Skocz do zawartości

fuze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    257
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez fuze


  1. 21 minut temu, klaus71 napisał:

    a q9n nie ma matrycy lustrzanej ? na zdjęciach z testu wyglada bardzo "błyszcząco" więc za bardzo lepiej nie będzie

    Matryca matrycy nierówna...

    Polecam wizytę w dużym sklepie RTV, a nie porównywanie zdjęć z internetowych testów, gdzie świecą w ekran mocnymi lampami (z którymi nawet matowa powłoka nie "wygra").

    Ja w MM byłem kilka dni temu, więc mam dość świeże porównanie, a wygląda ono tak, że:

    - Każdy OLED robił za lustro, refleksy były widoczne nawet na jasnych kolorach. Na matrycy było widać niemal wszystko - świetlówki, regały, klientów.

    - Na Sony XF90 (bo tylko tego rozważałem, obok stał jakiś niższy model z serii 80-85) sytuacja wyglądała lepiej. Na jasnych kolorach refleksów nie było wcale. Na ciemnym/czarnym tle widać było średnie odbicia, ale z uwagi na nieco "satynowaną" powłokę były one rozmazane, więc aż tak bardzo nie irytowały.

    - Na Samsungu Q9FN (który wyświetlał animację z dużą ilością czarnego koloru - grających muzyków) refleksów nie było praktycznie wcale. Na ciemnych odcieniach przebijały się tylko silne źródła światła. Nawet moje odbicie było ledwo widoczne.

    Nie chciałem kupować Samsunga (brak DTS'u, agresywne wygaszanie gubiące detale, gorszy upłynniacz niż w Sony), mocno liczyłem na ZF9, ale po tym co zobaczyłem na podlinkowanym filmiku mocno się rozczarowałem. Wynika z niego, że w nowym modelu z serii Master stref wygaszania będzie tylko niewiele więcej niż w sporo tańszym XF90, a matryca (w kwestii refleksów) bardziej przypomina tę z OLEDów (bliżej jej do AF8 a nie XF90).

    Edit: To nie ja dałem Ci zmieszaną buźkę :( 

    • Plusik 2
    • Zmieszany 1

  2. 50 minut temu, Crnk1987 napisał:

    we Wro gdzie polecacie kupić tv?

    Ja bym nie kupował u żadnych handlarzy na allegro albo w mniejszych sklepikach, tylko dopłacił nawet te 500 zł i wybrał którąś z większych sieciówek (RTV Euro AGD albo Media Markt), ewentualnie wziął bezpośrednio od Samsunga (sklepsamsung.pl).

    Będę musiał ponownie wybrać się do MM i przetestować upłynniacz w Q9. Jeśli wypadnie przyzwoicie, to także zdecyduję się na Samsunga. Dalsze czekanie na ZF9 chyba nie ma sensu :( W Q9 mam więcej stref i lepszą powłokę (=lepszy obraz), a brak DTS'a jakoś przeboleję. Pozostanie tylko ewentualny problem z agresywnym wygaszaniem, ale to i tak lepsze niż widoczne poświaty w ZF9 (zupełnie jak w dużo tańszym XF90).

    • Plusik 2

  3. Dopiero teraz obejrzałem filmik z tego linka:

    Moim zdaniem wyświetlany obraz wygląda fatalnie. Matryca błyszczy się jak psu jajca - nawet w ciemnym pomieszczeniu bez okien, na jasnych kolorach bez problemu widać odbicia otoczenia (nie wspominając o czarnych treściach - tam to już w ogóle jest lustro). Do tego dochodzi masakryczny blooming (tak to się chyba nazywa? chodzi mi o te cienie wokół obiektów w np. 0:24 minucie). Jednym słowem dramat... Sony chyba faktycznie zaoszczędziło na niezależnych strefach wygaszania, zamiast tego wydało kasę na marketing, pompowanie nowej serii "Master", bełkot o Netflix'owej kalibracji, itp. itd. A wystarczyło wypuścić dobry jakościowo produkt, który sam by się obronił bez całej tej pseudo studyjnej/profesjonalnej otoczki...

    Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w topowych LCD'kach Q9 od Samsunga nie ma konkurencji. Chyba faktycznie trzeba brać póki cena jest atrakcyjna, bo obawiam się że po pierwszych testach ZF9 może się to niestety zmienić :(

    @mirek 59: Z tą gwarancją w Samsungu też nie jest tak kolorowo. Wejdź sobie choćby w tego linka:

    https://www.wykop.pl/wpis/32494083/ruszylem-[beeep]e-hej-na-tv-mu7002-w-wersji-75-cali-wi/

    Koleś ma ewidentne pasy na matrycy, a serwis odpowiada że to norma i każe płacić za ewentualną wizytę technika...

     

    • Plusik 1

  4. 1 godzinę temu, Robert_1988_KrK napisał:

    Ceny ZF9 są już znane. Przegapiłeś pewno wpis na Forum.

    O kurczę, faktycznie... Newsa na forum nie widziałem, a na Sony Centre do wczoraj była dostępna przedsprzedaż wyłącznie OLEDa (dzisiaj jeszcze nie wchodziłem). Dzięki! :) 

    Edit: Poszperałem na stronie i forum i nie znalazłem wpisów, o których piszecie. Skąd macie te ceny? Link z tego newsa przekierowuje mnie do przedsprzedaży OLEDa AF9 https://hdtvpolska.com/ifa-2018-wideo-pierwsze-spojrzenie-na-flagowy-lcd-tv-sony-zf9/

    54 minuty temu, Crnk1987 napisał:

    Ciekawe czy to są ceny netto czy brutto

    Dzięki za konkretne liczby, moim zdaniem na 100% są to ceny brutto. Inaczej różnica w cenie między LCD a OLEDem (w tej samej wielkości) z serii Master byłaby minimalna (a na zachodzie nie jest). Moja sugestia odnośnie czekania, dotyczyła bardziej czekania na konkrety odnośnie ZF9, a nie na spadek ceny Q9FN (ten nastąpiłby pewnie "przy okazji").

    Co zyskasz czekając na ZF9? Dostaniesz więcej informacji, przez co dokonasz bardziej świadomego wyboru. TV kupujesz na lata, wydajesz na niego niemałą kwotę. Załóżmy, że dzisiaj kupisz Q9FN, a za miesiąc pojawią się bardzo pozytywne recenzje TV od Sony. Wtedy będziesz pluł sobie w brodę, że mogłeś poczekać i np. mieć więcej za mniej.

    Moje porównanie wygląda tak, że (jeśli chodzi o plusy) Sony:

    - ma lepszy system (Android daje większe możliwości, a na nowa seria ma podobno wydajniejsze podzespoły, więc system już nie muli)

    - ma lepszy upłynniacz

    - system wygaszania nie jest tak agresywny (ale wszystko wskazuje na to, że stref wygaszania jest zdecydowanie mniej)

    - nie ma problemów z różnymi kodekami/systemami (DTS, Dolby Vision, DivX, XviD, itp. itd.)

    Samsung:

    - ma lepszą powłokę antyodblaskową

    - prawdopodobnie ma więcej stref wygaszania

    - ma connect boxa (dla niektórych może to być zaleta)

    - ma wieszak no gap (jw.)

    Ja przy wyborze TV będę patrzył głównie na system wygaszania, upłynniacz i powłokę (bo te parametry przekładają się na jakość obrazu). Cała reszta nie ma dla mnie aż takiego znaczenia. System operacyjny za 5 lat i tak prawdopodobnie stanie się przestarzały/zamulony na obu modelach oraz konieczne będzie dokupienie zewnętrznego boxa.  To samo jeśli chodzi o design (connect box, wieszak no gap) - TV oglądam przecież głównie z przodu.

    Póki co wygląda to tak, że Sony ma lepszy upłynniacz, Samsung powłokę, a porównanie systemów wygaszania jest niewiadomą - trzeba poczekać na pierwsze testy ZF9 i ja zamierzam tak zrobić. Dodatkowy miesiąc mnie nie zbawi :) Raczej wątpię by doszło do takiej sytuacji, że w testach ZF9 wypadnie blado i to spowoduje podwyżkę cen Q9FN (ten i tak jest już dość drogi i podniesienie jego ceny sprawiłoby, że więcej osób wybrałoby zamiast niego OLEDa).

    Edit: Poszperałem na stronie i forum i nie znalazłem wpisów, o których piszecie. Skąd macie te ceny? Link z tego newsa przekierowuje mnie do przedsprzedaży OLEDa AF9 https://hdtvpolska.com/ifa-2018-wideo-pierwsze-spojrzenie-na-flagowy-lcd-tv-sony-zf9/

    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  5. @Crnk1987: 1. Nie wiem, również chętnie się dowiem :)

    2. Jw.

    3. Poza innym oznaczeniem (modele z 2018 mają "N" na końcu) i skrzynką (co zauważyłeś), różnią się też podstawą (nowszy ma jedną centralną, starszy dwie po bokach).

    4. Na 99% jedna.

    13 tysięcy za nowego Samsunga w 65 calach to nie jest jakaś rewelacyjna cena. Za niewiele więcej (13,5) można go dostać bez łaski w zwykłych sieciówkach (Euro AGD, MediaMarkt). Tydzień/dwa tygodnie temu w MM nowy Q9FN był do dostania za 12 tysięcy. Jeszcze wcześniej była promocja, w której cena wynosiła co prawda 13,5, ale za każdy wydany tysiąc dostawałeś bon na 100 zł do wykorzystania na BP (nie wiem w jakim okresie; jeśli dłuższym to cena dla zmotoryzowanych też w zasadzie "spadała" do prawie 12 tysięcy).

    Też "poluję" na ten model (albo ZF9 albo Q9FN - nawet mimo braku DTSa i gorszego upłynniacza niż w Sony), ale czekam aż cena spadnie o kolejny tysiąc/dwa (w tym czasie poznamy też cenę ZF9, więc łatwiej będzie dokonać wyboru). Jeśli nie musisz mieć TV na już, to radziłbym poczekać :) 


  6. 2 minuty temu, klaus71 napisał:

    a może po prostu na targach jak to na targach - tv się odcina na noc z prądu i nie robi się normalna kompensacji - bo kazdy ma to w tytce

    Nawet jeśli, to jakie to ma znaczenie? Wypalone elementy nie są ani specjalnie kontrastowe, ani idealnie statyczne. W takich warunkach automatyczna kompensacja nie powinna być w ogóle potrzebna. Pomijam już fakt pojawienia się wypaleń po tak krótkim czasie. To model premierowy, nie był chyba pokazywany na żadnych wcześniejszych targach, więc szanse na to, że ten konkretny egzemplarz ma przechodzone kilkanaście tysięcy godzin z tą konkretną animacją Netflixa są bliskie zeru.

    Ale Wy dalej sobie tłumaczcie, że Toshiba na pewno tygodniami katowała daną sztukę, żeby następnie wystawić ją na premierowych targach i widocznymi wypaleniami zrobić sobie antyreklamę.

    2 minuty temu, klaus71 napisał:

    naprawdę szukanie wypaleń na filmiku to niezła schiza 

    Ja te plamy/wypalenia zobaczyłem od razu, nawet ich nie szukałem. Jeśli Ty musiałeś się specjalnie wpatrywać, by je dostrzec to tak jak innemu koledze - zalecam wizytę u okulisty albo wymianę monitora na lepszy.

    @pafnucy7: Moim zdaniem najlepiej używać zwykłej wody, żadnej chemii.

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  7. @yagis: Może zniknie, może nie zniknie. Może za jakiś czas pojawi się nowy, może się nie pokaże. Może matryca wytrzyma 5-10 lat, może nie wytrzyma. Sporo tych niewiadomych... O np. bandingu, który raz jest, a raz go nie ma (co przyznają nawet najbardziej zagorzali OLEDofani) nawet nie wspominam (bo rozmawiamy teraz o wypaleniach).

    Edit: Weź też pod uwagę, że TV nie jest jakoś strasznie katowany statycznymi elementami. To nie ogromny, żółty pasek TVN24, który wyświetla się non stop. Na materiale promocyjnym Netflixa (zakładając, że tylko on był puszczony) napisy/loga co jakiś czas znikają i są zastępowane innymi grafikami. Dodatkowo nie są one jakoś strasznie duże ani kontrastowe. Sam napis z lewego dolnego rogu też co chwilę jest inny (zmienia się tytuł serialu). 

    W przypadku tak drogiej technologii (topowe modele kosztują grubo ponad 15 tysięcy) potencjalne ryzyko jest po prostu zbyt duże. Moim zdaniem, jeśli ktoś już koniecznie musi kupić OLEDa (bo nie przeszkadzają mu pozostałe wady tej technologii) a nie śpi na kasie, to powinien wybrać jakiś najtańszy model z odgórnym założeniem, że ma bezproblemowo pochodzić tylko 2-3 lata. Lepiej się miło zaskoczyć, niż niemiło rozczarować...

    19 minut temu, pafnucy7 napisał:

    Koledzy jak wygląda sprawa oglądania filmów z czarnymi paskami u góry i u dołu, czy one mogą także wypalić tv?

    Są różne opinie. Jedni powiedzą Ci, że czarne pasy nie mają prawa się wypalić, bo piksele są wtedy wyłączone. Inni z kolei twierdzą, że mogą (są używane z inną intensywnością od pozostałych pikseli, ich zużycie jest inne, więc po jakimś czasie różnica w odzieniu może być zauważalna). Kilkanaście stron wcześniej (jeśli nie pomyliłem tematu) ktoś wrzucał zdjęcie z powidokami/wypaleniami od czarnych pasów. Nie wiem jak sprawa się zakończyła, ale chyba zniknęły po 2 automatycznych kompensacjach (utrzymywały się po wyłączeniu TV bez kompensacji).

    Swego czasu miałem telefon Samsung Galaxy Nexus (z ekranem AMOLED). Nie miał on fizycznych przycisków, tylko czarny pasek z ikonami na dole ekranu, który po 2-3 latach mocno się wypalił.

    Ja bym unikał maratonów 2-3 filmów z pasami oglądanych jeden po drugim.

    Matrycę możesz czyścić delikatnie zwilżoną ścierką. Powinno być o tym wspomniane w instrukcji.

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  8. 19 minut temu, klaus71 napisał:

    jest proste rozwiązanie - wskakuj w samolot i leć na targi sprawdzić

    28 minut temu, fuze napisał:

    Otwarte pozostaje jedynie pytanie, co to jest? Powidok? Wypalenie? Refleks? Kompresja YT? Algorytm ściemniania? Dla mnie, z pozycji widza, byłoby to jednak kompletnie nieistotne. Liczy się fakt, że w obu narożnikach oglądam ciemne plamy i nijak się to ma do reklamowanej, podobno idealnej równomierności ekranu oraz świetnego odwzorowania kolorów - bo przecież szare jest czarne.

    Chcesz? Leć... Mnie przyczyna powstania tego defektu nie interesuje. Dla mnie istotne jest, że plamy są, widać je z łatwością na normalnym materiale, nie znikają po kilkunastu sekundach (być może znacznie dłużej) a nawet po wyświetleniu kilku innych, mocno kontrastowych scen (kolor czerwony, biały, kompletnie czarny, itp. itd.).

    17 minut temu, Mierzwiak napisał:

    Oglądam to zdjęcie na telefonie z AMOLEDEM i po daniu jasności na maks faktycznie ta plama ma kształt loga Netflix.

    Niestety...

    Z moich krótkich testów B7v wynika, że system wygaszania tak nie działa. Tu odcięcie jest zbyt wyraźne i zbyt dokładnie odrysowane.

    Albo to długo utrzymujący się powidok (który podobno powinien zniknąć po sekundzie), albo wypalenie, albo Toshiba zaimplementowała system, który wygasza statyczne obrazy niemal co do piksela (szkoda tylko, że tak agresywnie i na tak długo). Innego wytłumaczenia nie widzę, skoro refleksy otoczenia odrzuciliśmy...

     

    • Plusik 1
    • Zmieszany 1

  9. 6 minut temu, Pablo Dziekan napisał:

    Odwiedź naprawdę jakiegoś specjalistę.

    Ja natomiast polecę wizytę kontrolną u okulisty albo wymianę monitora na lepszy.

    6 minut temu, Pablo Dziekan napisał:

    Tą odpowiedzią sam się zaorałeś.

    Całe szczęście "jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów". Każdy może sobie pobrać zdjęcie, obejrzeć film na YT i samemu ocenić, "kto się zaorał". OLEDowe lobby oczywiście dalej będzie negować problem, unikać merytorycznej dyskusji, a zamiast tego nazywać mnie trollem i ciągle obrażać. Każdy inny, normalny użytkownik zobaczy ewidentną plamę.

    Otwarte pozostaje jedynie pytanie, co to jest? Powidok? Wypalenie? Refleks? Kompresja YT? Algorytm ściemniania? Dla mnie, z pozycji widza, byłoby to jednak kompletnie nieistotne. Liczy się fakt, że w obu narożnikach oglądam ciemne plamy i nijak się to ma do reklamowanej, podobno idealnej równomierności ekranu oraz świetnego odwzorowania kolorów - bo przecież szare jest czarne.

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  10. 18 minut temu, Mierzwiak napisał:

    Może jest tam algorytm przyciemniający statyczne elementy ekranu który ma lekkie opóźnienie i po szybkiej zmianie tła widoczna jest taka cienniejsza plama. Gdyby to było wypalenie od napisu Netflix to wypaliłby się napis Netflix, a nie plama.

    Dlatego kilka wpisów wcześniej zacząłem od pytania, co to jest - wypalenie, powidok, kompresja, refleks, itp. itd.

    Ale z OLEDową sektą na tym forum nie ma żadnej rozmowy... Nawet jak wkleisz zdjęcie z ewidentną plamą, to Cię "zjadą" i nazwą trollem. Część będzie jeszcze twierdzić, że nic nie widzi; część, że dana wada im nie przeszkadza (tak było np. z ogromnym zafarbem, który swego czasu wklejałem), itp. itd.

    Całe szczęście to nie na dyskusji konkretnie z nimi mi najbardziej zależy, więc fakt dodawania mnie przez nich do ignorowanych jakoś niespecjalnie mnie martwi :) 

    Co do drugiej części Twojej wypowiedzi...

    Po pierwsze, na moim monitorze plama jest wyraźnie "odcięta", jak zwiększysz jasność to może zauważysz, że dolna krawędź nie jest płaska tylko wygięta tak, jak napis/logo Netflix. Algorytm ściemniania tak nie działa (przynajmniej nie w B7v - tam zawsze daje spory "zapas" z każdej strony). Polecam porównanie tego na dynamicznym filmie na YT (tam widać to lepiej), a nie statycznym zdjęciu - plama widoczna jest idealnie w miejscu wyświetlanego napisu.

    Po drugie, te treści nie są wyświetlane non stop. Między nimi pojawiają się różne animacje, dodatkowo napis po lewej stronie (gdzie też jest plama, ale nieco mniej wyraźna) ciągle jest inny.

    Szczerze wątpię, by był to system przyciemniający, ale nawet jeśli, to jego działanie (na ten moment i w tym modelu) byłoby dla mnie nie do zaakceptowania. To nie jest "lekkie opóźnienie", tylko ciągła plama na różnych kolorach, utrzymująca się przez przynajmniej kilkanaście sekund (może to być równie dobrze kilka-kilkanaście minut - tego nie wiemy bo film jest za krótki).

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  11. 39 minut temu, Gatar napisał:

    ale nic nie zauważyłem.

    Naprawdę nie dostrzegasz ewidentnej, ciemnej plamy pod prawym łokciem redaktora, widocznej bez problemu na szarym kolorze (czyli np. w okolicach minut 1:03-1:05)?

    Cóż... To chyba tłumaczy (i zwróciłem na to uwagę już wcześniej), dlaczego tak wielu posiadaczy OLEDów nie narzeka na m.in. plamy, zafarby, banging, wypalenia (czyli dość powszechne bolączki tej technologii). Po prostu ich nie widzą, a później powielają na forum nieprawdziwe stwierdzenia, że tych wad w ich (i nie tylko) egzemplarzach nie ma (wprowadzając tym samym w błąd nowych użytkowników).

    Drugą plamę widać w lewym dolnym narożniku. Ich umiejscowienie idealnie pokrywa się z logiem Netflixa i hasłami "Watch Narcos", "Watch Stranger Things", itp. itd. W pierwszej chwili nazwałbym to powidokami, ale defekt utrzymuje się przez kilka dobrych sekund (naliczyłem przynajmniej 10), a powidoki "podobno" momentalnie znikają (tak przynajmniej twierdzą OLEDowi "eksperci"). Liczę, że zaraz przyjdzie kolega @Subman i precyzyjnie nazwie problem, z jakim mamy tu do czynienia :) 

    Dla mnie to niestety wyraźne wypalenia, które niepokoją z przynajmniej kilku powodów:

    Po pierwsze, pojawiły się po raptem kilku dniach targów (a my wcześniej rozmawialiśmy o rzekomych 5-10 latach żywotności - hasła reklamowe producentów wspominają nawet o 25-40 latach).

    Po drugie, wypalone napisy nie mają ani przesadnie kontrastowego koloru (np. jaskrawego czerwonego, niebieskiego, itp.), ani nie są wyświetlane non stop przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Co kilkanaście sekund pojawiają się kolorowe pasy, animacje, czarny ekran, itp. itd. Do tego wszystkiego napis w lewym dolnym narożniku także się zmienia - raz reklamuje serial Narcos, innym Razem Stranger Things, itp. itd., a mimo wszystko ten fragment matrycy również się wypalił.

    To chyba dowodzi tego, co kilka stron wcześniej zasugerował (chyba) @Toma-San (przepraszam, jeśli źle zapamiętałem), że piksele nie muszą wyświetlać idealnie tych samych obrazów, by ulec przyspieszonej degradacji. Wystarczy bowiem, by znalazł się pewien "element wspólny", a wypalenia prędzej czy później i tak powstaną. Logo stacji nie musi być więc dokładnie to samo, mecz nie musi być między tymi samymi drużynami, gra nie musi mieć tych samych grafik. Wystarczy bowiem, by podobne statyczne elementy znajdowały się mniej więcej na tym samym obszarze i wypalenia gotowe...

    A może niepotrzebnie panikuję i to tylko kolejny "ficzer" tej technologii? Czerń w OLEDach jest tak idealna, że czarne są nawet te fragmenty, które powinny być szare? :D

    • Plusik 2
    • Zmieszany 2

  12. Oglądam właśnie relację z targów IFA2018 na kanale hdtvpolskacom na YT i trafiłem na ten filmik:

    https://www.youtube.com/watch?v=G7ubIjaBpkY

    Czy mógłby któryś z OLEDowych "ekspertów" wyjaśnić mi, podobno laikowi, ignorantowi i płatnemu trollowi, co widzimy w dolnych narożnikach w mniej więcej 1:05 minucie filmu? Czy są to wypalenia, powidoki, refleksy, "kompresja" YT, a może coś jeszcze innego? Wydaje mi się, że tło w tym momencie powinno być na całej powierzchni idealnie gładkie/szare...

    W ok. 0:59 minucie TV wyświetla białe, wcale nie jakieś mocno wyraziste logo Netflixa (chodzi mi o dolny prawy narożnik), następnie pojawiają się dynamiczne animacje w różnych, kontrastowych kolorach. Przez kolejnych kilka sekund (do 1:07) wyświetlane jest szare tło z ewidentnie ciemniejszym polem w narożniku. Potem znów kilka sekund idealnie ciemnej grafiki i od 1:10 znów widzimy "coś" w tamtym miejscu.

    Jeśli to faktycznie wypalenie, to chyba słabo to świadczy o trwałości ekranów OLED od LG, skoro nie wytrzymały raptem kilku dni targów. Nie wiem jaka matryca siedzi we wspomnianej Toshibie (czy z 2017, czy może z 2018 roku - podobno bardziej wytrzymała), ale przecież w B7v też nie montują nowych ekranów tylko te z ubiegłego roku...

    • Plusik 1
    • Zmieszany 1

  13. @godeath: Masz salon z oknami na zachód, preferujesz matowe matryce (czyli nie lubisz jak TV robi za lustro), szukasz uniwersalnego TV którego od czasu do czasu planujesz podłączyć do PC żeby w coś zagrać i rozglądasz się za ciemnym, szklanym OLEDem oraz potencjalnym ryzykiem wypaleń (np. od stałych grafik w grach)? To nie jest najlepszy pomysł... Pomijam już całkowicie problem z dobrym odwzorowaniem kolorów (plamy, zafarby), bo tu wiele zależy od danej sztuki. Moje doświadczenia są takie, że ciężko trafić na egzemplarz bez absolutnie żadnego problemu z poprawnym wyświetlaniem kolorów na całej powierzchni matrycy - nawet na wyselekcjonowanych telewizorach, które trafiają do "niezależnych" testerów/youtuberów widać różnego rodzaju defekty...

    Gdybyś się jednak uparł i szukał porady przy wyborze konkretnego producenta - niestety ciężko będzie Ci pomóc. Philips i Sony mają zamulonego Androida (a Ty lubisz szybki interfejs, poza tym Sony przekracza Twój budżet), Panasonic nie ma w ogóle systemu Smart (i też jest znacznie droższy), a LG ma kiepski/przeciętny upłynniacz (=brak płynności obrazu, konieczność wachlowania ustawieniami TrueMotion i znalezienia kompromisu między akceptowalnym szarpaniem a artefaktami).

    Ja na Twoim miejscu kupiłbym jakiś LCD od Sony. Miałbyś jasną matrycę, świetny upłynniacz, niższe refleksy, a i PC mógłbyś podpiąć bez obawy o wypalenia. Moim zdaniem łatwiej jest przyzwyczaić się do nieco zamulonego systemu w Sony, niż szarpiącego obrazu w LG.

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Zmieszany 2

  14. 1 godzinę temu, Witasisko napisał:

    Uwaga, master of disaster Fuze nadchodzi!

    Nie nadchodzi, a przynajmniej nie ze swoim szczerym, obiektywnym, prawdziwym (i przez to niewygodnym dla obecnego na tym forum  OLEDowego lobby) komentarzem, który kolejny raz wyłącznie krytykowałby OLEDa.

    Sam chwaliłem obraz na B7 i dalej to podtrzymuję. Efekt HDR jest świetny (stary TV tego trybu nie obsługuje, być może na topowych LCDkach wrażenia są podobne), czerń wieczorem powala, żadnych spadków ilości szczegółów w ciemnych scenach nie zaobserwowałem. Wręcz przeciwnie - widziałem ich znacznie więcej niż na starym LCD z którego do tej pory korzystam (i to, poza brakiem wsparcia dla niektórych kodeków, zniechęca mnie do zakupu Q9FN - tam podobno szczegóły giną przez agresywny system wygaszania). Do tego wszystkiego dochodzi moim zdaniem świetny dźwięk, jeszcze bardziej "pogłębiający" doznania.

    Problem z OLEDem pojawia się przy dalszym poznaniu, kiedy powoli wychodzą jego kolejne wady, które zaczynają odbierać radość z oglądania.

    Człowiek zaczyna dostrzegać plamy/zafarby, obraz szarpie i żadne ustawienia upłynniacza nie rozwiązują problemu w 100% (przy pierwszym/drugim seansie człowiek ma jeszcze nadzieje, że "pobawi się ustawieniami i zrobi tak, by było dobrze"). Do tego dochodzą ogromne refleksy obserwowane przez większość słonecznego dnia (a ustawienie maksymalnego podświetlenia nie eliminuje problemu - co najwyżej go minimalizuje, kosztem drastycznego zwiększenia ryzyka wypaleń), banding (który w zależności od "nastroju TV" raz jest niemal niewidoczny, raz olbrzymi i uniemożliwiający oglądanie "ciemniejszych" filmów) czy brak możliwości zorganizowania dłuższego maratonu przy jednej grze. Problemy/ograniczenia można mnożyć niemal w nieskończoność (a to wszystko przy ryzyku wypaleń za 2, 3, 4, 5, 6, itd. lat - mój obecny TV LCD służy mi już prawie 10 lat, ciekawe jak wyglądałaby matryca OLEDowa po takim czasie)...

    Wczoraj oglądałem reklamę (bo niezależnym testem tego nazwać nie można) OLEDa LG na Testhubie - nawet tam matryca nie jest idealnie "gładka", tylko biel po jednej stronie wpada w róż, po drugiej w błękit. Któryś z fanatyków i zagorzałych obrońców LG zaraz pewnie napisze, że materiał nakręcony jest z pewnego kąta - ok.

    Ale po pierwsze nie wiemy, czy efekt nie utrzymałby się nawet podczas patrzenia idealnie na wprost. U mnie tak było, dodatkowo różnica między odcieniami była znacznie większa (chociaż efekt wyłapany na aparacie zawsze wydaje się słabszy, więc być może i w egzemplarzu Szafy, na żywo wygląda to znacznie gorzej). Nawet jeden z użytkowników tego forum wrzucił kilka tygodni (2-3) temu zdjęcie swojego TV zrobione idealnie na wprost i na nim też było widać, że biel przy obu krawędziach ma różne odcienie - po prostu jemu to nie przeszkadzało (można i tak, ale to nie znaczy że wady nie ma).

    Po drugie, jak to się ma do tak nachalnie reklamowanych szerokich kątów w OLEDach? Kąt kręcenia materiału nie jest przecież jakiś ogromny... Ile mógł wynieść? 10 stopni? 15? 20?

    Na koniec mały offtop... W ostatnich dniach kupowałem pralkę, więc ponownie odwiedziłem MM i przy okazji poszedłem na stoisko z telewizorami. Nie wiem na ile to celowy zabieg, jakiś trik ze specjalnie spreparowanym materiałem, "oszustwo", ale w kwestii refleksów Samsung miażdży konkurencję.

    Najpierw podszedłem to OLEDów - wszystkie niezależnie od wyświetlanej treści robiły praktycznie za lustro. Na jasnych treściach mocne kolory nieco kamuflowały odbicia sklepu, ale generalnie obraz wyglądał fatalnie (i to mimo rewelacyjnej czerni i kontrastu - co mi po nich, jeśli naraz oglądałem dwa obrazy - wyświetlany materiał i odbicie sklepowych półek?).

    Potem porównałem obraz na LCDkach Sony (XF90 i jakimś 8x) - tu było zdecydowanie lepiej. Na jasnych treściach refleksów nie było wcale, na ciemnych sklep nieco się przebijał, na czarnych niestety dobrze widać było odbicia (plus chociaż taki, że z uwagi na zastosowaną powłokę było one nieco rozmazane).

    Ostatnie w kolejności było stoisko Samsunga. Model Q9FN wyświetlał jakąś zapętloną, mocno kontrastową reklamę z grającymi muzykami oraz ogromem czerni i tu nawet na czarnym kolorze ciężko było dostrzec jakiekolwiek odbicia - powłoka jakby pochłaniała całe światło z otoczenia. O refleksach na innych odcieniach w ogóle nie było mowy. Masakra...

    Moje wnioski są takie, że OLED nadaje się wyłącznie do nocnych seansów (wtedy, zakładając że trafimy na egzemplarz wolny od wad, obraz faktycznie będzie fenomenalny), ale przy takim użyciu mocno rozważyłbym zakup dużo większego projektora. Do każdego innego użytku (oglądanie w dzień/w nocy, oglądanie filmów/sportu/informacji, granie w gry, itp. itd.) zdecydowanie lepiej sprawdzi się LCD.

    W tej chwili ponownie zastanawiam się nad swoim zakupem, bo czekałem na premierę ZF9 (brak problemu z kodekami, lepszy system, upłynniacz, fabryczne odwzorowanie kolorów i pewnie mnóstwo innych rzeczy), ale powłoka antyrefleksyjna w Q9FN rozwaliła system...

    • Lubię 1
    • Dzięki 1
    • Haha 1

  15. 5 godzin temu, kruszonmk napisał:

    Dzięki wielkie. Chciałem zakupić Samsung UE55NU8052 bo jest dużo tańszy od  wyżej wymienionego ale na forum piszą, że nie czyta divix i xvid i chyba będe musiał sie zdecydować na tego.

    Radziłbym się wybrać do sklepu z pendrivem, żeby później nie było przykrej niespodzianki. Na oficjalnej stronie Samsunga nie ma nic o DivX i Xvid, a na innym forum przeczytałem, że nawet Q9 nie obsługuje tych formatów. Mnie te formaty nie interesują, więc nie drążyłem tematu, ale jeśli komuś na nich zależy to lepiej zawczasu się upewnić, niż po zakupie pluć sobie w brodę...


  16. 2 godziny temu, leszekgd napisał:

    Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, więc powtórzę: ile z Twoich cytatów (było chyba 5) dotyczących wad LCD znajdę w dziale LCD?

    Tamte cytaty były przykładowe, wybrałem pierwsze lepsze z mojej aktywności. Zaproponowałem, że mogę poszukać ich więcej (co jeszcze bardziej wykazałoby Twoje kłamstwo, że punktuję wady wyłącznie OLEDów). Ale proszę bardzo, udało Ci się sprawić, bym poświęcił kolejne 10 minut i znalazł więcej cytatów (tym razem wyłącznie z działów LCD albo "Co kupić?"):

    Dnia 18.08.2018 o 21:51, fuze napisał:

    XF90 kosztuje w sumie niewiele mniej (8,5 tysiąca), oferując dużo gorszy system wygaszania.

    Teraz odnośnie braku DTSu w TV na 2018 rok od Samsunga (przez którego wg. Ciebie jestem opłacany):

    Dnia 7.08.2018 o 13:44, fuze napisał:

    Brak DTS'u to ogromny minus już teraz, a za jakiś czas (gdy być może platformy streamingowe przejdą z DD na DTS - TV kupujemy przecież na długie lata i nigdy nie wiemy co przyniesie przyszłość) może być tylko gorzej.

    Dnia 7.08.2018 o 09:56, fuze napisał:

    Ciszę we wbudowanych głośnikach jeszcze bym przebolał, ale brak możliwości przepuszczenia dźwięku nawet do amplitunera dyskwalifikuje u mnie wszystkie Samsungi na ten rok. Nie po to kupuję Smart TV z milionem różnych aplikacji do odtwarzania, żeby później bawić się jeszcze w dodatkowe odtwarzacze na androidzie.

    Lecimy dalej:

    Dnia 5.08.2018 o 11:11, fuze napisał:

    W niektórych LCD'kach występuje większy lub mniejszy DSE (z tym się zgadzam)

    Dnia 31.07.2018 o 13:39, fuze napisał:

    XF90 też ciężko polecić, bo jego system wygaszania jest podobno mocno okrojony i nie daje rady podczas nocnych seansów (chyba lepiej, żeby go już w ogóle nie było - czerń nie byłaby aż tak ciemna, ale przynajmniej bardziej jednolita).

    Dnia 26.07.2018 o 10:48, fuze napisał:

    Jeśli chodzi o filmy z czarnymi pasami na górze/dole, to zobacz jak wyglądają one na XF90 (na ostatnich stronach w wątku poświęconym temu TV są zdjęcia). Moim zdaniem system wygaszania (z niewielką liczbą stref) kompletnie sobie na nich nie radzi i choćby to dyskwalifikuje u mnie ten model (ale ja z kolei dużo oglądam).

    Powtórzę... Mam szukać dalej?

    I żeby nie było, że czepiłem się XF90 (jedyny FALD w rozsądnej cenie) i "lobbuję" za Samsungiem. Wielokrotnie pisałem posty tego typu:

    Dnia 26.07.2018 o 09:55, fuze napisał:

    W Twoim budżecie wybierałbym między Sony ZD9 i Samsungiem Q9FN.

    Teraz wyraźnie podkreślam, że czekam na premierę ZF9, a cenę Q9FN mnóstwo razy nazwałem "chorą" (niestety nie mogę na szybko znaleźć tych wpisów). Nawet obecne 13500 to moim zdaniem sporo za dużo...

    Najwięcej piszę w temacie B7v, bo tylko ten telewizor miałem u siebie w mieszkaniu i miałem możliwość najdłużej i najdokładniej go przetestować.

    Najpierw zarzucałeś, że krytykuję wyłącznie OLEDy. Wkleiłem mnóstwo cytatów pokazujących, że jest inaczej.

    Potem nie odpowiadały Ci działy, w których się udzielam. Wkleiłem kolejne przykłady z działów LCD i "Co kupić?"

    Ciekawe co jeszcze wymyślisz kłamliwy, upierdliwy i prawdopodobnie opłacany przez OLEDowe lobby trollu...

    • Plusik 2
    • Zmieszany 2

  17. 10 godzin temu, leszekgd napisał:

    Sądząc po tonie Twojej wypowiedzi , mój post musiał Cię trochę zirytować.

    I zirytował, bo bezczelnie kłamiesz i pomawiasz.

    Najpierw zarzuciłeś mi, że nie krytykuję LCDków. Wkleiłem więc kilka cytatów moich wcześniejszych wypowiedzi (obnażających Twoje zakłamanie) i zaproponowałem, że bez problemu mogę znaleźć ich więcej. Nawet tego nie skomentowałeś. Wycofałeś się rakiem, nie próbując nawet "bronić" swoich wcześniejszych zarzutów i ataków. Teraz przestało Ci się podobać, w jakich działach się udzielam. Na każdy Twój argument "z [beeep]y" znajduję merytoryczną odpowiedź (wykazującą Twoje zakłamanie), a Ty jak upierdliwa wesz bezpodstawnie wymyślasz kolejne.

    11 godzin temu, leszekgd napisał:

    (kilka pln od "S" za post piechotą nie chodzi)

    Chodzi o Samsunga czy Sony? Domyślam się,  że o tego pierwszego...

    Dlaczego więc krytykuję agresywny, gubiący detale system wygaszania w Q9FN, horrendalne ceny (chociaż te zdążyły już nieco opaść) czy brak DTSu? Dlaczego czekam na ZF9 z nadzieją, że nie wystartuje od 20 tysięcy? Faktycznie... Świetny ze mnie pracownik Samsunga...

    Mam odwrócić piłeczkę i zapytać, kiedy skrytykowałeś cokolwiek w OLEDach od LG?

    Czy ich OLEDy mają wg. Ciebie problem z bandingiem, zafarbami, plamami, szarpanym obrazem, wypaleniami, refleksami, itp. itd.? Nieeeee... Skądże znowu...

    @PiPoL: Lepiej usuń te zdjęcia, bo kolega Leszek zaraz zacznie Cię oczerniać i twierdzić, że jesteś od konkurencji, a wtórować mu w tym będzie inny płatny troll (w tej chwili zapomniałem nicka) zarzucając, że to nie zdjęcia Twojego egzemplarza tylko znalezione na necie (jakby to miało jakiekolwiek znaczenie). Najlepiej, gdyby przyszedł jeszcze @Subman , który próbowałby Ci wmówić że to nie żaden banding czy plamy, a kompresja zdjęcia i powinieneś się cieszyć bo Twój OLED jest idealny :D 

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1
    • Smutny 1

  18. 23 godziny temu, leszekgd napisał:

    jak jesteś taki obiektywny to czemu nie przestrzegasz przyszłych użytkowników flagowych LCD przed cloudingiem, bandingiem, słabą czernią, słabymi kątami widzenia, równomiernością jasności, niedomagającym lokalnym wygaszaniem

    Fuze napisał:

    OLED ma swoje niekwestionowane zalety, wieczorem/w nocy żaden LCD z nim nie wygra

    LCD ma DSE, ghosting i nieidealną czerń.

    XF90 kosztuje w sumie niewiele mniej (8,5 tysiąca), oferując dużo gorszy system wygaszania.

    XF90 to zaledwie średnia półka ze słabym systemem wygaszania. Q9FN od Samsunga podobno nie obsługuje DTSu i niektórych formatów wideo.

    W tej chwili mam wybór wyłącznie między Q9FN, a XF90. Pierwszy zniechęca (podobno) brakiem DTSu, agresywnym wygaszaniem i nieznanej jakości upłynniaczem (nie mam porównania jak wypada na tle konkurencji), drugi niewielką liczbą stref wygaszania.

    To tylko niektóre moje wypowiedzi. Mam szukać dalej, czy czujesz się wystarczająco zaorany kłamliwy, opłacany trollu? Z wspomnianymi przeze mnie wadami niektórych "świetlówek" nikt nie polemizuje, więc i dyskusja na ich temat jest zdecydowanie krótsza.

    Z OLEDowymi fanatykami nie ma natomiast żadnej merytorycznej rozmowy, bo jak tylko wspomnisz o wypaleniach, bandingu, zafarbach, szarpaniu, niższej jasności, itp. itd., to zaraz Cię zakrzyczą wmawiając, że to tylko i wyłącznie wymyślone bzdury. To ciągłe kłamstwa i pomówienia OLEDowej sekty (próbującej zakłamać rzeczywistość i suche fakty) powodują, że te tematy ciągną się w nieskończoność.

    Wpisów o moich problemach ze zwrotem OLEDowego bubla nawet nie komentuję. Gdyby nie idiotyczne porady niektórych użytkowników (bym np. wysłał delikatny TV warty 9 tysięcy przesyłką ubezpieczoną do zaledwie połowy wartości), to tamten wątek nie miałby tylu stron. Przynajmniej kilkanaście postów to były moje odpowiedzi na ww. "pomysły" albo tłumaczenia, że nie mogę nadać paczki proponowaną przez kogoś firmą, bo ta już mi wcześniej odmówiła... 

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 3

  19. @leszekgd: Jeśli moje posty tak Ciebie irytują, to dodaj mnie do czarnej listy. Wtedy Ty nie będziesz musiał czytać moich "bredni", a zarazem nowi użytkownicy forum będą mogli poznać  opinie "z obu obozów" na temat OLEDów. Wilk syty i owca cała...

    Może dzięki temu nowi użytkownicy unikną sytuacji, w której na forum naczytają się niemal bekrytycznych "ochów i achów" nad OLEDami, dokonają zakupu, a po odbiorze i pierwszym odpaleniu niemile się rozczarują gdy ujrzą plamy, zafarby, powidoki, banding, szarpanie, itp. itd, które na tym forum jak widać są tematem tabu...

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 2

  20. 6 godzin temu, Toma-San napisał:

    Chciałbym jednocześnie przypomnieć, że to już drugi test, w pierwszym były podnoszone zarzuty, że jest robiony w sposób nieadekwatny do normalnego użytkowania TV, a widzę że po drugim teście (Real Life OLED Burn In Test) podnoszone są te same argumenty.

    Oba testy były źle przeprowadzone, bo oba pokazały że OLEDy się wypalają. Właściwie przeprowadzony test to taki, z którym OLED sobie poradzi. Koniec, kropka :D

    6 godzin temu, klaus71 napisał:

    nie wiem co ty masz za kosmiczne warunki że nic nie widzisz na tv bez jasnosci na poziomie 600cd

    Wystarczą okna skierowane na zachód (nie muszą być nawet ogromne). Już wcześniej pisałem, że "południowy salon" to nie jest jasny salon - do niego po 15-16 (gdy większość wraca z pracy) promienie słońca już dawno nie wpadają. Zresztą nawet w południe słońce świeci tak wysoko, że pewnie nie przebija się przez zadaszenie balkonu/loggi i mocno oświetla tylko parapet...

    I żebyśmy się zrozumieli... W moich warunkach (zachodnie okna, ale TV stojący bokiem) na prawie maksymalnym podświetleniu OLED dawał radę. Problem w tym, że przy takich ustawieniach podczas długich seansów (od 14 do 20-21 - czyli przez cały czas, kiedy od wiosny do jesieni słońce wpada do pomieszczenia) wypalenia pojawiłyby się momentalnie, a zmniejszając wartość do 40-50, oglądanie przez spore refleksy stawało się mało komfortowe.

    Czarę goryczy przelał fakt, że z uwagi na plamy/zafarby nawet wieczorem oglądanie nie powodowało pełnej satysfakcji. W moim przypadku wyglądało to tak, że "w dzień refleksy, wieczorem zafarby".

    6 godzin temu, klaus71 napisał:

    tylko jest z nimi jeden problem - jak jest fajny FALD  to  kosztują one  często tyle co  dwa oledy (no moze poza philipsem pus8102 - ten ma cenę killerską)

    Ja bym to odwrócił. To OLEDy są na ogół droższe, z wyjątkiem wyłącznie ubiegłorocznego B7v - ten ma cenę killerską. Sony XF90 - 8500, Q9FN - ok. 12-13 tysięcy, Sony Z9D pod koniec sprzedaży (czyli jeszcze miesiąc/dwa temu) też był do wyrwania za 13 tysięcy. Dla porównania najtańszy OLED od LG z tego roku (B8) kosztuje 12 tysięcy, Sony 12-13, Panasoniki ponad 15, itp. itd.

    1 godzinę temu, ksiadzDOBRODZIEJ napisał:

    I po co tu wróciłeś

    Bo nadal powielaliście brednie, ślepo zachwalaliście OLEDy i wprowadzając w błąd, nakłanialiście do ich zakupu kolejnych nowych użytkowników, którzy przyszli na forum po poradę.

    6 godzin temu, efel napisał:

    A ja proponuję przypominać za każdym razem, że ktoś ma nierówno pod sufitem jeżeli ciągle, mimo upomnień i rzeczowych kontrargumentów:

    • wypisuje brednie

    Czy OLED się nie wypala?

    Czy OLED nie ma problemów z plamami/zafarbami z uwagi na źle nałożony polaryzator?

    Czy OLED nie ma problemów z bandingiem?

    Czy OLED nie ma mniejszej jasności od LCD?

    Czy upłynniacz LG nie jest gorszy od tego w Sonym czy Samsungu?

    Czy w OLEDzie bez żadnego ryzyka można stosować non stop maksymalne podświetlenie (bez ryzyka przyspieszonych wypaleń)?

    Zastanów się może kto tu wypisuje brednie...

    Ja w każdej swojej wypowiedzi byłem obiektywny. Za dźwięk, design, system (i kilka innych rzeczy) model B7v mocno chwaliłem, ale gdy widzę wady to o nich otwarcie piszę (w przeciwieństwie do Was - fanatyków lub opłacanych trolli).

    6 godzin temu, Mario Mario napisał:

    Dla mnie jest jasne że ten koleś nigdy nawet nie miał OLEDA (zdjęcia jego rzekomych usterek pewnie wziął z sieci).

    Hahahaha... Nawet nie wiem jak to skomentować... Nie mam zamiaru udowadniać internetowemu cwaniaczkowi, że miałem OLEDa, więc powiem jedno:

    NAWET GDYBY zdjęcia nie były moje (tylko znalezione w necie), to pokazywały wadę. Co za różnica, czy w moim, czy kogoś innego egzemplarzu? Zdjęcie pokazywało ewidentny zafarb na matrycy B7v... Zdjęcia innych użytkowników pokazują banding czy wypalenia...

    Ale my się oczywiście nie znamy. OLEDy są wspaniałe, a obraz przez nie wyświetlany jest idealny. Dawno się tak nie uśmiałem...

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Zmieszany 6

  21. 36 minut temu, fio2 napisał:

    Zgadzam się. W psychologii opisuje się takie zjawisko, że aby wytłumaczyć sobie swój trudny, czasami kontrowersyjny wybór należy wyargumentować a następnie wyolbrzymić cechy negatywne opcji porzuconej.

    Klf też ma wg. Ciebie (Was?) problemy? Wypunktował przecież dokładnie te same wady, które ja wymieniam od dawna - plamy, zafarby, szarpany obraz/słaby upłynniacz, itp. itd...

    Czy wg. Was każdy, kto odważy się skrytykować OLEDa od razu musi być płatnym trollem albo ma zaburzenia osobowości?

    Ja rozumiem, że jak wydało się 15 tysięcy na bubel który przy normalnym korzystaniu (bez żadnego oszczędzania, oglądając różne treści - w tym TVN24 czy gry z HDR, 5-6h dziennie, korzystając z wysokiego podświetlenia) pochodzi bezawaryjnie raptem 2-3 lata to trzeba go sobie idealizować, żeby nie przyznać się do wywalenia kasy w błoto, ale od Waszych bezkrytycznych pochwał zbiera się na wymioty...

    OLED ma swoje niekwestionowane zalety, wieczorem/w nocy żaden LCD z nim nie wygra, ale jest cała masa aspektów/zastosowań w których sromotnie przegrywa (czego Wy do siebie nie dopuszczacie).

    • Plusik 2
    • Zmieszany 4

  22. 3 godziny temu, Pablo Dziekan napisał:

    Już kilka razy pisałem do czego kupiłem ten tv

    W nosie mam to, do czego kupiłeś ten TV. Jak dla mnie, to mógłby on u Ciebie równie dobrze stać non stop wyłączony i robić za rzeźbę. Świat nie kręci się wokół Ciebie i Twoich indywidualnych potrzeb. Wyobraź sobie, że są ludzie, którzy telewizora nie wykorzystują wyłącznie do Netflixa, ale także i gier, kanałów informacyjnych, sportu, itp. itd. Poza tym to, że u Ciebie nie ma wypaleń (mam nadzieję, że nie tak jak u Submana) nie znaczy, że u innych nie ma. Post wcześniej masz na przykład wypowiedź osoby, u której czarne pasy po filmach zostają i nieraz trzeba je kasować wymuszonymi kompensacjami. A co jeśli automatyczna nie chce się wtedy odpalić? Czy wtedy celowo puszczamy przez 2h byle jaki materiał, żeby licznik przekroczył kolejne 4h i wreszcie ją uruchomił? A może oglądamy dalej nasz program z irytującymi powidokami/wypaleniami?

    OLEDy nie nadają się do jasnych pomieszczeń - koniec, kropka. Przy wpadającym do salonu słońcu, na niższym podświetleniu nie dają sobie rady i trzeba domyślać się co jest na ekranie, na wyższym jest nieco lepiej ale zwiększamy ryzyko wypaleń. W nocnych seansach sprawują się zdecydowanie lepiej, ale wtedy wolałbym chyba kupić ogromny projektor...

    Mam znakomita wiedzę, bo się nieco dokształciłem - szkoda, że dopiero po zakupie. Wcześniej naczytałem się takich właśnie płatnych trolli, którzy wyolbrzymiają zalety OLEDów, jednocześnie pomijając ich wady. Po komentarzach niektórych "mistrzów" z tego tematu, oczekiwałem idealnego obrazu w nocy, który dodatkowo daje sobie radę w dzień. Co dostałem? Poplamiony, zafarbowany ekran z martwymi pikselami i słabym upłynniaczem wieczorem, na którym dodatkowo niewiele widać przez większość słonecznego dnia. I to wszystko połączone z ryzykiem wypaleń i koniecznością specjalnego traktowania, by nic nie zepsuć (długie gry z HDRem - nie, wysokie podświetlenie - nie, kilkugodzinne seanse - nie, kanały informacyjne - nie). Ot, technologia jutra...

    2 godziny temu, klf napisał:

    Podsumowując, nie jestem do końca pewny, czy to był dobry wybór (w grę wchodził jeszcze SONY 65 XF9005), ale już jest po ptokach :)
    Gdyby 2 m-ce temu dostępny był 65 XE9305, to pewnie na nim by się skończyło, ale było już za późno :(

    Dzięki za chyba jedyny głos rozsądku, w tej zdominowanej przez OLEDowych maniaków dyskusji. Zaraz pewnie też zostaniesz zaszczuty przez tych fanatyków, bo w tym temacie o OLEDzie można pisać wyłącznie dobrze albo wcale. Moje wrażenia były niemal identyczne (można nawet poszukać konkretnych wypowiedzi):

    Plusy: Świetny system, świetna równomierność podświetlenia (nie jednolitość kolorów), świetny pilot i design.

    Minusy: Plamy, zafarby, upłynniacz, banding, refleksy, ryzyko wypaleń przy ciągłym korzystaniu z wysokiego podświetlenia (co jest niemal konieczne przy bardzo jasnym pomieszczeniu).

    W przeciwieństwie do Ciebie nie narzekałem jedynie na ginące szczegóły w czerni.

    Co do końcówki posta... Tak jak Ty żałowałem, że w momencie zakupu XE93 nie był już nigdzie dostępny. XF90 ma/miał mało stref wygaszania, a ZD9 i Q9FN kosztowały po 15 tysięcy. Dlatego teraz czekam na premierę ZF9, a ja okaże się zbyt drogi to kupię Q9FN, którego cena w ostatnich miesiącach zdążyła spaść o kilka tysięcy.

    @klaus71: Nie chcę już cytować, więc napiszę krótko. Nigdy nie twierdziłem, że każdy LCD będzie lepszy w dzień od OLEDa. Ale topowe modele w podobnych do OLEDa cenach prawie zawsze wygrają jasnością. Odmienne przypadki można policzyć na palcach jednej ręki, chociaż nie wiem, czy nawet tak wielokrotnie przez Ciebie przywoływany Panasonic albo Samsung też nie sprawdziłyby się lepiej (mimo nieco rozczarowujących wartości maksymalnych), bo w LCD wartość tę mogę bez obaw pozostawić w użyciu przez większość słonecznego dnia - w OLEDzie niestety nie.

    Także do jasnego pomieszczenia i uniwersalnego korzystania - tylko LCD (pomijam np. osoby, które mają jasny salon a telewizję i tak oglądają tylko w nocy). Przez cały dzień obraz będzie o niebo lepszy, w nocy tylko nieznacznie gorszy.

    • Plusik 3
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 5
    • Smutny 1

  23. 9 minut temu, Toma-San napisał:

    Rzeczywiście ceny niesamowite! Widzę, że od 4 września będą dostępne?

    Na to wychodzi...

    W tym drugim sklepie podlinkowanym przez @rpzem ceny są nieco wyższe, ale w dalszym ciągu baaaardzo atrakcyjne. O kwotach 20-30 tysięcy za nowe modele chyba możemy zapomnieć. Z niecierpliwością czekam na premierę w Polsce i cieszę się, że wstrzymałem się z zakupem XF90/Q9FN.

    • Plusik 1

  24. 1 godzinę temu, raus napisał:

    No ale to oczywiste, że do bardzo jasnych pomieszczeń kupuje się LCD

    Jak widać nie takie oczywiste... Przeczytaj sobie wpis kolegi niżej, który usilnie próbuje bronić jasności OLEDów i ich przydatności do bardzo jasnych pomieszczeń. Niższa jasność maksymalna, ABL, zwiększenie ryzyka wypaleń przy wyższych podświetleniach, a koleś dalej brnie w ślepą uliczkę i próbuje zakłamać rzeczywistość.

    OLEDowa sekta już nie tylko wyolbrzymia (przez nikogo przecież nie kwestionowane) zalety OLEDów (jak np. idealna czerń), ale także próbuje polemizować z ich (równie oczywistymi) wadami jak zafarby, banding, wypalenia, niższa jasność, itp. itd.

    1 godzinę temu, klaus71 napisał:

    w stosunku do 80% lcd oled ma jasność porównywalną lub lepszą

    Bo porównujesz drogie OLEDy (najtańszy tegoroczny, 65 calowy model to wydatek ok. 10 tysięcy - mówię o Philipsie 873) do wszystkich LCD dostępnych na rynku (nawet tych za 3-4 tysiące). Porównuj OLEDy za 10 tysięcy i więcej, do porównywalnych cenowo LCDków. Wtedy zwycięstwa OLEDów będzie można policzyć na palcach jednej ręki (albo wcale) - topowy LCD prawie zawsze będzie jaśniejszy i sprawdzi się lepiej w jasnym pomieszczeniu.

    Poza tym jak chłop krowie na rowie usilnie próbuję Ci wytłumaczyć (i wciąż nie trafia), że sucha wartość maksymalnej jasności nie wyczerpuje tematu, bo w OLEDzie dochodzi problem ABLu i ryzyka wypaleń przy wyższych ustawieniach podświetlenia. Co z tego, że najjaśniejsze OLEDy są w kwestii maksymalnej jasności "tylko" o 30% gorsze od topowych LCDków, jeśli przy większej ilości jasnego tła wartość ta drastycznie spada, a oglądając przez większość czasu OLEDa na maksymalnym podświetleniu szybko zabiję matrycę...

    Aha... Południowy pokój to nie jasny pokój. Po 13-14 słońce świeci w nim już tylko z ostrego kąta. Ja mówię o salonie z oknami na zachód, gdzie słońce wpada do środka praktycznie przez cały dzień (latem od 12-13 do nawet 20-21).

    • Plusik 1
    • Zmieszany 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...