
Jeden z największych hitów platformy Max, czyli „Biały Lotos”, zbliża się do długo wyczekiwanego finału. Właśnie zadebiutował przedostatni odcinek 3. sezonu, który ponownie przyciągnął rekordową liczbę widzów. Serial, który od początku cieszył się ogromnym uznaniem zarówno krytyków, jak i publiczności, powoli zmierza do zakończenia kolejnej odsłony. Jednocześnie Max przeszedł istotne zmiany wizualne, które sprawiają, że platforma zaczyna coraz bardziej przypominać dawne HBO GO.
- ZOBACZ TEŻ: Co nowego na Netflix, Prime Video, Disney+, SkyShowtime? Najlepsze premiery tego tygodnia
Serial „Biały Lotos” – fenomen wciąż na fali popularności Max
Z każdym kolejnym sezonem „Biały Lotos” zdobywa coraz większą rzeszę widzów. Najnowsza odsłona serialu osiągnęła imponujące wyniki – 90% pozytywnych recenzji od dziennikarzy oraz 84% ocen użytkowników. To dowód na to, że twórcy produkcji nie tylko utrzymują wysoki poziom narracji, ale także umiejętnie budują napięcie, które przyciąga kolejne miliony fanów.
Trzeci sezon ponownie zachwyca swoim nietuzinkowym klimatem, świetnie napisanymi postaciami i błyskotliwą satyrą społeczną. Widzowie od samego początku wiedzą, że każda odsłona „Białego Lotosu” kończy się w spektakularny sposób, dlatego oczekiwania wobec finałowego odcinka są ogromne. Właśnie otrzymaliśmy zwiastun 8. epizodu.
Max nie trzyma fanów w niepewności i już teraz udostępnił zwiastun ostatniego odcinka sezonu. Choć szczegóły fabularne pozostają tajemnicą, jedno jest pewne – możemy spodziewać się nieoczekiwanych zwrotów akcji i zaskakujących konkluzji. Twórcy serialu wielokrotnie udowodnili, że potrafią zakończyć historię w efektowny sposób, pozostawiając widzów w stanie osłupienia.
Platforma Max zmienia swój wygląd. Powrót do estetyki HBO?
Oprócz emocji związanych z finałem „Białego Lotosu”, użytkownicy Max mogli zauważyć istotną zmianę wizualną platformy. Serwis przeszedł kolejne odświeżenie – zamiast dotychczasowego niebieskiego motywu, Max postawił na czarną kolorystykę, znacznie bardziej kojarzącą się z dawnym HBO GO.
Zmiana ta jest częścią globalnej strategii Max, która zbiegła się w czasie z premierą platformy w Australii. Wiele wskazuje na to, że serwis stopniowo powraca do korzeni, co może być ukłonem w stronę użytkowników, którzy cenili sobie estetykę i klimat HBO.
Źródło: Max
Zobacz więcej:
-
- Nowy spin-off „Yellowstone” w przygotowaniu? Ulubieniec fanów powróci?
- Potężne nowości nadciągają do Prime Video! Co obejrzymy w kwietniu?
- „MindsEye” – nowa gra od byłego producenta GTA! Znamy datę premiery i najnowsze szczegóły
- Polski serial podbija świat! Thriller Max jest uwielbiany przez widzów w USA!
- MEGA aktualizacja oferty Apple TV+! Te filmy i seriale obejrzymy w kwietniu