Skocz do zawartości
szewi

JVC RS540/X7900 w codziennym użytkowaniu

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.09.2024 o 17:39, Groszek napisał:

Przesadzasz i to srogo ;)

Tu fajny materiał nagrał @Maciej Koper, gdzie porównuje dobry projektor i średni jakościowo (nie oled) tv 100"

Czy 100" telewizor może zastąpić projektor? Oto brutalna prawda...

Po moich doświadczeniach z laserowym JVC DLA- NZ8 vs oled zgadzam się z tym materiałem praktycznie w 100%. W życiu nie wejdę w projektor, nie dam się ograbić z jakości filmów HDR. Nie odmawiam DLA-NZ8 (i podobnym) dobrego obrazu, ale do oleda w HDR nie ma podjazdu.

Więc co kto lubi i jaką tam ma swoją bajkę w tym temacie ;)

 

 

Nie przesadza. Jeżeli coś, to nie oddaje tego jak to naprawdę wygląda bo słowa mogą przekazać tylko tyle.

Też mam x7900 i dwa Oledy w domu i wybór jest tylko jeden na czym oglądam filmy i nie są to Oledy.

Wracając do tego co pisał @Darulok byłem u niego niedawno w jego nowej wersji pokoju kinowego i pomimo że jeszcze nie był w 100% skończony i z lampą na ostatnich nitach ( ;) ) to obraz nadal zachwycał i nie pozostawiał wątpliwości co dla mnie jest lepszym sposobem na oglądanie dobrego filmu.

Pisze nadal zachwycał bo pewno z dwa lat temu byłem u Darka w jego poprzednim pomieszczeniu, które było w pełni skończone wtedy (zaciemnione) i z lampą w pełni swoich możliwości i był to najlepszy obraz jaki widziałem w życiu z dowolnych technologi wyświetlania z jakimi miałem doświadczenie a warto dodać, że głównie testowaliśmy materiał HDR + MadVR (wówczas miałem już od kilki lat Oleda LG C6 w domu).

Tak, oczywiście, obraz nie był tak jasny jak na Oledzie ale to nie miało żadnego znaczenia, bo połączenie głębi i rozmiaru znacznie to nadrabiało wciągając w film całkowicie, a plastyczność jaką daje połączenie układ pixeli JVC i dużej przekątnej jest nie do pobicia na ten moment IMHO (ciekawe, że Koper nie wspomina nic o tym jak są pixele formowane / wyświetlane bo to ma też duże znaczenie, szczególnie z rosnącą przekątną gdzie jest to coraz bardziej widoczne w końcowym odbiorze obrazu a gdzie dobre projektory takie jak JVC mają przewagę).

Jednocześnie, nie zapominajmy, że 1500nitów może być fajne na 75" w użyciu do podświetlenie, kilku rozbłysków tu czy tam ale nie potrzeba aż takiej jasności na przekątnej 115-130" bo i moje skromne 85mitów @133" oślepia dużo bardziej niż mój 65" Oled z 700 nitami choć oczywiście same highlighy (punktowe rozbłyski) nie mają takiego impaktu (nawet zbliżonego) jak na Oledzie.

W wątku Lumagena na hamerykańskim forum udziela się angielski producent filmowy Jon Thompson (https://www.imdb.com/name/nm0860338/). Mam nadzieję, że nie przekręcam, bo z pamięci ale był on też częścią panelu specjalistów definicyjnych standard Dolby Vision, i jak pracowali nad częścią kinową to eksperymentowali z rożnymi jasnościami obrazu. I o ile obraz z przekątnymi kinowymi wyglądał bardzo dobrze z 600 nitami to wszyscy mieli bardzo szybko bule głowy i oczu. I skończyli na 300 nitach jako max jasność. Znowu wartości wyssane z palca ale chyba było coś w ten deseń. Ogólnie morał był taki, że inaczej się odbiera jasność z rozmiarów typowych domowych TV 65-75" a inaczej z przekątnych 115+ w pełni zaciemnionym pomieszczeniu gdy obraz wypełnia całe lub blisko całego pola widzenia zgodnie z kinowymi standardami dla kątów widzenia.

( @Darulok swoją drogą Jon woli obraz z Lumagena vs MadVR / Envy :P i dlatego też używa na chwile obecną wyłącznie Lumagenów w studiu. Oczywiście ma oba produkty. Taki mały dow[beeep] na boku ;). Prawda jest taka, że są praktycznie nierozróżnialne w użyciu). 

Co do podlinkowanego materiału Kopra, to jak zwykle bardzo dobry i rzeczowy kawałek profesjonalnego nagrania. O czym nie wspomina, zapewne bo nie jest istotne tak naprawdę do tematu nagrania (duży TV vs PJ) to, że HDR na PJ ma jeszcze jeden powód, dla którego warto się w niego bawić nawet jeżeli ilość nitów nie pozwala na wiele więcej światła niż zwykły SDR.

A jest to właśnie tytułowy aspekt obrazu czyli HDR (High Dynamic Range). Oznacza to, że oglądając ten sam film w SDR między czarnym elementem sceny a najjaśniejszym, zamiast 30 kroków w przypadku SDR mamy ich 120 w przypadku HDR (wartości wyssane z palca, wydaje mi się, że faktyczny faktor jest znacznie większy na korzyść HDR-u). Są to dodatkowe informacje zapisane w materiale filmowym, które można odtworzyć niezależnie od ilości dostępnego światła, które zwiększają postrzegalny kontrast a przez to efekt głębi a przez to efekt bycia tam a przez to efekt całkowitego zapomnienia się (przynajmniej w przypadku dobrego filmu) jest znacznie zwiększony co dla mnie jest powodem, dla którego filmy oglądam w pierwszej kolejności, żeby zostać przetransportowanym do innego świata. Taka mini podróż bez ruszania się z domu ;)

A z HDR-em bardzo pomaga MadVR / Envy / Lumagen czyli zewnętrzny procesor obrazu od DIY po 20k USD do wyboru do koloru. Szczególnie pomocny ze starszymi generacjami JVC takimi jak nasze eX-y :), które nie mają żadnych wbudowanych mechanizmów do kompresji sygnału HDR.

Oczywiście jak pojawią się Oledy 130" to na pewno dokładnie się im przyjrzę i pewno bym się przesiadł na jednego :)

W miedzy czasie kupiłem zapasowego X-a :). Także mam jako backup X7000 (dla mojego x7900) na oryginalnej lampie z niewielką ilością godzin na zegarze za grosze :)

  • Dzięki 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, sebna napisał:

Także mam jako backup X7000 (dla mojego x7900) na oryginalnej lampie z niewielką ilością godzin na zegarze za grosze

Mam takie myśli czasem i nawet chciałem niedawno kupić RS640, który ktoś tutaj oferował, ale doszedłem do wniosku, że trochę za dużo chce ;)

Co nie zmienia faktu, że gratuluję decyzji.

  • Dzięki 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
10 minut temu, Barnaba napisał:

Mam takie myśli czasem i nawet chciałem niedawno kupić RS640, który ktoś tutaj oferował, ale doszedłem do wniosku, że trochę za dużo chce ;)

Co nie zmienia faktu, że gratuluję decyzji.

Mój wyszedł 700e więc żal było go nie wziąć :). Idealny backup. Co mi przypomina, że mam wystawić komentarz sprzedającemu.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sebna napisał:

Nie przesadza. Jeżeli coś, to nie oddaje tego jak to naprawdę wygląda bo słowa mogą przekazać tylko tyle.

Też mam x7900 i dwa Oledy w domu i wybór jest tylko jeden na czym oglądam filmy i nie są to Oledy.

Pozostanę przy swoim. No chyba, że JVC DLA- NZ8, na którym oglądam został przebity jakościowo w hdr (brak lumenów doskwiera) przez jakieś modele projektorów dostępne na rynku konsumenta. Wtedy z chęcią zerknę (jeśli będzie jakaś okazja) na obraz, który takie projektory generują w hdr.

Z przyjemnością oglądam obraz z projektora, bo z DLA-NZ8 jest b. dobry jakościowo i wielki (to robi swoje :)). To mega fajne połączenie i niosące wiele fajnych wrażeń podczas projekcji, ale.....          ....w hdr jakościowo z oledem po prostu gleba. Choć to oczywiście nie wszystko (jasność) w hdr, to brak wyższego cd/m2 baaaaardzo widać. Większość filmów, które oglądam jest jednak w UHD/HDR i oled jest dla mnie najlepszym jakościowo ekranem do odtwarzania takich treści. 

A to co kto bardziej lubi, bardziej mu się podoba  to temat na inną dyskusję i wątek. Dużo zależy od warunków, przyzwyczajenia, treści, odległości z której oglądamy, itp., itd. . Rozumiem jedną frakcję jak i drugą, bo lubię jedno i drugie :) Dlatego z przyjemnością tu zaglądam. :)Zabrałem głos i powiedziałem swoje zdanie, ponieważ nie jestem spolaryzowany na jedną technologię i w moim przypadku nie jest to takie czarno-białe ;)

Tak czy siak życzę Wszystkim dużo radości  i czasu na filmy, bez względu na technologię wyświetlania. Tymczasem idę na seansik do mojej męskiej jaskini! ;)

Z mojej strony EOT.

 

  • Plusik 4
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, Groszek napisał:

Pozostanę przy swoim. No chyba, że JVC DLA- NZ8, na którym oglądam został przebity jakościowo w hdr (brak lumenów doskwiera) przez jakieś modele projektorów dostępne na rynku konsumenta. Wtedy z chęcią zerknę (jeśli będzie jakaś okazja) na obraz, który takie projektory generują w hdr.

Z przyjemnością oglądam obraz z projektora, bo z DLA-NZ8 jest b. dobry jakościowo i wielki (to robi swoje :)). To mega fajne połączenie i niosące wiele fajnych wrażeń podczas projekcji, ale.....          ....w hdr jakościowo z oledem po prostu gleba. Choć to oczywiście nie wszystko (jasność) w hdr, to brak wyższego cd/m2 baaaaardzo widać. Większość filmów, które oglądam jest jednak w UHD/HDR i oled jest dla mnie najlepszym jakościowo ekranem do odtwarzania takich treści. 

A to co kto bardziej lubi, bardziej mu się podoba  to temat na inną dyskusję i wątek. Dużo zależy od warunków, przyzwyczajenia, treści, odległości z której oglądamy, itp., itd. . Rozumiem jedną frakcję jak i drugą, bo lubię jedno i drugie :) Dlatego z przyjemnością tu zaglądam. :)Zabrałem głos i powiedziałem swoje zdanie, ponieważ nie jestem spolaryzowany na jedną technologię i w moim przypadku nie jest to takie czarno-białe ;)

Tak czy siak życzę Wszystkim dużo radości  i czasu na filmy, bez względu na technologię wyświetlania. Tymczasem idę na seansik do mojej męskiej jaskini! ;)

Z mojej strony EOT.

 

Ja Cię nie próbuję przekonywać do swojego, jedynie przedstawiam swój punkt widzenia dla balansu, ponieważ przedstawiłeś swój :)

Dla ścisłości ja oglądam niemalże wyłącznie filmy w UHD na swoim x7900. Nie wyglądają tak jak na Oledzie, ale tez nie oglądam na Oledzie.

Jestem ciekawy czy widziałeś projektor klasy JVC w całkowicie zaciemnionym dedykowanym pomieszczeniu (i nie mam tu na myśli pokoju z zgaszonym światłem i nawet szczelnie zasłoniętymi oknami)? Jeżeli nie to jestem ciekawy jakie było by Twoje zdanie na temat projekcji po takim doświadczeniu.

Co próbuję powiedzieć, że są powody dla których wolej mój PJ vs moje Oledy i nie jest ty tylko przekątna.

Pozdrawiam

 

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
On 9/19/2024 at 5:12 PM, Gmeru said:

Na początku testu masz wyjaśnione co to RS:

no ale brakuje tam porównania do x7900, x7900 może być wersją amerykańską / europejską, z nowszym / starszym softem, oznaczeniem koloru, takim RS tylko automatycznym co czyni go lepszym bądź gorszym. więc nie wiem który lepszy i o ile % różnicy w cenie lepszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopłata za złotą obwódkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dwóch znajomych z forum kilka dni temu (innego forum) I widziałem u nich Soniacza 4k i JVC NX9 i od obu wolę swojego X7900. Ok NX9 nie był zły ale x7900 daje lepszą czerń więc wybór był prosty co ostatecznie wolę.

Motion na Sony był bardzo dobry :), ale na JVC też nie jest zły.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy po tym co napisałeś oni Cię znienawidzą?
Czy jeszcze u kogoś coś zobaczysz? Taki mały żarcik
Reasumując, czy warto na coś zmieniać x7900?
Czy te nowości są czegoś warte?
Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.
Pomijając wszystko ja osobiście, nie chwaląc swojego, jestem bardzo zadowolony z obrazu i efektu obcowania kina domowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, STELVIO napisał:

Czy po tym co napisałeś oni Cię znienawidzą?
Czy jeszcze u kogoś coś zobaczysz? Taki mały żarcik emoji28.png
Reasumując, czy warto na coś zmieniać x7900?
Czy te nowości są czegoś warte?
Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.
Pomijając wszystko ja osobiście, nie chwaląc swojego, jestem bardzo zadowolony z obrazu i efektu obcowania kina domowego.emoji1320.png

Chłopaki po Polsku ani me, ani bee, ani kukuryku ;)

Zresztą celem spotkania było audio. A dokładnie obadanie Trinnova w akcji bo dwa poprzednie dema (jedno u dealera a drugie u innego forumowicza) spowodowały, że zatrzymałem moje zamówienie na swojego. Oba dwa pierwsze systemy były słabe o czym wiedziałem ale i tak brzmiało to tak źle że był natychmiastowy cancel. 

Oczywiście okazało się, że niesłusznie, co było do przewidzenia ale musiałem usłyszeć najpierw system, który brzmi dobrze z Trinnovem nim będę kontynuować. Dlatego też nie lubię dem (szczególnie w nieznanych mi systemach) sprzętu HT. Zazwyczaj nie wiele wnoszą poza zamieszaniem :D. Lubie bardzo poznawać całe systemy ale nie na zasadzie próby oceny pojedynczego klocka w nich (chyba, że są mi to dobrze znane systemy).

Te dwa kolejne systemy grały już bardzo dobrze bo były też bardzo dobrze ogarnięte i z odpowiednim poziomem sprzętu towarzyszącego a nie tylko Trinnovem wrzuconym do ogólnie słabych systemów (jak w przypadku dwóch pierwszych dem). Pomijając już pro (audio) kalibracje w obu przypadkach przez jednego z najlepszych pro kalibratorów na świecie (ściąganego z USA).

Ogólnie było dobrze. Nawet bardzo dobrze, ale szkoda że sam sprzęt żyje głównie softem a warstwa hardwarowa jest potraktowana mocno po macoszemu co ogólnie psuje znacząco efekt dźwiękowy i nie tylko. 

Skoro już odwołałem mojego Trinnova to wybiorę się też posłuchać Storma i Storma vs Trinnova w jednym pomieszczeniu. Ale o ile Storm ma zdecydowanie lepiej ogarniętą stronę hardwarowa niż T to przy jego cenie brak rozwojowości platformy Trinnova (PC) jest z kolei bolesny, szczególnie, że platforma (Storma) jest due for refresh.

Jeden z nich miał 8x18" w bardzo małym pomieszczeniu jak na ilość subów. WOW :D, takiego basu jeszcze nie czułem. Schodzi u niego do pojedynczych herców :). Dodatkowy wymiar w kinie. Nie tylko widzisz i słyszysz ale też czujesz akcje i ogólnie to co się dzieje na ekranie :)

 

 

14 minut temu, sebna napisał:

Ogólnie było dobrze. Nawet bardzo dobrze, ale szkoda że sam sprzęt żyje głównie softem a warstwa hardwarowa jest potraktowana mocno po macoszemu co ogólnie psuje znacząco efekt dźwiękowy i nie tylko. 

Tak dla ścisłości. Te systemy grały fenomenalnie pod wieloma względami i zdecydowanie dawały najlepszy dźwięk kina jako całokształt jaki miałem przyjemność słyszeć (choć co oczywiste różny względem siebie) ale co próbowałem powiedzieć, że gdyby Trinnov przyłożył taką wagę i pieczołowitość designu hardware-u jak przykłada do softu zamiast wrzucać zwykłe mobo prosto z półki to nie wątpię, że zagrał by jeszcze nieco lepiej ale przede wszystkim byłoby to dopełnienie tego urządzenia zamiast robienie high-endowego procesora dźwięku z płytą główną i podzespołami prosto z "chińskiej" deski kreślarskiej... Oczywiście mówię tylko o części PC Trinnova, która jest tylko nazwijmy to jednym PCB z 7 czy 8, które się tam znajdują a reszta z nich jest custom design ale mogli by też popatrzeć, żeby lepiej ogarnąć tą jednak newralgiczną cześć ich urządzenia. End of rant. Pewno i tak będzie Trinnov (prędzej czy później). Chyba, że Storm zachwyci.

Trinnov to bardzo zaawansowane narzędzie i tak na niego trzeba patrzeć. W rękach kogoś kto potrafi go użyć w pełnie jego możliwości (chyba tylko wysokiej klasy pro kalibrator) jest potężnym narzędziem (co było słychać). Ja jestem bardziej przyzwyczajony, ze świata Stereo, do patrzenia na klocki jak na instrumenty muzyczne a nie narzędzia. Optymalnie chciało by się, żeby taki Trinnov był budowany jak "instrument muzyczny" z możliwościami, wydawało by się nieskończenie zaawansowanego narzędzi, którym jest. To mój jedyny poważny zarzut do niego tak na pierwsze wrażenie z posłuchania go w kilku systemach.

Ale faktem jest, że możliwości konfiguracji dźwięku, które daje są oszałamiające i było to słychać. Pod wieloma względami był to dźwięk wybitny, choć w tak różnych aspektach do tego czego jestem przyzwyczajony z dobrych systemów stereo. Bardzo ciekawe doświadczenie.

Edytowane przez sebna
  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, STELVIO napisał:

Np. RS4100 albo RS4200? Bo inne to dla mnie nie koniecznie. No może RS3000 na lampie.

No, tu mamy mega skok jakościowy ze względu na dużo lepsze szkło. Przed podwyżkami warto było dopłacić (kosztował połowę aktualnej ceny) - teraz to mocno przewartościowany sprzęt.

  • Lubię 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wracając do tego co napisałem wczoraj na temat NX-9 i Sonego 4k.

Ogólnie oba dawały bardzo dobry obraz a Sony, pomimo że był w dedykowanym pomieszczeniu to nie był zaciemniony aksamitem a bardziej odbijającym czarnym materiałem co powodowało dodatkową utratę kontrastu.

Mógł bym żyć z oboma gdybym musiał ale jak mam wybór to wole lepszy kontrast X7900.

Sony był za to dużo jaśniejszy więc to było na plus.

Edytowane przez sebna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...