Skocz do zawartości

fuze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    257
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez fuze


  1. 5 godzin temu, gangi007 napisał:

    Nawet bardziej to dotyczy rynku gier,gdzie na premierę jest masa błędów.Kupujący płaci za preordera ok 220-250 zł,a tak naprawdę gra nabiera ''rumieńców'' po pół roku.

    Porównujesz grę za 200zł do TV za 14 tysięcy? Nie no, spoko... Sony zepsuło soft w ostatniej aktualizacji i teraz każe swoim klientom czekać pół roku (albo lepiej - tego nie wiemy) na jego naprawę. Naprawdę nie widzisz w tym nic złego?

    3 godziny temu, copymax napisał:

    Telewizor bowiem ma wszystko co powienien mieć zgodnie ze specyfikacją.

    Nie znam dokładnej specyfikacji A1, więc ciężko mi się do tego odnieść. Wiem tylko, że po ostatniej aktualizacji znacznie spadła jasność matrycy w momencie, gdy system wykryje statyczny element (być może TV dalej spełnia zadeklarowane minimum - niemniej pogorszenie specyfikacji jest faktem). Fajnie, że wspomniałeś o VW, bo sam chciałem posłużyć się dokładnie tym samym przykładem.

    3 godziny temu, copymax napisał:

    Sony nie sprzedawało tych telewizorów z wadą i raczej byś takiej tezy nie udowodnił.

    Ja niczego nie muszę udowadniać. Nie mam TV Sony i po ostatnich doniesieniach prędko się to nie zmieni. Nie zaufam firmie, która tylnymi drzwiami wprowadza modyfikację, która pogarsza specyfikację (uaktualnienie głównie dotyczyło dodania obiecanego DV), a następnie każe czekać kilka miesięcy na jej wycofanie (i to też dopiero po burzy w mediach - początkowe odpowiedzi supportu sugerowały, że "tak właśnie ma to działać"). Zwróciłem niedawno B7, rozważałem zakup A8F, ale najprawdopodobniej postawię na Panasonica (poczekam tylko na nieznaczny spadek cen). 

    3 godziny temu, copymax napisał:

    VW też okłamywał ze spalaniem, ale na razie kasę oddają tylko w USA.

    Nie tylko - w Polsce też oddawali. Właściciele dotkniętych problemem egzemplarzy mieli do wyboru kilka opcji (ze zwrotem kasy łącznie). Ojciec miał Skodę 2 generacji i dzięki tej aferze wynegocjował ogromny rabat na nowszy model.

    • Plusik 4
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1
    • Smutny 1

  2. 3 godziny temu, syberka napisał:

    Jak zobaczyć dysk sieciowy podpięty pod sambę z routerem?

    Chyba się nie da. Musisz uruchomić serwer DLNA na NASie, żeby zobaczyć pliki na telewizorze.

    Ewentualnie jeśli to jakiś gotowiec (Synology, QNAP, itp.), to możesz próbować z dedykowanymi aplikacjami. Ja robiłem tak, że uruchamiałem Video Station na tablecie (mam Synology), wybierałem plik do odtworzenia i klikałem na "odtwarzacz zdalny" (którym był LG B7). Film startował automatycznie w domyślnej aplikacji multimedialnej na TV, a ja mogłem odłożyć tablet.


  3. 2 godziny temu, Subman napisał:

    Po ponad roku użytkowania plansza na C7 u mnie wygląda tak

    Albo to kwestia zdjęcia, albo coś pod górną krawędzią z lewej strony się jednak wypaliło. Dobrze, że tam, a nie na środku matrycy...

    Wrzuć podobne zdjęcie za 2, 3, 4 lata, bo chyba większość kupujących TV za 15 tysięcy i więcej chciałaby, by bezproblemowo posłużył przynajmniej te ~5 lat. Brak mocnych wypaleń po roku, to żaden powód do dumy.

    • Plusik 3
    • Lubię 1
    • Dzięki 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 1

  4. 5 godzin temu, czlowies napisał:

    Wada nie jest uciążliwe dopóki nie pojawiają się jasne sceny, boli mnie jedynie, że jest to nowy telewizor z taką wadą.

    W niemal każdym TV będziesz miał podobny efekt. W jednym będzie on mniej widoczny, w drugim bardziej. Jak podkręciłeś jasność na 3 zdjęciu, to pasy nie są jakieś straszne (chyba, że zdjęcie nie oddaje wszystkiego i na żywo wygląda to gorzej). Tu masz porównanie białych plansz (i nie tylko) na kilku różnych modelach:

     

    • Lubię 1

  5. 11 godzin temu, copymax napisał:

    klienci, którzy zaczynają użytkowanie urządzeń od wnikliwych testów obciążających

    Od kiedy odtworzenie kolorowej planszy jest testem obciążającym? Skoro nie można tego robić, to może w ogóle nie powinniśmy uruchamiać telewizorów, tylko podziwiać wyłącznie ich design?

    11 godzin temu, copymax napisał:

    To tak jakby wyjechać z salonu samochodem, który ma 300KM, pojechać na hamownię i nie daj Boże wyjdzie 298KM - od razu afera, że go oszukali, oszwabili, okradli, a on przecież wydał swoje ciężko zarobione pieniądze.

    Słabe porównanie... To tak, jakby odbierając auto z salonu sprawdzić, czy specyfikacja zgadza się z zamówieniem (czy są np. wszystkie czujniki, fabryczny alarm, system parkowania, itp. itd. - nie zawsze jest możliwość ich późniejszego dołożenia) albo czy karoseria nie ma rys lub czy nie była wcześniej podwójnie malowana (co będzie miało wpływ przy odsprzedaży). Poza tym nikt nie mówi o oszustwie, oszwabieniu czy kradzieży, tylko o sprzedaniu mniej lub bardziej "wadliwego" produktu za pełną cenę. 

    11 godzin temu, copymax napisał:

    w doopie mam ściemnianie obrazu, bo nie gram

    Podobno problem nie dotyczy tylko gier. Wystarczy, że system wyłapie jakikolwiek statyczny element (niekoniecznie HUD w grze) i momentalnie przyciemnia obraz. Część użytkowników zaobserwowała to na meczach podczas mundialu (system wychwycił logo stacji oraz grafikę z wynikiem i zamiast przyciemnić tylko te dwa elementy, jak ma to miejsce choćby w LG - przyciemnił cały obraz).

    11 godzin temu, copymax napisał:

    Nie rozumiem jednak pretensji do chłopaków od testów. Przecież nie są przedstawicielami producenta.

    Nikt nie ma pretensji do chłopaków. Pojawiają się tylko sugestie, by wiedząc o problemie (a w tym konkretnym przypadku tak właśnie jest)  - aktualizowali swoje testy (by te nie wprowadzały w błąd kolejnych kupujących). Tak robi choćby rtings czy Vincent...

    • Plusik 4
    • Zmieszany 1

  6. 18 minut temu, pepe67 napisał:

    W instrukcji jest tabelka z obsługiwanymi kodekami, póki co nie weryfikowałem jak zakodowane są moje filmy, bo mam trochę mało czasu ostatnio.

    Musisz mieć jakieś strasznie "egzotyczne" filmy, skoro Samsung nie potrafi ich zdekodować. Na papierze wszystko wygląda w porządku: avi, mpeg4, full hd, 20Mb/s, sporo kodeków audio - nie widzę niczego, co mogłoby powodować jakiekolwiek problemy.


  7. 12 minut temu, Sławek Duda napisał:

    mam fatalne ustawienie na tv bo pod katem 45 stopni do okna przez co odbija mocno swiatlo

    W takich warunkach tylko LCD z matową/półmatową matrycą. Szklana w dzień będzie robiła za lustro, chyba że godzisz się na zasłanianie rolet i robienie z salonu jaskini :) 


  8. 18 minut temu, Toma-San napisał:

    oledy są jak bolidy formuły 1

    Żebyś jeszcze miał gwarancję, że dostaniesz Ferrari...

    A Tu wyciągasz zaskórniki, sprzedajesz nerkę, bierzesz pożyczkę w Providencie, wkupujesz się wreszcie do Scuderii, po czym dostajesz miejsce w Williamsie...

    Egzemplarzy OLEDów z różnymi problemami jest tak wiele, że ciężko zgodzić się ze stwierdzeniem Gmeru iż "OLED nie ma wyraźnych wad" :(

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 2
    • Smutny 1

  9. 13 minut temu, Maciej Koper napisał:

    LED LCD ma np. winiety do 30% spadku jaskrawości na brzegach.

    Może przez to, że spadki jasności występują głównie na brzegach (i są dzięki temu jakby bardziej "regularne"), to mniej kłują w oczy. Nic tak nie denerwuje, jak niemal idealnie jednorodny ekran z wyjątkiem np. ogromnej plamy w jednym narożniku.

    Jestem po lekturze testu LG C8 - świetna biała plansza. Szkoda, że tylko takie nie trafiają do klientów. Nawet w B8 wygląda to bardzo dobrze. Dół jest co prawda bardziej biały, góra bardziej błękitna, ale dzięki temu że przejście jest łagodne i występuje na całej powierzchni, to zupełnie nie przeszkadza.


  10. 3 godziny temu, Damiano85 napisał:

    To napewno opłacony troll LG... 

    Dlaczego wkładasz mi w usta coś, czego nie powiedziałem?

    Koleś z filmu kupił praktycznie topowego OLEDa od LG, od pierwszej sekundy filmu zachwyca się jego czernią, dla porównania wyśmiewa ghosting w jakimś randomowym LCD, a "nie widzi" (lub nie chce widzieć) ogromnego zafarbu na egzemplarzu, który właśnie odpalił i "testuje". Albo faktycznie jest opłaconym trollem, albo typowym OLEDowym fanatykiem, któremu idealna czerń wypaliła oczy i przestał widzieć wszystkie inne, poważne wady tej technologii.

    3 godziny temu, Damiano85 napisał:

    Tak poważnie to zastanawiam się kiedy dojdziesz w końcu do wniosku, że być może nie każdemu będzie przeszkadzać dokładnie to samo co Tobie...

    Już dawno doszedłem. Po prostu nie mogę zgodzić się z wpisami OLEDowych fanatyków, którzy jak mantrę powtarzają wprowadzające w błąd hasła o idealnym obrazie w OLEDach. Idealna jest co najwyżej czerń, wszystko inne (z ryzykiem wypaleń na czele) mniej lub bardziej kuleje i jakoś specjalnie nie wyróżnia się na tle LEDowej konkurencji.

    4 godziny temu, Damiano85 napisał:

    Mnie taki zafarb by nie raził zbytnio, gdyby był widoczny jedynie np pod dość dużym kątem.

    Nie no, świetny obraz w telewizorze za 20 tysięcy. Tylko brać i cieszyć oczy :) Większość (jeśli nie wszystkie) zafarby widać nawet siedząc idealnie na wprost. Tak było w dwóch moich egzemplarzach, tak jest w "wadliwych" sztukach stojących na ekspozycjach w marketach i to samo prawdopodobnie dotyczy TV kolesia z filmu. To po prostu przypadek, że ujęcie jest z pewnego kąta (nawet nie jakiegoś sporego) - pewnie gdyby zbliżył się do 90 stopni to żółte plamy magicznie by nie zniknęły (o czym będzie jeszcze za chwilę).

    3 godziny temu, db4 napisał:

    Mnie to zniechęca do zakupu oleda

    Dzięki za słowa otuchy, mnie też to zniechęciło. Dwie sztuki, dwie z zafarbami. Do tego mnóstwo podobnie "poplamionych" egzemplarzy na marketowych półkach. Śmiem twierdzić, że co dziesiąty OLED nie ma problemów z odwzorowaniem jednolitych kolorów na całej powierzchni matrycy.

    3 godziny temu, Toma-San napisał:

    I o jakich bzdurach KONKRETNIE pisze fuze?

    Też chętnie bym się dowiedział :) "Zarzucam" technologii OLED problem z plamami/zafarbami, twierdzę że obraz na OLEDach nie jest tak idealny jak się tu próbuje nieświadomym, szukającym porady zakupowej użytkownikom wmówić i uważam, że przy uwzględnieniu wysokiej ceny zakupu oraz ryzyka potencjalnych wypaleń - są one mocno przereklamowane.

    2 godziny temu, Maciej Koper napisał:

    To nie jest kwestia niejednorodności, tylko kąta widzenia. Obecne matryce WRGB robią się cyanowe, gdy schodzimy z osi. Dlatego brzeg bliższy kamery jest cieplejszy.

    Na filmie również dalszy brzeg ekranu jest żółty (tylko nieco mniej), więc to nie problem kątów widzenia. Na moich obu egzemplarzach plamy/zafarby widoczne były przy siedzeniu na wprost. To samo zresztą obserwuję na niektórych sztukach stojących na marketowych ekspozycjach - zafarby widać więc nie tylko przy patrzeniu z pewnego kąta. Poza tym piszesz o cyanowym odcieniu, a plamy/zafarby potrafią mieć różny kolor - żółty, różowy, błękitny.

    2 godziny temu, Maciej Koper napisał:

    Jak kalibrować? Na środku, tak jak mówi rekomendacja SMPTE i EBU. Ponieważ tam dzieją się najistotniejsze rzeczy, a żaden konsumencki TV nie ma funkcji DUC/DUE, która mogła by zapobiec lekkim zafarbom w pozostałych częściach ekranu.

    Pytanie było nieco ironiczne, ale dziękuję za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że nie da się idealnie skalibrować telewizora, który na całej powierzchni nie potrafi wyświetlić jednorodnego koloru. W zaplamionym miejscu na matrycy, nawet po kalibracji kolor będzie "uciekał" względem reszty ekranu.

    Co do "lekkich" zafarbów... Gdyby faktycznie były tylko takie lekkie, to nikt raczej nie robiłby z tego wielkiego problemu. Moim zdaniem egzemplarz z filmu nie powinien trafić w ogóle do sprzedaży, a oglądanie na nim piłki nożnej musi być mordęgą. To fajnie, że do testów trafiają na ogół "lepsze" sztuki (szkoda, że nie macie później możliwości ich odsprzedaży - pewnie znalazłoby się paru chętnych), ale nie każdy ma tyle "szczęścia"...

    1 godzinę temu, Johnnyjonjc napisał:

    Swoją drogą, czy kalibracja coś poprawia? Niweluje w jakimś stopniu problem? Na logikę zakładam, że nie, ale może ktoś mnie wyprowadzi z błędu.

    Jeśli zafarb występuje na całej powierzchni, to pewnie da się coś z nim zrobić. Jeśli zażółcony/zaróżowiony/itp. jest tylko pewien fragment matrycy - kalibracja nic nie da.

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 2

  11. Dnia 30.07.2018 o 13:31, kKadajo napisał:

    specjalnie dla ciebie i tak z ciekawości, porównanie kilku ekranów LCD i OLED z testów Macieja

     

    Dnia 30.07.2018 o 13:31, kKadajo napisał:

    Na koniec dodam jeszcze ze miałem okazje na własne oczy zobaczyć jak pracuje w warunkach domowych 65" DX900 Panasonica i TV jest super ale rzucił mi się w oczy bardzo duży problem z DSE i było wyraźnie widać ze był spowodowany przez FALD jaki zastosowano w jego matrycy.

    Ja też mam coś specjalnie dla Ciebie - ten filmik, konkretnie minutę 2:19, ale możesz oglądać od 1:55. Koleś kupił OLEDa, zachwyca się czernią, krytykuje ledwie minimalny ghosting w jakimś randomowym  LCD, a następnie pomija ogromny żółty zafarb całego dolnego lewego narożnika w swoim nowym E7, który będzie widział praktycznie na każdym meczu (i nie tylko - swoją drogą nieco mniejszą plamę widać też w górnym lewym narożniku, a także przy całej prawej krawędzi).

    Zastanawiam się tylko, czy robi to celowo (fragment z zafarbem momentalnie przerywa - musisz uchwycić niemal ostatnią klatkę) czy zaślepiony czernią autentycznie nie widzi tak ogromnej wady - wtedy mielibyśmy odpowiedź, dlaczego OLEDy tak dobrze się sprzedają. Ludzie po prostu nie mają żadnych wymagań i godzą się na egzemplarze, które mają problemy z wyświetleniem poprawnych, jednolitych kolorów.

    Swoją drogą powtórzę pytanie - jak kalibrować matrycę, która na swojej powierzchni wyświetla np. zieleń czy biel w różnych odcieniach?

     

    • Plusik 2
    • Zmieszany 1

  12. 1 godzinę temu, Mario Mario napisał:

    każdy by się wkurzył gdyby mu 2 egzemplarze przywieźli wadliwe, ale potem wypisuje tak horrendalne bzdury, że zaczynam mieć wątpliwości czy on faktycznie miał kiedykolwiek oleda a nie jest po prostu trollem konkurencyjnej firmy

    Gwoli wyjaśnienia...

    Pierwszy egzemplarz był fatalny i faktycznie można go nazwać wadliwym - ewidentne żółte plamy po bokach i minimum 4 martwe piksele. Z drugim było znacznie lepiej, ale do ideału wciąż sporo brakowało. Mniej wymagający klient być może by go zostawił, dla mnie przebarwienie bieli było nie do zaakceptowania (wyglądało dużo gorzej niż nawet na najgorszych zdjęciach białych plansz z testów na hdtvpolska). Pół biedy, gdyby było je widać tylko na planszach testowych (jak martwe piksele, które druga sztuka też miała - już w mniejszej ilości), ale różne odcienie bieli bez problemu dostrzegałem na niemal każdej jaśniejszej scenie (na niebie czy śniegu).

    Druga kwestia. Jeśli jestem płatnym trollem konkurencji, to może napiszesz jakiej konkretnie firmy? I dlaczego krytykuję słaby FALD w XF90 albo horrendalne ceny Samsungów (ponad 10 tysięcy za TV "bez czerni" z podświetleniem krawędziowym)? Poza tym wkleiłem na forum zdjęcie swojej pierwszej sztuki, więc to chyba dowód że B7 miałem...

    1 godzinę temu, Mario Mario napisał:

    fuze - nie wiem skąd u Ciebie jakieś znikające piłki!

    Żadnych znikających piłek na B7 nie zaobserwowałem. Obejrzałem na nim kilka meczy mundialu i poza żółtym zafarbem w pierwszej sztuce, nie miałem powodów do narzekań. W drugim egzemplarzu oglądanie meczy w ogóle należało do przyjemności, bo tam zieleń była idealnie jednolita.

    W jednym wątku pojawiła się teza, że B7 nie nadaje się do sportu bo "piłki znikają", więc ją sprostowałem - upłynniacz jest słaby ale z oglądaniem meczy żadnych problemów nie ma. Jedynie w F1 zdarzy się, że na szerszych planach od czasu do czasu na moment zniknie bolid, ale to też nie jest powód do tragedii. W sygnale z kablówki upłynniacz spokojnie dawał/daje radę na gotowym ustawieniu "wyczyść". Gorzej jest na filmach bluray, bo tam przy większym upłynnieniu pojawia się sporo artefaktów, przy mniejszym obraz nie jest (przynajmniej dla mnie) w wystarczającym stopniu płynny. Mimo prawie 2 tygodni testowania nie znalazłem idealnych ustawień.

    edit: Aha... Ty opisujesz doświadczenia z wersją 55-calową. Być może to ma spory wpływ na Twoją ostateczną ocenę, bo mniejsze ekrany nie mają aż tylu problemów z jednorodnością. Ja miałem 65 cali...

    • Plusik 2
    • Lubię 1

  13. 21 minut temu, Drutex napisał:

    Jednak nie powiem kusi C7 genialnym obrazem, kątami i lepszym softem.

    Masz bardzo jasne pomieszczenie, ogromne okna wychodzące na zachód, do TV planujesz podłączyć konsolę i rzadko kiedy urządzasz wieczorne seanse przy całkowitych ciemnościach - uwierz mi, że OLED nie jest dla Ciebie.

    Miesiąc temu stałem (i nadal zresztą stoję) przed podobnym wyborem (65 cali do 10-12 tysięcy). Też mam jasny salon z oknami na zachód, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie gram na TV (więc problem wypaleń raczej mnie nie dotyczy) i od czasu do czasu lubię obejrzeć coś po ciemku - dlatego skusiłem się na OLEDa, kupiłem B7 w rewelacyjnej cenie (a nawet dwie sztuki) i co nieco mogę napisać:

    1. Genialny obraz - owszem, czerń jest genialna, ale poza nią jakiegoś wielkiego efektu WOW nie było i podejrzewam, że przyzwoity LCD poradziłby sobie zdecydowanie lepiej. W dzień na OLEDzie mało co widać, trzeba zasłaniać wszystkie okna, a i tak na ciemnych (nawet nie kompletnie czarnych) treściach odbija się zniekształcony obraz salonu. Wieczorem robi się zdecydowanie lepiej, ale wtedy obraz na OLEDzie (przynajmniej na moich egzemplarzach) również nie był idealny - w zależności od puszczonego materiału pojawiały się plamy i zafarby. Do tego dochodził przeciętny upłynniacz, przez co nawet bardzo widowiskowy (=kontrastowy) obraz nie był idealnie płynny (chyba, że ktoś lubi oglądać statyczne zdjęcia). Jednym słowem - rozczarowanie.

    2. Kąty - te są rewelacyjne, ale na nich akurat mi nie zależało. W LCD będzie zdecydowanie gorzej.

    3. Soft - bardzo miłe zaskoczenie. Żadnych zwiech czy spowolnień. Wszystko chodziło jak trzeba. Bez problemu odtwarzałem wszystkie filmy, korzystałem z YT, itp. itd. Do tego świetne ustawienia obrazu i dźwięku (naprawdę widać różnice między trybem "kino", "czysty głos", "muzyka", itp.). Jak podłączyłem słuchawki do gniazda z tyłu, to TV od razu je wykrył i ustawił tryb tak, że z automatu od razu mogłem sterować ich głośnością z pilota (w starym TV tak nie miałem).

    4. Dodam jeszcze kapitalny dźwięk, który również był sporym zaskoczeniem. Kompletnie nie widzę sensu dokładania soundbara (a mówimy o podstawowym modelu serii B).

    52 minuty temu, Drutex napisał:

    Zastanawiam się na ile te wady OLEDa są uchwytne i uciążliwe dla zwykłego użytkownika

    Ile ludzi, tyle opinii. Mi wady OLEDa strasznie przeszkadzały. Pierwsza sztuka miała żółtą plamę na zielonych treściach (przez co oglądając mecze prawie 1/3 murawy wyglądała na wypłowiałą), druga miała problem z jednorodną bielą (ta z jednej strony wpadała w róż, z drugiej w błękit). W dzień te wady jakoś strasznie nie uwierały (wtedy z uwagi na spore refleksy w ogóle mało co było widać), ale gdy człowiek wytrwał do wieczora i wreszcie chciał nacieszyć się idealnym obrazem - wtedy widać je było od razu i momentalnie odbierały radość z oglądania.

    59 minut temu, Drutex napisał:

    Bo co innego wykazać banding, nierównomierność ekranu czy martwe piksele na dedykowanych do tego planszach, a co innego odczuwać te wady w codziennym korzystaniu z TV. Z wypaleniami jest pewnie najgorzej.

    Banding i martwe piksele to moim zdaniem akurat najmniejsze zmartwienie. Ten pierwszy widać tylko na bardzo specyficznych scenach (które pojawiają się może w co dziesiątym filmie i to też raptem kilka razy), tych drugich z 3-4m też nie zauważysz (nawet gdy będą na środku). Dużo większym problemem jest nierównomierność ekranu, którą (jeśli w danym egzemplarzu występuje) - widać niemal cały czas. U Ciebie dochodzi jeszcze ryzyko wypaleń, bo na TV zamierzasz od czasu do czasu pograć...

    Zrobisz jak uważasz, do XF90 czy Samsunga nie zamierzam namawiać. Idź do sklepu, porównaj. Najwyżej kup przez internet i jak coś nie podpasuje to zwrócisz.

     

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Dzięki 2
    • Zmieszany 1

  14. 28 minut temu, Drutex napisał:

    Oglądać przy zgaszonym świetle zdarza mi się naprawdę bardzo rzadko.

    W takim razie nawet nie patrz na OLEDy. Szukaj jasnego LCD z jak najmniejszymi refleksami. Najlepiej wybierz się do jakiegoś większego sklepu i sam porównaj odbicia na różnych ekranach. Moim zdaniem pod tym względem zdecydowanie wygrywa Samsung (ale ceny mają niestety z kosmosu - 10k za LCD bez FALDa, musiałbym chyba upaść na głowę, żeby tyle zapłacić). W tej sytuacji chyba faktycznie zostaje tylko XF90...

    Zobaczymy co zaproponują inni, sam jestem ciekaw :) 

    Edit: Przyciskami w Samsungu bym się nie przejmował. Moim zdaniem na każdym pilocie bez żyroskopu wpisywanie będzie tak samo niewygodne :( 

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  15. 1 godzinę temu, Drutex napisał:

    Rozważam zakup sony xf90 i LG OLED c7, ale nie zamykam się na inne.

    Ściana zachodnia cała przeszklona, pokój mocno nasłoneczniony - w takich warunkach będziesz musiał w całości zasłonić grube rolety i zrobić z pokoju dosłownie pieczarę, żeby na szklanym OLEDzie cokolwiek zobaczyć. W przeciwnym razie zamiast TV będziesz miał praktycznie lustro (czego nie lubisz) i to w dodatku średniej jakości, bo odbicia z uwagi na nieidealnie płaskie matryce potrafią być mocno zniekształcone/pofalowane.

    Dodając do tego fakt, że trafienie na dobrą sztukę OLEDa (bez plam i zafarbów, z umiarkowanym bandingiem i niewielką liczbą martwych pikseli) jest niezwykle trudne (żeby nie napisać niemożliwe), to już w ogóle nie brałbym pod uwagę C7. Chyba, że chcesz się bawić w zwroty do us*anej śmierci...

    XF90 też ciężko polecić, bo jego system wygaszania jest podobno mocno okrojony i nie daje rady podczas nocnych seansów (chyba lepiej, żeby go już w ogóle nie było - czerń nie byłaby aż tak ciemna, ale przynajmniej bardziej jednolita).

    Sam stoję przed podobnym wyborem (jasny pokój, ale TV będzie oglądany także wieczorami więc zależy mi na czerni) i póki co nie wiem co kupić. Miałem już dwa OLEDy i oba mocno rozczarowały swoją jakością. W tej chwili chętnie wypróbowałbym jakiegoś LCD'ka, ale topowe modele z gęstym FALDem (dużą liczbą niezależnych stref wygaszania) to niestety koszt 15 tysięcy. Rozważam nawet pogodzenie się z utratą OLEDowej czerni i zakup jakiegoś tańszego Samsunga - mają zdecydowanie najlepszą powłokę antyrefleksyjną.

    • Zmieszany 1

  16. 17 minut temu, Pablo Dziekan napisał:

    Powtarzasz @fuze cały czas to samo

    Nie ja pierwszy, nie ostatni. Zaraz przyleci tu @Subman albo inny OLEDowy fanatyk i zacznie powtarzać, jakich to wypieków nie dostaje podczas podziwiania idealnej czerni na nocnych seansach w swoim B/C7. O wyraźnie widocznych wadach oczywiście nie wspomni, bo "jemu one nie przeszkadzają". Niech inny, nieświadomy użytkownik przeczyta jego peany pochwalne i pod ich wpływem natnie się na zakupie OLEDa, bo po odbiorze towaru od kuriera obraz okaże się jednak nie tak dobry, jak mu "obiecywano".

    17 minut temu, Pablo Dziekan napisał:

    Powtórzę to, co już raz pisałem- kupiłem tv do oglądania filmów, bo na kablówkę nie mam czasu. I jestem w 100% zadowolony z zakupu. Mała dygresja- nigdy jeszcze, ani razu, nie załączyłem tych plansz.

    Żółte plamy widziałem na meczach (sporcie), biały zafarb widzę na filmach w jasnych scenach. Być może Tobie trafiła się dobra sztuka - brawo, miałeś szczęście w OLEDowej loterii. Do kilkunastu pozostałych klientów trafiły egzemplarze z plamami, zafarbami, bandingiem i martwymi pikselami.

    Edit: O proszę... Nie trzeba było długo czekać. W trakcie pisania tego posta dostałem powiadomienie o nowych wpisach, kliknąłem i zobaczyłem wypowiedź wspomnianego wcześniej "kolegi" :) 

    • Lubię 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 3

  17. 1 godzinę temu, kKadajo napisał:

    Chyba oczywiste że efekt takich zdjęć jest na wyrost ale ma pokazać potencjalny problem. Oczywiste jest że realnie to nie będzie tak widoczne.

    Doceniam wkład włożony w wyszukanie i wklejenie tych wszystkich zdjęć, ale w pełni zgadzam się z @Toma-San - pokazujesz "potencjalny problem" (związany głównie z nierównomiernym podświetleniem), którego w normalnych warunkach praktycznie nie zauważysz, wychodzi on jedynie na zdjęciach z długim czasem naświetlania. Wady OLEDów widać natomiast od razu, do pokazania plam i zafarbów (bo to o nie głównie mi chodzi) nie potrzebuję specjalnego aparatu - cykam fotkę automatem ze smartfona i na zdjęciu momentalnie dostrzegam, że np. to co powinno być jednolicie zielone w różnych miejscach potrafi być żółte. I to jest chyba główna różnica...

    Już nawet banding w OLEDach nie przeszkadza tak, jak plamy i zafarby związane z krzywo nałożonym polaryzatorem. Banding dostrzeżesz raz na ruski rok - w specjalnie "przygotowanej", ciemnej scenie. Źle odwzorowane kolory będziesz oglądał niemal na każdym materiale.

    Inna sprawa, że nawet na wklejonych przez Ciebie zdjęciach nie widzę jakiejś specjalnej przewagi OLEDów. Odwzorowanie bieli potrafi być różne w obu technologiach. Swoją drogą biel w moim B7 wyglądała podobnie (nieco tylko gorzej) niż w FZ800 z (chyba) ósmego zdjęcia - z jednej strony wpadała w róż, w drugiej w błękit. Gdybym dostał egzemplarz wyglądający jak FZ950 czy B8 (zdjęcia niżej) - nie robiłbym żadnego problemu (już nawet 873 wygląda lepiej, bo tam ciepły róż wyłazi na całej powierzchni).

    I znów wracamy do tematu przewodniego - zakup OLEDa to loteria, raz na kilkanaście losów trafisz na przyzwoitą sztukę. W przeciwnym razie będziesz zmuszony zwracać wadliwe egzemplarze po kilkanaście razy (aż sklepy Cię znienawidzą) lub żyć z telewizorem, który ma problem z wyświetlaniem jednolitych kolorów. Biorąc pod uwagę cenę "kuponu" (10-20 tysięcy) - raczej podziękuję...

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 2

  18. 22 minuty temu, kKadajo napisał:

    A Jak się wpatrywales w OLED'a w sklepie to też nie widziałeś tych zafarbow? A może na ślepo kupiłeś ten tv. Wogle to gratuluję kupowania tv w oparciu o to jak świeci w sklepie. Poważnie.

    Edytowałeś wpis, więc odpowiem.

    Też nie widziałem. W sklepach wyświetlane są dynamiczne sceny, więc ciężko wyłapać defekty. Wyraźnie zresztą zaznaczyłem, że "w sklepie obraz wydaje się lepszy" i biorę na to poprawkę, bo być może w domu kąty LCD okażą się gorsze (w każdym razie w sklepie wydają się OK). Niestety, jeśli nie kupię to się nie przekonam.

    Przez zakupem B7 przejrzałem kilka różnych recenzji, obejrzałem kilkanaście filmików na YT i przeczytałem kilkadziesiąt stron tego tematu.

    Każdy zachwycał się obrazem OLEDA i jego równomiernością. Jedyne minusy o jakich ktokolwiek wspominał to potencjalne ryzyko wypaleń (którego się nie obawiam, bo na konsoli nie gram), niewielki banding na planszy 5% (który zaakceptowałem, bo podobno widać go tylko na planszach i w wyjątkowo rzadkich scenach na raptem kilku filmach) i niższa jasność (z którą też się pogodziłem, w salonie mam rolety). Nie znalazłem żadnej wzmianki o plamach, zafarbach, słabym upłynniaczu, krzywych matrycach, itp. itd.

    Dopiero po zakupie i dostarczeniu TV przez kuriera, na własnej skórze doświadczyłem większości tych defektów i opisałem je na forum. Dopiero wtedy części (wcześniej milczących na temat wspomnianych wad) użytkowników rozwiązały się języki i zaczęli wspominać, że ich egzemplarze też takie idealne do końca nie są. Że też mają banding, martwe piksele, zażółcenia, itp. itd. Cóż... Niektórym te wady nie przeszkadzają, rekompensuje im je idealna czerń w nocy. Ja niestety nie mogę patrzeć na ekran, na którym śnieg czy murawa są różnokolorowe. Nie samą czernią człowiek żyje...

    8 minut temu, kKadajo napisał:

    Miałeś, jakimś cudem dwa trefne modele OLED'a i piszesz jakby cala technologia miała te problemy.

    Bo ma... Ci sami użytkownicy, którzy wcześniej idealizowali OLEDy, teraz sami przyznają że sztuki całkowicie wolne od bandingu, zafarbów, plam, martwych pikseli, itp. itd. po prostu nie istnieją i trzeba wspomniane wady zaakceptować, jeśli chce się oglądać OLEDową czerń w nocy. Cóż... Jeśli ktoś ma fiksację na tym punkcie to może powinien oglądać wyłączony TV?

    • Plusik 1
    • Zmieszany 1

  19. 2 minuty temu, kKadajo napisał:

    Niech kupi LCD 65 cali i przekona się na własnej skórze jak niedoskonałe są panele tej wielkości.

    Wielu znajomych ma kilkuletnie, 55-calowe LCD (różnych marek - Sony, Samsung, LG) i obraz w dzień wygląda wyśmienicie. Wieczorne mecze na mundialu też oglądaliśmy z przyjemnością - żadnych plam, zafarbów, znikającej piłki (chociaż tej nie zaobserwowałem również w B7). Dopiero na wieczorze u mnie musiałem się tłumaczyć, dlaczego w dopiero co odebranym telewizorze "technologii jutra" za prawie 10 koła murawa na 1/3 ekranu ma wyraźny, żółty odcień.

    Nawet wieczorne seanse nie rekompensowały rozczarowania jakie nastąpiło w dzień, bo owszem - czerń i detale w ciemnych scenach powalały, ale plamy/zafarby zupełnie odbierały radość z oglądania - "Dunkierki" w zasadzie nie dało się oglądać - co z tego, że czerń była idealnie czarna, jeśli niebo na całej powierzchni miałem różnokolorowe (przechodzące z różu w błękit). Upłynniacz też rozczarował i po prawie 2 tygodniach testowania wciąż nie znalazłem idealnych ustawień - tragedii nie ma ale jest słabo.

    Mówiąc wprost - spore rozczarowanie.

    Gdyby problemem OLEDów były jedynie potencjalne wypalenia, to mógłbym tej technologii bronić. Coś za coś... Idealny obraz kosztem ryzyka wypaleń. Ale tu obraz jest co najwyżej dobry (wyróżniający się głównie czernią w nocy - poza tym nie widzę specjalnej przewagi nad LCD), a ewentualnych minusów/wad całkiem sporo.

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  20. 1 minutę temu, klaus71 napisał:

    no to masz szczescie ze tak daleko siadasz od tv - ja przy 2-3m widzę dziwne kolory pod kątem - dopiero przy 4m zaczyna być ok ale dla mnie to za daleko

    TV oglądam z 3-4m. Z tej odległości przymierzałem się do LCD w sklepie i stojąc na wprost żadnych przekłamań nie widziałem.

    Nierównomierne podświetlenie (nawet jeśli wstępuje - w sklepie nie widziałem, ale w sklepie generalnie obraz zawsze wydaje się lepszy) zdecydowanie mniej przeszkadza niż OLEDowe zafarby, które bez specjalnego wpatrywania widzę gołym okiem.

    • Lubię 1

  21. 11 godzin temu, klaus71 napisał:

    trochę sam sobie przeczysz - jesteś niby wyczulony na rozjazd kolorów ale nie widzisz rozjazdu obrazu w lcd pod kątem?

    Może dlatego, że przez 99% czasu telewizję oglądam siedząc na wprost, a wtedy w LCD kolory mam idealne (przynajmniej we wszystkich egzemplarzach, które widziałem na żywo)? W obu OLEDach jakie dostałem, w identycznych warunkach widziałem różne plamy i zafarby.

    11 godzin temu, klaus71 napisał:

    więc jak widać też pomijasz grube wady lcd - jak widać one ci nie przeszkadzają

    "Pomijam" wady LCD, bo widziałem je tylko na sklepowych półkach, a tam prezentowały się nieźle. Jeśli zdecyduje się na zakup QLEDa (w tej chwili jeszcze nie podjąłem decyzji - OLED od Panasonica lub Sony albo LCD od Samsunga) i dotrze do mnie sztuka z wadami, to też o nich napiszę. Póki co miałem dwa fabrycznie nowe OLEDy i oba miały problemy z kolorami - w pierwszym występowały dwie wyraźne, żółte plamy na zielonym, w drugim biel po obu stronach ekranu miała różne odcienie. Na większości dynamicznych, kolorowych scen ciężko to wyłapać, ale wystarczy że na ekranie pojawi się jakaś szersza, jednolita sceneria (murawa, jezioro, niebo, itp. itd.) i plamy/zafarby od razu rzucają się w oczy.

    Poza idealną czernią OLED od LG mnie niczym nie zachwycił (dodam do tego może jeszcze dźwięk, ale tu nie mam porównania do konkurencji bo TV w sklepach są wyciszone) - przeciętny upłynniacz, pogłębiający się banding, plamy, zafarby, martwe piksele, pofalowana martyca. Jeśli dodamy do tego ryzyko wypaleń, to już w ogóle widzę coraz mniejszy sens w jego ponownym zakupie. Technologia ma mnóstwo wad, które moim zdaniem nie są rekompensowane przez idealną czerń wyłącznie w nocy (bo w dzień i tak mamy lustro). Dobry obraz, to nie tylko kontrast, ale także płynne animacje, mało refleksów, jednolite kolory, itp. itd.

    11 godzin temu, klaus71 napisał:

    a spadek jasności oled z czasem to sytuacja analogiczna jak z diodami led - myślisz że one nie tracą jasności ? tracą i zdaje się jest to podobna liniowa utrata jasności

    Masz rację - zdaje ci się... 

    11 godzin temu, Subman napisał:

    Ponownie powtarzając ten tekst o tym, że w OLEDzie to jedynie "idealna czerń"

    Wręcz przeciwnie... Wyraźnie piszę, że w OLEDzie to nie tylko "idealna czerń", ale i szarpiący obraz, niska jasność, agresywny ABL (u większości producentów), pofalowane lustro w dzień, plamy, zafarby, banding, martwe piksele, ryzyko wypaleń i szybsza degradacja materiału organicznego.

    11 godzin temu, Subman napisał:

    I można też jak widać najpierw pisać o tym, że się nie narzeka na upłynniacz w B7

    Kolejny raz manipulujesz i wyciągasz to samo zdanie wyrwane z kontekstu. Zaczynam się powoli zastanawiać, jaki masz w tym cel. Może faktycznie jesteś Kikim pod innym nickiem. Mam Ci przeszukać wszystkie moje wpisy, w których wspominałem o upłynniaczu w LG? W niemal każdym twierdziłem, że upłynniacz jest zaledwie przeciętny i dużo gorszy od nawet sporo starszej konkurencji.

    Cytowany przez Ciebie fragment był odpowiedzią na poradę jednego z użytkowników, który na moje niemiłe przejścia z OLEDami LG zaproponował zainteresowanie się podobnymi produktami od Panasonica czy Sony. Sens tamtej wypowiedzi był taki (może mogłem ją inaczej zredagować), że moim największym zmartwieniem (=narzekaniem) są plamy i zafarby, a te podobno z takim samym prawdopodobieństwem można dostać w produktach konkurencji, bo wszyscy i tak matryce biorą od LG. W obu otrzymanych sztukach nie przeszkadzają mi aż tak bardzo "eldżikowskie" systemy poprawiające obraz, gradację, płynność, itp. itd., czyli niuanse, którymi podobno głównie różnią się między sobą OLEDy LG, Sony, Panasonica czy Philipsa. 

    Powtórzę... Upłynniacz w LG jest słaby (zaprzeczysz?), pisałem tak od samego początku, ale na tle innych wad przeszkadza mi najmniej i gdyby to był jedyny minus moich egzemplarzy, to nawet nie myślałbym o zwrocie.

    11 godzin temu, Subman napisał:

    Jaki znów agresywny ABL zaimplementowany tylnymi drzwiami ?!? Zmyślasz totalnie kolego...

    Rozmawiamy o OLEDach, więc opisałem zagrywkę Sony i ich aktualizację, w której poza wcześniej obiecanym DV zmienili także mechanizm działania ABL w taki sposób, że gdy ten tylko wyłapie statyczny fragment, to od razu przyciemnia cały ekran. Nie ma co... Technologia jutra...

    Nawet jeśli Sony dostaje lepsze jakościowo matryce (z mniejszą szansą na plamy i zafarby - czego nie wiem), to po takim zachowaniu nie wiem, czy zaufałbym tej marce.

    11 godzin temu, Subman napisał:

    naprawę myślisz, że niby wszystkim użytkownikom OLED mogłaby spaść jasność do 60% już po 100 godzinach używania

    Nic nie myślę. Twierdzę jedynie, że informacja o spadku jasności poniżej 50% po nawet milionach godzin nic mi nie daje, jeśli nie wiem, po jakim czasie spada poniżej 90, 80, 70, 60%. Wiem też, że OLEDy ulegają szybszej degradacji od telewizorów LCD. Coś sporo tych kompromisów (=cech). Szybsza degradacja, ryzyko wypaleń, niższa jasność, gorsza płynność, plamy, zafarby, itp. itd., a obraz lepszy praktycznie tylko w nocy. Ale co kto lubi...

    11 godzin temu, Subman napisał:

    Wymyślasz na poczekaniu coraz to nowe albo nieuczciwe, albo zmyślone argumenty i tylko udowadniasz tym jak mocno nieobiektywny jesteś w swoich opiniach.

    Natomiast Ty jesteś bardzo obiektywny. Masz egzemplarz z bandingiem, zafarbami i martwymi pikselami, a rozpływasz się nad nim praktycznie w samych superlatywach "bo przecież czerń jest idealna". Później wejdzie taki nieświadomy użytkownik na forum, przeczyta Twoje komentarze o idealnym obrazie w OLEDach (kosztem jedynie ryzyka ewentualnych wypaleń - które zaakceptuje), kupi OLEDa, a następnie po odbiorze TV od kuriera przyjdzie rozczarowanie bo zobaczy, że wypalenia to tylko wierzchołek góry lodowej i z tym zachwytem nad jakością obrazu w OLEDach nie jest wcale tak różowo - obraz potrafi być poplamiony, odbicia mocno zniekształcone, banding na ciemnych scenach widoczny, a płynność niezadowalająca.

    • Lubię 1
    • Zmieszany 3

  22. 56 minut temu, kKadajo napisał:

    Spójrz może na sprawę chłodnym okiem. Skoro potencjalne wypalenie to tylko wierzchołek to czemu ludzie nie narzekają tak na całą resztę niedociągnięć o których piszesz?

    Ja tam widzę sporo osób, które na te niedociągnięcia narzekają, zarzucają niektórym recenzentom stronniczość i ślepą fascynację OLEDową czernią oraz twierdzą, że za taką kasę liczyli na więcej. Sam zresztą do nich się (chyba) zaliczam. Moim zdaniem idealna czerń (jej nie kwestionuję) tylko w nocy (bo w dzień i tak widzimy lustro) nie rekompensuje całej masy wad, z którą technologia OLED się boryka, a które sporo osób zupełnie (celowo bądź nie) pomija - z ryzykiem wypaleń na czele. Wszyscy trąbią tylko o wypaleniach, nie wspominając że idealna (wg. recenzji) jednorodność kolorów to fikcja, banding potrafi pogłębiać się z czasem, matryca zastępuje krzywe lustro z namiotu w wesołym miasteczku, a o idealnie płynny obraz niezwykle ciężko.

    Nawet osoby "broniące" OLEDów "przyciśnięte do muru" nie negują faktu występowania tych wszystkich wad, a jedynie wymijająco uciekają stwierdzeniami, że "oni tego nie widzą", "im to nie przeszkadza", "da się z tym żyć", "grunt że czerń jest idealna", "od wypaleń jest gwarancja" (szkoda, że tylko 2-letnia i tylko w LG - inni producenci wypaleń podobno nie uznają), itp. itd.

    No cóż... Można oglądać żółtą murawę czy niebiesko-różowy śnieg. Można katować się szarpiącym obrazem (bo diody są szybkie - taka "cecha technologii" - a przeciętny upłynniacz nie wyrabia). Można obserwować wypalenia albo agresywny ABL zaimplementowany tylnymi drzwiami w którejś aktualizacji. Wszystko można...

    Mnie technologia OLED mocno do siebie zraziła. Na podstawie szeregu recenzji i wpisów niektórych użytkowników na forum wyrobiłem sobie (przed zakupem) zdanie, że jest to niemal idealny obraz, związany jednak ze słabszą jasnością, ryzykiem wypaleń i przyspieszonym względem LCD zużyciem (Spadek jasności z upływem czasu - producent obiecuje że jasność spadnie poniżej 50% po setkach tysięcy godzin, ale nie informuje po jakim czasie spadnie poniżej 90, 80, 70, 60%. Co mi po spadku poniżej 50% dopiero po 100000000h jeśli spadek do 60% nastąpiłby już po np. 100h?).

    Teraz wiem, że OLED to niższa jasność, ryzyko wypaleń, przyspieszone zużycie i zaledwie porównywalny obraz co w topowych LCD'kach (w niektórych aspektach zdecydowanie lepszy, w innych z kolei dużo gorszy - w LCD jeszcze nie spotkałem się z takimi zafarbowaniami, żeby murawa/śnieg były różnokolorowe).

    1 godzinę temu, kKadajo napisał:

    Może po prostu masz tak duże wymagania?

    Wcześniej wrzucałem zdjęcie murawy na moim pierwszym B7. Jutro spróbuję je znaleźć i ponownie wkleić. Ciekawe, czy wtedy też oceniał będziesz moje wymagania, czy przyznasz mi rację że trafiłem na gorszą sztukę. Moje doświadczenia są takie, że miałem dwa OLEDy i oba miały problem z wyświetleniem przynajmniej w miarę równomiernego koloru. To ja już chyba wolę nieco jaśniejszą czerń w nocy (którą zrekompensuję jakimś dyskretnym ambientowym oświetleniem w salonie; w dzień czerń OLEDów i tak szału nie robi bo pokracznie odbija pokój) i brak problemów z kolorami czy innymi cechami "technologii jutra".

    • Lubię 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 3

  23. 10 minut temu, Subman napisał:

    O pofalowanej matrycy rozmawialiśmy - TV nie służy mi jako lustro, tylko do oglądania. Zresztą matryce LCD jak sam zauważyłeś też mają zakrzywienia...

    Mi również nie...

    ...ale skoro OLED od LG (i nie tylko od LG) ma "szklany" ekran i w dzień przy wyświetlaniu niemal każdego ciemniejszego materiału działa tak samo jak lustro to chciałbym, by odbicie było przynajmniej trochę równomierne, a nie kompletnie zniekształcone i powyginane.

    I tak... Mniejsze lub większe zakrzywienia występują praktycznie w każdym TV (nie tylko OLEDach). Problem w tym, że moja druga sztuka zniekształcenia/pofalowania ma niestety sporo powyżej średniej i jako konsumenta kompletnie nie interesuje mnie, jaka jest tego przyczyna. Jeśli producent nie potrafi wyprodukować płaskiego ekranu, to niech nie odchudza telewizora za wszelką cenę. Wolałbym, by obudowa była nawet o centymetr grubsza (tego z przodu i tak nie widzę), jeśli dzięki temu odbicia widziane non stop przy normalnym oglądaniu TV nie byłyby aż tak przekłamane.

    20 minut temu, Subman napisał:

    A co do upłynniacza przypomnę Ci Twoje własne słowa: "Nie narzekam przecież na słaby upłynniacz". 

    Nie ma to jak wyrywać zdanie z kontekstu. Tu masz inną, wcześniejszą i pełną (jak chcesz mogę poszukać innych)

    "Upłynniacz w LG nie jest najlepszy, mam nawet wrażenie, że jest nieco gorszy niż w niemal 10-letnim Philipsie (ciężko je bezpośrednio porównać, bo tamten TV miał tylko 40 cali, a B7 65 - na większym ekranie wszystkie niedoskonałości łatwiej wyłapać), ale moim zdaniem aż tak bardzo tragiczny nie jest."

    , którą w pełni podtrzymuję. Upłynniacz w LG d* nie urywa, jest gorszy niż w 10-letnim Philipsie (więc z tymi zachwalanymi w nowych Sony i Panasonicach pewnie też przegrywa), ale wielkiej tragedii nie ma i sport na B7 da się oglądać. Przy ilości wad w obu posiadanych przeze mnie sztukach B7, słaby upłynniacz zdecydowanie nie jest tym, na co najbardziej (być może tego słowa zabrakło) narzekam. Chciałbym trafić na taką sztukę, w której upłynniacz byłby najsłabszym ogniwem. Wtedy o zwrocie nawet bym nie myślał, bo pracę przeciętnego upłynniacza spokojnie mógłbym zaakceptować...

    28 minut temu, Subman napisał:

    banding widzę niezmiernie rzadko, martwych pikseli nie widzę w ogledłości z której oglądam, a ten minimalny, ledwo widoczny zafarb na 100% bieli nie jest dla mnie absolutnie żadnym problemem

    To, że banding, martwe piksele czy zafarb nie są dla Ciebie problemem nie znaczy, że Twój egzemplarz tych wad jest pozbawiony i trafiłeś na dobrą sztukę. Wyobraź sobie że są osoby z lepszym wzrokiem, wyższymi wymaganiami lub po prostu oglądające TV z bliższej odległości, którym wspomniane wady będą przeszkadzały. I tak... Przy skali tych wszystkich defektów cech technologii OLED, potencjalne wypalenia są tylko wierzchołkiem góry lodowej.

    Nie jest tak, że jak ktoś nie gra na konsoli albo nie katuje TVN24 (więc wypaleniami raczej nie musi się przejmować), to może spokojnie kupować OLEDa i cieszyć się idealnym, tak zachwalanym w niemal wszystkich recenzjach obrazem, bo OLEDy również mają swoje wady (moim zdaniem dużo poważniejsze niż te związane z wypaleniami - czego przed zakupem ale po lekturze mnóstwa różnych testów nie byłem świadomy) i obraz na nich wyświetlany także potrafi mieć sporo defektów. Idealna czerń to nie wszystko...

    • Lubię 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...