Home Strefa filmu Recenzje filmów i seriali SVoD Film “Krater” na Disney+ to wciągająca historia z serduchem. Warto dać mu szansę!
Film “Krater” na Disney+ to wciągająca historia z serduchem. Warto dać mu szansę!

Film “Krater” na Disney+ to wciągająca historia z serduchem. Warto dać mu szansę!

441
0

Premiery na VoD sprawiły, że coraz więcej filmów dociera bezpośrednio do widza. “Krater” prawdopodobnie nigdy nie miał szans na debiut w kinie, ale możemy się cieszyć z tego, że powstał i widzowie mogli go zobaczyć. To nie jest produkcja bez wad, ale ma w sobie pewną wartość i to coś, co przypadnie licznej grupie widzów do gustu.

Filmy na Disney+ – recenzja familijnej produkcji “Krater”. Warto obejrzeć?

Wizje kolonizacji Układu Słonecznego i nie tylko wielokrotnie były przenoszone na ekrany, także w produkcjach dla najmłodszych. Nie zdarza się jednak często, by otrzymywały one budżety i dysponował takim potencjałem realizacyjnym, jak chociażby “Krater”, który trafił na Disney+. To historia chłopaka dorastającego na Księżycu. Caleb traci obydwoje rodziców, dlatego zostanie odesłany do kolonii na planecie Omega – odpowiedniczki Ziemi w bliżej nieokreślonej galaktyce. Po odnalezieniu planety i wybudowaniu pierwszych nowoczesnych osad, Srebrny Glob stał się zaściankowym światem, który skrywa potrzebne ludzkości zasoby, ale sam w sobie został porzucony przez elity.

Na Księżycu mieszkają rodziny osób pracujących w kopalniach, najczęściej bez szans na opuszczenie satelity Ziemi na którymkolwiek etapie życia. Dorastające tam dzieciaki nie znają ziemskiej rzeczywistości i żyją w zamknięciu na terenie niedużego kompleksu. Gdy zgrana grupa młodych chłopaków wspólnie z niedawno przybyłą ziemianką spróbują wykraść łazik i odwiedzić szczególne dla Caleba miejsce, rozpoczną najważniejszą dla siebie przygodę definiującą pozostałą część ich życia.

Brzmi górnolotnie? Bo tak odrobinę w rzeczywistości jest. Podziały społeczeństwa, niesprawiedliwość i chęć wyrwania się ze schematów napędzają fabułę, ale to wesoła gromadka sprawia, że mamy ochotę pozostać przed ekranem. Wcielający się w Caleba, Borney’a, Marcusa, a przede wszystkim Dylana aktorzy mający po kilka(naście) lat wypadają przed kamerą naprawdę dobrze. Widać, że czują role i nie recytują jedynie swoich kwestii na planie. Oni żyją to historią i zagrane przez nich sceny są wiarygodne.

Nie można tego do końca powiedzieć o wszystkich aspektach zbudowanego przez scenografów i speców od CGI świata, ponieważ różnice w sile przyciągania w bazie czy łaziku, a na samej powierzchni nie powinny być widoczne, a jednak są. Można to wytłumaczyć wyjątkową technologią w posiadaniu ludzkości, ale nikt o tym nie wspomina. Są też inne techniczne wpadki, ale jeśli nie zwracacie na nie uwagi, to nic nie powinno Wam przeszkadzać.

Z drugiej strony sama oprawa wizualna filmu prezentuje się naprawdę korzystnie. Choć czasami widać pewne braki budżetowe (ciasność pomieszczeń, wąskie kadry), to jednak ogląda się to z przyjemnością. Wygenerowane krajobrazy i budynki cieszą oko, nawet jeśli nie zawsze dopracowane są największe detale i szczegóły.

To nie jest produkcja bez potknięć pod tym względem, ale na ekranach OLED wspierających Dolby Vision film wygląda po prostu ładnie. Mówimy tu o dużej szczegółowości, szerokiej palecie barw i miłej dla oka kolorystyce.Pozytywnie zaskakujący jest też metraż filmu, bo w tym czasie twórca idealnie opowiada właściwą historię i ją domyka. Chyba żadna ze scen nie wydaje się za długa czy zbyt krótka i nie dostajemy też przeciągniętego finału. Co ciekawe, seans odbywa się przy miłym akompaniamencie ścieżki dźwiękowej napisanej przez Dana Romera, który wcześniej pracował przy takich produkcjach jak “Luca”, “Maniac” czy “Stacja Jedenasta” i “The Good Doctor”. Słychać to doświadczenie, bo muzyka nie jest generyczna, lecz zgrabnie dopasowana do poszczególnych scen. Miks Dolby Atmos nie należy do ścisłej światowej czołówki, ale dodaje animuszu filmowi, gdzie takie efekty mają znaczenie.

“Krater” jest odrobinę naiwny, ale nie pretensjonalny. To całkiem wciągająca historia z serduchem, ale podczas seansu lepiej nie zadawać sobie zbyt wielu pytań o podłożu naukowym i przymykajcie oczy na wiele przychylnych bohaterom zbiegów okoliczności. Dostarcza jednak sporo emocji, miłych wspomnień, a kosmiczny świat może się naprawdę podobać.  Nawet jeśli stwierdzicie, że przesłanie jest banałem i powtórką z rozrywki, to zrobiono to z przemiłą obsadą i w przesympatycznej oprawie.


Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(441)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x