Skocz do zawartości
baxter

Ogromne problemy z wymianą lub naprawą na gwarancji w Digitalo.pl i Toshiba TTCE

Rekomendowane odpowiedzi

[quote name='olatigid' post='134381' date='02.12.2008, 16:21 ']dlatego to roztrzygnie uokik i sąd, jestem spokojny, a w ttce głowy polecą mam nadzieję
z drugiej strony, czy ciebie interesowało by reklamujac tv do sklepu skad on jest? po 2 tygodniach bez zbednych uwag zażądał byc zwrotu kasy lub nowy TV, czy nie tak ? Ale toshiby to wszyscy się boją no i trwają te reklamacje w nieskonczonosc, piaskownica[/quote]
Tylko że sprawy sądowe trwają w niektórych przypadkach bardzo długo , a klient taki jak ja który zapłacił nie małe pieniążki chce korzystać z Tv . Piszesz że Toshiby wszyscy się boją , a ja Tobie odpowiem że jednostka w większości przypadków stoi na straconej pozycji z ;Molochem'' ( na dzień dziśiejszy kolega gilek 1975).Po drugie nie każdy ma czas i kasę aby biegać po Urzędach , lub Prawnikach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='diana' post='134409' date='02.12.2008, 18:38 ']Tylko że sprawy sądowe trwają w niektórych przypadkach bardzo długo , a klient taki jak ja który zapłacił nie małe pieniążki chce korzystać z Tv . Piszesz że Toshiby wszyscy się boją , a ja Tobie odpowiem że jednostka w większości przypadków stoi na straconej pozycji z ;Molochem'' ( na dzień dziśiejszy kolega gilek 1975).Po drugie nie każdy ma czas i kasę aby biegać po Urzędach , lub Prawnikach .[/quote]
zgadzam się, i niestety serwis to wie i sie nie boi, wykorzystuje, a jesli nawet to będzie odpowiadac TTCE a nie QN czy ktos personalnie,
w TTCE w PL to żaden moloch, tam nie ma nawet 10 osób, a serwis = 1os

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='ethan195' post='134380' date='02.12.2008, 16:16 ']Jak macie faktury zakupowe i jestescie w stanie udowodnic, ze te TV pochodza z polskiego kanalu dystrybucji to po prostu to zrobcie ...[/quote]
No własnie, Szanowny Panie olatigid! Mój telewizor ma numer: 70140517. Jeśli był przez Digitalo zakupiony w polskiej sieci dystrybucyjnej Toshiby, tj. był zakupiony od TTCE, proszę o dowód. Jeśli był zakupiony gdziekolwiek indziej, to TTCE słusznie odmawia naprawy reklamacyjnej (punkt 1 gwarancji). Uświadamiam wszystkim, że gwarancja producenta to jego dobrowolne zobowiązanie, na warunkach, jakie sam określi, natomiast Digitalo.pl ma ściśle określone, ustawowe obowiązki wobec kupującego. W związku z tym podejrzewam, że to całe bicie piany przez Digitalo ma tylko i wyłącznie na celu zaciemnienie sprawy i odwrócenie od siebie uwagi poszkodowanych. Poszkodowanych właśnie przez Digitalo. Utwierdza mnie w tym brak odpowiedzi na moje pytania zadane do olatigid na tym forum. Jeśli Digitalo kupiło telewizor o numerze: 70140517 w polskiej sieci dystrybucyjnej, proszę o dowód. Milczenie będzie dla mnie dowodem, że to właśnie Digitalo ma czarno za paznokciami. A tak na marginesie: to ja na sąsiednim forum mam nick kd5555. Proszę przeczytać, co tam ostatnio napisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='KrzysztofD' post='134551' date='03.12.2008, 11:48 ']No własnie, Szanowny Panie olatigid! Mój telewizor ma numer: 70140517. Jeśli był przez Digitalo zakupiony w polskiej sieci dystrybucyjnej Toshiby, tj. był zakupiony od TTCE, proszę o dowód. Jeśli był zakupiony gdziekolwiek indziej, to TTCE słusznie odmawia naprawy reklamacyjnej (punkt 1 gwarancji). Uświadamiam wszystkim, że gwarancja producenta to jego dobrowolne zobowiązanie, na warunkach, jakie sam określi, natomiast Digitalo.pl ma ściśle określone, ustawowe obowiązki wobec kupującego. W związku z tym podejrzewam, że to całe bicie piany przez Digitalo ma tylko i wyłącznie na celu zaciemnienie sprawy i odwrócenie od siebie uwagi poszkodowanych. Poszkodowanych właśnie przez Digitalo. Utwierdza mnie w tym brak odpowiedzi na moje pytania zadane do olatigid na tym forum. Jeśli Digitalo kupiło telewizor o numerze: 70140517 w polskiej sieci dystrybucyjnej, proszę o dowód. Milczenie będzie dla mnie dowodem, że to właśnie Digitalo ma czarno za paznokciami. A tak na marginesie: to ja na sąsiednim forum mam nick kd5555. Proszę przeczytać, co tam ostatnio napisałem.[/quote]

poszkodowanych przez digitalo? bez komentarza, szkoda czasu , chciałem pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nie róbcie jaj. Równiez kupiłem telewizor w Digitalo (w marcu) i również po diagnozie w serwisie stwierdzono że nie będą się nim zajmować bo powinien być dystrybuowany w Niemczech. Ale kiedy zacząłem rozgłaśniać sprawę, szybko temat zniknął i otrzymałem nowy telewizor w ramach wymiany (faktem że po ponad miesiącu czekania).
Poza tym jak juz wspomniałem Digitalo okazał się jako jedyny w tej całej sprawie w porządku.
Więc zjednoczmy siły przeciwko naprawdę winnym a nie zajmujmy się nieistniejącymi problemami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='olatigid' post='134572' date='03.12.2008, 11:31 ']poszkodowanych przez digitalo? bez komentarza, szkoda czasu , chciałem pomóc[/quote]
Ta odpowiedź zamiast dowodu zakupu mojego telewizora w sieci dystrybucyjnej TTCE jest najlepszym dowodem prawdziwych Pana intencji. Jasne, że chciał Pan pomóc, ale sobie a nie mnie, w tym rzecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z was rozmawiał już z kimś z federacji konsumenta,lub miejskim rzecznikiem konsumentów tu jest link[url="http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecznicy może to pomoże pewnie nie dlugo ja również będę miał przeprawę z moim tv pozdro jak będę mogłbyć pomocny to jestem do dyspozycji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
baxter - tak to możliwe, oddali mi TV nienaprawiony z pisemkiem o odmowie naprawy gwarancyjnej.
Kolejny krok - dzisiaj dostałem zwrotną pocztę, potwierdzającą że TTCE przyjęła moje pismo z żądaniem wymiany TV na nowy, pismo wysłałem do nich 13 listopada 2008 roku.
Do tej pory zero odzewu z ich strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za wszyskich poszkodowanch i życzę szczęśliwego zakończenia problemów.
Sądzę jednak,że nie wszyscy są w tej samej sytuacji.
Toshibę i jej serwis można pozwać za łamanie praw konsumenta(jeśli faktycznie pozew to najlepiej zbiorowy) w kwestii niedotrzymywania terminów napraw, rozpatrywania reklamacji i ich zasadności, nieuzasadnione odmowy przyjęcia reklamacji, itp.
Natomiast nie będzie odpowiadać za odmowy przyjęcia reklamacji TV, które nie są z polskiej dystrybucji (gwarancja pkt 1.)
Hipotetycznie gdyby serwis działał sprawnie i zgodnie z ustawowymi przepisami co do terminów ,to okazało by się,że odmawiając przyjęcia reklamacji TV pochodzącego z innej niż polska dystrybucji, nie łamie prawa.
Innymi słowy klienci ,którzy zakupili TV w Polsce, w polskim sklepie, pochodzący z nieoficjalnego kanału dystrybucji,zostali oszukani,nie przez producenta ,ale przez sklep,który sprzedał TV z nieważną gwarancją, a to jest przestępstwo.
Nie solidność serwisu i łamanie praw konsumenta to jedno , a dystrybucja TV nie oficjalnym kanałem co skutkuje utratą gwarancji w tym wypadku -to drugie. Telewizor ten ma wadę fabryczną i problem ten pojawił się w wielu państwach w Europie. Ale chyba tylko u nas dzieją sie takie cyrki.
Myśle,że cały problem wynika także z tego że wciąż nie znamy swoich praw. Edytowane przez grzymek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie gwoli ścisłości (nie chcąc odpowiadać na prywatne wiadomości piszę tutaj) w czasie mojej reklamacji (sierpień) telewizory z kreska były wymieniane wszystkim bez względu na miejsce zakupu. Wiem to bo zapuściłem wówczas wici. Mniemam że szkopuł jest w tej chwili związany z nagła zmianą podejścia serwisu centralnego do tego problemu. Albo znależli lukę w prawie albo liczą na zwłokę. Tak czy inaczej uwazam ze sprawa jest wygrana dla wszystkich posiadaczy telewizorów gdyz obowiązuje nas prawo unijne a nie jakieś toshiboskie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moze ktos to przetlumaczy

Toshiba LCD-Fernseher Modellnummer: 46ZF355D
Herausgegeben: 24. Januar 2008
Um die Zufriedenheit unserer Kunden sicherzustellen und die Funktion und Qualität unserer Produkte zu wahren, veröffentlicht Toshiba Europe GmbH diese Mitteilung zum LCD-Fernseher 46ZF355D. Sie betrifft kein Sicherheitsproblem.
TOSHIBA hat kürzlich festgestellt, dass eine kleine, isolierte Zahl der in den LCD-Fernseher 46ZF355D eingebauten Bildschirme einen geringfügigen Mangel aufweist, der normalerweise in der Original-Bildeinstellung nicht bemerkbar ist.
Sollten Sie jedoch die Bildeinstellung verändern oder spezifisch die Hintergrundbeleuchtung auf die niedrigste Stufe stellen, bemerken Sie u. U. einen nach unten laufenden, horizontalen Streifen auf dem Bildschirm. Dieses Phänomen ist beim Betrachten eines hellen Hintergrundes sichtbar. Sollte Ihr 46ZF355D also über einen dieser Bildschirme verfügen, so bietet Toshiba Europe GmbH Ihnen die kostenlose Reparatur Ihres Fernsehgeräts an.
Um festzustellen, ob Ihr 46ZF355D zu den wenigen Geräten mit diesem Bildschirm zählt, benötigen Sie die Seriennummer.
Wenn Ihr LCD-Fernseher Modell 46ZF355D über eine Seriennummer zwischen 22130001 und 22130499 verfügt, kontaktieren Sie bitte den Kundendienst von Toshiba unter der Rufnummer 0511-93 63 444.
Hier finden Sie die Seriennummer Ihres Fernsehgeräts:

Auf dem Aufkleber auf der Rückseite des Fernsehgeräts (siehe unten)
Toshiba Europe GmbH Customer Services

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W tekście Toshiby chodzi o inna wadę, mianowicie o poziome pasy przesuwające się do dołu. Toshiba obiecuje bezpłatna reperacje uszkodzonych telewizorów. Wada dotyczyła telewizorów o numerach 22130001 do 22130499. Reszta to marketingowe bla, bla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Toshiba LCD TV model: 46ZF355D
Opublikowany: 24 Styczeń 2008
Dbając o naszych klientów i zapewnienie funkcjonowania i jakości naszych produktów, Toshiba Europe GmbH publikuje tę wiadomość dotyczącą LCD 46ZF355D.
TOSHIBA niedawno stwierdził, że niewielka liczba ekranów LCD zbudowanych w 46ZF355D ma niewielkie niedociągnięcia, zwykle w pierwotnym ustawieniu obrazu, ustawieniach fabrycznych nie jest widoczne.
Jednak przy specjalnym podświetleniu do najniższego poziomu, mogą pojawiac się poziome paski na ekranie. Zjawisko to podczas przeglądania jasnego tła. Jeśli tak jest w twoim 46ZF355D, Toshiba Europe GmbH oferuje bezpłatne naprawy telewizora.
Aby Ustalić czy twój 46ZF355D , to jeden z nielicznych urządzeń z tego typu ekranem, potrzebny jest numer seryjny.
Jeśli Twój telewizor LCD modelu 46ZF355D ma numer seryjny 22130001 do 22130499, prosimy o kontakt z działem obsługi klienta do firmy Toshiba na tel. [b]0511-93 63 444[/b].
Tutaj znajdziesz numer seryjny telewizora: Na naklejce z tyłu telewizora (patrz poniżej)
Toshiba Europe GmbH Obsługi Klienta

tak w skrócie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

To ja rowniez dodam swoje 3 gr, jako ze oczekuje wlasnie na zalatwienie mojej reklamacji z drugim juz modelem ZF-ki 46''.
Sprzet kupiony w max24, a wiec digitalo nie ma monopolu na sprzedaz wadliwych modeli.
O ile przebieg pierwszej reklamacji byl w miare bezproblemowy (pisalem juz o tym tutaj wczesniej), o tyle teraz nie jest juz tak rozowo.

[b]4 listopada[/b] - Sklep przyjal ode mnie tv
[b]13 listopada[/b] - otrzymuje odpowiedz na moj email do max24 z prosba o informacje o statusie reklamacji :

[i]> Witam serdecznie!
>
> Otrzymałem informacje o wymianie telewizora na nowy egzemplarz wolny
> od wad.
> Oczekujemy na nowy telewizor,zostanie on niezwłocznie do Pana
> przesłany
> [/i]

Z powyzszego zrozumialem, ze wszystko fajnie, tv wymieniony i jedzie juz do mnie. Mysle sobie, "dobra nasza...".

[b]20 listopada[/b] - tv wciaz nie ma, pisze maila do max24.

[b]23 listopada[/b] - odpowiedzi ze sklepu brak, pisze kolejnego maila.

[b]24 listopada[/b] - przy okazji korespondencji z mila pracowniczka max24 dotyczaca innego zamowienia zagaduje o status mojej reklamacji. Otrzymuje informacje, ze czlowiek do ktorego szly moje poprzednie maile jest na wyjazdach i powinien sie niedlugo odezwac.

[b]25 listopada[/b] - w mailu do milej pani z max24 wyrazam swoje zdziwienie faktem, ze nie ma w tej sytuacji zadnego zastepcy, ktory przejal obowiazki pod jego nieobecnosc i mogacego prowadzic dalej temat reklamacji,

[b]26 listopada[/b] - mila pani z max24 informuje:

"Kontaktowałam się z serwisem w Pana sprawie i dostałam informację że reklamacja jest w trakcie realizacji a [b]telewizor zostanie zamieniony[/b] na nowy egzemplarz."

A wiec nastapila zmiana czasu i oto juz uzywamy czasu przyszlego (patrz wytluszczenie)...

[b]27 listopada[/b] - kolejmy mail do max24, przytaczam swoja korespondencje z 13 listopada i mowie max24: dwa tygodnie temu Wasz Dyrektor powiadomil mnie o wymianie tv i o tym, ze oczekuje na transport, a teraz zmienia sie zeznania i mowi, ze proces wciaz trwa, a tv ma dopiero zostac wymieniony na nowy :) Stawiam zatem pytanie - co dalej z moim tv, ktory rzekomo juz zostal wymieniony i jedzie...

[b]28 listopada[/b] - otrzymuje odpowiedz z max24:

[i]Serwis zgłosił do producenta wadę telewizora,oraz oświadczył brak możliwości jego naprawy.Procedura wymiany odbywa się "na drodze punkt serwisowy-producent". My jako punkt sprzedaży możemy jedynie oczekiwać tak samo jak Pan,z którego powodu jest nam przykro, na załatwienie reklamacji. Czas oczekiwania wydłuża sie niestety ze względu na całą procedurę wymiany towaru u producenta TV.[/i]

Tego samego dnia pisze kolejnego maila do max24 wyrazajac zrozumienie, ze w calej sytuacji nie sa (prawdopodobnie) winni, ale oczekuje, ze beda mnie informowac o tym co dzieje sie z reklamacja, nawet pod nieobcenosc Dyrektora, ktory ja ode mnie przyjal.

[b]2 grudnia[/b] - brak odpowiedzi na poprzedni mail. Wysylam kolejny.
[b]Noc z 3 na 4 grudnia[/b] - brak odpowiedzi na poprzedni mail. Wysylam kolejny.
[b]4 grudnia, g. 23:40[/b] - brak odpowiedzi na poprzedni mail. Wysylam kolejny.


Na razie wciaz pozostaje pelen wiary w dobre intencje sklepu tym bardziej, ze widze Wasze przechery z TCCE. Na ten moment nie wiem, czy moj tv jest w serwisie niemieckim czy polskim. W sumie byc moze to bez znaczenia, bo wyglada na to, ze jesli wymienia na ten sam model, to usterka ponownie sie pojawi
i bede skladal 3 reklamacje.
BTW - czy w momencie, kiedy 3 reklamacja bedzie miala miejsce nie przysluguje juz z mocy ustawy automatyczny zwrot kasy?

pozdrawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widać jasno, że Toshibie definitywnie skończyły się ZF-ki. Jeśli tak, to "cudowny zwrot akcji" powinien nastąpić w styczniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ja bylem posiadaczem przez 2 tygodnie XF350 i na ekranie wyskoczyla pozioma kreska.Zadzwonilem do serwisu Felix w Jeleniej Gorze(tam mialem najblizej) no i serwis za pare dni przyjechal, a dokladnie 9 pazdziernika.Dzwonie do nich po 2 tygodniach i sie pytam co i jak,a oni,ze zglosili usterke do serwisu Toshiby w Warszawie i kazali cierpliwie czekac.Razem po 5 tygodniach dalej mi to samo odpowiadaja wiec wzialem sprawy w swoje rece.Dodzwonilem sie do pana odpowiedzialnego za reklamacje w Toshibie pana Kaminskiego,a tu sluchajcie tego on o niczym nie wie!!!Ja juz strasznie wkur.... dzwonie do Felixa,a oni dalej swoje ze informowali Toshibe o tym.Na drugi dzien napisal do mnie pan Kaminski maila,ze otrzymali telewizor z Felixa i za 3 dni mi powiedza co i jak.To byl 19 listopad.Dzis mamy 5 grudzien,a pan Kaminski nie jest mi w stanie powiedziec kiedy mi go wysla(powiedzial 21 listopada,ze telewizor bedzie wymieniony na nowy).Mija dzis 56 dzien,a oni maja mnie po prostu gdzies.Oczywiscie bylem takze w sklepie gdzie go kupilem Media Markt.ale pan z serwisu zrobil tyle co ja tzn zadzwonil do pana Kaminskiego,ale to rowniez nic nie dalo.Pisalem maila do rzecznika praw konsumenta,a ten mi zyczyl powodzenia.W jakim my kraju bezprawia zyjemy.Dalem za Tv 4000 pln i mysle chyba,ze o tym zapomne.Czy ktos mial podobna przygode???Pomozcie,bo nie wiem co mam juz robic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
adave - czy dostałeś jakieś potwierdzenie na piśmie że przyjęto twój TV i czy masz jakis przybliżony termin naprawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam problem z moja Toshiba 40XF350. Boki ekranu są jaśniejsze od reszty matrycy. Wygląda to tak jakby format obrazu 4:3 był przyciemniony a to co pozostało do 16:9 jest podjaśnione. Po 5 miesiącach użytkowania dzisiaj to wyskoczyło. Znika to po 5 minutach użytkowania, ale niewatpliwie jest to jakas usterka. Telewizor zakupiłem w Electro.pl. Na tv mam napisane Assempled in Pologne. Więc gwarancja raczej będzie obowiązywać? Co radzice?

Jka sie przyjrzycie to zauważycie że boki sa jaśniejsze, zaraz po nich jest gwałtowane przjeście w przyciemnienie.
Nie zwracajcie uwagi na te szumy przy ramie bo to zakłocenia podczas zdjęcia :)

[url="http://img370.imageshack.us/my.php?image=dsc00260br6.jpg"]http://img370.imageshack.us/my.php?image=dsc00260br6.jpg[/url]

Edytowane przez sibkods

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='gilek1975' post='135054' date='05.12.2008, 17:15 ']adave - czy dostałeś jakieś potwierdzenie na piśmie że przyjęto twój TV i czy masz jakis przybliżony termin naprawy?[/quote]

Bezposredniego potwierdzenia na pismie, ze tego i tego dnia, ten i ten model tv, o tym i o tym nr seryjnym zostal przyjety do serwisu nie posiadam.
Nieposrednie dowody to:
- historia zlecen w DHLu
- historia maili ze sprzedawca, czyli max24

Termin naprawy nieznany. Sprzedawca w zasadzie od tygodnia milczy. Edytowane przez adave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wracam na forum po kilku miesiącach nieobecności i co widzę? Stare historie.... Przeczytałem wątek i widzę jedną prawidłowość. Digitalo pisze piękne posty [b]BOLDEM[/b] na forum ale tak naprawdę to oni rozwiązują swój problem z TTCE (uczciwie trzeba przyznać że również problemy przyszłych użytkowników TOSH) ale Wasze poszczególne problemy (i terminy) ich mniej obchodzą..... bo niby dlaczego.... Nie są stroną w sprawie. Ich akcja może poprawić serwis (za co Wszyscy przyszli użykownicy TOSH będą wdzięczni Digitalo) jeżeli dajmy na to za dwa lata wygrają sprawę z TTCE..... Szczerze, bez ironi mówię, życzę powodzenia w walce..... Jednak jak komuś się psuje telewizor to marna z tego pociecha. Owszem, dostarczcie Digitalo dowodów. To pomoże im wygrać sprawę i być może poprawić świat ale nie rozwiąże Waszych bieżących problemów.

[b]Wniosek.[/b] Jeżeli chcecie żeby [b]jakikolwiek sklep [/b] był żywotnie zainteresowani Waszymi problemami z TV to zwracajcie TV [b]do sklepu[/b] korzystając z "niezgodności z umową".... W ten sposób sklep jest bezpośrednio zaangażowany w Wasz problem. Po 14 dniach bez reakcji możecie wtedy odstąpić od umowy (było wspominane w wątku) czyli zabrać kasę i..... zrobić co z nią chcecie.... [b]W przypadku usterki ZF żaden sklep się nie wywinie nawet jeżeli upłynęło 6 miesięcy od zakupu[/b] (limit ustawowego domniemania niezgodności z umową w momencie sprzedaży), bo usterka pionowej kreski jest wadą fabryczną (istniejącą w momencie sprzedaży) i łatwo można to udowodnić w sądzie powołując świadków (innych użytkowników TV z taką wadą)....

Jeżeli uderzyliście do serwisu to IMHO daliście się nabrać na "gładką gadkę" a jak opis poniżej:
Kto był starym użytkownikiem forum pewnie znał historię Norbunia wiedział, że serwis leci w kulki i że Digitalo też jest tego świadome. W poscie #9 tego wątku 27.08 arq2002 zapytał Digitalo wprost z czego lepiej korzystać z serwisu czy z "niezgodności z umową". Od razu zauważyłem, że to niewygodne pytanie dla sklepu więc odczekałem 2 tygodnie i napisałem komentarz nr 10# opiniujący wymowne milczenie zapytanego. Miesiąc później użytkownik Zerwi (z treści wynika że reprezentuje Digitalo ) napisał epistołę #16 w tym wątku, opisującą dość protekcjonalnie kto to jest prawdziwy konsument a kto cwaniak.... (widać dużo osób kupuje na fakturę) i ...wychwalającą serwis TOSH :angry:

[quote name='Zerwi' post='125266' date='10.10.2008, 21:49 '](...)
Najlepszą (powtarzam: najlepszą) drogą dla Konsumenta (Kon-su-men-ta! , nie dla cwaniaków ,którzy kupili na firmę , a używają w domu , bo ich ustawa konsumencka "o szczególnych warunkach sprzedaży... " itd nie obowiązuje) w przypadku Toshiby to serwis TTCE i droga gwarancyjna.
(...)[/quote]
[quote name='Zerwi' post='125266' date='10.10.2008, 21:49 '](...)
Żaden z gwarantów w PL nie opisuje tak jasno powinności gwaranta jak Toshiba. czyli wymiana na model nowszy o co najmniej o tych samych parametrach. (jezeli seria juz wyszla z produkcji i magazynu - Klient dostaje model z serii wyzszej)
Konsumencie - ciesz sie jesli model Toshi zepsul Ci sie w okresie gwarancyjnym,jeśli twoj jest juz nie produkowany, model z wyzszej pólki czeka...
(...)[/quote]
[quote name='Zerwi' post='125266' date='10.10.2008, 21:49 '](...)
jeżeli coś padło , zepsuło się w okresie gwarancyjnym to tylko radość ( sam bym chcial , zeby mnie , tudzież moim rodzicom Tośki padly ... ech... RV nadchodzi.. jakos nie chcą .. :rolleyes:[/quote]
to ostatnie powinien odpukac w niemalowane drewno

Powtórzę, IMHO daliście się nabrać na gładką gadkę. Jak chcecie żeby sklep był żywotnie zainteresowamy rozwiązaniem Waszych problemów korzystajcie (przynajmniej w tym przypadku tej wady fabryczej do dwóch lat) z "niezgodności z umową". Nikt Wam nie zagwarantuje, że rozwiązanie problemu będzie szybsze (bo oczywiście sklep nie będzie chętny wziąć na siebie serwisowego syfu), ale przynajmniej zyskacie sojusznika któremu będzie zależeć na rozwiązaniu Waszej (jednostkowej) sprawy. Sklep musi w tym przypadku być stroną w sprawie bo naraża się na odpowiedzialność karną.....

Obecnie Digitalo ma?(lub będzie miał????) osobną sprawę sądową z TTCE, ale nie dlatego że przejął się Waszymi problemami tylko dlatego, że TTCE próbuje na siłę wtłoczyć naprawy servisowe w tryb "niezgodności z umową" - TTCE odsyła TV sugerując że jest z Niemiec i komunikatem "bujaj się do sklepu". Dopiero wtedy zaczyna boleć to sklep w dodatku trafia do nich klient już wkurzony... Będą walczyć o [b]swoje[/b] czyli o ukrócenie bezprawnych praktyk TTCE. Ale IMHO w sprawach przerzucania piłeczki to "wart pac pałaca...".

[quote name='adave' post='134946' date='05.12.2008, 01:32 '](...)
Na razie wciaz pozostaje pelen wiary w dobre intencje sklepu tym bardziej, ze widze Wasze przechery z TCCE. Na ten moment nie wiem, czy moj tv jest w serwisie niemieckim czy polskim. W sumie byc moze to bez znaczenia, bo wyglada na to, ze jesli wymienia na ten sam model, to usterka ponownie sie pojawi
i bede skladal 3 reklamacje.
BTW - czy w momencie, kiedy 3 reklamacja bedzie miala miejsce nie przysluguje juz z mocy ustawy automatyczny zwrot kasy?
(...)[/quote]
Oddałeś do sklepu. Terminy minęły. Wal do sklepu i napisz, że zgodnie z ustawą chcesz odstąpić od umowy.... Niech zwracają Ci kasę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy odsyłając TV do sklepu, musi on byc zapakowany w oryginalny karton? Tak sie składa, że pozbyłem sie kartonu, styropianów i nawet nie miałbym jak wysłać... :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='eses' post='135315' date='07.12.2008, 03:47 ']TTCE próbuje na siłę wtłoczyć naprawy servisowe w tryb "niezgodności z umową" - TTCE odsyła TV sugerując że jest z Niemiec i komunikatem "bujaj się do sklepu".[/quote]
Czemu uważasz, że na siłę. Jeśli Digitalo kupowało telewizory od TTCE, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to udowodnić bez potrzeby angażowania sądu. Jeśli nie,- nie wiem po co mają iść do sądu. Sprawę mają z definicji przegraną. Biorąc pod uwagę, że przedstawiciel Digitalo udał święte oburzenie, zamiast pokazać dowód zakupu mojego telewizora, wariant drugi jest znacznie bardziej prawdopodobny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[quote name='KrzysztofD' post='135366' date='07.12.2008, 16:10 ']Czemu uważasz, że na siłę. Jeśli Digitalo kupowało telewizory od TTCE, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to udowodnić bez potrzeby angażowania sądu. Jeśli nie,- nie wiem po co mają iść do sądu. Sprawę mają z definicji przegraną. Biorąc pod uwagę, że przedstawiciel Digitalo udał święte oburzenie, zamiast pokazać dowód zakupu mojego telewizora, wariant drugi jest znacznie bardziej prawdopodobny.[/quote]

Ogólnie rzecz biorąc uważam tak dlatego, że nie zakładam niczyjej złej woli.... nie sądzę że ktoś tu robi komuś specjalnie na złość... Nikt na razie nie napisał w tym wątku żadnej sprzeczności więc zakłądam, że wszyscy mówią prawdę, każdy grając w swoim interesie. Po prostu analizuję to co tu napisaliście i [b]wydaje mi się[/b], że sprawa jest prozaiczna.... TTCE nie ma na stanie telewozorów na wymianę. Terminy biegną, wy się wk.... Digitalo mogłoby je wziąć, zwrócić Wam kasę, ale wzięło by na siebie wtedy ten syf i dodatkowo zamroziło kasę (choć taką firmę powinno być stać), bo TV na wymianę będą np za 2 miesiące.... Nie zakładam rownież, że naprawa TV sprowadzonego z Niemiec (niewiem czy takowe są, niesądzę) stanowiłoby jakikolwiek problem dla Digitalo.... Może nie TOSH ale jak każdy sklep sprzedaje prawdopodobnie niektóre towary z importu... Np. dzwoniłem tam kiedyś i pytałem tam kiedyś o status wzmacniaczy ONKYO i powiedziano mi uczciwie, że są nie objęte 3-letnią przedłużoną gwarancją polskiego dystrybutora (akurat dystrubutor ONKYO sprawdza nr seryjne więc sprawa weryfikacji jest prosta). Jeżeli mieliby sprzęt z DE to by im co szkodziło podrzucić w drugą stronę uszkodzony TV.... I dodam że nie sądzę, żeby było w tym coś niestosownego o ile sprawa ewentualnych reklamacji idzie bez problemu "przez sklep". Jeżeli sprzedawca się nie broni przed tą drogą reklamacji, a naprawa jest przezroczysta dla klienta (nie ważne czy w PL czy DE) to co w tym złego? To by tylko dowodziło profesjonalizmu sklepu.....

A [b]dla mnie[/b] sprzęt jest sprzęt.... nie ważne skąd pochodzi. Świat zmalał. Sam kupuję sprzęt na całym świecie... o ile w Polsce nie ma lepszych warunków (np. KEFy kupiłem w UK, Popcorna w Chinach, wzmacniacz w Olsztynie a TV z Digitalo) Korzystam/będę korzystał z rękojmi.... O ile sprzęt podlega jeszcze gwarancji dla sklepu nie powinno być różnicy (dostanie zamianę od dystrybutora w PL lub innego lub skoryguje faktury).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wątek sprawodzacie tylko do digitalo ! Problem serwisu jednakowo dotyka klientów którzy zakupili tv w EURO, MediaMarkt, max24, Mixelectr. w rożnych lokalnych sklepach, mamy tu odnotowanych wiele przypadków, ale wszyscy równo jadą po digitalo, to firma digitalo jest winna temu, że ktoś kupił 40XF w MM i czeka na wymianę TV 2 miesiące, firma digitalo jest winna, że tv z euro okazał się wg serwisuz niemiec, że 37X3000 kupiony w Partner RTV nigdy nie był produkowany przez TTCE.. itd itd.....szkoda czasu na taką polemikę, Edytowane przez olatigid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...