Skocz do zawartości
pr0t0m

SERWIS LG OLED - duże rozczarowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Od 20 maja 2020 roku jestem posiadaczem LG B9SLA w 65 calach i zakładam ten temat, żeby przyszli kupujący nie powielili moich błędów związanych z serwisem LG.
Więc zaczynając od początku, zdecydowałem się na OLEDA już dawno, znając jego wszystkie wady i zalety, prowadziłem swój mniej więcej od listopada 2019, czytając charakterystyki poszczególnych modeli różnych producentów. Początkowo chciałem wybrać chyba najpopularniejszy model od LG - dużo czytałem o świetnym serwisie i prokonsumenckim podejściu do rozpatrywania gwarancji, głównie dlatego, że jest producentem tych matryc, bardzo szybko rozczarowałem się tym podejściem na własnym przykładzie, a więc do rzeczy. Początkowo zdecydowany byłem na C9 w 55 calach, ale później stwierdziłem, że będzie za mały. Chciałem kupić TV w dużej sieciówce "z pewnego źródła", niestety telewizory te zaczęły znikać ze sklepów,  a akurat pojawiła się fajna oferta na B9, więc zakupiłem właśnie ten model, będąc świadomym, że to wersja budżetowa, jest ciemniejszy, ma starszy procesor, który gorzej graduje kolory itd. itd.

Telewizor kupiłem online w ME, po 2 dniach kurier przywiózł go do domu, pierwsze zdziwienie było takie, że jak otworzył drzwi busa, TV stał na samym środku niezabezpieczony w żaden sposób o.O, ale karton nie miał żadnych śladów zniszczenia. Dalej wziąłem się za rozpakowanie TV, zamontowałem go, pierwsze wrażenie super, jasny wszystko gra, sprawdziłem banding - rewelacja, szarość bez żadnych pasków, idealnie rozłożona, bardzo jasny panel, HDR robi wrażenie, brak Tintu.

Minęły 2 dni i tutaj zaczynają się przygody. Zupełnie przypadkiem, nie przyglądając się szczególnie matrycy, zauważyłem na akurat wyświetlanym niebie, jeden pixel świecący na czerwono, a chwile później kolejny. Wyczytałem szybko w Internecie, że to tzw. stuck pixel i jest szansa, że odświeżanie pixeli go naprawi, lub specjalny film na youtube, lub program do odcinania takich właśnie pixeli. Zrobiłem odświeżanie - nic. Odpaliłem film na youtube - nic. Poniżej zdjęcie :

geb0Vz8.jpg

fUMsrun.jpg

9PLhT8q.jpg

Od razu uprzedzam komenatrze, czemu w tym momencie nie zwróciłem TV, mając 14 dniowe prawo zwrotu. Otóż telewizorów już nie było. Zostały ostatnie sztuki lokalnie, powystawowe. Zwrotu gotówki nie chciałem również, ponieważ chciałem mimo wszystko mieć dobry TV, ale sprawny. Ktoś, może powiedzieć, że to malutkie 2 kropeczki i przesadzam, ale co w przypadku ewentualnej sprzedaży TV za rok? Ja w życiu nie kupiłbym  TV używanego z martywmi lub zaciętymi pixelami.

Zadzwoniłem na infolinie sklepu ME, powiedziałem, że mam taką sytuacje z TV i czy mogę liczyć na wymianę na inny egzemplarz? Pan powiedział, że być może tak, ale najpierw musze zgłosić reklamacje do sklepu, a sklep zgłosi reklamację do LG, więc lepiej, żebym ja zgłosił bezpośrednio to do LG, to będzie szybciej. No i niestety tak zrobiłem.
Zadzwoniłem na inflolinię serwisową, panam powiedział, że zacięte pixele są niedopuszczalne i on zakłada właśnie zgłoszenie serwisowe, o wymiane panelu. Hmm... szybko, ale ok.
Kolejnego dnia zadzwonił do mnie cholernie niemiły i arogancki serwisant z mojego miasta, wyśmiewając specjalistów z ME, że odmówili mi podbicia ksiązki gwarancyjnej, tłumacząc, że to niepotrzebne. Serwisant poprosił, żebym przesłał mu zdjęcia usterki na maila. Tak też zrobiłem, zdjęcia nie doszyły bo maja jakiś fatalny hosting, zadzownił żebym wyslał na innego maila, tak też zrobiłem. Następnego dnia zadzwonił, powiedział, że to zacięte pixele i że zamówi mi nowy panel, ale trzeba będzie poczekać bo w PL są dostępne tylko dwa już zarezerowane i trzeba ściągnąć z Holandii, ale że moge TV używać póki co normalnie. Po 5 dniach zadzwonił, że panel już jest i że następnego dnia może przyjechać go wymienić. No i jest następny dzień. Przyjechał Pan w okolicach 60 z otwartym kartonem co już zwróciło moją uwage, odpalił mój TV potwierdził wadę i zaczął rozbierać TV w celu wymiany panelu. Zmienił Panel, początkowo TV miał problem z połaczeniem się z WiFi i z 15 min gość kombinował w ustawianiach co jest nie tak, ale za chwilę złapał sygnał i udało się połaczyć. Podpisałem papier, że naprawa okej i pojechał sobie.

W pierwszej chwili TV wydał mi się o wiele ciemniejszy, ale tłumaczyłem sobie to tym, że może nowe panele tak mają, nienagrzane itd. Odpaliłem testowy film HDR na youtube, który oglądałem na poprzednim panelu i tutaj wręcz uderzyło mnie o ile ciemniejszy jest HDR. Stwierdziłem, że dam mu troche czasu może się rozjaśni. Następnego dnia sporo ogladałem TV, wpadli do mnie znajomi, którzy widzieli też poprzedni panel i stwierdzili: "jakiś ciemniejszy ten obraz masz teraz", więc dało mi to sygnał, że to nie moje schizy. Najwiękoszą różnice poczułem wieczorem, jak odpaliłem filmy na netflixie, były tak cholernie ciemne, że dramat a kolory tak rozjechane, że trawa w RDR2 na xboxie miała jakiś zgniły kolor. Normalnie TV stracił kompletnie efekt WOW i zrozumiałem, że właśnie przekonałem się na własnej skórze co to jest Loteria Paneli OLED. Kolejną wadą były przebrawienia na zielony kolor po lewej stronie ekranu. Poniżej zamiszczam zdjęcia tego dramatycznego panelu ( wszystkie wady, które widzicie na zdjęciach, na żywo, gołym okiem widoczne były jeszcze bardziej)
Przebarwienia:
335I73p.jpg
1JsTB5y.jpg


Banding:
eVSqSFr.jpg

aex7RCH.jpg

I tutaj wisienka na torcie , którą zauważyłem następnego dnia - martwy pixel - kompletnie martwy tzn nie świecący na żadnym kolorze:
nkhz08n.jpg
QxBX2F4.jpg

jPTzuBQ.jpg
 

A, zapomniałbym o jednej jeszcze wadzie, przynajmniej według mnie, TV po naprawie zaczął świszczeć wyświetlając białe obrazy ( tak w 60% bieli na ekranie = pisk ). Wiecie o co chodzi? O ten taki pisk cewek zasilaczy jak w starych TV. 

Wiec kolejny dzień i dzwonię na infolinie serwisową, odbiera ten sam głoś faceta co ostatnio, mówię, że dosłownie kilka dni temu zgłaszałem naprawe, TV został naprawiony, ale nowy panel ma wady i o nich opowiadam jakie. On podburzony, że to "wstyd", że od razu po naprawie pojawiły się kolejne wady i że musze tego doświadczać i że on kieruje sprawę wyżej tym razem już nie do serwisu i że oddzowni do mnie ktoś z "wyższego stanowiska"... Minęły 3 tygodnie i cisza, dzwonie znowu, odbiera Pani która kompletnie chyba nie wie co to OLED, mówi że zapozna się z tym i przyspieszy ten proces. Mija kolejny tydzień dalej cisza, dzwonię znowu. Dodam, że każde takie połączenie to mniej więcej 15-30 minut gadania i ich sprawdzania w systemie i 30 zł do rachunku tel. ( to call center podnajęte - tak mi powiedział serwisant ). Dzwonie za kolejny tydzień, pan na infolinii mówi, żebym najlepiej zadzwonił sam bezpośrednio do serwisu i podaje mi numer. Dzwonie - oni mówią, że nie mają żadnego zgłoszenia i żebym zrobił zgłoszenie przez formularz www, bo na infolinii pracują niekompetentni ludzie. Tak robię, kolejnego dnia dzwoni serwis, żebym przesłał zdjęcia i to sama gadka co ostatnio. Przesyłam zdjęcia, mówią że wezmą TV na testy. Tymczasem ja czytam fora, pisze z ludźmi Ci doradzają mi, żebym zarządał nowego TV, a nie kolejnej wymiany. Dzwonie do serwisu, składam prośbę o nowy TV, oni znów arogancko mówią coś na zasadzie "to dobrze, że sobie składasz prośbę, zaznaczymy to w zgłoszeniu hehe". Tutaj generalnie kończy się miła atmosfera i również przestaje być miły dla pana 60+. Sytuacja przez tel jest już napięta. Dzwoni do mnie kolejnego dnia, że "góra" odmówiła mi nowego TV i będzie kolejny panel. Ja mówię, że jak kolejny będzie tak wadliwy jak ten, to dziękuje za taka naprawę. Następnego dnia przyjeżdza do mnie z nowym kartonem, znowu otwartym. Pytam wprost, czemu ten karton znowu jest otwarty, czy to jest używka, czy pan go zdjął wczoraj z innego tv, czy jakiś odnawiany. On, że nie, że jak przyszedł to go sprawdził czy jest ekran cały. Dalej, sprawdził mi poprzedni panel, potwierdził martwego pixela, przebarwienia olał bo powiedział, że to normalne, a banding, że dopuszczalny jest dopiero od 20%. Rozumiecie :D Od 20%, gdzie plansze testowe HDTV polska są bodajże do 6%. Ale mniejsza z tym, mogę żyć z tym bandingiem, najgorsze są przebrawienia i ten świst. I właśnie, apropo świstu. pozamykaliśmy dom, cichutko kompletnie, ja słyszę, Pan mówi że nic nie szłyszy. Pytam: żartuje Pan? A on nie, nic nie słyszę, w sumie w jego wieku pewnie nie będę słyszał krzyków rodziny. I teraz dzieje się rzecz, w którą na początku nie mogłem uwierzyć. Pan wyjmuje swojego 10 letniego samsunga o wartości 500 zł, odpala na nim aplikację do pomiaru hałasu oraz jego częstotliwości i przykłada do TV. 
1TV05sO.jpg
Patrzę na to z niedowierzaniem i pytam czy pan tak teraz na prawdę? On mówi, że tak, że testuje i żebym zobaczył, że nie wykracza to poza hmm. nie pamiętam tej normy, której wspomniał, ale dajmy na to 20dB. Pytam, czy on uważa taki pomiar za miarodajny, na telefonie komórkowym, czyli sprzęcie który sie kompletnie do tego nie nadaje. Później włącza jakąś aplikację która piszczy, wydaje jakieś szumy, ale po chwili mówi, że zapomniał jak to sie ustawia i chowa telefon. Cyrk.

Ok, mówi że wymienia mi panel, bo ten ma martwy pixel i to go do tej wymiany kwalifikuje. Ja dziękuję za tę łaskę i mówię, że sprawdzimy kolejny dokłądnie zanim pan pojdzie. Wyjmuje nowy panel i co mnie cholernie dziwi, to to, że folia na nim ma mnóstwo bąbelków, i jest brudna, ma takie pociągłe smugi jakby po ziemii przejechał. Ja pytam co on taki brudny, a on, że to nic, czasami takie z fabryki przychodzą. Ja mówi, że to dziwne i zaczynam robić zdjęcie.
ZPRMB3K.jpg

Tutaj niestety aparat nie złapał mi ostrości, ale mniej wiecej rozmazane widziecie te smugi, były takie na całej folii, nie zdązyłem niestety zrobić nagrania bo pan serwisant, zaczął zdejmować folie, żeby lepiej widzieć czy są martwe pixele. No i nie mijają 3 minuty jak znajduje 3 martwe, ale zastąpione pixele. Zastąpione, tzn, że nie świecą tylko na dany kolor, ja mam 2 zółte i jeden czerwony.
oUFq5Ir.jpg
Serwisant w lekkim szoku, widzi moje wnerwienie, mówi, że nienawidzi takich sytuacji. Mówi, że chyba zabierze ten panel i założy mi tamten. Ja mówie, że ok, nie chce tego panelu, z 3 ma pixelami walniętymi, tam jest przynajmniej 1. Za chwile on mówi, że teraz pewnie dadzą mi nowy TV ( wymienią cały ), że LG już nie będzie upierać się na kolejne panele. Za chwile mówi, że musi mi zostawić ten panel, że musze go w razie czego zareklamować, i że troche lipa,  że te pixele są zastąpione bo LG dopuszcza takich aż 6 lub 8 ( nie pamiętam ) , ale że uważa, że zmienia mi TV przez te ciągłe naprawy. Ja mówie żeby zabrał ten short i włozył mi tamten panel. On, że nie może i że będzie kontaktował się z centralą a potem ze mna i wychodzi, uwaga, nie dając mi nawet do podpisania dokumentu, że zatwierdzam naprawę serwisową.  Cyrk 2. 

I tutaj zapraszam was już do największego Cyrku. Dzwoni kolejnego dnia, że LG odmówiło kolejnych napraw i że zostaje z tym panelem. I że musze z nimi walczyć teraz już sam i że prześle mi na maila ich odpowiedź. Przesyła mi papier, z którego wynika, że decyzją jego i kogoś tam wyżej przebarwienia są normalką, świst nie istnieje bo serwisant go nie słyszy (TO PRZYŚLIJCIE MŁODSZEGO!), a martwe zastąpione pixele nie przekraczają właśnie tej liczby 6 lub 8. Więc dzownie do niego zapytać, czemu robi tak pod górkę, że w innych miastach ludzie dostają nowe TV i to nowej generacji, a ten służbista bagatelizuje wszystkie problemy. On mówi, że nic nie bagatelizuje i że mogę złóżyć skargę. Ja odpowiadam, że właśnie siadam do jej pisania, a on " może się pan skarżyć ile chce". Więc wysyłam reklamację na naprawę serwisową. Po kilku dniach dostaje odpowiedź, że te wady są normalne, i że odrzucają mi reklamację.  Teraz mam przerwę od rozmów z nimi bo byłem na wakacjach za granicą i sporo pracy mam po, ale wracam do tematu. 

Jako ciekawostkę dodam, że mój kumpel zamówił CX 55 i dostał sztukę z tym pionowym pasem przez cały ekran ( nieświecących pixeli ) i też miał wymienianą matrycę w TV nówce sztuce. Inny kupił po moich rekomendacjach C9 jak jeszcze były ( 2 miesiące przed moim zakupem ) i boi się odpalić plansze testowe :D. Poniżej kilka fot aktualnego panelu:
jirHWRh.jpg
DaSZnww.jpg
tZhgw36.jpg


Reasumując, serwis tego producenta nie jest taki fantastyczny jak można wyczytać w Internecie i nie należy się tym kierować jako argument przy wyborze producenta TV. Teraz pewnie kupiłbym Philipsa z Ambi, lub Panasa z najjaśniejszym HDR. A i oczywiście kupując B9, od razu zakładałem, że zamówię kalibrację od jedynych słusznych chłopaków, ale według mnie w tym momencie to bez sensu kalibrować panel z takimi wadami. Natomiast tak czy inaczej polecam OLED, bo kupiłbym go jeszcze raz, ale już nie od tego producenta i na pewno nie popełnił bym tych błędów, oby one posłużyły komuś w przyszłości.


 

  • Dzięki 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj b9 na wymianie matrycy tez zaraz po kupnie (1dzien) mial czarne pixele od gory z 10 i na bokach 4 serwisant mial karton nieotwierany, panel przyjechal dodatkwowo zapakowany w taka stebrna gruba folie ktora byla zapakowana próżniowo, czuje ze jest tyle reklamacji ze pakuja wcześniej wymienione matryce i liczą na jelenia, chociaz dziwne ze na ta pierwsza czekales...bo rzeczywis ie skas tam je sciagaja. Drugi panel niby ok na testowych ale musze odpalic ponownie bo teraz az zbladlem. Martwi mnie tez to ze niby iles poxeli moze buc bo mi powoedzial ze wymieniaja niezaleznie od ilosci pixeli gak samo jak na ghosting.

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto pisze ze serwis LG jest taki cudowny, chyba osoby opłacone albo zatrudnione w LG, pisałem to już dawno że jest wielki problem z reklamacjami w LG ostatnio masowo odrzucają reklamację na banding, kolor tint, a teraz widzę że olewają sprawę martwych pikseli, niedługo przyjdzie czas ze nawet wypalonej matrycy nie będzie można było zareklamować.

Zrobiłeś błąd, że nie reklamowałeś w sklepie z tytułu rękojmi, przy drugiej naprawie przysługuje Ci prawo do zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny. Na twoim miejscu składał bym reklamacje do sklepu z rękojmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, kaktusr napisał:

Moj b9 na wymianie matrycy tez zaraz po kupnie (1dzien) mial czarne pixele od gory z 10 i na bokach 4 serwisant mial karton nieotwierany, panel przyjechal dodatkwowo zapakowany w taka stebrna gruba folie ktora byla zapakowana próżniowo, czuje ze jest tyle reklamacji ze pakuja wcześniej wymienione matryce i liczą na jelenia, chociaz dziwne ze na ta pierwsza czekales...bo rzeczywis ie skas tam je sciagaja. Drugi panel niby ok na testowych ale musze odpalic ponownie bo teraz az zbladlem. Martwi mnie tez to ze niby iles poxeli moze buc bo mi powoedzial ze wymieniaja niezaleznie od ilosci pixeli gak samo jak na ghosting.

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka
 

Ja tez miałem tą srebrna grubą folię, Ale ona również buła otwarta. Jak zapytałem o to, to powiedział, że sprawdzę wszystkie panele jak przychodzą im do serwisu. 
 

Bardzo ważna kwestia, czy folie na ekranie tym nowym miałeś bez ogromnej ilości bąbelków i czy miała to czerwone zabezpieczenie do „złapania” i ściągania ? Bo ja na tym ze sklepu taka waśnie folie milem, a na tych „nowych” panelach już bez tego czerwonego „chwytaka”. 
 

Co do martwych pixeli, to wymieniają nawet jednego, ale pod warunkiem, ze jest kompletnie martwy czyli nie swieci na żaden kolor. Jeżeli swieci na jakikolwiek kolor ale swieci np na czerwony to takich dopuszczalnych jest 6 lub 8. 

30 minut temu, Alwyn napisał:

Nie wiem kto pisze ze serwis LG jest taki cudowny, chyba osoby opłacone albo zatrudnione w LG, pisałem to już dawno że jest wielki problem z reklamacjami w LG ostatnio masowo odrzucają reklamację na banding, kolor tint, a teraz widzę że olewają sprawę martwych pikseli, niedługo przyjdzie czas ze nawet wypalonej matrycy nie będzie można było zareklamować.

Zrobiłeś błąd, że nie reklamowałeś w sklepie z tytułu rękojmi, przy drugiej naprawie przysługuje Ci prawo do zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny. Na twoim miejscu składał bym reklamacje do sklepu z rękojmi.

Tak będę robił, ale najpierw będę rozmawiał ze swoim zaufanym prawnikiem, z którym odwołam się prawdodpobnie do rzecznika praw kosumenta. Bo wydaje mi się , ze sklep wezwie serwis i dostaną dokładnie taka sama odpowiedz jak ja, czyli to mieści się w normie i jest charakterystyka panelu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niech od razu przedstawią gdzie jest zapisane w karcie produktu ta charakterystyka. Bo równie dobrze mogą powiedzieć że nie działający telewizor też mieści się w normie i taką ma charakterystykę :) Ogólnie LG robi teraz wszystko, bo wie że klienci odpuszczają sprawę i nikomu się nie chce chodzić po sądach. A co do tego opakowania to ewidentnie widać że było otworzone i pewnie koleś z serwisu sobie zatrzymał "nówkę sztukę" a Tobie wcisnął matrycę która była z innego reklamowanego telewizora. opakowanie powinno być fabrycznie zamknięte  a matryca powinna być szczelnie zamknięta w srebrnej folii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Alwyn napisał:

To niech od razu przedstawią gdzie jest zapisane w karcie produktu ta charakterystyka. Bo równie dobrze mogą powiedzieć że nie działający telewizor też mieści się w normie i taką ma charakterystykę :) Ogólnie LG robi teraz wszystko, bo wie że klienci odpuszczają sprawę i nikomu się nie chce chodzić po sądach. A co do tego opakowania to ewidentnie widać że było otworzone i pewnie koleś z serwisu sobie zatrzymał "nówkę sztukę" a Tobie wcisnął matrycę która była z innego reklamowanego telewizora. opakowanie powinno być fabrycznie zamknięte  a matryca powinna być szczelnie zamknięta w srebrnej folii.

Właśnie napisałem w tej kwestii kolejną reklamację do Centrali z zapytaniem o te procedury, czy karton i folia powinny być zamknięte. 
Bo ten stary gość powiedział, ze on wszystko co przychodzi otwiera, sprawdzić czy przyszło całe, żeby nie jeździć do klientów na darmo i żeby nie okazywało się w ich domach, że jest uszkodzone w transporcie, bo czasami jeździ po 100km. 

Ale teraz kolejna rzecz mnie zastanawia. Za każdym razem, jak zdjął mój panel wymienany, to bardzo zależało mu, żeby nakleić folie ochronną z nowego, na ten zdjęty, i zeby zrobić to dokładnie. Więc miałoby sens to, że zawiezie go do siebie do serwisu, tam tę folię nakleją dokładniej, ale mimo wszystko ma mnóstwo bąbli i leci do kolejnego klienta, aż u któregoś zostanie, jak mnie ten bubel, bo centrala już odmówiła. A mnóstwo jest takich klientów, którzy są pragmatykami i nie sprawdzają nic. Zresztą do mnie nawet powiedział, że trafił się klient "szczególista" na co odpowiedziałem, ze po prostu "świadomy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matryca u mnie miala folie taka jak na ori tv, moze miala troche wiecej babelkow ale byly te czerwone do sciagania. Widac tutaj ze ewidentnie gosc cos kabinuje, po pierwsze karton u mnie byl zamkniety, a po drugie zadnej foli typ nie nalepial na stara tylko wewalil do kartonu i czesc czapka. Folie z tylu ekranu miales ? Bo jak nie to ewidentnie uzywka bo czuje ze tylnej by mu sie nie chcialo przeklejac. Kabinuje serwisant lub co gorsza lg bo maja mega koszty z tymi mateycami ktore sa c###owe, myslalem ze to tylko ja mialem szczescie przy b9 ale wychodzi na to ze z jakiegos powodu stanialy ostro. Kolejny temat to nic na zaden telefon wszystko zalatwiaj przez "papier" kolejny temat ze u mnie po zgloszeniu via formularz na stronie najpierw dzwonil gosc z centrali, zalogowal soe na tv sprawdzic godziny itp zaptytal co gdzoe widze na planszy itp i to on decydowal o wymianie a nie serwisant ktory dzwonil soe umowic juz z lokalnego telefonu na wymiane, fakt po przyjezdzie wykonywal foty itp ale o eymianie dwcydowala centrala a nie gosc ktory przekreca matryce.

 

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Folie miałem z tylu i tak akurat była naklejona spoko, ale większość ludzi jak czytałem na reddicie nawet nie wieńce tam jest folia i nie ściagają jej przez cały okres użytkowania TV, wiec być może jeśli mój panel miał poprzedniego właściciela to on nawet nie widział jej. To pozostaje ten otwarty karton, folia srebrna i to ze z przodu dwukrotnie miałem inna folie niż ta, z która przyszedł mi fabrycznie nowy TV. Jeszcze gość sam zwracał na to uwagę i mówi ze folia inna, raz przychodzą takie z czerwonymi chwytami raz bez - jego słowa . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie ten dziadek z serwisu dorabia sobie na boku, nówkę sztukę która przychodzi z centrali na wymianę zatrzymuje dla siebie(na handel albo "prywatnie" wymienia ludziom po okresie gwarancji za połowę ceny wartości matrycy) a Tobie dał sztukę która była wymieniona z innego telewizora, który też miał wadę w postaci bad pixeli, a na serwisie sam przykleja folie ochronne stąd te bąble, następnie pakuje jakiś reklamowany szrot do opakowania po nowej matrycy. Widocznie mało kto to zauważa wiec dziadek zarabia, na jego nieszczęście trafił się pierwszy dociekliwy... Ja bym na twoim miejscu pisał list polecony do centrali LG z opisaniem całej sytuacji. Może pismo trafi na ręce kogoś decyzyjnego i zwolnią tego dziada. Dodatkowo jeszcze LG umyło rączki od całego procederu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okropna sprawa. Może na kartonie i matrycy są jakieś nalepki, numery seryjne, aby sprawdzić zgodność?

Ja przez te historie, oraz to, że przy planszy 5% mam jakiś tam banding i nierówną jasność to zwlekam z kalibracją. Tintu nie mam i poza planszami testowymi bandingu nie widać w ogóle, a jaśniejszy jeden róg to tylko czasami w menu (np youtuba). Boję tylko, że zrobię kalibrację i się pogorszy i stracę kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typ robi zdjecie numeru seryjnego, jaki problem aby podmienil przeciez go on wysyla do serwisu, tak jak mowisz zapewne dorabia na boku. Ciekawe czy na kartonie jest numer matrycy.

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

pierwsze zdziwienie było takie, że jak otworzył drzwi busa, TV stał na samym środku niezabezpieczony w żaden sposób o.O

Po takim txt można już dalej nie czytać. Jest jednak wyjątek. Ostatni post o "dziadzie" z serwisu LG robi mega wrażenie. Czytelnicy hdtvpolska uwielbiają teorie spiskowe.  

Cytat

Może pismo trafi na ręce kogoś decyzyjnego i zwolnią tego dziada.

Pisma polecone wyrzuca się do kosza. Wybierz pismo z potwierdzeniem odbioru. Jest drogo ale skutecznie.

Edytowane przez UHD fan
  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pierwsze zdziwienie było takie, że jak otworzył drzwi busa, TV stał na samym środku niezabezpieczony w żaden sposób o.O
Po takim txt można już dalej nie czytać. Jest jednak wyjątek. Ostatni post o "dziadzie" z serwisu LG robi mega wrażenie. Czytelnicy hdtvpolska uwielbiają teorie spiskowe.  
Może pismo trafi na ręce kogoś decyzyjnego i zwolnią tego dziada.
Pisma polecone wyrzuca się do kosza. Wybierz pismo z potwierdzeniem odbioru. Jest drogo ale skutecznie.
a myslisz ze jak jada te tv np. od dystrybutora do sklepu ? Trzy 75" wystajace w chooj za obrys zwyklej palety eur to taka norma zabezpieczone tylko folia strecz Tyle w temacie.

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszedł mail wczoraj ze skarga na prace serwisanta. Dziś dostałem zwrotnego, że został przekazany do działo reklamacji i będzie sprawa będzie rozpatrywana. 
 

Może jeszcze w tym tygodniu nadam pismo z potwierdzeniem odbioru.

Wyslalem również maila bezpośrednio do serwisanta z prośba o wyjaśnienie tych dwóch kwestii.

1. Otwarty karton i folia - dwukrotnie 

2. Zostawienie mnie z wadliwym panelem i nie przyjęcie mojej odmowy/potwierdzenia naprawy. Ja nie wiem co on przedstawił Centrali, że sprawa ma status zamkniętej jak ja nawet nie podpisałem nic jak poprzednio. Bo wyszedł z domu ze słowami, że pewnie teraz to mi w końcu dadzą ten nowy TV. 

Jeszcze dopytam o kwestie zaklejania tych ekranów tymi foliami, skoro wcześniej  mówił, że te panele nie nadają się do naprawy? To po co tak o nie dbać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, pr0t0m napisał:

Tak będę robił, ale najpierw będę rozmawiał ze swoim zaufanym prawnikiem, z którym odwołam się prawdodpobnie do rzecznika praw kosumenta. Bo wydaje mi się , ze sklep wezwie serwis i dostaną dokładnie taka sama odpowiedz jak ja, czyli to mieści się w normie i jest charakterystyka panelu. 

Ale jaki jest finał tej sprawy? Tzn masz nowy panel bez vertical bandingu, bez zafarbu, bez piszczenia, z dobrym HDR ale z trzema walniętymi subpikselami i o to bijesz pianę? Serio będziesz się tułał po rzecznikach o to?

Osobną kwestią jest sposób załatwienia reklamacji i zachowania tego Pana, ale ludzie są różni zawsze - raz trafisz na super profesjonalistę w swoim fachu, a raz na emeryta na dorobku. Nie ma reguły i u każdego producenta wygląda to podobnie (oprócz Philipsa oczywiście, który zawsze zabiera sprzęt do centrali i tam zawsze trafiasz na tej sam beton).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurst one wracaja podobno do lg na refubrish bo u mnie bylo wiecej syfu pod mateuca jak bad pixeli, ale nikt nie pierdzielil sie z naklejka bo to bezsens tym bardziej ze naklejke sciagalismy juz bo zmianie matrycy i podpieciu tv na miejsce. Tak wygladal moj panel plus po dwa bad pixele lub syf po lewej i prawej na dole, swoja droga w tej chwili skoro od zakupu nie.minelo rok czasu zlozyl bym pismo do me o rekojmie i tyle w temacie, dolozyc i kypic co innego.

 

 

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

aff002f2bece05e4664abc7ad55635a1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, efel napisał:

Ale jaki jest finał tej sprawy? Tzn masz nowy panel bez vertical bandingu, bez zafarbu, bez piszczenia, z dobrym HDR ale z trzema walniętymi subpikselami i o to bijesz pianę? Serio będziesz się tułał po rzecznikach o to?

Finał widzisz na ostatnich zdjęciach w poście. Jest zafarb/tint  czerwony po lewej stronie i to duży, szczególnie jak TV wyświetla kolor biały, zielony i żółty. W fifie np masz lewa stronę ekranu czerwona (czerwona trawa). Jest banding tez większy niż na poprzednich panelach - wrzuciłem zdjęcia. Są 3 martwe pixele. Ekran jest jaśniejszy niż poprzedni ale nie tak jasny jak ten pierwszy ze sklepu. Kupiłem nowy TV, który może sprzedam za rok może za dwa jak mnie coś innego zainteresuje i kto taki kupi jak odpali plansze testowe ? Czemu mam być na sile pragmatykiem i godzić się na coś co kłuje mnie w oczy tym bardziej, że wiem że może to wyglądać dobrze tak jak na panelu ze sklepu, który był świetny, ale dzwoniąc na infolinie nie sądziłem ze wpakuje się w taki syf o te 2 czy 3 stuck pixele.

EDIT: a no i po pierwszej naprawie TV zaczął świszczeć.

Edytowane przez pr0t0m
Dodałem jedno zdanie na końcu, aby dopełnić treść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Finał widzisz na ostatnich zdjęciach w poście. Jest zafarb/tint  czerwony po lewej stronie i to duży, szczególnie jak TV wyświetla kolor biały, zielony i żółty. W fifie np masz lewa stronę ekranu czerwona (czerwona trawa). Jest banding tez większy niż na poprzednich panelach - wrzuciłem zdjęcia. Są 3 martwe pixele. Ekran jest jaśniejszy niż poprzedni ale nie tak jasny jak ten pierwszy ze sklepu. Kupiłem nowy TV, który może sprzedam za rok może za dwa jak mnie coś innego zainteresuje i kto taki kupi jak odpali plansze testowe ? Czemu mam być na sile pragmatykiem i godzić się na coś co kłuje mnie w oczy tym bardziej, że wiem że może to wyglądać dobrze tak jak na panelu ze sklepu, który był świetny, ale dzwoniąc na infolinie nie sądziłem ze wpakuje się w taki syf o te 2 czy 3 stuck pixele.
EDIT: a no i po pierwszej naprawie TV zaczął świszczeć.
Kazdy kto zgodzil by sie na cos takiego kupujac tv za minimum 4k jest dla mnie ignorantem i [beeep] przez takich wlasnie takie korpo robia Nas bez mydla, identycznie mialem z pralka elektroluxa model ladowany od gory kupiony najwyzszy model, po odpakowaniu z fabrycznej foli beben zarysowany w srodku z zadziorami, jak sie okazalo kazdy model nawet troche slabszy w sklepoe mial identyczna wade. Zapewne na linii produkcyjnej cos rysowalo beben to co sie robi ? Do Polski tam klient mniej wymagajacy i mozna go bez mydla wywalic, poszedl zwrot i do widzenia. Z tv przyryzykowalem bo nie chcialo mi sie pakowac tego do sklepu i akurat byl to okres gdzie tez wszystkie b9 zniknely ze sklepow a na magazynie nie mieli a dodatkowo nie mialem swojego auta bo stalo u mechanika, udalo sie.na razie jest ok, nie moge porownac jasnosci do starego bo dlugo starego ekranu nie uzywalem, dla mnie karton z nowym ekranem musi byc zamkniety i koniec kropka.

Wysłane z mojego MI MAX 2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, pr0t0m napisał:

Finał widzisz na ostatnich zdjęciach w poście.

Rozumiem, faktycznie wygląda to nieciekawie. Skupiłem się na opisie a nie na zdjęciach. Ale jak był serwisant to sprawdzałeś przy nim zafarb i banding, czy tylko skupiłeś się na pikselach?

W takich sytuacjach, a jest ich coraz więcej niestety po pierwsze zawsze reklamujemy z tytułu rękojmi w sklepie. To jest najważniejsza zasada. Sklep Cię zrobił w trąbę mówiąc że bezpośrednio przez LG będzie szybciej - może będzie szybciej, a może nie. Dla sklepu to jest wygodniejsze, bo nie biorą odpowiedzialności za tą reklamację. 

Po drugie warto sprawdzić panel przy serwisancie DOKŁADNIE i sporządzić własny protokół, w którym wypisujemy wszystkie zauważone wady i co ważne piszemy że jakość wymienionego panelu jest gorsza niż to co mieliśmy wcześniej. Dajemy protokół serwisantowi do podpisu, jak nie podpisze to zamykasz drzwi i dzwonisz na policję - zgłaszasz że przylazł typ, wymontował panel z TV, zamontował gorszy i chce uciec z lepszym panelem bez podpisania protokołu wymiany, czyli zachodzi podejrzenie że chce Cię okraść. Jak będzie na papierze cokolwiek udokumentowane to łatwiej taką sprawę doprowadzić do szczęśliwego finału np u rzecznika później. 

Ja na Twoim miejscu reklamowałbym ponownie ten telewizor w sklepie na rękojmi. Opisz dokładnie całą sytuację jak wyglądało poprzednie zgłoszenie. Sklep odrzuci tą reklamację, to jest prawie pewne, ale będziesz miał z czym iść do rzecznika. Jak pójdziesz teraz do niego to powie Ci to samo - reklamuj w sklepie a nie u gwaranta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko sprawdziliśmy, powiedziałem mu ze jest zafarb i czy go widzi. On powiedział, że tak, ale to jest charakterystyka tych paneli i LG to dopuszcza w normach i że pod różnymi kątami widać to bardziej niż mniej, tylko ze u mnie siedzę na wprost, centralnie i widać  tint. Zreszta zdjęcie na którym to widać jest na wprost zrobione. Dalej, sprawdziliśmy banding, na planszach hdtvpolska do 6 % jak widać jest masakryczny, ob powiedział że przyjmują reklamacje dopiero jak widać coś przy 20. Dalej - świadczenia oczywiście nadal nie słyszał. No i widzisz nie wiedziałem, że taki protokół można samemu sporządzić, bo on pisał to wszystko na kartce, narysował sobie TV, zaznaczył miejsca w których są martwe pixele i był przekonany, że teraz to wymienia mi TV. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, kaktusr napisał:

Akurst one wracaja podobno do lg na refubrish

A co producent może zrobić z takim panelem? Naprawa na poziomie pikseli czy ścieżek matrycy wydaje się kompletnie niemożliwa, a na pewno nieopłacalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest odpowiedz a raczej jej brak od pana Piotra Sz. Wkleił mi jakaś gotowa regułkę chyba nawet nie czytając moich pytań o karton, folie itd. 
 

Szanowny Panie,

 

Dziękujemy za kontakt z Działem Obsługi Klienta LG Electronics Polska. Po zapoznaniu się ze zgłoszoną reklamacją, pragnę przedstawić stanowisko firmy w przedmiotowej sprawie.

 

Zgodnie z opinią techniczną przekazaną przez autoryzowany Serwis i po zapoznaniu się ze zgłoszoną przez Pana reklamacją uprzejmie informujemy, iż zgłoszony telewizor OLED65B9SLA funkcjonuje prawidłowo i nie wykazuje nieprawidłowości w działaniu wynikających z wystąpienia wady bądź usterki produktu co potwierdziło sprawdzenie sprzętu przez uprawnionego pracownika autoryzowanej stacji serwisowej LG.

 

W związku z powyższym z przykrością stwierdzam, iż brak jest podstaw do uznania reklamacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, pr0t0m napisał:

zgłoszony telewizor OLED65B9SLA funkcjonuje prawidłowo i nie wykazuje nieprawidłowości w działaniu wynikających z wystąpienia wady bądź usterki produktu co potwierdziło sprawdzenie sprzętu przez uprawnionego pracownika autoryzowanej stacji serwisowej LG.

Mogli tak napisać bo nie masz protokołu podpisanego przez "pracownika autoryzowanej stacji serwisowej" w którym przyznaje on że widział banding, zafarb i martwe subpiksele. A jak sam przyznajesz występowanie tych wad potwierdził słownie. Czym innym jest sytuacja w której takie wady objawią się w telewizorze 'po czasie' - być może jest to zgodne z normą producenta i część takich wad mogą uznawać albo nie. Ale jak typ przynosi Ci do mieszkania panel to ma być tip top bez wad, bo inaczej nie zgadzasz się na wymianę.  

Reklamuj ponownie ale u sprzedawcy. Ty kupiłeś w sklepie telewizor bez wad i taki masz dostać po wymianie istotnej części jaką jest panel. Argumentuj to tym, że nie kupiłbyś w sklepie telewizora w takim stanie jaki masz dzisiaj ze względu na te wady. Kupowałeś produkt bez wad, a po wymianie masz z wadami które spełniają specyfikację producenta, która jest dla Ciebie w ogóle nieznana i nieistotna. 

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, kaktusr napisał:

emoji23.png a myslisz ze jak jada te tv np. od dystrybutora do sklepu ? emoji23.png Trzy 75" wystajace w chooj za obrys zwyklej palety eur to taka norma zabezpieczone tylko folia strecz emoji3.png 

Trzy spięte 75" się nie przewrócą. Pion środka ciężkości nie wyjdzie nigdy poza obrys podstawy.    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny cyrk i wojna o jeden piksel.

Kiedyś producenci dopuszczali nawet więcej tych wadliwych pikseli, a tu widzę już przesada i wymagania z kosmosu. Nie raz mi tutaj zarzucano na forum że jestem "hejterem OLED" i LG ale tutaj to jednak Panowie przesadzacie - te teorie spiskowe. Tyle milionów pikseli gdzie przy normalnym dystansie z którego się ogląda tv nawet nie widać tego jednego czy nawet 3 czarnych a nawet pewnie czerwony czy niebieski by uszedł w zależności miejsca (może co innego jakby na biało świeciło).

Ok, rozumiem zafarby albo banding i to faktycznie powinno się reklamować bo to wada OLED ale taki cyrk o 1 piksel? 🙄

Nie nakręcajcie siebie nawzajem. Widać że nie jest tak różowo jak niektórzy tutaj głoszą na forum jakoby LG było tak wspaniałe i ochoczo wymienia panele, a nawet całe tv i to jeszcze na nowsze modele, bo akurat im się szczęśliwie udało. Wszystko zależy od danego przypadku (osoby w serwisie,  sklepu etc.).

  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...