Test Philipsa PUS8818 Ambilight TV 120Hz – doskonały telewizor dla całej rodziny w dobrej cenie
Ambilight TV – trójstronny system podświetlenia
System Ambilight jest znakiem rozpoznawalnym marki Philips już od wielu lat. Pierwszy telewizor z takim podświetleniem został wprowadzony na rynek w 2004 roku a sam system był tylko dwustronny. Zrobiło to piorunujące wrażenie na użytkownikach a producent postanowił rozwijać tą technologię. Aktualnie wraz z rozwojem diod LED, technologia ta pozwala nam na oglądanie spektakularnych efektów świetlnych na tle ściany przed którą stoi lub na której jest zawieszony telewizor. Opisywany dzisiaj Philips PUS8818 wyposażony został w trójstronny system Ambilight. Oznacza to, że diody rozmieszczone są przy lewej, prawej i dolnej krawędzi oraz lekko pod górną krawędzią ekranu. Co ciekawe jest to liczba mniejsza niżeli w modelu zeszłorocznym, który posiadał system czterostronny. Tak diody prezentują się w rzeczywistości:
W obecnych modelach telewizorów, diody są odsłonięte dzięki czemu intensywność i ich kolor jest dużo wyższa niż w rozwiązaniu stosowanym kiedyś (diody były ukryte za plastikową osłoną). Philips jest jedynym producentem oferującym telewizory z taką funkcjonalnością.
Do menu systemu Ambilight możemy wejść za pomocą przycisku na pilocie lub poprzez wejście w ustawienia telewizora. Po uruchomieniu menu, zobaczymy mnogość opcji i ustawień.
Najczęściej używanymi trybami są: tryb śledzenia wideo, który poszerza nam obraz wyświetlany na ekranie oraz tryb śledzenia audio, który reaguje na muzykę bądź dźwięki w filmach. Możemy również ustawić statyczny kolor bądź kolor flagi państwa. Możliwe jest również ustawienie po jakim czasie system Ambilight się wyłączy. Tutaj kilka przykładowych scen z włączonym podświetleniem:
Mam 75″ z IPS. Ta matryca jest rewelacyjna. Delikatnie widać podświetlenie przy krawędziach, a poza tym poziom kontrastu niewiele gorszy niż w matrycy VA. Nie ma czerni ale jest jednolicie. Bardzo dobrze, że nie ma lokalnego wygaszania.
Czy te modele maja problem ze zbieraniem kurzu na foliach jak poprzednie? Podobnie z podświetleniem. Wiem, że nowy model ale może już ktoś go jakiś czas używa i się wypowie. Poprzednia seria jestem mocno rozczarowany.
Czy ktoś jest w stanie powiedzieć jaki typ matrycy występuje w 75PUS8818? IPS czy VA? Jeśli to pierwsze to chyba trzeba będzie sięgnąć głębiej do kieszeni, pogodzić się z brakiem Ambilight i wybrać TCL 75C805
w 75″ jest matryca ips. Sprawdzałem
ponoć tylko 55 cali ma IPS i taki wybrałem, mi odpowiada lepiej
Czy w tych nowych Philipsach PUS8818 działają kanały wirtualne od TVP w HbbTV jak TVP Kultura 2, TVP Historia 2, TVP ABC 2,TVP World, Ukraina TV, bo podobno już te działają i jest jakiś problem z nimi na tych Philipsach. W starszych rocznikowo wszystko działa.
W nowych nie ma też nagrywania kanałów na pamięć przenośną oraz nie obsługują już żarówek hue.
“Niestety telewizor nie został wyposażony w system wygaszania strefowego”
Według specyfikacji producenta ten model ma Micro Dimming Pro, to nie jest to wygaszanie ? Jest też to podane w opisie na stronie mediaex, i ten właśnie szczegół sprawił że ktoś z rodziny zdecydował się na ten model.
Ja posiadam 50 cal i mam pytanko.Dlaczego Philips nie ma aplikacji Disney+
Wystarczy zainstalować
Gmeru warto kupić ten tv. Ogladam TVP z satelity i chcialbym takze ogladac z app tvp go. Da się? Oraz programy z normalnej anteny.
Czy mieliście problem z odtwarzaniem napisów z filmów z USB, posiadam model 65 cali, i napisy wyświetla kiedy mu się podoba.
Na 43 działają napisy ok. Muszą być tylko w formacie .srt. I czasem trzeba pokombinować z językiem aby były polskie znaki.
Marcinie jak oceniasz ten 65 Philips . Myślę o jego kupnie.
Proszę o test modelu 50 lub 85 cali z matrycą VA
Albo 43, 65 lub 75 też z matrycą VA. Tylko 55 ma IPSa
Był niedawno testowany Oled tv Philips, teraz zwykly LCD od Philipsa. Wiec zostaje do testów MiniLed od Philipsa 🙂
Będzie jeszcze OLED serii 9 😉
Chciałem kupić miniLed, ale nie posiada Google tv.
też, niestety brak Androida czy nakładki Google dyskwalifikuje ten model w moich oczach…