Home Fachowa publicystyka i artykuły Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a serwisy VoD pękają w szwach – ile potrwa ten dobrobyt w Polsce?
Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a serwisy VoD pękają w szwach – ile potrwa ten dobrobyt w Polsce?

Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a serwisy VoD pękają w szwach – ile potrwa ten dobrobyt w Polsce?

269
0

Kiedy ostatnio byliście w kinie? Bo statystycznie rzecz biorąc są naprawdę duże szanse, że całkiem niedawno – aż cztery filmy w polskich kinach zdołały wykręcić milionową widownię w pierwszym półroczu 2022 roku. VoD też ma się naprawdę dobrze, skoro Disney+ zanotowało lepszy wynik niż HBO Max i na start zgarnęło blisko 2 mln użytkowników na polskim rynku. Klęska urodzaju czy prawdziwy raj?

Serwisy VoD weszły w złotą erę w pandemii, a po niej odżyły kina – czy tak pozostanie?

Okres pandemiczny był niezwykle trudnym czasem dla kin, bo część z nich ledwo przetrwała bez widzów, natomiast niektóre musiały zakończyć swoją działalność. Multipleksy obecne w galeriach handlowych miały o tyle trudną sytuację, że nie wznawiały działalności nawet w krótkich oknach, gdy mogły to zrobić, ponieważ przygotowanie wielu sal w oczekiwaniu na publikę nie było opłacalne. Kina studyjne zgromadziły wtedy naprawdę wielu widzów, a chyba najgłośniejszą premierą w tamtym czasie obyło “Co w duszy gra” Disneya, który jednocześnie zawędrował też do VoD. Serwisy streamingowe przeżywały prawdziwy boom, bo przybywało użytkowników, rósł ruch, ale treści nie mogły powstawać równie szybko, co wcześniej. Poza tym, ze względu na obłożenie Internetu, najwięksi zdecydowali się na ograniczenie przepływu danych, więc obniżyli bitrate streamowanych filmów, by umożliwić bezproblemową pracę i naukę zdalną na większą skalę.

Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a VoD pękają w szwach - ile może potrwać ten dobrobyt?

Wszystko to mamy za sobą, ale pytania o to, czy kina się odrodzą, wracały jak bumerang. Początki nie napawały optymizmem, ale z czasem okazywało się, że nowości, wspólne wyjścia i głód dużego ekranu dają o sobie znać. Statystyki rosły i z łatwością można wskazać kolejne produkcje, które były w stanie zachęcić widzów nie tylko do wizyt w kinie, ale do wielokrotnych powrotów. “Spider-Man: Bez drogi do domu” był jednym z nich, a zaraz po nim tego samego dokonuje “Top Gun: Maverick”. Wedle dystrybutora już po miesiącu w Polsce liczba widzów przekroczyła 1 milion, a na świecie wpływy z biletów wyniosły powyżej 1 miliarda dolarów! To prawdziwy fenomen i dowód na to, że cierpliwość i determinacja Toma Cruise’a się opłaciły oraz… były właściwe. Czy taki film zdołałby wywołać tak duże zamieszanie i zarobić tak dużo, gdyby w szczycie pandemii aktor, reżyser i producent filmu wyraziłby zgodę na wprowadzenie sequela “Top Guna” na platformę VoD? Śmiemy wątpić.

Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a VoD pękają w szwach - ile może potrwać ten dobrobyt?

Ale “Top Gun: Maverick” to nie jedyny film, który zdołał zgromadzić w kinach tak ogromną publikę, bo udało się to też animacji “Sing 2”, która 23 lutego wykręciła najlepszy wynik od 2 lat, czyli początku pandemii. Jako drugiemu udało się to filmowi “Sonic 2: Szybki jak błyskawica”, który osiągnął milion widzów po dwóch miesiącach. Listę uzupełnia “Doktor Strange: W multiwersum obłędu”, który był wyświetlany od 6 maja w polskich kinach. O takich znakomitych rezultatach wypowiadają się przedstawiciele polskich multipleksów, w tym Multikina: Rekordowe wyniki frekwencyjne tych czterech filmów napawają optymizmem całą branżę kinową oraz brokerów reklamy kinowej. Widzimy, że widzowie wrócili do kin. Poza filmami, które przekroczyły milion widzów warto zwrócić również uwagę na produkcje, które były blisko osiągnięcia tego pułapu, czyli “Batman” z ponad 962 tys. widzów czy “Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a” z ponad 808 tys. widzów – komentuje Mariusz Spisz, Prezes Zarządu Multikino Media Sp. z o.o.. Jako przykłady filmów, które mogą powalczyć o ponad milion widzów w Polsce Spisz wskazuje “Minionki: wejście Gru”, “Thora: Miłość i grom”, “Listy do M. 5” oraz nowego “Avatara”. Mamy więc bardzo podobny miks bajkowo-marvelowo-blockbusterowy, co pokazuje, że kino wciąż rządzi się podobnymi prawami jak przez poprzednie lata i ten trend będzie się utrzymywał.

Kina odżyły, miliony widzów na filmach, a VoD pękają w szwach - ile może potrwać ten dobrobyt?

Grupa Nielsena podaje natomiast, że Disney+ udało się wykręcić 1,9 mln subskrypcji w zaledwie kilkanaście dni od debiutu w Polsce. To o ponad pół miliona więcej niż rebranding HBO Max, który nastąpił na początku marca. Z czego może wynikać tak świetny start usługi wielkiego konglomeratu? Wyjaśnienie jest łatwe i trudne zarazem, bo przecież HBO Max nie było zupełnie nową platformą dla Polaków, a co więcej zmiana szyldu na HBO Max z dnia na dzień nie oznaczała pojawienia się treści, których u nas nie było. Owszem, biblioteka co nieco urosła, ale o porównaniu do tego, co od samego początku obecnie Disney+, trudno mówić. Na myśli mamy oczywiście produkcje, które w Polsce nie były w ogóle dostępne, jak animacje Disney’a, bajki Pixara, seriale FOX czy ABC, a także całe komplety produkcji z uniwersum Star Wars czy Marvela. Sekcja Star jest kopalnią klasyków, a kategoria National Geographic może wciągnąć na długi czas. HBO Max zaczyna skracać ten dystans, bo na czerwiec i lipiec zapowiedziano ogrom ważnych dla widzów nowości, jak “The O.C.”, “One Tree Hill”, “Bez skazy”, “Person of Interest”, “Alf”, “Ostry dyżur”, “Downtown Abbey”, “Supernatural”, “Parks and Recreations”, a z filmów za chwilę dostaniemy “Dom Gucci”, “Obecność 2” oraz aż 8 filmów ze Spider-Manem.

Disney+ notuje świetny start. Ma już prawie 30 milionów subskrybentów

Rywalizacja trwa w najlepsze, a wciąż o uznanie walczą Netflix, Prime Video, Apple TV+, Viaplay i CANAL+ online. Czy rynek będzie na tyle chłonny, by był w stanie utrzymywać te wszystkie platformy? Showmax pokazał, że po wielu miesiącach pompowania pieniędzy w obecność w Polsce czasem trzeba zwinąć żagle, ale każda z wymienionych usług wydaje się zbyt duża, by upaść. Pytanie brzmi też, jak długo może trwać dobra passa kin, które miały nie odbić się po pandemii, gdyż zadeklarowanych przeciwników multipleksów przybyło, a kolejne filmy udowadniają, że takie nowości są wystarczającym wabikiem, by zbudować widownię liczoną w milionach. I to w Polsce.


VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej: 

(269)

1 1 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x