Telewizory LCD z podświetleniem Mini LED mogą być wkrótce tańsze. Konkurencja dla OLEDów?
System podświetlenia Mini LED, który TCL stosuje w swoich high-endowych modelach telewizorów, może niedługo zawitać do produktów innych producentów. Koszty implementacji tego rozwiązania tanieją, a duże wpływ na sytuację ma też stopniowe przejście od wykorzystywania matryc pasywnych do aktywnych.
Maleją koszty produkcji paneli wykorzystujących podświetlenie oparte na technologii Mini LED. Wynika tak z raportów analityków firmy WitsView, którzy wskazują, że koszt takich wyświetlaczy stosowanych w 65-calowych telewizorach 4K spadł już o 5-10% w porównaniu z rokiem 2018. Bezpośredni wpływ na ten trend mają malejące ceny potrzebnych komponentów oraz częstsze wykorzystywanie nowocześniejszych i bardziej zaawansowanych matryc aktywnych. Może to w konsekwencji zachęcić kolejnych producentów do wprowadzenia podświetlenia Mini LED do swoich telewizorów.
Póki co, mocno zaangażowany w rozwój i stosowanie tej techniki jest TCL, który zaimplementował ją w swoich najdroższych modelach. Międzynarodowa korporacja z siedzibą w Chinach ogłosiła niedawno powstanie technologii Vidrian miniLED, wykorzystującej właśnie coraz powszechniejsze matryce aktywne. Pozwalają one na wykorzystanie znacznie większej ilości chipów LED, dając w konsekwencji lepszy poziom kontrastu i kątów widzenia. Różnią się tym znacznie od matryc pasywnych, oferujących gorsze parametry.
Technologia Mini LED opiera się na bazowej strukturze paneli LCD, dzięki czemu możliwy był jej szybki rozwój od czasu pojawienia się w 2017 roku. Wciąż jednak pozostaje stosunkowo droga. Wyprodukowanie 65-calowego panelu z bardziej tradycyjnym, krawędziowym podświetleniem kosztuje obecnie około 350 dolarów, podczas gdy jeden nowoczesny panel wyposażony w 16 tysięcy chipów LEDowcyh to wydatek rzędu 650-690 dolarów. Może się to jednak zmienić w najbliższej przyszłości – właśnie za sprawą spadających kosztów komponentów.
Tymczasem rozwój technologii Mini LED trwa. Nowe wyświetlacze stosowane w przyszłych telewizorach TCL mają zaoferować aż 25 tysięcy chipów LED i 5 tysięcy stref, zachowując przy tym smukłą budowę. W przygotowaniu jest już też podobno kolejna generacja wykorzystująca to podświetlenie. W przyszłości grubość paneli w telewizorach TCL ma zostać zredukowana do zaledwie 5 milimetrów.
Wszystkie wymienione wyżej czynniki mogą sprawić, że niedługo telewizory LCD z aktywnymi matrycami i podświetleniem Mini LED będą częściej obecne w sektorze high-endowym. Mogą nawet stać się konkurencją i dobrą alternatywą dla OLEDów, gwarantując podobną jakość, ale omijając kontrowersyjną kwestię wypalania się matrycy.
Źródło: FlatpanelsHD
Więcej o telewizorach LCD:
- Panele LCD drożeją przez koronawirusa. Czy będzie podwyżka cen telewizorów?
- Telewizory OLED mogą całkowicie zastąpić LCD średniej klasy od LG
- Telewizor Panasonic LCD GX810 | TEST | “Z Hollywood do Twojego domu” ?
- Widziałem już nowe telewizory Sony na 2020 rok. Pierwsze wrażenia z OLED i LCD!
(4936)
Dobrze, że TCL wszedł na nasz rynek w końcu można kupić fajny telewizor z niezłymi parametrami i w przystępnej cenie.
Pewnie to tańsze oznacza wciąż sporo więcej niż OLED, który bardzo dobrze, że szybko potaniał.