Home Strefa filmu Anihilacja | RECENZJA | Film Netflix
Anihilacja | RECENZJA | Film Netflix

Anihilacja | RECENZJA | Film Netflix

5.90K
0

Coraz więcej pełnometrażowych filmów, czy bezpośrednio produkowanych, czy dystrybuowanych przez Netflix ukazuje się w tym roku. Najnowszym z nich jest Anihilacja w reżyserii Alexa Garlanda, uznanego pisarza, scenarzysty i reżysera kina sci-fi. Czy film wyłamuje się z pasma słabo ocenianych produkcji, jakie debiutowały ostatnio na tej platformie VOD? Możecie przekonać się z poniższej recenzji (bez spoilerów) lub sprawdzić sami.

Anihilacja nie jest produkcją firmy Netflix, lecz filmem powstałym z inicjatywy wytwórni Paramount. Ostatecznie ta ostatnia w odzewie na reakcje z pokazów przedpremierowych (producenci wywnioskowali, że film jest „zbyt intelektualny”) postanowiła zminimalizować koszty marketingu w Stanach Zjednoczonych, a także zdecydowała, że poza USA, Kanadą i Chinami, film będzie można wyłącznie obejrzeć w formie VOD.

Anihilacja

Anihilacja jest filmem z motywem przewodnim jako wędrówką, zarówno w głąb siebie i pchnięcia swojego ciała i umysłu do kresu możliwości. Alex Garland zabiera nas na kontemplacyjną i zarazem metafizyczną wędrówkę, w której swoje droga krzyżują melancholia, introspekcja, jak i horror czy naukowa zaduma.

Anihilacja
Alex Garland, adaptując prozę Jeffa VanderMeera, stawia ludzkość w obliczu anomalii, jaka zaistniała na terenie Florydy, która zmienia właściwości materii (ożywionej i nieożywionej) wokół siebie. Gros historii przedstawia ekspedycję grupy kobiet-specjalistek (jest to w bardzo dokładny sposób uzasadnione w filmie), spośród których każda dźwiga ze sobą pewnego rodzaju bagaż emocjonalny i jest pokryta skazą własnej przeszłości. Pozostała część filmu, wraz z początkową ekspozycją oraz okazjonalnymi flashbackami, traktuje w przeważającej mierze o protagonistce, Lenie (Natalie Portman).

Jeśli chodzi o kategoryzację, nie jest to film ani stricte przygodowy, przepełniony scenami akcji, chociaż owe niewątpliwie w nim występują. Nie można również sklasyfikować go jako typowy horror, a pomimo pozornie silnego zakorzenienia w naukowych teoriach, nie obraca się również wokół nauki samej w sobie, a zawarta jest w nim także pewna doza metafizycznego i wizualnego „odjazdu”.

Anihilacja
Najlepszymi stronami Annihilation jest sam Shimmer (czyli strefa anomalii), gdzie nigdy nie wiadomo było, co może wydarzyć się dalej i nie sposób było tego przewidzieć oraz różne sposoby jego oddziaływania na poszczególne osoby biorące udział w ekspedycji. Pewne wątki są tutaj także celowo urwane (niczym w kinie europejskim), niejako odzwierciedlając przytłoczenie i nieumiejętność pełnego poznania tego, z czym uczestniczki ekspedycji mają do czynienia.

Również dynamika interakcji między głównymi bohaterkami była interesująca, choć postaci te nie miały aż tyle głębi jak na kaliber filmu, który mierzy w terytorium gdzieś pomiędzy Solaris a Stalkerem (wykryłem przynajmniej 2 odwołania wizualne do tegoż ostatniego). Nieprzypadkowo wspomniałem o tych konkretnych filmach, bo one są ewidentną inspiracją dla reżysera Garlanda, szczególnie od strony problematyki naukowo-metafizycznej, choć udaje mu się uniknąć bezpośredniości nawiązań.

Anihilacja
Z drugiej strony nie jestem jednak pewien czy jego medytacyjny ton filmu w całości mnie przekonał, głównie ze względu na użytą muzykę. Rozumiem intencję, że prawdopodobnie instrumentalny folk miał pomóc nam wsiąknąć w naturalistyczne wizualia, a jednocześnie skupić się na melancholijno-kontemplacyjnej aurze, która otacza wspomnienia Leny.

Ostatecznie jednak nie uważam, że problematyka egzystencjalna Leny była nazbyt interesująca i choć w pewnym sensie cała oś fabularna ostatecznie zawiązuje się dzięki tej koneksji z jej przeszłością, to wywodząca się stamtąd puenta jest może interesująca na poziomie teoretycznym, ale nie wzbudziła we mnie wrażenia większego niż niektóre elementy historii z wcześniejszych momentów filmu. Osobnym jednak wyczynem jest ostatnie 20-25 minut filmu, które jest strumieniem świadomości abstrakcyjnej najwyższego rzędu, gdzieś pomiędzy Odyseją kosmiczną, Odmiennymi stanami świadomości i Pod skórą.

Anihilacja
Nie jestem jednak pewien, czy Alexowi Garlandowi, który w moim odczuciu, miał udział jako reżyser lub scenarzysta w samych wyjątkowych filmach, udało się ostatecznie wyrazić dostatecznie głęboki przekaz. Nie chodzi mi oczywiście o płaszczyznę dosłowną, werbalną, lecz płaszczyznę symboliczną, swoistą symbiozę nauki, metafizyki i emocji, która w obydwu wersjach Solaris czy Stalkerze w moim odczuciu zeszła się idealnie na wszystkich poziomach, a tutaj pomimo wieloznaczności samego zakończenia, nie odczułem zamierzonego efektu w tak dużej mierze, jak w dziełach Tarkowskiego czy Soderbergha. Być może lepiej by było osadzić opowieść w formacie 3-godzinnym? Z drugiej strony, doceniam odejście od ścisłej formuły “kina powolnego”. 

Mimo wszystko, enigmatyczna wędrówka do wewnątrz nieprzewidzianego, krzywego zwierciadła rzeczywistości, które niekoniecznie ma łatwo wytłumaczalny sens istnienia, będzie ciekawym przeżyciem, z hipnotyczną końcówką i zakończeniem, które skłoni do refleksji. Wielka szkoda, że Anihilacja została zepchnięta u nas wyłącznie do formy VoD, gdyż pewne aspekty wizualne filmu (szczególnie pod jego koniec) są niesamowite pod względem kompozycji i abstrakcji wizualnej, aczkolwiek niekiedy zdarzały się momenty dosyć niekonsekwentne.

Anihilacja
Tak czy inaczej, Alex Garland może dopisać na swoje konto kolejny udany film, choć być może w moim wypadku stał się zarazem ofiarą wyśrubowanych do granic możliwości oczekiwań. Jednak te ostatnie u każdego są inne i dlatego zawsze warto przekonać się ostatecznie samemu.

Ocena filmu – 4,5/6

(5901)

0 0 głos
Article Rating
Jakub Fascynuje mnie świat filmu, technologii i popkultury ogólnie, a poza dobrym kinem samym w sobie, doceniam także świetną jakość obrazu - tak w grach, jak i filmach.

6
Zobacz więcej komentarzy na forum

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x