Skocz do zawartości
szewi

JVC RS540/X7900 w codziennym użytkowaniu

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.09.2024 o 17:39, Groszek napisał:

Przesadzasz i to srogo ;)

Tu fajny materiał nagrał @Maciej Koper, gdzie porównuje dobry projektor i średni jakościowo (nie oled) tv 100"

Czy 100" telewizor może zastąpić projektor? Oto brutalna prawda...

Po moich doświadczeniach z laserowym JVC DLA- NZ8 vs oled zgadzam się z tym materiałem praktycznie w 100%. W życiu nie wejdę w projektor, nie dam się ograbić z jakości filmów HDR. Nie odmawiam DLA-NZ8 (i podobnym) dobrego obrazu, ale do oleda w HDR nie ma podjazdu.

Więc co kto lubi i jaką tam ma swoją bajkę w tym temacie ;)

 

 

Nie przesadza. Jeżeli coś, to nie oddaje tego jak to naprawdę wygląda bo słowa mogą przekazać tylko tyle.

Też mam x7900 i dwa Oledy w domu i wybór jest tylko jeden na czym oglądam filmy i nie są to Oledy.

Wracając do tego co pisał @Darulok byłem u niego niedawno w jego nowej wersji pokoju kinowego i pomimo że jeszcze nie był w 100% skończony i z lampą na ostatnich nitach ( ;) ) to obraz nadal zachwycał i nie pozostawiał wątpliwości co dla mnie jest lepszym sposobem na oglądanie dobrego filmu.

Pisze nadal zachwycał bo pewno z dwa lat temu byłem u Darka w jego poprzednim pomieszczeniu, które było w pełni skończone wtedy (zaciemnione) i z lampą w pełni swoich możliwości i był to najlepszy obraz jaki widziałem w życiu z dowolnych technologi wyświetlania z jakimi miałem doświadczenie a warto dodać, że głównie testowaliśmy materiał HDR + MadVR (wówczas miałem już od kilki lat Oleda LG C6 w domu).

Tak, oczywiście, obraz nie był tak jasny jak na Oledzie ale to nie miało żadnego znaczenia, bo połączenie głębi i rozmiaru znacznie to nadrabiało wciągając w film całkowicie, a plastyczność jaką daje połączenie układ pixeli JVC i dużej przekątnej jest nie do pobicia na ten moment IMHO (ciekawe, że Koper nie wspomina nic o tym jak są pixele formowane / wyświetlane bo to ma też duże znaczenie, szczególnie z rosnącą przekątną gdzie jest to coraz bardziej widoczne w końcowym odbiorze obrazu a gdzie dobre projektory takie jak JVC mają przewagę).

Jednocześnie, nie zapominajmy, że 1500nitów może być fajne na 75" w użyciu do podświetlenie, kilku rozbłysków tu czy tam ale nie potrzeba aż takiej jasności na przekątnej 115-130" bo i moje skromne 85mitów @133" oślepia dużo bardziej niż mój 65" Oled z 700 nitami choć oczywiście same highlighy (punktowe rozbłyski) nie mają takiego impaktu (nawet zbliżonego) jak na Oledzie.

W wątku Lumagena na hamerykańskim forum udziela się angielski producent filmowy Jon Thompson (https://www.imdb.com/name/nm0860338/). Mam nadzieję, że nie przekręcam, bo z pamięci ale był on też częścią panelu specjalistów definicyjnych standard Dolby Vision, i jak pracowali nad częścią kinową to eksperymentowali z rożnymi jasnościami obrazu. I o ile obraz z przekątnymi kinowymi wyglądał bardzo dobrze z 600 nitami to wszyscy mieli bardzo szybko bule głowy i oczu. I skończyli na 300 nitach jako max jasność. Znowu wartości wyssane z palca ale chyba było coś w ten deseń. Ogólnie morał był taki, że inaczej się odbiera jasność z rozmiarów typowych domowych TV 65-75" a inaczej z przekątnych 115+ w pełni zaciemnionym pomieszczeniu gdy obraz wypełnia całe lub blisko całego pola widzenia zgodnie z kinowymi standardami dla kątów widzenia.

( @Darulok swoją drogą Jon woli obraz z Lumagena vs MadVR / Envy :P i dlatego też używa na chwile obecną wyłącznie Lumagenów w studiu. Oczywiście ma oba produkty. Taki mały dow[beeep] na boku ;). Prawda jest taka, że są praktycznie nierozróżnialne w użyciu). 

Co do podlinkowanego materiału Kopra, to jak zwykle bardzo dobry i rzeczowy kawałek profesjonalnego nagrania. O czym nie wspomina, zapewne bo nie jest istotne tak naprawdę do tematu nagrania (duży TV vs PJ) to, że HDR na PJ ma jeszcze jeden powód, dla którego warto się w niego bawić nawet jeżeli ilość nitów nie pozwala na wiele więcej światła niż zwykły SDR.

A jest to właśnie tytułowy aspekt obrazu czyli HDR (High Dynamic Range). Oznacza to, że oglądając ten sam film w SDR między czarnym elementem sceny a najjaśniejszym, zamiast 30 kroków w przypadku SDR mamy ich 120 w przypadku HDR (wartości wyssane z palca, wydaje mi się, że faktyczny faktor jest znacznie większy na korzyść HDR-u). Są to dodatkowe informacje zapisane w materiale filmowym, które można odtworzyć niezależnie od ilości dostępnego światła, które zwiększają postrzegalny kontrast a przez to efekt głębi a przez to efekt bycia tam a przez to efekt całkowitego zapomnienia się (przynajmniej w przypadku dobrego filmu) jest znacznie zwiększony co dla mnie jest powodem, dla którego filmy oglądam w pierwszej kolejności, żeby zostać przetransportowanym do innego świata. Taka mini podróż bez ruszania się z domu ;)

A z HDR-em bardzo pomaga MadVR / Envy / Lumagen czyli zewnętrzny procesor obrazu od DIY po 20k USD do wyboru do koloru. Szczególnie pomocny ze starszymi generacjami JVC takimi jak nasze eX-y :), które nie mają żadnych wbudowanych mechanizmów do kompresji sygnału HDR.

Oczywiście jak pojawią się Oledy 130" to na pewno dokładnie się im przyjrzę i pewno bym się przesiadł na jednego :)

W miedzy czasie kupiłem zapasowego X-a :). Także mam jako backup X7000 (dla mojego x7900) na oryginalnej lampie z niewielką ilością godzin na zegarze za grosze :)

  • Dzięki 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, sebna napisał:

Także mam jako backup X7000 (dla mojego x7900) na oryginalnej lampie z niewielką ilością godzin na zegarze za grosze

Mam takie myśli czasem i nawet chciałem niedawno kupić RS640, który ktoś tutaj oferował, ale doszedłem do wniosku, że trochę za dużo chce ;)

Co nie zmienia faktu, że gratuluję decyzji.

  • Dzięki 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
10 minut temu, Barnaba napisał:

Mam takie myśli czasem i nawet chciałem niedawno kupić RS640, który ktoś tutaj oferował, ale doszedłem do wniosku, że trochę za dużo chce ;)

Co nie zmienia faktu, że gratuluję decyzji.

Mój wyszedł 700e więc żal było go nie wziąć :). Idealny backup. Co mi przypomina, że mam wystawić komentarz sprzedającemu.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sebna napisał:

Nie przesadza. Jeżeli coś, to nie oddaje tego jak to naprawdę wygląda bo słowa mogą przekazać tylko tyle.

Też mam x7900 i dwa Oledy w domu i wybór jest tylko jeden na czym oglądam filmy i nie są to Oledy.

Pozostanę przy swoim. No chyba, że JVC DLA- NZ8, na którym oglądam został przebity jakościowo w hdr (brak lumenów doskwiera) przez jakieś modele projektorów dostępne na rynku konsumenta. Wtedy z chęcią zerknę (jeśli będzie jakaś okazja) na obraz, który takie projektory generują w hdr.

Z przyjemnością oglądam obraz z projektora, bo z DLA-NZ8 jest b. dobry jakościowo i wielki (to robi swoje :)). To mega fajne połączenie i niosące wiele fajnych wrażeń podczas projekcji, ale.....          ....w hdr jakościowo z oledem po prostu gleba. Choć to oczywiście nie wszystko (jasność) w hdr, to brak wyższego cd/m2 baaaaardzo widać. Większość filmów, które oglądam jest jednak w UHD/HDR i oled jest dla mnie najlepszym jakościowo ekranem do odtwarzania takich treści. 

A to co kto bardziej lubi, bardziej mu się podoba  to temat na inną dyskusję i wątek. Dużo zależy od warunków, przyzwyczajenia, treści, odległości z której oglądamy, itp., itd. . Rozumiem jedną frakcję jak i drugą, bo lubię jedno i drugie :) Dlatego z przyjemnością tu zaglądam. :)Zabrałem głos i powiedziałem swoje zdanie, ponieważ nie jestem spolaryzowany na jedną technologię i w moim przypadku nie jest to takie czarno-białe ;)

Tak czy siak życzę Wszystkim dużo radości  i czasu na filmy, bez względu na technologię wyświetlania. Tymczasem idę na seansik do mojej męskiej jaskini! ;)

Z mojej strony EOT.

 

  • Plusik 4
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, Groszek napisał:

Pozostanę przy swoim. No chyba, że JVC DLA- NZ8, na którym oglądam został przebity jakościowo w hdr (brak lumenów doskwiera) przez jakieś modele projektorów dostępne na rynku konsumenta. Wtedy z chęcią zerknę (jeśli będzie jakaś okazja) na obraz, który takie projektory generują w hdr.

Z przyjemnością oglądam obraz z projektora, bo z DLA-NZ8 jest b. dobry jakościowo i wielki (to robi swoje :)). To mega fajne połączenie i niosące wiele fajnych wrażeń podczas projekcji, ale.....          ....w hdr jakościowo z oledem po prostu gleba. Choć to oczywiście nie wszystko (jasność) w hdr, to brak wyższego cd/m2 baaaaardzo widać. Większość filmów, które oglądam jest jednak w UHD/HDR i oled jest dla mnie najlepszym jakościowo ekranem do odtwarzania takich treści. 

A to co kto bardziej lubi, bardziej mu się podoba  to temat na inną dyskusję i wątek. Dużo zależy od warunków, przyzwyczajenia, treści, odległości z której oglądamy, itp., itd. . Rozumiem jedną frakcję jak i drugą, bo lubię jedno i drugie :) Dlatego z przyjemnością tu zaglądam. :)Zabrałem głos i powiedziałem swoje zdanie, ponieważ nie jestem spolaryzowany na jedną technologię i w moim przypadku nie jest to takie czarno-białe ;)

Tak czy siak życzę Wszystkim dużo radości  i czasu na filmy, bez względu na technologię wyświetlania. Tymczasem idę na seansik do mojej męskiej jaskini! ;)

Z mojej strony EOT.

 

Ja Cię nie próbuję przekonywać do swojego, jedynie przedstawiam swój punkt widzenia dla balansu, ponieważ przedstawiłeś swój :)

Dla ścisłości ja oglądam niemalże wyłącznie filmy w UHD na swoim x7900. Nie wyglądają tak jak na Oledzie, ale tez nie oglądam na Oledzie.

Jestem ciekawy czy widziałeś projektor klasy JVC w całkowicie zaciemnionym dedykowanym pomieszczeniu (i nie mam tu na myśli pokoju z zgaszonym światłem i nawet szczelnie zasłoniętymi oknami)? Jeżeli nie to jestem ciekawy jakie było by Twoje zdanie na temat projekcji po takim doświadczeniu.

Co próbuję powiedzieć, że są powody dla których wolej mój PJ vs moje Oledy i nie jest ty tylko przekątna.

Pozdrawiam

 

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
On 9/19/2024 at 5:12 PM, Gmeru said:

Na początku testu masz wyjaśnione co to RS:

no ale brakuje tam porównania do x7900, x7900 może być wersją amerykańską / europejską, z nowszym / starszym softem, oznaczeniem koloru, takim RS tylko automatycznym co czyni go lepszym bądź gorszym. więc nie wiem który lepszy i o ile % różnicy w cenie lepszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopłata za złotą obwódkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dwóch znajomych z forum kilka dni temu (innego forum) I widziałem u nich Soniacza 4k i JVC NX9 i od obu wolę swojego X7900. Ok NX9 nie był zły ale x7900 daje lepszą czerń więc wybór był prosty co ostatecznie wolę.

Motion na Sony był bardzo dobry :), ale na JVC też nie jest zły.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy po tym co napisałeś oni Cię znienawidzą?
Czy jeszcze u kogoś coś zobaczysz? Taki mały żarcik
Reasumując, czy warto na coś zmieniać x7900?
Czy te nowości są czegoś warte?
Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.
Pomijając wszystko ja osobiście, nie chwaląc swojego, jestem bardzo zadowolony z obrazu i efektu obcowania kina domowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, STELVIO napisał:

Czy po tym co napisałeś oni Cię znienawidzą?
Czy jeszcze u kogoś coś zobaczysz? Taki mały żarcik emoji28.png
Reasumując, czy warto na coś zmieniać x7900?
Czy te nowości są czegoś warte?
Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.
Pomijając wszystko ja osobiście, nie chwaląc swojego, jestem bardzo zadowolony z obrazu i efektu obcowania kina domowego.emoji1320.png

Chłopaki po Polsku ani me, ani bee, ani kukuryku ;)

Zresztą celem spotkania było audio. A dokładnie obadanie Trinnova w akcji bo dwa poprzednie dema (jedno u dealera a drugie u innego forumowicza) spowodowały, że zatrzymałem moje zamówienie na swojego. Oba dwa pierwsze systemy były słabe o czym wiedziałem ale i tak brzmiało to tak źle że był natychmiastowy cancel. 

Oczywiście okazało się, że niesłusznie, co było do przewidzenia ale musiałem usłyszeć najpierw system, który brzmi dobrze z Trinnovem nim będę kontynuować. Dlatego też nie lubię dem (szczególnie w nieznanych mi systemach) sprzętu HT. Zazwyczaj nie wiele wnoszą poza zamieszaniem :D. Lubie bardzo poznawać całe systemy ale nie na zasadzie próby oceny pojedynczego klocka w nich (chyba, że są mi to dobrze znane systemy).

Te dwa kolejne systemy grały już bardzo dobrze bo były też bardzo dobrze ogarnięte i z odpowiednim poziomem sprzętu towarzyszącego a nie tylko Trinnovem wrzuconym do ogólnie słabych systemów (jak w przypadku dwóch pierwszych dem). Pomijając już pro (audio) kalibracje w obu przypadkach przez jednego z najlepszych pro kalibratorów na świecie (ściąganego z USA).

Ogólnie było dobrze. Nawet bardzo dobrze, ale szkoda że sam sprzęt żyje głównie softem a warstwa hardwarowa jest potraktowana mocno po macoszemu co ogólnie psuje znacząco efekt dźwiękowy i nie tylko. 

Skoro już odwołałem mojego Trinnova to wybiorę się też posłuchać Storma i Storma vs Trinnova w jednym pomieszczeniu. Ale o ile Storm ma zdecydowanie lepiej ogarniętą stronę hardwarowa niż T to przy jego cenie brak rozwojowości platformy Trinnova (PC) jest z kolei bolesny, szczególnie, że platforma (Storma) jest due for refresh.

Jeden z nich miał 8x18" w bardzo małym pomieszczeniu jak na ilość subów. WOW :D, takiego basu jeszcze nie czułem. Schodzi u niego do pojedynczych herców :). Dodatkowy wymiar w kinie. Nie tylko widzisz i słyszysz ale też czujesz akcje i ogólnie to co się dzieje na ekranie :)

 

 

14 minut temu, sebna napisał:

Ogólnie było dobrze. Nawet bardzo dobrze, ale szkoda że sam sprzęt żyje głównie softem a warstwa hardwarowa jest potraktowana mocno po macoszemu co ogólnie psuje znacząco efekt dźwiękowy i nie tylko. 

Tak dla ścisłości. Te systemy grały fenomenalnie pod wieloma względami i zdecydowanie dawały najlepszy dźwięk kina jako całokształt jaki miałem przyjemność słyszeć (choć co oczywiste różny względem siebie) ale co próbowałem powiedzieć, że gdyby Trinnov przyłożył taką wagę i pieczołowitość designu hardware-u jak przykłada do softu zamiast wrzucać zwykłe mobo prosto z półki to nie wątpię, że zagrał by jeszcze nieco lepiej ale przede wszystkim byłoby to dopełnienie tego urządzenia zamiast robienie high-endowego procesora dźwięku z płytą główną i podzespołami prosto z "chińskiej" deski kreślarskiej... Oczywiście mówię tylko o części PC Trinnova, która jest tylko nazwijmy to jednym PCB z 7 czy 8, które się tam znajdują a reszta z nich jest custom design ale mogli by też popatrzeć, żeby lepiej ogarnąć tą jednak newralgiczną cześć ich urządzenia. End of rant. Pewno i tak będzie Trinnov (prędzej czy później). Chyba, że Storm zachwyci.

Trinnov to bardzo zaawansowane narzędzie i tak na niego trzeba patrzeć. W rękach kogoś kto potrafi go użyć w pełnie jego możliwości (chyba tylko wysokiej klasy pro kalibrator) jest potężnym narzędziem (co było słychać). Ja jestem bardziej przyzwyczajony, ze świata Stereo, do patrzenia na klocki jak na instrumenty muzyczne a nie narzędzia. Optymalnie chciało by się, żeby taki Trinnov był budowany jak "instrument muzyczny" z możliwościami, wydawało by się nieskończenie zaawansowanego narzędzi, którym jest. To mój jedyny poważny zarzut do niego tak na pierwsze wrażenie z posłuchania go w kilku systemach.

Ale faktem jest, że możliwości konfiguracji dźwięku, które daje są oszałamiające i było to słychać. Pod wieloma względami był to dźwięk wybitny, choć w tak różnych aspektach do tego czego jestem przyzwyczajony z dobrych systemów stereo. Bardzo ciekawe doświadczenie.

Edytowane przez sebna
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, STELVIO napisał:

Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.

No, tu mamy mega skok jakościowy ze względu na dużo lepsze szkło. Przed podwyżkami warto było dopłacić (kosztował połowę aktualnej ceny) - teraz to mocno przewartościowany sprzęt.

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wracając do tego co napisałem wczoraj na temat NX-9 i Sonego 4k.

Ogólnie oba dawały bardzo dobry obraz a Sony, pomimo że był w dedykowanym pomieszczeniu to nie był zaciemniony aksamitem a bardziej odbijającym czarnym materiałem co powodowało dodatkową utratę kontrastu.

Mógł bym żyć z oboma gdybym musiał ale jak mam wybór to wole lepszy kontrast X7900.

Sony był za to dużo jaśniejszy więc to było na plus.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 2.10.2024 o 01:55, STELVIO napisał:

Reasumując, czy warto na coś zmieniać x7900?
Czy te nowości są czegoś warte?
Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.
Pomijając wszystko ja osobiście, nie chwaląc swojego, jestem bardzo zadowolony z obrazu i efektu obcowania kina domowego.emoji1320.png

Ciekawa dyskusja dodam swoje dwa grosze. Podobnie jak @sebna (mimo  2 oledow) wole ogladac filmy na projektorze. Po prostu wg mnie jest zupełnie inny klimat / immersja, wielkość ekranu. Do 100 cali ok tutaj prym wiodą TV. Jak TV będą powyżej 115" to będzie inne temat, ale nadal uważam ze projektory maja potencjał na większe przekątne i są bardziej mobilne niż TV przy takich rozmiarach (chociaż wspomnieć należy ze wymienione przez przedmówcę RSy 3000/4100/4200 ze swoja waga 22-25kg nie należą do lekkich prjektorów - nie pamietam ile wazy X7900 ale podejrzewam ze z jakieś 10kg mniej ;) Mimo niskiej jasności projektora w stosunku do TV to jednak rozkłada się ona na większa widoczna ogladana powierzchnie ekranu, wiec w mojej opinii nie jest to problem (gorzej z tematem HDR w projekcji jeśli nie ma mapowania tonów). 

Jakby się np pojawił wysuwany OLED 120/130 cali w cenie powiedzmy RS4100/4200 to może bym zmienił zdanie, ale nadal obraz z projektora subiektywnie jest troche inny w odbiorze - nie wiem jak to napisać, ale  nasuwa mi się pewna analogia do muzyki z dobrych gramofonów, które mają swoich sympatyków  :)

Ja z kolei jestem zadowolony z obrazu na RS3000 uważam ze to był naturalny upgrade po X7900/540. W salce z aksamitem praktycznie różnica w kontraście w stosunku do X7900 nie jest duża (oczywiści nie oszukujmy się kontrast na RS3000/4100 jest troche gorszy niż X7900 ale nadrabia z nawiązką na innych polach).

 @STELVIO wszystkie wymieniona przez Ciebie projektory będą jaśniejsze (lasery duzo jasniejsze), z lepsza  ostroscia co sie przelozy na mniejsze widoczne ziarno (lepsza optyka + natywna matryca), szybsze czasy reakcji i synchronizacji,  brak e-shift noise dla materiałów 4K,  lepsze działanie DI w RS3000 w stosunku do DI w X7900, 4100/4200 LD algorytmy tez poprawili - widziałem tylko w 4100 (4200 przez chwile na Audio Video Show, ale bede testować:) wiec nie wypowiadam się na ten moment co do 4200.

W kwestii laser dimming nadal moje zdanie jest takie ze w scenach b. ciemnych z punktowymi jasnymi elementami jak np gwiazdy lepiej sprawdza się dynamiczna przysłona, w scenach z całkowitym zaciemnieniem z kolei LD, do tego dochodzi wbudowane mapowanie tonów czyli brak konieczności zawracania sobie głowy zewnętrznymi urządzeniami do mapowania tonów - oczywiście one zapewnia jeszcze lepsze jakość, ale ich koszt to nierzadko koszt średniej polki projektora (w TV oczywiście ten ból głowy odpada, bo tam jasność w HDR to inna bajka).

Co by nie mówić, to niezaprzeczalnie RS540 jest królem kontrastu w relacji do ceny (chciałbym zobaczyć kiedyś obraz na RS640 albo mieć jako 2gi backup projektor.

W kwestii czy warto wymieniać,  to nie podpowiem :) Tu już każdy musi sobie odpowiedzieć indywidualnie w zależności od preferencji, oczekiwań, budżetu i poziomu zadowolenia z posiadanego systemu.

W przypadku ekranu do 100 cali to w ogóle sprawa jest prostsza. Jeśli komuś nie chce się adaptować pokoju pod projekcje, czy kupować pod to specjalne urządzenia A/V (procesory, końcówki mocy, bądź amplitunery, kolumny)  to  kupuje sobie taki TV ~100 cali  z wbudowanym głośnikami lub dodaje soundbar i tyle.

Inna sprawa ze kupując projektor nie trzeba od razu wydać majątku. Są rozwiązania z różnych polek cenowych, które zapewnia adekwatny poziom wrażeń z projekcji. 

Natomiast jak ktoś zainwestował w zrobienie sobie pomieszczenia pokroju "salki kinowej" to wydaje mi się ze raczej nie będzie rozważać na ten moment TV.  Raz ze rozmiar ekranu TV nawet 100 cali jest za mały, dwa inny klimat kinowy jaki daje obraz z tylnej projekcji.  Już samo dostarczenie takiego dużego TV, czy jego montaż jest nie lada wyzwaniem. Sprawa się jeszcze bardziej komplikuje jak ktoś myśli się przesiąść np z proja z bardzo dobrym kontrastem na TV, gdzie kryterium #1 jest kontrast. Tutaj w zasadzie mówmy tylko o OLED. 
 

Edytowane przez szewi
  • Lubię 1
  • Dzięki 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, szewi napisał:

W kwestii laser dimming nadal moje zdanie jest takie ze w scenach b. ciemnych z punktowymi jasnymi elementami jak np gwiazdy lepiej sprawdza się dynamiczna przysłona, w scenach z całkowitym zaciemnieniem z kolei LD

No właśnie... Na AV Show nie było warunków (tłum) i czasu (mojego), aby przyjrzeć się dokładniej 4200, ale sprzedawcy podkreślali ten mityczny LD.

Trochę mi nie przekonują wyjaśnienia, że jak jest ciemna scena, to laser się wyłącza i mamy niby OLED ;) To niby jak? Jak się wyłączy podświetlenie, to mamy czarną plamę.

Widziałeś efekt działania LD w 4100 - jest to warte przesiadki z rs3000?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 godzin temu, Barnaba napisał:

No właśnie... Na AV Show nie było warunków (tłum) i czasu (mojego), aby przyjrzeć się dokładniej 4200, ale sprzedawcy podkreślali ten mityczny LD.

Trochę mi nie przekonują wyjaśnienia, że jak jest ciemna scena, to laser się wyłącza i mamy niby OLED ;) To niby jak? Jak się wyłączy podświetlenie, to mamy czarną plamę.

Widziałeś efekt działania LD w 4100 - jest to warte przesiadki z rs3000?

co do laser dimming (LD) w moim odczuciu - dodam nie testowałem jeszcze 4200 i nie widziałem poprawionego algorytmu LD (czyli trybu pośredniego, ponoć mniej inwazyjny w działaniu, który dodano w aktualniejszej wersji firmware dla 4100), na tamten moment ze starszym firmware LD w b ciemnych scenach typu kosmos, gwiazdy  ściemniało w takim samym stopniu cały obraz łącznie z gwiazdami) wiec takie rozwiazanie wtedy nie spełniało moich oczekiwań w scenach ciemnych z jasnymi punktowymi elementami.  LD spisywało się  za to bdb w scenach całkowitego wyciemniania ekranu tutaj przewaga bezapelacyjna LD.  Pewnie będę mial okazje zobaczyć jak to działa z poprawionym algorytmem LD, bo sam jestem ciekaw. Na forach zagranicznych można było spotkać wtedy takie opinie,  ze ludzie czesto nie korzystali  z LD bo kontrast jest i tak świetny i nie było takiej potrzeby, jednak te same osoby wcześniej często tez nie korzystały z dynamic Iris.

Najlepiej samemu obejrzeć. Potrzebujesz lasera i więcej jasności ? wg mnie RS3000 jest dobrze spozycjonowany  w stosunku do parametrów jakie oferuje. Dopłata przy ewentualnej odsprzedaży jest duża. 4100 to oczywiście lepszy projektor, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. 

Dodam ze tez mam podobne dylematy  :)

.

Edytowane przez szewi
  • Plusik 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, szewi napisał:

Dopłata przy ewentualnej odsprzedaży jest duża

no właśnie - rynku praktycznie nie ma, a jeśli już to jest popsuty przez przeskok w nomenklaturze JVC.

Trudno sprzedać będzie używany RS3000 drożej niź nowy 3100/3200, a to przecież nowocześniejsze odpowiedniki rs2000.

Trochę koi moje nerwy sytuacja, że właściwie ten laser to na plaster do D... w mojej jaskini :) 

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Barnaba napisał:

no właśnie - rynku praktycznie nie ma, a jeśli już to jest popsuty przez przeskok w nomenklaturze JVC.

Trudno sprzedać będzie używany RS3000 drożej niź nowy 3100/3200, a to przecież nowocześniejsze odpowiedniki rs2000.

Trochę koi moje nerwy sytuacja, że właściwie ten laser to na plaster do D... w mojej jaskini :) 

RS3000 powinien być zestawiany z najwyższymi modelami serii choćby ze względu na super optykę, która te modele dzielą. 

Żeby nie myśleć o zmianach (pokroju zmiana projektora :), to wziąłem się za skończenie projektu do którego się przymierzałem jakiś czas tj. budowę  AV rack. 

Wreszcie skończyłem  i przeniosłem wszystkie urządzenia spod ekranu do szafy serwerowej. Wymagało to zakupienia nowych kabli, przerobienia ich dotychczasowego ułożenia, przeniesienia 3 głośników,  zakup samej szafy rack i dobranie półek do posiadanych urządzeń ich wagi, zaprojektowanie zasilania itp. to pociągnęło tez kilka innych zmian w salce. Szkoda ze nie pomylslaem o tym na samym początku jak prjektowalem pokój, byłoby prościej. 

Trochę roboty z tym było, ale z efektu końcowego jestem zadowolony.

Wczoraj obejrzałem też po raz n-ty Top Gun Maverick. Obraz na skalibrowanym RS3000 po prostu świetny -  plastyka, kontrast, ostrość, jasność do tego super film i muzyka. Prawdziwa uczta dla oka i ucha. 

  • Lubię 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, szewi napisał:

 

RS3000 powinien być zestawiany z najwyższymi modelami serii choćby ze względu na super optykę, która te modele dzielą. 

Żeby nie myśleć o zmianach (pokroju zmiana projektora :), to wziąłem się za skończenie projektu do którego się przymierzałem jakiś czas tj. budowę  AV rack. 

Wreszcie skończyłem  i przeniosłem wszystkie urządzenia spod ekranu do szafy serwerowej. Wymagało to zakupienia nowych kabli, przerobienia ich dotychczasowego ułożenia, przeniesienia 3 głośników,  zakup samej szafy rack i dobranie półek do posiadanych urządzeń ich wagi, zaprojektowanie zasilania itp. to pociągnęło tez kilka innych zmian w salce. Szkoda ze nie pomylslaem o tym na samym początku jak prjektowalem pokój, byłoby prościej. 

Trochę roboty z tym było, ale z efektu końcowego jestem zadowolony.

Wczoraj obejrzałem też po raz n-ty Top Gun Maverick. Obraz na skalibrowanym RS3000 po prostu świetny -  plastyka, kontrast, ostrość, jasność do tego super film i muzyka. Prawdziwa uczta dla oka i ucha. 

A co z duszą? ;)

Gratuluje skończenia kolejnego etapu dopieszczania projektu :). Nie ma to jak satysfakcja po skończeniu i oglądnięciu czegoś w nowej, lepszej wersji kina :)

Ponieważ dużo pisałem o tym, że jestem zakochany w swoim x7900 i nie widzę potrzeby zmieniania. Po tym jak wróciłem z UK od znajomych z forum i porównałem doznania z moim x7900. To w przypadku NX9 muszę przyznać, że obraz był spokojniejszy, gładszy, z mniej podkreślonym ziarnem i mrowieniem wszelkiego rodzaju i pochodzenia i przez to też był bardziej naturalny i plastyczny. Był też ostrzejszy. Wydawało się, że znacząco ale był to też mniejszy ekran (117 vs 133 a ze względu na dystans do ekrany pewno bardziej jak 120 vs 133).

Różnica kontrastu na korzyść x7900 jest, i jest zauważalna (głównie w czerni) ale nie jest to night and day, przeciwnie różnica nie jest bardzo duża. Kolory, nasycenie i struktura pixela za którą znamy i kochamy JVC nadal jest więc powiedział bym, że zwiększanie ostrości, rozdzielczości równoważy minimalną stratę kontrastu a co mnie zaskoczyło to, że większy spokój obrazu, mniejsze mrowienie jest na czysty plus ponad stratę kontrast, która równoważy się z zyskiem w rozdzielczości w moim odczuciu.  

Także jak by mi kiedyś padł mój x7900 to NX9 mógł by być zastępcą :), ale wtedy też sprawdził bym NZ-tki oczywiście.

Z tym że, znajomy mówił mi że to jest bardzo dobra sztuka NX9 a w sumie nie wiem jaki jest mój x7900 w porównaniu do innych (co się powinno gdzieś w przyszłości zmienić bo pewno prędzej czy później porównamy z @Darulok nasze X-y a jego to raczej jedna z tych lepszych sztuk z tego co nam się wydaje / było nam powiedziane).

Także dobrze widzieć, że JVC trzyma poziom z tego co widzę :). Przynajmniej jeżeli chodzi o N-generację :)

Pozdrawiam

 

 

  • Plusik 1
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, szewi napisał:

przeniosłem wszystkie urządzenia spod ekranu do szafy serwerowej

A jaki był główny powód przenosin? Masz jakieś szumiące (wiatraki) urządzenia AV? Czy po prostu urzekła cię czysta forma? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 

28 minut temu, Barnaba napisał:

A jaki był główny powód przenosin? Masz jakieś szumiące (wiatraki) urządzenia AV? Czy po prostu urzekła cię czysta forma? :)

Powodów przenosin urządzeń do szafy serwerowej / rack było  kilka (wiatraki nie są rozpraszające bo AC infitnity są ciche). 

- sporo światełek rozpraszających pod ekranem (3 końcówki mocy)

- lepiej to wyglada jak pod ekranem nie ma "choinki" urządzeń od kina domowego no  i same urządzenia lepiej się prezentują w takim racku -  bardziej pro w mojej opinii

- łatwy dostęp do urządzeń AV w przypadku jakiś zmian

- zawsze chciałem zbudować taki  AV rack wiec mialem okazje podjąć wyzwanie. 


Choć widze juz, ze powinienem wziąć większy rack bo mój jest niby spory 37U (183 cm wysokości )  ale w praktyce  przydałby się 40U bo na ten moment mam w zasadzie tylko 1 miejsce zaplanowane wolne na jakiś upgrade max dwa jak pokombinuje. A juz w zasadzie wiem co tam będzie :) Ale to chyba dobrze, bo jakbym np wpadł kiedyś na pomysł wymiany procesora  na Trinnova to mi się nie zmieści - wiec temat z głowy  -  musiłabym zrezygnować z jednego  power amp i rozbudować XPA o więcej wzmacniaczy. Teoretycznie do zrobienia...;)

 

 

Edytowane przez szewi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, szewi napisał:

AC infitnity

To mnie zainteresowało - do tej pory radziłem sobie, ale to urządzenie zainspirowało mnie do zmian.  ("dramat" - nie wiedziałem, że tego potrzebuję, dopóki mi tego nie pokazałeś ;) )

Czy "toto" wydmuchuje tylko do przodu, czy są rozwiązania z tylnym wydechem?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...