Spotkanie z NimbleVR w ich malutkiej przestrzeni, dzielonej z inną firmą, nie mówi wiele o firmie czy też o ich projekcie wprowadzenia rąk do wirtualnej rzeczywistości. Jednak po czasie spędzonym z Nimble Sense, kamerą badającą głębokość, która wystartowała właśnie jako projekt na Kickstarter, szybko staje się jasne jaki potencjał drzemie w tym urządzeniu.
 
Zespół szybko wyjaśnia jaka jest specyfikacja techniczna urządzenia: Kamera ma pole widzenia 110stopni, a „chmura” punktów 3D zapewnia rozpiętość 10-70 cm (naturalny zasięg ludzkich ramion). Po zobaczeniu map głębokości, jakie wychwytuje kamera i zrozumieniu zasady działania (znanej z Kinect), Nimble Sense określa kształt i odległość obiektu poprzez skierowanie na niego promieni świetlnych, a następnie przeliczeniu jak długo zajmuje odbicie promieni gdzie dużo bardziej absorbujące jest poruszanie ręką i śledzenie reakcji w wirtualnym świecie.
 
Po zamontowaniu Nimble Sense do Oculus Rift DK2 dzięki specjalnemu uchwytowi, można sprawdzić działanie w różnych sytuacjach.  Pierwsza to stół do gry w kości – grafika jest niczym z czasów pierwszych konsol Xbox czy PlayStation, a wszystko co można zrobić to złapać kości, wrzucić do kubka, potrząsnąć i wyrzucić na stół.
 
Drugim miejscem testu jest wirtualne kino, w którym przestajemy tęsknić za klasycznym pilotem. Gdy podniesiemy rękę, ukaże się zestaw sterujący, pozwalający poczuć high-tech, jednak w żaden sposób nie zapewni takich doświadczeń jak podczas gdy wciskamy prawdziwy przycisk. Na pilocie, by przejść od przycisku play do przewijania wystarczy kilka milimetrów, w tym interfejsie takie samo działanie wymaga kilku centymetrów ruchu rąk.
 
Wreszcie, najlepszym użyciem technologii są oczywiście gry. Typowy FPS z małym dodatkiem. W typowo wyglądającej przestrzeni, ukazują się dwaj bandyci celujący do nas – otwarcie lewej dłoni powoduje wystrzelenie w ich stronę wiązki błyskawic. Pod prawą dłonią kryją się zdolności telekinetyczne, pozwalają na rzucanie otaczającymi nas przedmiotami.
 
W przeciwieństwie do Kinecta, interakcja wydaje się być całkowicie naturalna i zarazem dużo bardziej dokładna. Do wykonania czynności w świecie wirtualnym użyjemy tyle samo energii, ile użyli byśmy do tej samej czynności w świecie realnym. Ruchy nie są przesadzone. Prawdę mówiąc ciężko powiedzieć, jak wiele z tego jest zasługą technologii Nimble Sense, a jak wiele z odpowiednich aplikacji, jednak jeśli twórcy mogą powielać niewymagającą wysiłku kontrolę gestem, może to sprawić że Kinect 2.0 będzie niczym ze starożytności.
 
Jeśli Nimble Sense odniesie sukces na Kickstarter, będzie całkowicie zależny od deweloperów,  którzy teraz mogą otrzymać kamerę oraz SDK w zestawie za 99$.
 
 
 

(6)