
W świecie produkcji streamingowych nie zawsze liczby decydują o sukcesie. Czasem nawet miliony widzów i entuzjastyczne recenzje nie wystarczą, by zapewnić przetrwanie serialowi. Tak było z „Marco Polo” – epicką opowieścią o słynnym podróżniku, która zadebiutowała na Netflixie w 2014 roku. Choć produkcja zebrała aż 93% pozytywnych ocen od widzów, nie uniknęła bolesnego końca po zaledwie dwóch sezonach.
Widzowie go pokochali, ale Netflix go skreślił. Historia serialu „Marco Polo”
Serial „Marco Polo” był jednym z pierwszych wielkobudżetowych przedsięwzięć Netflixa. Miał konkurować z takimi tytułami jak „Gra o tron”. Każdy z dwóch sezonów kosztował około 90 milionów dolarów, co łącznie dało kwotę ponad 180 milionów. Znaczna część budżetu została przeznaczona na imponującą scenografię oraz ponad 6 000 ręcznie wykonanych kostiumów, które miały oddać realia XIII-wiecznego świata. Produkcja przenosiła widza w realia Azji Środkowej i Chin za panowania Kubilaj-chana. W postać Marco Polo wcielił się Lorenzo Richelmy, a w rolę władcy Mongolii – Benedict Wong. W obsadzie znaleźli się również Tom Wu, Zhu Zhu, Joan Chen, Remy Hii i Rick Yune.
Mimo entuzjastycznych recenzji widzów i ponad 126 milionów obejrzanych godzin (według danych FlixPatrol) Netflix zdecydował się zakończyć produkcję po dwóch sezonach. Głównym powodem była ogromna strata finansowa – według „The Hollywood Reporter” serial przyniósł firmie aż 200 milionów dolarów straty. Zarówno Netflix, jak i twórcy nie ukrywali, że decyzja nie była łatwa. Dyrektor programowy platformy, Ted Sarandos, przyznał, że popularność serialu nie miała znaczenia w obliczu tak poważnych kosztów i nieopłacalności inwestycji.
W serwisie Rotten Tomatoes serial może pochwalić się 93% pozytywnych ocen od widzów, co świadczy o dużym uznaniu i przywiązaniu fanów do tej historii. Krytycy byli nieco bardziej powściągliwi, wystawiając serialowi 66% pozytywnych recenzji. Doceniano jednak stronę wizualną, muzykę i klimat, choć nie brakowało też głosów krytycznych dotyczących tempa narracji i niejednoznacznych dialogów.
Dziedzictwo „Marco Polo”
Pomimo zakończenia po dwóch sezonach „Marco Polo” pozostaje w pamięci jako jeden z ambitnych i odważnych projektów Netflixa. Dla wielu widzów serial był unikalnym doświadczeniem – łączącym historię, przygodę i dramat w egzotycznym, mało znanym kulturowo kontekście. Dziś, niemal dekadę po premierze, „Marco Polo” jest wspominany z nostalgią jako serial, który miał wszystko, by stać się legendą – poza jednym: opłacalnością. Jeśli jednak jeszcze nie miałeś okazji zapoznać się z historią legendarnego podróżnika, wciąż możesz to nadrobić. Serial cały czas jest dostępny na Netflix.
Źródło: kultura.gazeta.pl
Zobacz więcej:
- Netflix za darmo przez PÓŁ ROKU! Mega oferta dużego operatora. Sprawdź, jak skorzystać!
- Ten film bije rekordy na Netflix. Polacy go pokochali!
- Robert Lewandowski DZIŚ nagle pojawił się w Warszawie! Po klęsce z Finlandią ruszył prosto do SĄDU
- Już jest na Twoim telewizorze. Pojawił się nowy kanał w jakości HD i nadaje za darmo! Jak oglądać?
- Netflix: Ten film to HIT! Polscy widzowie go pokochali