Philips OLED+ 903 | TEST | Android TV z dźwiękiem Bowers & Wilkins i Ambilight
- Słowem wstępu
- Wygląd
- Złącza i Akcesoria
- Ambilight
- Za co lubimy telewizory OLED w kinie domowym?
- Powidoki i wypalenia – okiem praktyka
- Testy syntetyczne
- Matryca, zalecane ustawienia
- Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
- Skalowanie SD, obróbka cyfrowa – procesor obrazu P5
- Równomierność ekranu
- Kontrast i Czerń
- Jasność, praca w warunkach dziennych
- Obsługa Ultra HD / 4K
- Jakość efektu HDR
- Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
- Odwzorowanie ruchu
- Kąty widzenia
- Granie na konsoli i PC
- System i Smart TV
- Jakość dźwięku
- Podsumowanie i ocena
Złącza i Akcesoria
Złącza wychodzą na lewą stronę telewizora. Warto wspomnieć, że porty HDMI numer 1 i 2 są kompatybilne z Ultra HD 18Gbps (maksimum specyfikacji 2.0). Przez złącze 3 i 4 nie będziemy w stanie uzyskać sygnału 50/60Hz Ultra HD z HDR (np. z konsoli).
Główny pilot, który otrzymujemy do telewizora, wygląda identycznie jak w poprzednie. Oferuje on pełną funkcjonalność, wraz z klawiaturą QWERTY na odwrocie. Tym razem pilot ten wykorzystuje fale podczerwieni (IR) do komunikacji z telewizorem. Oznacza to, że wszelkie przeszkody stojące na drodze telewizora będą utrudniać nam obsługiwanie klawiszy, czy pisanie na klawiaturze.
Jeśli jednak usiądziemy powyżej dolnej krawędzi TV to nie powinno być problemu z odbieraniem komend przez port IR w telewizorze. Nie udało się użyć komunikacji radiowej, ponieważ używa jej dużo ciekawszy pilot – różdżka:
Ideą takiego kontrolera jest prosta obsługa systemu Android. Choć z pozoru nie ma na nim wielu przycisków, bo licząc od dołu mamy klawisze do regulacji głośności, przycisk “Home”, przycisk cofnij, następnie… gładzik. Tak moi drodzy, ta błyszcząca wstawka nie jest żadną ozdobą. Jest to coś w rodzaju touchpada z ruchami góra-dół i lewo-prawo, a także możliwością wciśnięcia w celu zatwierdzenia. Realizuje on bardzo dobrze funkcję nawigacji w systemie. Następnie mamy symbol mikrofonu, który ma najważniejsze zadanie – wykonywać złożone polecenia głosowe. To właśnie dzięki niemu nastąpiła teoretyczna możliwość zredukowania wszystkich pozostałych klawiszy. Jest to oczywiście rozwiązanie przyszłościowe, które najlepiej będzie spisywać się gdy, wraz z aktualizacją oprogramowania, zaimplementowany zostanie Asystent Google. W obecnej chwili możemy używać jedynie klasycznego wyszukiwania w systemie, więc nie mam jeszcze pełnego przekonania do tego pilota, ale jak mówię, został on zaprojektowany na przyszłość. Bardzo dobrą cechą jest na pewno to, że wykorzystuje on fale radiowe, więc nie musimy celować w ekran, a także to, że po wciśnięciu symbolu mikrofonu i upłynięciu sekundy czasu, gdy telewizor jest już gotowy do przyjęcia polecenia, to podłużny mikrofon znajdujący się powyżej zaświeca się na niebiesko. Dzięki temu wiemy kiedy zacząć mówić, by telewizor nas zrozumiał.
(49030)