Home Tag "monitor 240hz"


BenQ ZOWIE XL2546 TEST najszybszego 240Hz monitora z DyAc dla e-sportu

Nie tak dawno temu, w naszej redakcji gościł 240Hz monitor BenQ ZOWIE XL2540. Wyświetlacz ten przypadł mi do gustu, ze względu na swoje bardzo wysokie odświeżanie, które istotnie pomagało ograniczyć smużenie obrazu w dynamicznych grach. Niestety pozbawiony był funkcji modulowanego podświetlenia, zwanego przez producenta "ULMB", przez co nie oferował aż tak ostrego obrazu jak, teoretycznie niższy, model XL2730 (pomimo jedynie 144Hz odświeżania). Jak się szybko okazało, producent pochylił się nad problemem i wydał następcę - XL2546. Monitor ten wygląda bliźniaczo do XL2540, z tym, że posiada właśnie funkcję modulowanego podświetlenia, która powinna zapewnić dużo wyraźniejszy ruch, nawet przy niższych częstotliwościach odświeżania. Zobaczmy, czy zadanie się powiodło!
 

BenQ ZOWIE XL2540 – TEST 240Hz monitora gamingowego z matrycą TN

Firma BenQ/Zowie nie przystaje ani na chwilę w wyścigu o najlepszy monitor dla graczy. Dziś osiągnęła kolejny kamień milowy - pierwszy monitor w ofercie, o natywnym odświeżaniu wynoszącym aż 240Hz. Jest to dokładnie dwa razy wyższa częstotliwość niż w przypadku pierwszych wyświetlaczy dedykowanych dla graczy, które uzyskiwały zaledwie połowę tej wartości. Czy tak szybkie odświeżanie ma jeszcze sens, czy jest to już placebo? Zaraz się przekonamy, testując model XL2540.


Asus PG258Q Test 240Hz monitora dla graczy

Firma Asus, znana wszystkim miłośnikom sprzętu komputerowego, ma w swojej ofercie wiele monitorów. Niektóre z nich dedykowane są do prac graficznych, jak np. PA328Q, który gościł w naszej redakcji jakiś czas temu. Większość jednak to produkty dedykowane dla graczy, a bohater dzisiejszego testu - PG258Q jest monitorem bijącym w tej klasie rekord. Mowa tu o odświeżaniu matrycy, które wynosi aż 240Hz. Jest to oczywiście natywna wartość odświeżania panelu, a nie żaden trick, który stosują niektórzy producenci w oznaczeniach (często monitory 120Hz brandowane są jako 240Hz). Czy aż tak wysoka specyfikacja ma sens, czy to już placebo? Zaraz się przekonamy!