Skocz do zawartości

fuze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    257
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez fuze


  1. 19 minut temu, Somebody101 napisał:

    A to nie przyzwyczaiłeś się jeszcze że artykuły na tym forum to jeden wielki sponsoring?

    Zbyt krótko jestem/byłem tu użytkownikiem, by to wcześniej zauważyć i się do tego przyzwyczaić.

    Zarejestrowałem się tu w związku z zakupem nowego telewizora. Dokonałem wyboru na podstawie wpisów niektórych użytkowników (którzy później okazali się opłacanymi trollami). Kupiłem bubel, który po kilku tygodniach zwróciłem i już na podstawie własnych doświadczeń dokonałem zakupu/ów, z których wreszcie jestem zadowolony.

    Z perspektywy czasu faktycznie dostrzegam, że rzetelność tego portalu to iluzja. Tak się wszyscy (włącznie z redaktorami) śmieją z kikiego, a tu jest praktycznie to samo.

    • Plusik 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 1
    • Smutny 1

  2. "OLEDy wcale nie są drogie, bo znaleźliśmy dwa najtańsze modele na tymczasowych promocjach (w tym jeden ubiegłoroczny, gdzie producent pozbywa się resztek magazynowych), które cenowo tylko nieznacznie zbliżyły się do topowych LCDków". Brawo! Świetna analiza i jeszcze lepsze wnioski (wyciągnięte na podstawie tak "gigantycznej" próby)! Pal licho, że OLEDy od Sony, Loewe, Panasonica (a także inne modele od LG czy Philipsa) dalej kosztują 2 (a czasem nawet 3) razy drożej. Przecież redaktor Gmeru twierdzi, że wysokie ceny OLEDów to już historia!

    Reszty marketingowego bełkotu nie ma nawet sensu komentować. Zero słowa o wadach, zamiast tego jest rozpływanie się o kontraście i wklejanie całych akapitów ze stron LG i Philipsa. BTW. czy ustawodawca nie narzucił obowiązku informowania o materiałach sponsorowanych?

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Haha 3
    • Zmieszany 1
    • Smutny 3

  3. 44 minuty temu, Gmeru napisał:

    Liczy się jakość obrazu.

    ...a z tą w przypadku OLEDów wcale nie jest tak kolorowo, jak na tym portalu (oraz forum) wiele osób twierdzi (próbując wmówić mniej "doświadczonym" użytkownikom, że najlepsze wrażenia zapewni tylko OLED). Owszem, w kwestii kontrastu ta technologia nie ma (i pewnie nigdy mieć nie będzie) sobie równych. Natomiast w innych aspektach telewizory LCD wypadają podobnie lub nawet lepiej. Pomijam szerokie kąty widzenia OLEDów, bo w normalnym użytkowaniu ta "przewaga" nie powinna mieć żadnego znaczenia (chyba że ktoś kupuje ponad 60-calowy TV za 10-20 tysięcy i przez większość czasu ogląda go z ostrego kąta - może są i tacy, iście "kinowe" doznania).

    Miałem dwa fabrycznie nowe egzemplarze B7v, oba przyszły do mnie z mnóstwem mniej lub bardziej dokuczliwych wad (plamy, zafarby, banding, martwe piksele, itp. itd. - pisałem o tym wielokrotnie więc nie ma sensu się powtarzać). Czerń wieczorem powalała, ale przez resztę dnia efektu "wow" nie było (wręcz przeciwnie - pojawiała się frustracja z powodu ogromnych refleksów na praktycznie szklanej matrycy, spotęgowana dodatkowo przez ww. wady). Nie będę tu pisał o słabym upłynniaczu, bo to akurat zarzut pod adresem LG, a nie technologii OLED jako takiej.

    Miesiąc/dwa temu kupiłem Q9FN - rewelacja. Żadnych plam, żadnych zafarbów, bandingu (jest minimalny ghosting, ale znacznie mniejszy niż pionowe pasy w OLEDzie). Wreszcie mam jednolite/ą niebo/murawę na całej powierzchni. Kolory i ich równomierność są wręcz idealne, pod kątem jakości obrazu nie mam się praktycznie do czego przyczepić. Czerń jest praktycznie OLEDowa, natomiast mam świadomość że uzyskano ją kosztem utraty niektórych drobnych detali (na pewno nie tak dużych, jak twierdzi pewien płatny troll na tym forum).

    Korzystając z obniżek tydzień temu kupiłem XF90 i podobnie jak w przypadku Samsunga - rewelacja. Obraz jest w zasadzie idealny (żadnych plam, zafarbów, martwych pikseli, itp. itd.). Jedyna stwierdzona póki co "wada" to prześwitujące niekiedy górne/dolne pasy, natomiast liczyłem się z tym przed zakupem tego modelu. Przy 40-50 strefach wygaszania i tak moim zdaniem system radzi sobie nieźle. Pozytywnie zaskoczyło mnie też to, że jak wzrok skupi się na "normalnym" oglądaniu, to tych minimalnie podświetlanych pasów praktycznie w ogóle się nie zauważa (trzeba na nie celowo patrzeć, żeby to wyłapać). Powiem więcej... Gdybym miał kupować "główny" TV teraz, to przy obecnych cenach mocno zastanowiłbym się, czy jest sens dopłacania do Samsunga. Q9FN jest pod wieloma względami lepszy (w XF90 rozczarował mnie jedynie dźwięk - "boli" to tym bardziej że TV wisi w sypialni a tam nie planowałem zakupu żadnego dodatkowego systemu audio, teraz zacząłem myśleć o jakimś tanim soundbarze), natomiast nie wiem czy zdecydowałbym się na dopłatę prawie 100% (6700vs12500), czy nie wolał przeznaczyć tych pieniędzy na coś innego.

    Tym wpisem ponownie żegnam się na jakiś czas z forum. W przeciwieństwie do niektórych "kolegów" nikt mi za wpisy nie płaci, nie mam więc interesu by wchodzić tu codziennie i tracić po kilka godzin na reklamowanie jednej czy drugiej marki (głównie tej jednej, od "dobrego życia"). Wolę jak normalny człowiek (a nie płatny troll czy pracownik sklepu na prowizji) spędzać czas na korzystaniu z zakupionego telewizora, a nie rozprawianiu o nim i nachalnym reklamowaniu go na forum (jak kolega S., który niemal w każdym wpisie rozpływa się nad produktami jednej marki).

     

    • Plusik 1
    • Zmieszany 3

  4. 5 godzin temu, Miszek napisał:

    Czyli można spokojnie żyć z takimi wąskimi kątami? Mam obecnie starutkiego Sharpa XL8E z bliżej nieznaną mi matrycą i trudno mi sie odnieść realnie do różnic i czy może to przeszkadzać.  Niestety nie mam możliwości obejrzenia XF900  w sklepie, w Toruniu nie ma go na wystawie ani w Media Markt, Media Expert ani RTVEuro.

    Niestety nie odpowiem Ci na to pytanie.

    Po pierwsze nie wiem, jakie warunki masz w salonie (i jak zamierzasz oglądać telewizję, centralnie z kanapy czy np. także z szeroko rozstawionych foteli).

    Po drugie, nie wiem jak w kwestii kątów wypada Twój obecny Sharp.

    Może pomoże Ci to, że u mnie 65-calowy Q9FN (który jest tylko minimalnie lepszy pod względem kątów od XF90, moim zdaniem na granicy "błędu pomiarowego") stoi centralnie przed kanapą w odległości ok. 3-3.5 metrów i z żadnego miejsca na kanapie o szerokości 2,2m nie obserwuję wspomnianej degradacji. Po bokach stoją jeszcze fotele i tam minimalny spadek kontrastu widzę dopiero na nocnych seansach, przy całkowitym wyłączeniu światła w salonie (w dzień tego nie widać).

    Mimo wszystko najlepiej, jakbyś wybrał się do sklepu i sam porównał. To nie musi być koniecznie XF90, weź do "testów" innego LCDka z matrycą VA. Oddal się na te 3m, a potem przesuwaj o kilka kroków w prawo/lewo. Jeśli w dzień będzie ok, to w nocy może być tylko nieznacznie gorzej.

    I na koniec... Pewnie, że bym wolał, żeby kąty były lepsze (bo czasem chodząc po salonie trafi się w miejsce, gdzie kolory są przekłamane), ale u mnie była to kwestia wyboru między mniejszymi kątami w LCD, a większymi refleksami w OLEDzie (do tego dochodziły też inne kwestie, ale o tym nie ma sensu teraz wspominać). Słabe kąty przeszkodzą mi może raz na kilka miesięcy (jak zapragnę obejrzeć coś w nocy w większym gronie), na spore odbicia i niską jasność w OLEDzie latem narzekałem w zasadzie codziennie. Jeśli nie OLED, to zawsze możesz wybrać LCDka z matrycą IPS...

    • Plusik 1

  5. 2 godziny temu, Gmeru napisał:

    @Subman to niedługo na flaszkę będzie zasługiwał (tfu, zasługuje)

    Od LG za ukrytą reklamę na forum na pewno... Koleś nie widzi wypaleń, szarpania, artefaktów, plam, zafarbów, martwych pikseli, refleksów, itp. itd. Jednocześnie wychwala OLEDy niemal w każdym temacie "zakupowym", niezależnie od kryteriów pojawiających się w temacie (odradza jedynie gdy autor wprost napisze, że zamierza grać po 10h dziennie). Do moich argumentów m.in. o "przydatności" OLEDa do jasnych wnętrz nadal się nie odniósł, zamiast tego wciąż poleca (wraz ze swoim "towarzystwem wzajemnej adoracji") te telewizory w tematach, gdzie autorzy piszą o salonach z oknami na południe/zachód oraz oglądaniu TV także w dzień.

    W LCDku na większość dnia ustawiam maksymalną (lub prawie maksymalną) jasność i nic więcej mnie nie obchodzi. W takim Sony XF90 (żeby nie było, że chwalę tylko Samsunga) będzie to (powołując się na Wasz test) 450-500 cd/m2 w treściach SDR.

    W OLEDzie (np. B7v) maksymalna jasność jaką osiągnę to ok. 250-300 cd/m2 (z uwagi na ABL, który w LG i tak należy do mniej agresywnych, wziąłem ok. 65-80% z wartości maksymalnej), czyli prawie o połowę mniej niż w LCD. Do tego korzystanie z maksymalnego podświetlenia przez większość dnia to proszenie się o wypalenia. Realna jasność OLEDa (po zmniejszeniu podświetlenia do "bezpiecznych" wartości) będzie więc jeszcze mniejsza.

    Nie ma co... Świetne telewizory do jasnych pomieszczeń (co innego jeśli faktycznie chodzi wyłącznie o wieczorne/nocne seanse)...

    Wracając do systemu wygaszania w Samsungu... Mnie "I was told" w dalszym ciągu nie przekonuje (musiałbym zobaczyć menu z ustawieniami na niepociętym nagraniu), tym bardzie że we wszystkich innych znanych mi testach algorytm wypadł znacznie lepiej, a taki efekt jak na shootoucie (kiedy matryca na względnie "łatwej" scenie ściemnia się niemal do zera) widziałem wyłącznie przy ustawieniu local dimmingu na "high" (bo o doświadczeniach ze swoją sztuką Q9 nie będę pisał - moje osobiste wrażenia nikogo nie przekonają).

    Może nawet szarpnąłbym się i kupił Harrego Pottera, żeby sprawdzić tę scenę u siebie, a następnie wrzucić film na YT, tylko że co by to zmieniło? Subman i jemu podobni dalej będą twierdzili, że na shootoucie efekt jest inny i to ja "zmanipulowałem" wyniki. Także jak mam wyrzucać kasę w błoto, to wolę kupić wieszak no-gap czy dołożyć do systemu audio...

    3 godziny temu, Gmeru napisał:

    To jest taka piękna różnica gdy ktoś zadaje sobie dużo trudu

    Też bym się tak przykładał, gdyby mi płacili...

    6 godzin temu, klaus71 napisał:

    a wystarczyło trochę pokombinować z opcjami TrueMotion

    Gdybyś czytał uważnie, to byś wiedział, że kombinowałem (tak samo zresztą jak inni, którzy narzekają na True Motion w telewizorach LG). Bawiłem się suwakami przez kilka godzin i testowałem chyba wszystkie możliwe konfiguracje.

    Powtórzę... W TV z kablówki tragedii nie było - wystarczało mi nawet gotowe ustawienie "wyczyść". Mówię o filmach 24hz, gdzie na "gładkim" artefakty pojawiały się co chwilę, a przestawianie pasków co 1 stopień nie rozwiązywało problemu. Bliżej jednej krawędzi obraz szarpał, przesuwając suwak w drugą stronę artefakty zaczynały się pojawiać zanim udało się osiągnąć zadowalający poziom płynności. 

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Zmieszany 2

  6. 14 godzin temu, Subman napisał:

    Ciekawe, że żąda od innych publikowania plansz, a sam się nie pochwalił swoimi z QLEDa - np. taką planszą czerwoną 100%, albo białą 5% i 100%.

    Bo nikt mnie o to dotychczas nie prosił. Poza tym to nie ja zaśmiecam temat zdjęciami pudełka, zamiast w to miejsce pochwalić się równomiernością planszy (którą autor zachwala jako dobrą).

    I gdzie Ty widziałeś żądanie? :blink:

    • Plusik 1

  7. 2 godziny temu, klaus71 napisał:

    i jak widać robi to na dokładnie na tym samym pliku z "ptaszkiem" i znikającą piłka też z tego samego meczu. przypadek? i to jest obiektywny test wg ciebie? 

    Gdybyś obejrzał film to byś zobaczył, że scen jest tam więcej. Kadr z wieżowcami, jakiś skaczący lis, mecz piłki nożnej, fragment jakiejś komputerowej gry, itp. itd. Poza tym w OLEDowych wątkach ludzie wrzucali także inne filmiki na potwierdzenie tego, że na upłynniaczu LG obraz albo bardziej lub mniej szarpie, albo sypie artefaktami. True Motion nie da się ustawić tak, by obraz był płynny bez artefaktów. Mając telewizor tej marki trzeba (w zależności od oglądanego materiału) co chwilę wachlować ustawieniami, aby osiągnąć efekt w którym obraz szarpie możliwie jak najmniej przy akceptowalnym poziomie artefaktów.

    Poza tym o co Ci chodzi z zarzutem, że sceny są te same? Przecież większość portali testowych ma swoje gotowe plansze/próbniki na których testuje i porównuje różne modele...

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    mi piłka nie znika

    Mi piłka i bolidy też nie znikały - jak wyłączyłem True Motion lub ustawiłem go na jedną z minimalnych pozycji i oglądałem szarpiący obraz. Każde zwiększenie True Motion do poziomu, w którym obraz stawał się płynny równoznaczne było z pojawianiem się artefaktów średnio co kilkanaście sekund.

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    królem jest pewnie sony ale potem jest dość równo

    No tak... Widzimy to zwłaszcza na przedstawionych filmach. Między upłynniaczami w Samsungu czy Panasonicu, a tym zastosowanym w LG nie ma przecież żadnej różnicy :D :D:D 

    Królem jest Sony i tego nie kwestionuję (chociaż osobiście nie miałem okazji się o tym przekonać).

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    ale jak zobaczę 3 artefakty więcej podczas filmu to mi różnicy wielkiej nie robi

    To nie są 3 artefakty więcej. To są prawie 2 godziny szarpanego filmu lub płynnego filmu z artefaktami co kilkanaście sekund. Argumentu o kątach nawet nie skomentuję, bo jest śmieszny i świadczy o tym, że szukasz zalet OLEDów na siłę. W kinie też wybierasz miejsca z brzegów, czy szukasz raczej tych na środku? No właśnie...

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    między upłynniaczem do d... a tylko trochę gorszym

    "Tylko trochę gorszym..." - koń by się uśmiał :D :D :D

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    pogódź się że jeśli sony ma najlepszy upłynniacz

    Dawno się z tym pogodziłem, zresztą o lepszym upłynniaczu w Sony wielokrotnie pisałem. To był jeden z argumentów przemawiających za zakupem XF90 lub ZF9. Ostatecznie stwierdziłem, że bardziej zależy mi na mniejszych refleksach i dlatego postawiłem na Q9FN. Ale mówienie, że True Motion dorównuje konkurencyjnym rozwiązaniom od Samsunga czy Panasonica to po prostu kłamstwo...

    2 godziny temu, klaus71 napisał:

    a do nocnych seansów oczywiste jest że oled jest najlepszy

    A czy kiedykolwiek pisałem inaczej? Do nocnych seansów OLED jest (i pewnie szybko się to nie zmieni) najlepszy (pod warunkiem, że trafimy na idealną sztuką, o co niezwykle ciężko - bez plam, zafarbów, bandingu, itp. itd.).

    Problem w tym, że mało kto żyje wyłącznie nocnymi seansami. Są ludzie, którzy oglądają TV także w dzień, mają jasne wnętrza, potrafią grać przez 4-5h w jedną grę (albo oglądać tyle czasu kanał informacyjny), itp. itd. Do uniwersalnego użytku OLEDy się nie nadają. Dlatego moim zdaniem jako "TV do wszystkiego" lepiej kupić topowego LCDka, który w nocy tylko nieznacznie ustąpi OLEDowi, a przez resztę dnia pobije go w każdej kategorii...

    @Nurnik: Miałem się nie udzielać, ale jak OLEDowi fanatycy powtarzają swoje kłamstwa (które trafiają na świeże strony), to nie mogę siedzieć cicho.

    • Plusik 3
    • Dzięki 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 2

  8. 5 godzin temu, fio2 napisał:

    To jest sytuacja z WŁĄCZONYM black frame insertion. W LG działa to fatalnie i w każdym teście napisano, że nie da się z tego korzystać i chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie włączył tej funkcji w LG. Tylko z tego wynika to szarpanie. Gdyby tak prezentowano piłkę w meczach wyrzuciłbym mojego C8 przez okno

    1. W serii 7 funkcji black frame insertion nie ma, a tam obraz też szarpie albo sypie artefaktami. Miałem B7v i co prawda piłka nigdy tak mocno nie znikała, ale bolidy F1 (zwłaszcza na szerszych planach) już tak. Do tego przez ok. 2-3 tygodnie nie udało mi się znaleźć optymalnych ustawień do filmów 24-klatkowych - zawsze musiałem wybierać między rwącym obrazem (jakby upłynniacza w ogóle nie było), a ogromnymi artefaktami. I to nie tylko moje odczucia, bo wiele innych osób na tym forum również skarży się na słaby (najsłabszy na rynku?) upłynniacz w telewizorach LG. Nawet Wasz guru - Subman w niektórych wpisach się zapomni i powie złe słowo o upłynniaczu LG twierdząc, że idealnie płynnego obrazu na tych telewizorach się nie uzyska - zawsze będzie to sztuka znalezienia "akceptowalnego poziomu szarpania przy możliwie niskim poziomie artefaktów". Inni producenci jakoś potrafią to lepiej rozwiązać. Na wklejonym wcześniej filmiku Panasonic deklasuje LG, tu to samo robi Samsung:

    2. Recenzenci zalecają wyłączenie BFI nie ze względu na szarpanie, jakie ta funkcja powoduje (te w telewizorach LG występuje także po jej wyłączeniu), tylko z powodu wyraźnego migotania obrazu i obniżenia poziomu jasności. Manipuluj dalej OLEDowy trollu...

    5 godzin temu, klaus71 napisał:

    byłem ciekawy wg jakiego materiału fuze powtarza mantre że uplynniacz w lg jest do d....

    A nie jest? Będziesz próbował przekonywać, że jest lepszy niż upłynniacz w Sony, Samsungu, Panasoniku czy Philipsie? Dajesz... Sami się pogrążacie :D 

    Swoją drogą lepiej powtarzać, że Q9FN nie nadaje się do nocnych ekranów i wygasza ekran do zera na podstawie testu z local dimmingiem ustawionym na high...

    We wszystkich szanujących się redakcjach (hdtvpolska, rtings, Vincent) ginęły wyłącznie najdrobniejsze detale (pojedyncze gwiazdy), pojawił się jakiś randomowy shootout z podejrzanymi wynikami i OLEDowe lobby jednogłośnie traktuje jego wyniki jak wyrocznię.

    5 godzin temu, fio2 napisał:

    ale.. co ten Maciej się zna. Przecież nie testował i kalibrował setek telewizorów.... oh no, wait

    Wolę (jak widać po niektórych wpisach nie tylko ja) nawet minimalnie rozmyty, miły dla oka obraz "wolnych" LCDków, niż ultraszybkie OLEDowe piksele, przez które obraz szarpie, a upłynniacz nie jest w stanie nic z tym zrobić (bo pozbycie się szarpania jednoznaczne jest z pojawieniem się artefaktów). To tylko Wy z ewidentnej wady potraficie zrobić zaletę... "It's not a bug, it's a feature"

    • Plusik 2
    • Zmieszany 1

  9. 18 godzin temu, kojak_ct napisał:

    Od 5:23. Dziwnym trafem Samsung miejscami nic nie wyświetla i jest najgorzej ocenionym tv. Super tv za 12tys

    Bo algorytm wygaszania w tym "pseudoporównaniu" ustawili na "high" (i celowo to kamuflują). Tu masz inny film i na ustawieniach maksymalnych (które autor pokazuje) algorytm zachowuje się identycznie, wycina praktycznie wszystko (w dalszej części filmu autor próbuje to rozwiązać zwiększając podświetlenie, zamiast zmniejszając funkcję local dimmingu):

    Przy ustawieniu local dimmingu na minimum nic takiego nie ma miejsca. Owszem, giną najdrobniejsze detale (jak niektóre gwiazdy na niebie - potwierdzają to choćby testy rtings, hdtvpolska czy Vincenta przeprowadzone na "Grawitacji" i "Gwiezdnych Wojnach"), ale dzięki temu telewizor oferuje praktycznie OLEDową czerń.

    Z LCDków wciąż najlepszym modelem jest (niestety obecnie chyba już niedostępny jeśli chodzi o egzemplarze nie z ekspozycji) ZD9 od Sony (idealna czerń przy praktycznie zerowej utracie detali), dalej Sony XF90 i Samsung Q9FN (pierwszy nie traci detali ale ma gorszą czerń, drugi gubi niewielkie detale ale czernią dorównuje OLEDom), a później długo długo nic...

    20 godzin temu, Miszek napisał:

    Dzięki, dam sobie spokój w takim razie. Poczekam, może dostanę spadek i kupię Q9FN

    Jeśli Twoim największym zmartwieniem są kąty widzenia (i gdyby nie one, to wystarczyłby Ci XF90), to dopłata 5 tysięcy do Q9FN nie ma sensu (piszę to jako właściciel wspomnianego Samsunga). Nawet jeśli w Samsungu są one nieco lepsze, to jak napisali Ci koledzy wcześniej - zaledwie minimalnie (mi to nie przeszkadza, bo u siebie zarówno z kanapy, jak i fotela stojącego obok nie obserwuję żadnej degradacji).

    Ja Samsunga kupiłem również m.in. z uwagi na lepszą powłokę antyodblaskową, większą jasność i płynniejszy system (Android mimo że oferuje więcej możliwości to podobno czasem się wiesza i przycina - wolałem nie sprawdzać na sobie).

    • Plusik 1

  10. 59 minut temu, JarekWML napisał:

    Zupełnie to samo można napisać o tobie, że piszesz swoje opinie żeby napędzać sprzedaż QLEDów pewnej koreańskiej marki.

    Tobie chyba jeszcze nie odpowiadałem, wpisy innych OLEDowych fanatyków w tym wątku będę ignorował. Wystarczy, że wykazałem hipokryzję i brak obiektywizmu ich guru (swoją drogą Subman wciąż nie pokazał fragmentu we wklejonym przez niego cytacie, z którego by wynikało że system lokalnego wygaszania w Q9FN ustawiony był, jak twierdzi, na minimum).

    Mało razy krytykowałem QLEDy Samsunga?

    Brak DTSu, DV albo obsługi niektórych pozostałych formatów (podobno z DixV'ami/XviD'ami też są problemy) w topowych modelach to dziadostwo.

    Ceny QLEDów z podświetleniem krawędziowym (albo nawet Q8 z raptem 40-50 strefami) wynoszące ponad 10 tysięcy są chore i żaden z tych modeli nie ma startu choćby do XF90 od Sony (za ok. 7,5-8).

    Mam wymieniać dalej?

    Nawet swojego Q9FN krytykowałem za mniej intuicyjny system, gorszy dźwięk (dobry, ale gorszy niż w B7) i niewygodny pilot (wolałem magic remote z żyroskopem). W którejś z pierwszych opinii po zakupie Samsunga nie pisałem o tym, że wszystkie egzemplarze są za[beeep]iste i mają idealne matryce tylko wyraźnie zasugerowałem, że pewnie zdarzają się też takie z ghostingiem albo DSE, a ja po prostu wreszcie miałem szczęście do dobrej sztuki. Jeśli jestem pracownikiem Samsunga, to po tych słowach na premię raczej nie mam co liczyć :( 

    A teraz odnieś to do przykładowej wypowiedzi Submana, który szarpiący i sypiący artefaktami obraz w B8 momentalnie zwalił na złe ustawienia (zamiast na słaby upłynniacz w telewizorach LG), a z zaskakująco podejrzanie działającego systemu wygaszania w Q9FN podczas raptem jednego "testu" robi [beeep]burzę.

    Powtórzę... Nie twierdzę, że na Samsungu nie giną detale (widać to nawet na wklejonym przeze mnie zdjęciu ze strony rtings.com) ale to nie jest normalne, że na jasnej i mało wymagającej scenie ekran wygasza się niemal do zera. Potwierdzają to choćby wcześniejsze testy na hdtvpolska, rtings, Vincenta (gdzie detale ginęły tylko w minimalnym stopniu) czy podany przeze mnie film na YT (gdzie matryca gaśnie praktycznie do zera, ale na ustawieniu systemu wygaszania na "high"). Ale Subman oczywiście dalej będzie trąbił o nienadającym się do nocnych seansów Q9FN, zamiast (jak nakazywałaby logika, konsekwencja i analogia do opinii o upłynniaczu w LG) zasugerować, że na shootoucie funkcja local dimmingu w Samsungu (celowo bądź nie) była źle ustawiona i na innych ustawieniach telewizor zachowuje się inaczej - dużo lepiej (co powtórzę - wynika z szeregu innych, bardziej wiarygodnych testów).

    Mógłbym jeszcze kopać leżącego i wspomnieć o innych kwiatkach w wypowiedziach wspomnianego osobnika, ale chyba mu tego oszczędzę... Koleś to płatny troll (analogiczny do pana na K z "czarnego forum") i to głównie jego obecność jeszcze mnie tu trzyma. Nie pozwolę, by jego ciągle powielane kłamstwa o idealnych, nadających się do niemal każdych warunków OLEDach wprowadzały w błąd kolejnych, nowych i szukających tu porady użytkowników.

     

     

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 1
    • Smutny 1

  11. 6 godzin temu, Plebann napisał:

    @Subman Pytanie - po co Ty próbujesz kogoś tutaj przekonać?

    Bo mu za to płacą. Wciska kit nowym użytkownikom forum, żeby napędzać sprzedaż OLEDów pewnej koreańskiej marki (którą na każdym kroku wychwala wręcz do porzygu). W jego wpisach nie przeczytasz o plamach/zafarbach na 1/3 ekranu, bandingu widocznym nawet na jasnych planszach, martwych pikselach, sporym braku płynności, ogromnych refleksach, itp. itd. Nowy użytkownik (szukający tu porady) naczyta się jego opinii o idealnym obrazie, kupi OLEDa za 13-20 tysięcy, dostanie bubel z defektami, a na forum OLEDowa sekta odpowie mu że "jego ekran nie wygląda wcale tak źle i powinien się cieszyć bo mógł trafić znacznie gorzej" (jak w wątku o LG w ostatnim czasie usłyszały przynajmniej dwie osoby).

    Swoją drogą śmieszna jest narracja wspomnianych płatnych trolli. Przed zakupem (dokonanym przez nowego użytkownika) wszystkie wspomniane (jak dotąd nieusuwalne) cechy technologii (zafarby, banding, itp. itd.) OLEDowe lobby nazywa drobnymi defektami, które nie dotyczą nawet promila wyprodukowanych egzemplarzy. Po zakupie, gdy dany użytkownik wraca na forum i dzieli się zdjęciem sporej wady obecnej w jego nowym nabytku, od tych samych osób słyszy że "w porównaniu do innych OLEDowych egzemplarzy, jego sztuka z ewidentną wadą i tak jest jedną z lepszych" (pozdrawiam w tym miejscu jednego z fanatyków - zapomniałem nicka, który za "całkiem dobry" ocenił egzemplarz z ogromną, czarną plamą na 1/3 ekranu).

    To jak to w końcu jest z tą jakością OLEDów? Czy faktycznie zdecydowana większość produkowanych sztuk pozbawiona jest wspomnianych wad (zafarbów, bandingu, itp. - jak twierdzicie w wątkach "przedzakupowych")? Jeśli tak, to domyślam się, że gdy kurier dostarczy nam egzemplarz z jakąkolwiek wadą, to bez chwili zastanowienia powinniśmy odesłać go do sklepu i zamówić kolejny (bo mieliśmy pecha, trafiliśmy na ten wadliwy promil i następna sztuka będzie wolna od wad)?

    A może problem zafarbów, bandingu, martwych pikseli, itp. itd. dotyczy zdecydowanie większego odsetka OLEDów i po odebraniu TV od kuriera powinniśmy być nieco bardziej "wyrozumiali" jeśli chodzi o jakość dostarczanego obrazu, bo z dużym prawdopodobieństwem mogliśmy trafić gorzej (jak sugerujecie w wątkach "pozakupowych")?

    6 godzin temu, szewi napisał:

    Daleko szukac nie trzeba o algorytmie lokalnego wygaszania q9fn u nas w tescie na portalu:

    Serio nie widzisz różnicy, między działaniem algorytmu w filmach "Grawitacja" i "Gwiezdne Wojny" (gdzie giną tylko niewielkie detale), a jego zachowaniem na shootoucie oraz wrzuconym przeze mnie filmie z YT, na których (w dużo prostszych, jaśniejszych scenach) cała matryca wygasza się niemal do zera tak, że nic nie widać? W takim razie współczuję z powodu słabego wzroku...

    Wiemy jedno... Na filmie z Jokerem funkcja local dimming była wymaksowana, dlatego algorytm wyciął całego Jokera. To z kolei każe sugerować, że identyczne ustawienia systemu lokalnego wygaszania były zaaplikowane na shootoucie, gdzie algorytm wycinając Voldemorta zachował się niemal identycznie. Dodatkowe argumenty przemawiające za tą tezą to choćby testy na hdtvpolska, rtings i u Vincenta (nigdzie algorytm nie był tak agresywny) czy brak jasnego stwierdzenia organizatorów wspomnianej szopki, że opcja local dimming ustawiona była na "low".

    Ale co ja tam wiem... Lepiej bez żadnego potwierdzenia i głębszej analizy trąbić na prawo i lewo (jak Subman), że na Samsungu nie ma detali i w ciemnych scenach obraz robi się w całości czarny. Szkoda, że tak twardego stanowiska zabrakło mu gdy chodziło o przeciętny (żeby nie powiedzieć najsłabszy na rynku) upłynniacz w LG, gdzie za przyczynę mnożących się na potęgę artefaktów i szarpanego obrazu uznał złe ustawienia, a nie przeciętny mechanizm w wielbionej przez siebie marce.

    Teraz to już naprawdę EOT z mojej strony. Posty są, każdy nowy użytkownik może je przeczytać (i uniknąć manipulacji ze strony OLEDowego lobby).

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  12. 4 godziny temu, Subman napisał:

    Kłamstwo. Podczas tego testu podniesio zasłony tak, aby do pomieszczenia wpadało słońce, a dodatkowo zapalono też światło

    Nie wiem jakie światło zapalono, ale oceniając salę po fragmentach z filmu - nawet przy podniesionych kurtynach z pewnością nie jest to jasne pomieszczenie. Sala jest spora, okna znajdują się tylko z jednej strony, TV ustawione były mocno w głębi. Jak się to ma do typowego polskiego domu/mieszkania, gdzie TV stoi max. 2-3 metry od okna (tak, że nieraz padają na niego promienie słoneczne)?

    Szklana powłoka, niższy poziom jasności (dodatkowo brak możliwości ustawienia jej na maxa na stałe w obawie przed wypaleniami), ABL, ale Ty dalej będziesz powielał swoje kłamstwa, że OLEDy to doskonałe telewizory do jasnych wnętrz. Całe szczęście akurat te konkretne kłamstwo każdy może sobie na własną rękę łatwo zweryfikować - wybierając się do dowolnego sklepu RTV (do czego zachęcam - nie polegajcie na manipulacjach płatnych trolli, tylko sami sprawdzajcie konkretne modele). Już na wejściu łatwo rozpoznać który TV to OLED, bo każdy odbija obrazy niczym lustro...

    4 godziny temu, Subman napisał:

    Czyli Q9FN był prawidłowo ustawiony na minimalnym lokalnym wygaszaniu

    Z którego fragmentu zacytowanej przez Ciebie wypowiedzi wynika, że algorytm wygaszania ustawiony był na minimum? Wydawało mi się, że angielski znam dość dobrze i niczego takiego się nie doszukałem. Moim zdaniem na 100% był on ustawiony na "high" (już nawet nie sugeruję takiego ustawienia, wprost twierdzę że takie właśnie było), o czym świadczą choćby poniższe argumenty:

    - w żadnym "poważnym" teście (przeprowadzonym przez hdtvpolska, Vincenta, rtings, itp.) algorytm Q9FN nie wycinał aż tylu detali i nie ściemniał matrycy tak mocno (jakby ją wręcz wyłączał). Nawet na dużo trudniejszych scenach (gdzie detali jest tyle co kot napłakał) na Samsungu ginęły tylko drobne urywki, a reszta była doskonale widoczna. Dlaczego na scenie, w której jest tyle jasnego (Voldemort i reszta czarodziei) algorytm nagle miałby wszystko wygasić? Dzisiaj rtings wrzucił test ZF9, gdzie m.in. porównał systemy wygaszania. Tu jest zdjęcie: z9f-comparison-starfield-large.jpg

    Na Samsungu (prawy dolny róg) zginęło tylko kilka gwiazd, cała reszta jest idealnie jasna i kontrastowa, cały obraz wygląda lepiej tylko na ZD9 (na ZF9 jest porównywalny - Sony pokazuje więcej detali ale czerń jest wyraźnie jaśniejsza).

    - identyczne zachowanie algorytmu (wycinanie detali do 0, niemal całkowite gaszenie matrycy) można zaobserwować na wrzuconym przeze mnie kilka wpisów wcześniej  filmie, gdzie autor pokazuje opcję lokalnego wygaszania ustawioną na maksa.

    - u siebie też nie zauważyłem aż tak agresywnie działającego systemu wygaszania. Obraz wygląda niemal jak na OLEDzie, jeśli coś ginie to tylko najdrobniejsze detale (jak w teście Vincenta czy rtings). Nikt nie musi mi wierzyć, nie zamierzam nikogo przekonywać (tym bardziej że nie mam HP w swojej kolekcji), wystarczą dwa wcześniejsze argumenty.

    4 godziny temu, Plebann napisał:

    Nie wiem jak rtings ale Vincent o tym mówi... we fragmencie z Gravity. Znaczy - u Vincenta nie jest to tak ordynarne. Ale - czytając wątek na avs - też tam piszą o jakichś zmianach wprowadzonych przy okazji nowych wersji oprogramowania.

    Może to tylko bug.

    Nie bug, tylko wymaksowanie opcji lokalnego wygaszania. U Vincenta na bardzo trudnej scenie (Gravity) giną tylko gwiazdy, na rtings giną tylko gwiazdy, na hdtvpolska giną tylko gwiazdy, u mnie giną tylko gwiazdy, ale na shootoucie (którego termin dziwnym trafem zbiegł się z premierą nowych TV Sony, gdzie 50% porównywanych modeli to przedstawiciele tej marki i na którym wygrywa AF9) w dużo prostszej scenie (gdzie jest zdecydowanie więcej "jasnego") dziwnym trafem przyciemniany jest cały ekran i to w taki sposób, że dosłownie nic nie widać. Dodatkowo na wrzuconym przeze mnie kilka wpisów wcześniej filmie zachowanie algorytmu z ustawieniem "high" jest niemal identyczne, tj. algorytm wycina całego Jokera i ściemnia matrycę niemal do zera. Przypadek? Na ustawieniu "low" (i być może "medium") algorytm zachowuje się poprawnie (=bardzo dobrze) - oferuje niespotykany dla LCD (poza ZD9) poziom czerni, kosztem utraty kilku naprawdę najdrobniejszych detali. 

    1 godzinę temu, Subman napisał:

    Tiaa, najpierw było, że eksperci to "anonimowi goście z drugiego końca świata", a jak podałem nazwiska, to teraz są "noname'ami"

    Manipuluj dalej... Pisząc o "anonimowych gościach z drugiego końca świata" miałem na myśli całą obecną na shootoucie salę, a nie wąską grupę "profesjonalistów". Na shootoucie było ~8 (powołując się na Twoje dane) mniej lub bardziej znanych "ekspertów" i przynajmniej 30 anonimów z ulicy. Zresztą jakie to ma znaczenie, kto oceniał telewizory? Pamiętasz od czego zacząłem dyskusję w tym wątku? Od stwierdzenia, że nie jestem owcą, nie lecę za stadem, mam własny rozum i kupuję to, co sam sprawdzę/przetestuję, a nie to co zasugeruje mi jakiś podstarzały, amerykański tester w okularach albo grupa 20-30 osób z ulicy...

    1 godzinę temu, Subman napisał:

    Widzę, że się nie natrudziłeś przy dokładniejszej weryfikacji listy którą podałem

    Masz rację, nie natrudziłem się, bo nikt mi za to nie płaci i nie mam interesu (przynajmniej finansowego, co innego jeśli chodzi o satysfakcję) w tym, by wykazać Twoje kłamstwa czy pomówienia. Wspomniałeś, że z całego grona ekspertów udało Ci się wygooglować raptem dwóch, więc Ci zawierzyłem i całą resztę nazwałem "noname'ami". Teraz się poprawiłeś, więc odpowiem - dla mnie to dalej "anonimy", a nie żadne autorytety. Wiesz, ilu jest różnych kalibratorów, dziennikarzy, scenarzystów, itp. itd. w Ameryce? Skromna grupka przypadkowych osób zrobiła sobie "porównanie", ich wnioski są zupełnie sprzeczne z wynikami w niemal wszystkich dotychczas opublikowanych testach, a Ty oczywiście łykasz to jak pelikan i z niemałą satysfakcją trąbisz o tym na prawo i lewo.

    W całej dyskusji wciąż śmieszy (irytuje?) mnie Twoja hipokryzja.

    Gdy dostałeś film z szarpiącym i sypiącym artefaktami OLEDem od LG, to zasugerowałeś że True Motion było źle ustawione. Nie pisałeś wtedy, że upłynniacz w LG to syf, który jest bodaj najgorszy na rynku.

    Gdy dostałeś film z praktycznie wygaszającym całą matrycę Samsungiem (co samo w sobie może być lekko "podejrzliwe"), to nie sugerujesz że algorytm wygaszania był źle ustawiony, tylko rozpowszechniasz kłamstwa, że system wygaszania w Samsungu jest do niczego.

    Gdybyś był choć odrobinę obiektywny i konsekwentny, to tak jak to miało miejsce w przypadku filmu prezentującego "możliwości" upłynniacza LG, napisałbyś (celowo zmodyfikuję Twoją wypowiedź):

    "To co widać w tym materiale to efekt działania systemu wygaszania. Nie wiem jak był ustawiony Q9FN, ale pewnie algorytm był ustawiony na maksimum, stąd też takie jego agresywne zachowanie i tak mała ilość detali w czerni. W Samsungu można zmniejszyć poziom local dimmingu do wartości low/medium, co według mnie, redaktora hdtvpolska, rtings czy Vincenta którzy testowali ten model dobrze sprawdza się w filmach, bo obraz jest zdecydowanie bardziej kontrastowy a jednocześnie ilość detali pozostaje na zadowalającym poziomie."

    Ale po co? Lepiej robić [beeep]burzę na podstawie mało rzetelnego materiału (niezawierającego żadnych konkretów odnośnie ustawień) to może pracodawca wypłaci premię na koniec miesiąca...

     

     

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 3
    • Smutny 1

  13. 1 godzinę temu, szewi napisał:

    naskoczyc na osobe ktora podzieliła sie ciekawym materiałem

    Ciekawym materiałem? Coś ominąłem? Aaaa... Mówisz o tej reklamie, w której w warunkach kinowych oceniano m.in. w kategorii TV do jasnego salonu, który nie zawierał informacji o ustawieniach porównywanych modeli i którego wyniki dziwnym trafem znacząco różnią się od niemal wszystkich innych testów dostępnych w necie? Szkoda, że materiały i porównania, w których obraz na OLEDach LG szarpał, sypał artefaktami i był ogólnie "nieoglądalny" nie były dla Ciebie czy Submana równie ciekawe...

    1 godzinę temu, szewi napisał:

    zakwestionować testy ekspertów (ze sie nie znaja, ze slepi, ze starzy,

    Z tego co co pisał Subman, to ekspertów było tam raptem kilku (i tylko dwóch z nich da się wygooglować, reszta to noname'y). Pozostali uczestnicy reklamy to przypadkowi ludzie z ulicy. Co do wieku i wzroku - wystarczy obejrzeć materiał, a wspomniałem o tym jako odpowiedź na komentarz, że tak "wyspecjalizowane" gremium przez max. 2-3-godzinne porównanie nie wyłapało większych plam czy zafarbów na OLEDach. Sorry, ale jeśli wsadzisz "dojrzalszych" ludzi w okularach do ciemni i oślepisz olbrzymimi ekranami telewizorów, to nie dziw się że w tak krótkim czasie nie wyłapią wszystkich ewentualnych wad.

    1 godzinę temu, szewi napisał:

    samemu nie proponujac przy tym jakiejs alternatywnych info (np innych testów, ktore daly by jakas podstawe do dalszej dyskusji)

    Jesteś ślepy (tak jak uczestnicy omawianej reklamy) czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? W swoich wcześniejszych wypowiedziach wielokrotnie powoływałem się na inne, "alternatywne info". Zarówno w teście Q9FN na tym portalu, jak i recenzji robionej przez Vincenta, żaden tester/ekspert nie skarżył się na aż tak olbrzymie utraty detali w czerniach. W swoim egzemplarzu też ich nie obserwuję (ale w to akurat nie musisz wierzyć). Dodatkowo wrzuciłem Wam nawet link do filmiku, na którym algorytm wygaszania w Q9FN na ustawieniu "High" zachowuje się niemal tak samo jak w Waszym pseudoporównaniu (czyli obraz gaśnie praktycznie do zera), co każe podejrzewać, że strefowe wygaszanie było identycznie ustawione w shootoucie (dlatego nie podają tej krótkiej, prostej informacji wprost, tylko mamią bełkotem o "staraniach by uzyskać jak najlepszy obraz"). Skoro byli to eksperci (jak sam twierdzisz), to wątpię by zrobili to przez przypadek. Musieli więc zrobić to celowo. Po co? Sam się domyśl...

    2 godziny temu, szewi napisał:

    po czym kontynuować off topic o LCD

    Skoro w porównaniu znalazły się też LCDki, do zachowania algorytmu wygaszania w LCDku trąbił Subman, to o jakim offtopie o LCDkach piszesz? Oo

    2 godziny temu, szewi napisał:

    Liczba OLEDowych maniaków na forum rośnie, czy sie to komus podoba, czy nie

    Rośnie też liczba tych, którzy pod Waszym wpływem kupili OLEDy, które później zwracają z uwagi na przeróżne wady (wystarczy prześledzić OLEDowe wątki i obejrzeć zdjęcia matryc, jakie ludzie tam wrzucają). 

    9 minut temu, Toma-San napisał:

    @fuze ma rację - przy takich parametrach TV został wyceniony za wysoko.

    Tydzień wcześniej jakiś Amerykanin wrzucił na YT kilka filmików tego telewizora i u niego równomierność matrycy też była idealna (tak jak w teście na rtings). Nie dzieliłem się linkiem, bo film był w słabej jakości (chyba nawet nie HD) i niewiele było na nim widać, trzeba było wierzyć na słowo jego autorowi :) 

    Także TV (ZF9) jest dobry, może nawet bardzo dobry, ale cena 13k jest mocno przesadzona (tak samo zresztą jak ceny QLEDów od Samsunga, które nie mają FALDa). Cóż... Jeśli ktoś planuje zakup, to powinien poczekać na pierwsze obniżki :) 

    • Plusik 2
    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  14. 3 godziny temu, Crnk1987 napisał:

    A ty masz podstawie Q9 czy Q 7 jak. Ja:)

    Jak będę go wieszał, to Ci odpowiem. Teraz nie chcę go ruszać. U mnie będzie to ściana oddzielająca mieszkanie od klatki schodowej, więc pewnie grubsza niż 7 cm. Ale i tak mam obawy, czy wieszak utrzyma tak ciężkiego kloca. Swoją drogą między innymi pomieszczeniami też mam cieniutką ścianę ok. 6-8 cm (już ze wszystkimi tynkami, gładzią, farbą) i bałem się na niej wieszać nawet 32 cale (które stoją na niewielkiej komodzie), bo mam wrażenie że ona by popękała od samego mocniejszego trzaśnięcia drzwiami albo nawet oparcia o nią :P 

    Zawieszenie TV na tym wieszaku no-gap było jakieś mega trudne czy w 2 osoby spokojnie da się to ogarnąć?

    Ktoś wcześniej pytał o wersję, mam 1134.

    • Plusik 1

  15. Może faktycznie nieco popłynąłem, ale sprowokował mnie Subman (i ten drugi OLEDowy maniak), który:

    1. pozytywnie ocenia ten shootout, nie widzi nic nierzetelnego w ocenianiu przydatności danego TV do jasnego salonu na podstawie raptem kilkugodzinnego seansu przeprowadzonego w niemal kinowych warunkach. Teraz prawdopodobnie we wszystkich wątkach zakupowych kolega Subman (i jemu podobni) będzie namawiał ludzi na zakup OLEDów do jasnych pomieszczeń, powołując się na wynik wspomnianego testu (bo przecież "ślepe dziadki" wyłapane z amerykańskiej ulicy na podstawie krótkiego seansu w ciemni tak orzekły).

    2. gdy pojawiały się filmy z szarpiącym oraz sypiącym atrefaktami OLEDem od LG to sugerował, że ustawienia True Motion musiały być złe i to pewnie było przyczyną, że na tle Panasonika LG wypadł tak tragicznie. Gdy natomiast pojawił się film z Q9FN na którym nic nie widać to nie pisze, że nie znamy ustawień i pewnie wysoki nastaw algorytmu wygaszania jest przyczyną problemu, tylko szumnie i z niemałą satysfakcją ogłasza wszem i wobec że na Samsungu nic nie widać (najpierw wrzucił film, potem zdjęcia, tabele, komentarze). Robi to mimo faktu, że we wszystkich innych testach (przeprowadzonych przez bardziej "zaufane" portale) takiego problemu nie było (ginęły co najwyżej pojedyncze gwiazdy na niebie). Hipokryzja Submana aż bije po oczach...

    5 minut temu, Toma-San napisał:

    XF90 < XE93 < ZF9 < ZD9

    Zgadzam się co do kolejności, ale "odległości" między poszczególnymi modelami są dyskusyjne.

    Moim zdaniem różnica między XF90 a ZF9 nie usprawiedliwia aż takiej dopłaty (nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że ten drugi to nowość). 65-calowy XF90 na starcie kosztował 8500, ZF9 prawie 13 tysięcy (bez złotówki). Jaka była różnica między XE90 a XE93 rok temu?

    Z mojego, dość amatorskiego punktu widzenia ZF9 oferuje szybszy system, nieco lepsze kąty widzenia (opieram się na opiniach w necie) i minimalnie więcej stref wygaszania (co w zaledwie minimalnym stopniu przekłada się na mniejszy blooming - pasy na górze/dole a także obrysy jaśniejszych elementów są rozświetlane tak samo jak w dużo tańszym modelu).

    Pozostałych różnic niestety nie widzę. Design jest niemal identyczny, a dodatkowe "systemy i polepszacze" i tak większość użytkowników wyłącza. Największymi wygranymi są ci, którzy 2-3 miesiące temu kupili ostatnie, fabrycznie nowe sztuki ZD9 za 13-15 tysięcy. Ja gdybym w tej chwili miał kupować LCDka od Sony, to byłby to albo XF90 albo ZD9 z ekspozycji. Gdybym miał kupować ZF9, to tylko wtedy gdy jego cena spadnie do okolic 10 tysięcy (za wersję 65 calową).

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  16. @akcent: Dołączam do zdania kolegów... Jeśli kasa nie jest problemem, to zdecydowanie brałbym 55 cali od Sony.

    Ja u siebie przy podobnej odległości (może nieco dalszej) oglądam 65 cali i mam wrażenie, że spokojnie mogłoby być 10 cali więcej. Pamiętam zresztą odbiór swojej sztuki - panowie postawili pudło pod ścianą, przy której docelowo miał stać telewizor. Pierwsze wrażenie - WOOOW, jakie to duże, będę miał kino w domu. Później zabrałem się do rozpakowywania, powywalałem wszystkie styropiany i sam TV zrobił się nagle taki "malutki" :( 


  17. Zostawiam :) Pikseli co prawda wciąż nie miałem czasu "liczyć", ale najważniejsze że na kolorowych planszach obraz jest generalnie jednolity (dopatrywanie się minimalnych różnic byłoby już czepialstwem - biała plansza wygląda identycznie jak w teście na tym portalu) i przy normalnym oglądaniu nie mam na co narzekać.

    Z podstawką pewnie jest tak samo, jak z kapselkami na silniki w samochodach grupy VAG - zdejmiesz emblemat Seata/Skody i pod spodem widzisz VW :) Skoro podstawka ma ten sam kształt, wymiary też się nie różnią to tłuką jedno i to samo. U mnie TV jeszcze stoi. Wieszak zamówię pewnie dopiero w przyszłym tygodniu, teraz i tak nie miałbym czasu go zamontować (paradoksalnie więcej wolnego czasu mam w pracy niż poza nią :P ). 

    • Plusik 1
    • Lubię 1

  18. 10 godzin temu, Subman napisał:

    A ja podałem wyniki ekspertów, a nie widowni, więc nie wiem czemu się do nich odnosisz. Wspólny wynik z widownią podałem dopiero przed chwilą.

    Odnoszę się do widowni, bo ta również oceniała. I powtórzę to, co już napisałem: Organizatorzy zaprosili głównie "dziadków" i/lub ludzi w okularach, zamknęli ich w niemal kinowej sali, oślepili dodatkowo ogromnymi, jasnymi matrycami telewizorów i kazali oceniać różne modele w kategorii "TV do jasnego salonu" (gdzie refleksy powinny być głównym kryterium) - kabaret. A @efel jest jeszcze dumny, że po 2-3 godzinach takiego "doświadczenia" żaden z nich nie dopatrzył się plam czy zafarbów (które ja sam w swoim B7 też wyłapałem dopiero po 5-6 godzinach oglądania meczów - mimo ogromnej wady).

    Nie chcę już mi się nawet bardziej analizować wyników tego pseudotestu, bo pewnie dopatrzyłbym się kolejnych kwiatków. Swoją drogą ciekawe, jak "testujący" ocenili poszczególne modele w kategorii "oddawanie kolorów", bo w scenie z Kingsmana LCDki moim zdaniem radzą sobie zdecydowanie lepiej. Obraz na nich jest niemal identyczny, jak na studyjnym Sony - ściany mają w zasadzie ten sam odcień. Tymczasem na LG (pierwszy z lewej) obraz jest zdecydowanie przesycony i sztucznie kontrastowy - a to niby Samsungowi zarzuca się nienaturalne kolory "miłe" dla widza, ale niemające nic wspólnego z wizją reżysera.

    I na koniec znów mała powtórka - mam własny rozum i TV kupuję na podstawie własnych testów oraz "doświadczeń" w sklepie RTV, a nie tego co mi powiedzą/napiszą ludzie z łapanki na jakimś pseudoporównaniu. Już raz się naciąłem na nierzetelnych (żeby nie napisać fałszywych) opiniach na forum - wystarczy.

    10 godzin temu, Subman napisał:

    Jest wyraźne stwierdzenie, że zrobiono wszystko, aby zminimalizować działanie agresywnego lokalnego wygaszania na Samsungu i to mi wystarcza

    Tobie wystarczy, a mi nie. Nie jest jasno powiedziane, że system wygaszania był ustawiony na minimum (a takie krótkie stwierdzenie w zasadzie zamknęłoby temat). Z zacytowanego pseudobełkotu nic nie wynika, nie wiesz co "pseudoeksperci" grzebali w ustawieniach, żeby podobno było lepiej. Być może organizatorzy celowo nie podają konkretnych ustawień i wolą posługiwać się wspomnianymi ogólnikami, bo test z góry miał być zmanipulowany i wykazać przewagę jednych modeli nad innymi? Zachowanie Samsunga w ciemnych materiałach budzi moje wątpliwości przynajmniej z trzech powodów:

    - znalazłem filmik na YT, gdzie algorytm wygaszania zachowuje się niemal identycznie, co na shootoucie. Nie dość, że detali w czerniach jest generalnie niewiele, to zdarzają się momenty że telewizor w zasadzie gaśnie (tak mocno przyciemnia obraz, 6:46 na shootoucie - takie zachowanie algorytmu jest po prostu niewytłumaczalne przy minimalnych ustawieniach). Jedna różnica... Koleś ze znalezionego filmiku pokazuje swoje ustawienia i przy opcji "local dimming" wyraźnie widać "high". To każe mi podejrzewać, że identycznie ustawiony był model na shootoucie (link do filmu na końcu posta). Później jeszcze gość mieszał coś z ustawieniami (zwiększając podświetlenie) i efekt jest zdecydowanie lepszy, ale daleko mu do ideału bo algorytm wygaszania nadal zostawił wymaksowany...

    - ani Vincent, ani redakcja hdtvpolska nie skarżyły się na aż tak agresywnie działający algorytm. Owszem... Zdarzają się sceny, gdzie giną najdrobniejsze szczegóły (tego nie kwestionuję), ale nikt nigdy nie zaobserwował sytuacji, w której wyłączałby się niemal cały ekran i to wcale nie w jakiejś ekstremalnie ciemnej scenie. Przecież jeśli na filmie HP system wyciął Voldemorta i wszystkich jego pomocników, a na Batmanie Jokera i całe jego tło, to na scenie z Grawitacji u Vincenta też nic byśmy nie dostrzegli, a nie widzieliśmy tylko kilkunastu malutkich gwiazd na niebie. 

    - u siebie również nie zaobserwowałem takiego zachowania. Na samym starcie, przy pierwszej konfiguracji ustawiłem wygaszanie na minimum (całkowicie wyłączyć się nie da) i dalej nie kombinowałem - obraz w zasadzie ciężko odróżnić od OLEDa. Pokrywa się to zresztą z testami na tym portalu (gdzie redaktorzy wielokrotnie podkreślają, by nie przesadzać z wygaszaniem). Szkoda, że nie mam wspomnianych filmów, bo chętnie puściłbym je u siebie i szybko zweryfikował "cuda" widoczne na shootoucie (chociaż wtedy pewnie część najzagorzalszych OLEDomaniaków aż tak ogromne różnice zrzuciłaby na kalibrację).

    Te wszystkie argumenty sprawiają (pełny shootout obejrzałem po napisaniu wcześniejszych postów), że nawet nie sugeruję niewłaściwych ustawień - teraz wprost zarzucam organizatorom, że ustawili w Samsungu system wygaszania na maksymalny, a następnie dziwili się, że ten nie pokazuje detali w czerni.

    10 godzin temu, Subman napisał:

    Natomiast całkowitym fałszem jest twierdzenie, że byli tam jacyś "anonimowi" eksperci.

    Przeczytaj jeszcze raz swój post i cytowany przez Ciebie fragment - pisałem o anonimowych "testerach" (czyli osobach testujących/oceniających). Poza kilkoma (nazwijmy ich) profesjonalnymi ekspertami, na shootoucie była też cała masa różnych, anonimowych ludzi z łapanki. Co do ostatniej części akapitu - wolę porównać nieskalibrowane TV na własne oczy w sklepie, niż skalibrowane TV z nieznanymi ustawieniami na Youtube (gdzie zresztą samego obrazu też nie mogę porównać, tylko opieram się na ocenach głównie przechodniów).

    Nigdy też wprost nie napisałem (to zarzucił ktoś inny), że shootout był sponsorowany, aczkolwiek faktycznie "coś może być na rzeczy". Na raptem 4 telewizory, aż 2 to modele od Sony - brakuje kilku znanych marek (głównie Vizio). Wyniki też są zastanawiające - wygrywa OLED od Sony (model LG tuż za nim - pewnie dla zachowania pozorów obiektywizmu), a LCD Sony w zasadzie niczym nie ustępuje czołówce i deklasuje swojego konkurenta "technologicznego" - Q9 od Samsunga.

    Moja opinia jest taka, że Sony wypuściło nieco "budżetowy" model z niewielką liczbą stref w horrendalnej cenie, zamiast zainwestować w hardware woleli opakować go w niezwykle kosztowny marketing (całe te hasła o serii Master, Netflixowej kalibracji, szerokich kątach, blablabla), a że pierwsze opinie na necie zwykłych użytkowników nie są zbyt pochlebne (w zasadzie każdy skarży się na spory blooming - widoczny nawet na shootoucie, który jest identyczny jak w sporo tańszym XF90), to trzeba było zorganizować pseudoporównanie, zaprosić kilku Youtuberów i tak zmanipulować ustawieniami, żeby opinia o "rewelacyjnych" nowościach od Sony poszła w świat.

    I żebyśmy się zrozumieli... Nowości od Sony to nie gnioty. Po prostu ich cena jest mocno przesadzona. Taki A9F nie oferuje praktycznie nic więcej od modeli Panasonika, LG (czy nawet swojego "poprzednika"), a ZF9 jest tylko nieznacznie lepszy od XF90 (jeśli się nie mylę, to sam nazwałeś go następcą XE93 a nie ZD9), kosztując prawie 2 razy tyle.

     

    • Plusik 2
    • Zmieszany 1

  19. 3 godziny temu, Subman napisał:

    Po pierwsze - wiek eskpertów. Sprawdziłem dwóch z nich. Jeden to Greg Tarr - 28 latek z hdguru.com, drugi David Mackenzie to osoba współodzpowiedzialna za testy na hdtvtest.co.uk - 30 latek.

    Nie odnosiłem się do "ekspertów", tylko zaproszonej widowni, którą zobaczyłem na urywkach filmu. Wiek 50+ (z pojedynczymi wyjątkami), sporo osób w okularach. Jeśli dodamy do tego ekstremalnie ciemne pomieszczenie, oślepiające w takich warunkach matryce telewizorów i krótki czas testu, to nic dziwnego że mało kto zdążył dostrzec plamy, zafarby czy banding (czyli wady OLEDów, które najczęściej wychodzą dopiero z czasem).

    Sam zresztą wielokrotnie podkreślałem, że przy pierwszym kontakcie OLEDy robią piorunujące wrażenie (można nawet wyłapać moje pierwsze wpisy na tym forum, w których zaraz po zakupie byłem wręcz zachwycony swoim B7 i poziomem czerni, jaką dostarczał na nocnych seansach). Dopiero po drugim, trzecim, czwartym dniu człowiek zauważa, że kolory po dwóch stronach matrycy mają inny odcień, że na szarych scenach pojawiają się dziwne pionowe pasy, że na wielu dynamiczych scenach TV (zwłaszcza LG) sypie artefaktami, itp. itd.

    3 godziny temu, Subman napisał:

    Co do manipulacji i tego, że algorytm wygaszania był ustawiony na maksimum, to tylko zacytuję wypowiedź osoby, która była na tym shootoucie:

    Gdzie w zacytowanym przez Ciebie fragmencie jest wyraźne wyjaśnienie, jak ustawiony był algorytm wygaszania? Ja widzę tylko pseudobełkot o tym, że "eksperci" zrobili wszystko, by zminimalizować problem ginących szczegółów. Zamiast rozwodzenia się na kilka akapitów z którego nic nie wynika (bo nikt nie wie co się kryje/kryło pod tymi "konsultacjami") wystarczyło proste, jasne stwierdzenie że efekt ginących detali występował mimo ustawienia opcji wygaszania na minimum. Takie trudne? A może wtedy nie można by manipulować wynikami?

    Poza tym w którym momencie stwierdziłem, że w "testowanym" egzemplarzu system wygaszania na pewno był wymaksowany? Jeśli już, to mogłem coś sugerować (tak samo jak Ty sugerowałeś złe ustawienie upłynniacza w OLEDzie od LG w innym wątku), choć ja nazwałbym to bardziej gdybaniem. Wyraźnie napisałem, że jeśli system był ustawiony na maxa, to takie jego zachowanie byłoby czymś absolutnie normalnym i nie ma powodu do siania paniki. Jeśli natomiast system był ustawiony na minimum, to mi osobiście takie jego agresywne zachowanie i tak by nie przeszkadzało, bo wolę nawet stracić detale w kilku najciemniejszych scenach, niż non stop oglądać plamy, zafarby, banding i brak płynności na OLEDzie.

    Całkiem zgrabnie uciekłeś też od swojego wcześniejszego stwierdzenia, że ciemne i błyszczące OLEDy idealnie nadają się do dużych, jasnych salonów bo stado podstarzałych widzów, którym puszczono kilka urywków przez 2-3h w niemal absolutnej ciemni tak orzekło. Z tak merytoryczną opinią i tak rzetelnie przeprowadzonym testem faktycznie ciężko mi polemizować. Każdemu normalnemu użytkownikowi mimo wszystko zalecałbym osobistą wizytę w markecie RTV, a nie poleganie na opinii Submana czy anonimowych "testerów" z drugiego końca świata, którzy nie mieli okazji zobaczyć, jak dany model radzi sobie z refleksami w jasnym pomieszczeniu.

    A na koniec małe sprostowanie i (nie uwierzysz) przeprosiny... W sprawie upłynniacza w LG i Panasoniku (oraz ich wspomnianego porównania), to pomyliłem Ciebie z innym OLEDowym lobbystą - @Damiano85. Ty w swoim wpisie aż tak stanowczy nie byłeś. To on pod Twoim komentarzem rozwinął temat i zasugerował prawdopodobną manipulację w ustawieniach obu upłynniaczy, żeby tylko produkt LG postawić w złym świetle. Ja dalej twierdzę, że z materiałami 24-klatkowymi True Motion sobie po prostu nie radzi - albo sypie artefaktami, albo obraz nie jest płynni tylko minimalnie szarpie. Z kablówką nie miałem raczej najmniejszych problemów i gotowe ustawienie Wyczyść załatwiało sprawę - artefakty pojawiały się bardzo rzadko i głównie przy dynamicznych scenach.

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 1

  20. 1 godzinę temu, Piotrek Kowalczyk napisał:

    A Panasonic ? :) FZ950?

    Jeśli dla kolegi, któremu odpowiadałem, największym problemem był/jest brak płynności, to faktycznie najnowsze Panasoniki również mogą być pewnym rozwiązaniem (tam upłynniacz również jest lepszy niż w LG). Mimo wszystko, dla pewności w obu przypadkach zalecałbym wcześniejszą wizytę w sklepie.

    • Plusik 1

  21. @efel: Gdzie Ty tu widzisz hipokryzję? Wyraźnie rozważyłem dwa "warianty", z których Ty celowo zacytowałeś wyłącznie jeden. Do moich argumentów o wysokim poziomie refleksów w OLEDach i ocenianiu przez Submana przydatności danego TV do jasnego salonu na podstawie testu przeprowadzonego w ciemni (patrz jedna z jego wypowiedzi) oczywiście też się nie odniosłeś, bo po co... Jeszcze by wyszło, że Subman to nierzetelny, nieobiektywny troll opłacany przez jednego z producentów...

    Zdjęcie obrazu wyświetlanego na Q9FN pod względem szczegółów wygląda źle, pierwszy raz obserwuję aż taki spadek detali.

    Albo to wynik próby wymaksowania poziomu czerni przez ustawienie systemu wygaszania na wysoki poziom (i ta "sugestia" nie wynika tylko z moich doświadczeń, ale także z wielu testów na tym portalu, w których redaktorzy wyraźnie zaznaczają by nie ustawiać najwyższych wartości bo detale giną wtedy drastycznie, a przyrost czerni jest niemal niezauważalny)

    albo faktycznie występuje aż tak duży problem z algorytmem w Samsungu (czego w swojej poprzedniej wypowiedzi nie wykluczyłem, ale tego już nie zacytowałeś - lepiej było wybrać tylko jeden cytat, zmanipulować moją wypowiedź i zarzucić mi hipokryzję).

    Tymczasem logika Submana wygląda w ten sposób:

    Ktoś wrzuca filmik porównawczy, w którym pod względem płynności Panasonic deklasuje LG. Odpowiedź Submana? Nie znamy ustawień, True Motion na pewno ustawiony jest na maxa, to niemożliwe żeby w LG były aż takie artefakty i ścinki, test jest zmanipulowany, a Wy łykacie wszystko jak pelikany. On nawet nie sugerował (tak jak niby ja to w tym wątku zrobiłem) złych ustawień, on wprost zarzucił, że z pewnością są one niewłaściwe i mają na celu zdyskredytować produkt od LG w świadomie zmanipulowanym teście (w wolnej chwili może nawet poszukam tej wypowiedzi).

    Ktoś wrzuca zdjęcie porównawcze, w którym na Q9FN ginie mnóstwo detali. Odpowiedź Submana? Patrzcie wszyscy, na Samsungu nie ma detali, ginie na nim wszystko a nie tylko najmniejsze gwiazdy, obraz wygląda fatalnie. I z satysfakcją (że w jednym porównaniu OLED wypadł lepiej) powtarza swoją niesprawdzoną (żeby nie napisać fałszywą) tezę przez kolejne strony.

    Wnioski każdy sam może sobie wyciągnąć :) 

    Edit: I na koniec mały edit. Ja B7v miałem u siebie. Na własne oczy widziałem, jak True Motion sprawuje się w praktyce. Jego słabe/średnie działanie oceniałem (i oceniam) na podstawie własnych doświadczeń. Czy Subman miał Q9FN u siebie, czy też opiera się wyłącznie na zdjęciu z internetu z nieznanymi ustawieniami (czego podobno nie powinno się robić - sam tak twierdził gdy chodziło o porównanie upłynniaczy na innym filmiku? Jak to nazwiesz, jeśli nie hipokryzją?)

    • Plusik 2
    • Dzięki 1
    • Zmieszany 2

  22. 17 minut temu, szewi napisał:

    Gdzie mieli robic te testy ? pod chmurka na Malediwach w pelnym sloncu ?

    Mogli je zrobić w dowolnych warunkach, ale pisanie że OLED najlepiej nadaje się do dużego, jasnego salonu (patrz jeden z ostatnich wpisów Submana) bo wygrał daną kategorię w jakimś teście przeprowadzonym w ciemnych, niemal kinowych warunkach jest po prostu śmieszne. Niech ten troll wybierze się do dowolnego sklepu RTV i na żywo porówna refleksy w różnych modelach. Zresztą nieco więcej o jego "obiektywizmie" można przeczytać w ostatnich akapitach mojej poprzedniej wiadomości.

    Koleś za każdym razem broni OLEDy od LG, na każdą krytykę odpowiada argumentami o złym zdjęciu, niepoprawnych ustawieniach, słabym sprzęcie testującym, braku kompetencji testera, złych fazach księżyca i podkreśla, że na podstawie tak "nierzetelnych" (zmanipulowanych) porównań nie powinniśmy wyciągać absolutnie żadnych wniosków, a jak pojawiło się jedno zdjęcie, na którym Q9FN z nieznanymi ustawieniami gubi sporo detali, to bombarduje nim na forum i wielokrotnie wypomina agresywny system wygaszania w tym telewizorze.

    P.S. Nie musiałeś cytować całej wypowiedzi, wystarczyła "małpa" i mój nick żeby mnie zawołać.

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Zmieszany 1

  23. 2 godziny temu, godeath napisał:

    Co tym myślicie?

    Przykro mi. Tragedia, tak samo jak u Bieszczada (zwłaszcza na 1 i 3 zdjęciu).

    Ale zaraz pewnie przyleci @Subman i pocieszy Was, że to tylko "niewielka różnica w jasności". Dla mnie Wasze obie matryce mają ciemne plamy z prawej strony. Wygląda to tak, jak w średniej klasy LCDku, a nie słynącym z podobno idealnej równomierności i podświetlenia OLEDzie. Możecie zwracać bubel do sklepu, możecie zatrzymać go i liczyć, że za miesiąc/dwa/trzy "samo się naprawi".

    • Plusik 1
    • Lubię 1
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...