Xbox One X TEST najnowszej konsoli od Microsoftu! Gry i Ultra HD Blu-ray
Interfejs użytkownika, możliwości multimedialne
Mowa o interfejsie sprowadza się tak naprawdę do rozmowy o wyglądzie danej aplikacji, ponieważ do Xbox’a możemy je doinstalować. Oznacza to, że nie jesteśmy zmuszeni używać np. fabrycznego odtwarzacza plików. Możemy skorzystać chociażby z VLC. Ponieważ jest to dosyć popularna aplikacja, chciałem także zawrzeć jej opis w teście, jednak była na tyle niestabilna, że zrezygnowałem z pomysłu. Przejdźmy więc do sprawdzenia wbudowanego odtwarzacza multimediów. W kwestii odtwarzania filmów z nośników zewnętrznych (USB) jest niestety kiepsko. Odtwarzacz nie był w stanie poradzić sobie z plikiem Ultra HD z wysokim bitrate (z backupem 1:1 filmu). Po bardziej wnikliwych testach stwierdzam, że nie nadaje się nawet do odtwarzania plików Full HD w formacie mkv. W większości przypadków film nawet nie wyświetlił się, tylko otrzymywałem komunikat błędu.
Nawet gdy udało się okazyjnie “odpalić” plik, to nie chciały się załadować napisy, pomimo, że dało się teoretycznie je włączyć. Cóż, widać, że nie pooglądamy plików na Xbox One X. Na szczęście większość telewizorów radzi sobie z nimi z poziomu smart tv, więc nie potrzebujemy do tego konsoli. Sprawdźmy jak działa przeglądanie zdjęć na serwerze DLNA
Tutaj akurat Xbox działał w miarę sprawnie. Widział wszystkie pliki na serwerze Plex i dosyć szybko buforował zdjęcia.
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to nie najlepszej jakości miniatury. Poza tym nie mam uwag. Xbox radzi sobie także w roli odtwarzacza muzyki. Rozpoznaje wiele formatów, w tym chociażby flac. Trzeba jednak mieć na uwadze, że aplikacja odtwarzacza jest dosyć prosta. Nie ma np. możliwości włączenia muzyki i przeglądania zdjęć.
Choć samo odtwarzanie płyt Ultra HD Blu-ray idzie dosyć sprawnie, to w sprawach interfejsu wspomniałbym jeszcze takie niedociągnięcia jak mocna posteryzacja obrazu w miejscach gdzie nakłada się interfejs. Oczywiście gdy go zwiniemy to problemu nie ma, ale jeśli chcemy wykonać jakąś operację to nie wygląda to elegancko. Tak jest na przykład przy przewijaniu.
Trzeba też wspomnieć o dosyć hałaśliwym działaniu napędu odtwarzacza. Przy wyższym poziomie audio może i nie będzie go słychać, ale po testach niemalże bezgłośnego Oppo UDP-203 zacząłem przywiązywać do tego wagę.
Na koniec zajrzyjmy do tematy aplikacji wideo. Wybór jest dość spory. Znajdziemy tutaj np. Netflixa, Showmax czy YouTube’a. Dla fanów muzyki jest chociażby Spotify.
(115661)