BenQ W1210ST Test projektora DLP dedykowanego do gier
Słowem wstępu
Firma BenQ nie przestaje wprowadzać nowych modeli, swoich fenomenalnych projektorów do niedrogiego kina domowego. Niedawno brałem pod lupę model W1090, który okazał się bliskim krewnym kultowego W1070. W dniu dzisiejszym do redakcji trafił W1210ST. Jest to projektor z obiektywem krótkiego rzutu (short throw), o czym świadczą litery “ST” w nazwie i łączy go pokrewieństwo z W1080ST. Ten, przystępny cenowo projektor, dedykowany jest głównie dla graczy. Sprawdzimy zaraz dlaczego! Warto pamiętać także, że producent ma do zaoferowania wyższe modele skierowane bardziej w stronę kina domowego czyli W2000 (EISA!) i W3000.
Wygląd
W1210ST ma w sobie nieco gamingowego polotu. Front projektora wykonano z połyskującego tworzywa w kolorze srebrnym. Pozostała część obudowy jest biała, ale urozmaicają ją elementy takie jak np. czerwony pierścień wokół joysticka nawigacyjnego. Urządzenie jest niewielkie i lekkie, można by wręcz powiedzieć, że mobilne. W dotyku czuć, że zastosowane materiały, jak i ich spasowanie jest dobre i absolutnie nie ma wrażenia, że obcujemy z tanim sprzętem. Mobilność to dobra wiadomość dla graczy, którzy będą mogli bez problemu urządzić sobie miejsce do grania z ogromnym ekranem!
Na górze projektora znajdziemy dostęp do przycisków, którymi możemy obsługiwać projektor bez użycia pilota, a także do pierścieni regulujących obiektyw projektora. Tych drugich nie jest dużo – jedynie zoom i ostrość. Projektor nie oferuje bowiem funkcji lens shift, co nie jest dziwne uwzględniając cenę urządzenia.
W zestawie znajdziemy gustowną torbę do przenoszenia projektora wraz z akcesoriami.
Badana cecha | Wartość |
Wymiary projektora | 38 × 12,1 × 27,7 cm |
Wymiary kartonu | 50 × 40 × 24 cm |
Szacowana żywotność lampy (normalny/eco) | 3500 / 5000 godzin |
Waga | 3,6 kg |
Dostępne kolory urządzenia | biały |
Pilot jest nam już dobrze znany z innych modeli BenQ. Jest to dobra konstrukcja z gumowanymi przyciskami. Są one podświetlane w nocy co w tej klasie jest rzadkością. Po kliknięciu w poniższe zdjęcie wyświetli się zdjęcie w ciemnym pomieszczeniu.
Projektor możemy oczywiście powiesić. Posiada on na spodzie trzy punkty do wkręcenia śrub od uchwytu.
Polecamy wieszak sufitowy Peerless-AV PRG-UNV ze względu na mikrometryczną regulację.
Wyposażenie i Złącza
Wszystkie gniazda podłączeniowe projektora znajdują się na tylnej ścianie. Znajdziemy tam: Analogowe gniazdo wideo (D-sub 15pin), 2 X HDMI (w tym jedno kompatybilne z MHL2.0), Audio in (Mini Jack), Audio out (Mini Jack), USB (mini B) pełniące role portu serwisowego, oraz typu A (ładujące do 1,5A), RS232 (DB-9pin). O dziwo (jest to niespotykane w tej klasie cenowej) W1210ST posiada także port trigger, którego możemy użyć do automatycznego rozwijania ekranu elektrycznego!
Wstęp do technologii DLP
Technologia DLP, na której oparty jest projektor, znana jest już od lat i powszechnie stosowana w urządzeniach profesjonalnych. W zasadzie każdy z projektorów, stosowanych w komercyjnych kinach cyfrowych, korzysta właśnie z niej. Do zalet przetworników DLP należą:
- Wysoki współczynnik wypełnienia (małe odległości między sąsiadującymi pikselami) dzięki czemu obraz ma bardzo dobrą ostrość. Zasadniczo jest ona lepsza niż w projektorach LCD, jednak nie aż tak dobra jak w najnowszych LCoS
- Bardzo niski czas reakcji, co przekłada się na dobre 3D i niższe smużenie (aczkolwiek to zjawisko zależy głównie od obecności systemu poprawy ruchu)
- Najczęściej rewelacyjne oddanie barw. Przetworniki DLP są proste w sterowaniu i dzięki temu odcienie kolorów są takie jak być powinny.
- Dobra równomierność obrazu
- Niezły kontrast, aczkolwiek na tym polu ustępują technologii LCoS, a także wysokie modele LCD mogą z nimi konkurować
Zasadniczą wadą projektorów DLP – jednochipowych (czyli znacznej większości rynku) jest fakt, że obraz rysowany jest krótkimi impulsami świetlnymi. Z tego względu niektóre osoby doświadczają zjawiska zwanego tęczą gdy przesuwają szybko wzrokiem po powierzchni ekranu, jednak przy obecnej generacji projektorów rzadko kto ma z tym problem. Szybkie, 6 – segmentowe koła barwne, eliminują problem tęcz niemal całkowicie. Budowa projektora DLP, utrudnia też zaprojektowanie obiektywu z dużym zakresem regulacji, co często utrudnia wykonanie optymalnej instalacji.
Testy syntetyczne
Badana cecha: | wynik: |
Przetwornik obrazu | DLP DarkChip 3 |
Odświeżanie obrazu (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 60Hz |
Jasność po kalibracji | zoom 1.0x (najdalej od ekranu): 600 Lumenów (Ekonomiczny) / 1030 Lumenów (Normalny)
zoom 1.2x (najbliżej ekranu): 695 Lumenów (Ekonomiczny) / 1 180 Lumenów (Normalny) |
Kontrast On/Off | 1 700:1 |
Kontrast ANSI | 190:1 |
Błędy barw po kalibracji (mniej – lepiej) |
|
Input Lag (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
Pełna rozdzielczość koloru PC – 4:4:4 (wyraźne czcionki, po podłączeniu PC) | Tak, we wszystkich trybach obrazu |
Obsługa 10 bitowego koloru | Tak, w rozdzielczości Full HD |
Instalacja projektora
Jak już wspomniałem we wstępie, funkcje regulacji obiektywu są przeważnie ograniczone w przypadku projektorów DLP. BenQ W1210ST jest tego idealnym przykładem, gdyż nie daje on jakiejkolwiek możliwości regulacji położenia obrazu. W praktyce oznacza to, że znajduje się on w stałym położeniu względem projektora i regulować go możemy jedynie poprzez przesunięcie urządzenia. Warto nadmienić też, że BenQ stosuje nieco inne przeliczniki wartości przesunięć obrazu, niż inni producenci. Na stronie znajdziemy następujące informacje: Przesunięcie projekcji 102,5% ± 2,5%. W klasycznym rozumieniu, jakie stosuje na przykład firma Sony, JVC, czy Epson oznaczałoby to, że dolna krawędź obrazu (górna jeśli projektor pracuje „do-góry-nogami”) przesunięta jest w pionie o dystans nieco większy niż połowa wysokości obrazu. BenQ ma jednak swoją logikę, wedle której przesunięcie projekcji o 100% oznacza, że krawędź rozpoczyna się dokładnie na wysokości soczewki projektora. Analogicznie, 102,5% oznacza, że krawędź zaczyna się 2,5% wysokości obrazu powyżej soczewki projektora. Przekładając to na praktykę, gdy w naszej redakcji uzyskałem obraz 100″ (czyli mający 124cm wysokości), a projektor stał na szafeczce i znajdował się 62cm nad ziemią, to dolna krawędź obrazu zaczynała się na 66cm (62 + 2,5% ze 124).
Jak zatem widzimy, optyka projektora wprowadza dosyć spore ograniczenia w instalacji. Jeśli chcemy uzyskać optymalny efekt to urządzenie musi być wyśrodkowane względem ekranu i musi znajdować się nieznacznie powyżej górnej lub poniżej dolnej krawędzi ekranu. W przeciwnym razie, by wcelować obrazem w docelowe miejsce, konieczne będzie przekrzywienie projektora i obraz przyjmie kształt trapezoidalny. Producent przewidział bogate możliwości korekcji takiego zniekształcenia, więc suma summarum będzie możliwy i taki układ. Należy pamiętać jednak, że używanie korekcji trapezowej (tzw. keystone) zmniejsza rozdzielczość obrazu i powoduje rozmycie krawędzi, zatem starajmy dołożyć wszelkich starań by wcelować w ekran za pomocą doboru optymalnego wieszaka i funkcji lens shift. Na poniższych symulacja dokładnie wyrysowałem możliwości regulacji soczewki:
Pokrętła do regulacji zoomu i ostrości znajdują się na korpusie projektora. Zespół optyczny pozwala na rzut w zakresie 0,69 – 0,83 (stosunek odległości projektora od ekranu do szerokości obrazu). Oznacza to, że aby wypełnić nasz redakcyjny, 99″ ekran, możemy umieścić projektor w odległości od 1,5 do 1,7 metra. Bez wątpienia jest więc to projektor krótkiego rzutu! Pamiętajmy także, że im bliżej umieścimy projektor tym większą jasność będziemy w stanie uzyskać. W przypadku BenQ W1210ST różnica ta wynosi około 12% jasności (tyle stracimy montując projektor w maksymalnej odległości).
Granie na konsoli i PC
Input lag
Rodzaj sygnału | Opis | Ustawienia projektora | Wynik |
[GRY] 1080p | Lag przy konsolach obecnej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo WiiU) pracujących w rozdzielczości Full HD | dowolny tryb | 16ms |
[GRY] 1080p + HDR | Lag przy konsoli PlayStation 4, pracującej w rozdzielczości 1080p z szeroką paletą barw i HDR | dowolny tryb | – |
[PC] 4K / 1080p @ 4:4:4 | Lag przy natywnej rozdzielczości np. z komputera i chęci uzyskania chromy 4:4:4 (wyraźne kolorowe czcionki) | dowolny tryb | 16 ms |
[GRY] 4K | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K bez HDR | dowolny tryb | – |
[GRY] 4K + HDR | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K z szeroką paletą barw i HDR | dowolny tryb | – |
[FILM] 4K / 1080p | Lag w natywnej rozdzielczości, przy działającym upłynniaczu z interpolacją klatek | dowolny tryb | 33 ms |
Tym razem badanie projektora zaczynamy od najważniejszej cechy czyli sprawności podczas grania w szybkie i znane tytuły konsolowe. Input lag jest bardzo niski już przy domyślnych ustawieniach projektora. Producent nie poprzestał jednak na wartości 33ms w swoim projektorze dedykowanym do gier. W menu zaawansowane znajdziemy funkcję “tryb szybki”. Skraca ona input lag aż o połowę do rekordowej dla projektora wartości 16ms! Nie dopatrzyłem się też jakiegokolwiek negatywnego wpływu funkcji na obraz, poza tym, że zablokowana zostaje funkcja overscan, oraz proporcje obrazu ustawiają się na auto. To żaden problem, bo i tak obie te funkcje powinny zostać dokładnie tak skonfigurowane. Chroma 4:4:4 jest także obsługiwana i wyświetlana na projektorze przy dowolnych ustawieniach. Dzięki temu drobne kolorowe czcionki są ostre jak brzytwa!
Świetną cechą projektora DLP jest też to, że zapewnia znacznie ostrzejszy obraz w ruchu w trybie zoptymalizowanym do gier, niż np. projektory LCD, czy LCoS. Testowałem wiele gier, m.in Battlefield 1, oraz Fifa 2017. Trudno sobie wyobrazić lepszą rozgrywkę!
Jasność i głośność
Przy maksymalnym przybliżeniu obrazu, jasność lampy (po kalibracji) wyniosła dokładnie 695 lumenów w trybie ekonomicznym i 1 180 lumenów w trybie normalnym. To spora wartość. Odsuwając się skrajnie (używając maksymalnego oddalenia obrazu funkcją zoom) tracimy ok. 12% jasności. Uwzględniając te dane sugeruję następujące przekątne ekranu, przy użyciu tkaniny białej (gain 1.0) i chęci uzyskania wzorcowej jasności, wynoszącej 48cd/m2:
Wartości: | Sugerowane przekątne ekranu |
Tryb ekonomiczny, zoom 1,2x (rzut z ok. 2m) | ekran 16:9: 130″, 2,87m × 1,61m |
Tryb normalny, zoom 1,2x (rzut z ok. 2,6m) | ekran 16:9: 169″, 3,74m × 2,1m |
Tryb ekonomiczny, zoom 1,00x (rzut z ok. 2,2m) | ekran 16:9: 121″, 2,68m × 1,51m |
Tryb normalny, zoom 1,00x (rzut z ok. 2,9m) | ekran 16:9: 158″, 3,49m × 1,97m |
Jak widzimy w powyższej tabel, do W1210ST możemy, a wręcz powinniśmy dobrać dosyć duży ekran. Czemu powinniśmy? Ponieważ projektor nie umożliwia przyciemnienia obrazu, bez pogorszenia jakości (jest pozbawiony jakiejkolwiek przysłony). Oznacza to, że jeśli zastosujemy zbyt mały ekran, np. 80, czy 90″, to obraz może okazać się trochę za jasny i męczący podczas korzystania w nocy. Jeśli powiesimy projektor dosyć daleko od ekranu, by zastosować zoom bliski 1,0x (czyli najbardziej zmniejszony obraz), to możemy rozważyć ekran ok. 100″ wzwyż i projekcja w trybie ekonomicznym będzie atrakcyjna. Chyba, że korzystać będziemy w oświetlonym pomieszczeniu. Wtedy na pewno obraz nie okaże się zbyt jasny. W trybie ekonomicznym projektor jest też nieco cichszy. Szum nie jest wtedy przeszkadzający.
Jakość optyki
Optyka o stosunkowo krótkim rzucie stawia zawsze nie lada wyzwanie projektantom obiektywów. Choć bywa bardzo wygodna w użyciu (kto nie chciałby uzyskać 100″ z 1,5m?) to niestety cechuje się też większymi ułomnościami. Pewnych praw optyki niestety nie da się przeskoczyć. Podczas testu projektor stał w odległości 1,7m od ekranu, a więc w połowie swoich możliwości, gdzie znajduje się kompromis pomiędzy wysoką jasnością, a małymi dystorsjami optycznymi.
Jeśli chodzi o konwergencję, czyli zbieżność barw i o ostrość, to były one bardzo dobre na środku ekranu. Zazwyczaj jedno-chipowe projektory DLP radzą sobie pod tym względem bardzo dobrze, ponieważ odpada w nich problem ze zbieżnością poszczególnych paneli (jest tylko jeden przetwornik DLP). Z tego względu nie posiadają też funkcji regulacji zbieżności barw. W przypadku W1210ST ostrość spadała tylko trochę na brzegach.
Ustawienia obrazu
Menu ustawień obrazu nie różni się zasadniczo od tego co można spotkać w wyższych modelach projektorów BenQ. Trybów obrazu jest kilka, a najbardziej interesującym nas jest “Cinema”. Z założenia ma on bowiem zapewniać reprodukcję obrazu najbliższą temu co widział reżyser w studio. Zaraz po uruchomieniu projektora, powinniśmy dokonać pewnych regulacji, by polepszyć jakość. Przede wszystkim:
- Ostrość – 7
- Redukcja szumów – 0
- Brilliant Color – Wyłączony
Niestety w W1210ST nie ma jednoznacznego ustawienia suwaka ostrości, ale w okolicach wartości 7 obraz wygląda tak jakby nie był sztucznie wyostrzany i cechował się swoim naturalnym pięknem. Redukcja szumów jest złem, które zawsze trzeba wyeliminować, ponieważ zmniejsza ilość detali obrazu. Funkcja brilliant color zaś podbija jasność projektora w sposób sztuczny. Gdy użyjemy jej, to jasność bieli będzie wyższa niż suma jasności barw RGB, na co zawsze zwracają uwagę producenci projektorów LCD. Jest to całkowicie niepotrzebne, przy tak jasnym urządzeniu jak W1210ST, ponadto psuje odwzorowanie barw.
Reprodukcja obrazu
Fabrycznie
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 3,4 | maksymalna | 7,8 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 4,4 | maksymalna | 6,9 |
Średnia deltaE palety szarości | 4,5 | maksymalna | 6,9 |
Po powyższych pomiarach nietrudno zauważyć pewne odstępstwa od wzorcowej reprodukcji barw, ale nie można określić ich bardzo dużymi. Gamma jest nieco zaniżona (wartość bliska 2.2), co może być OK przy niezaadaptowanych pomieszczeniach, jednak w wyciemnionych salach obniży nasycenie i kontrastowość obrazu. Odcień bieli wyraźnie zbacza, w stosunku do idealnego, nadając zielonkawy ton obrazu. W obraz ma nieco zgniłe barwy. Widać to szczególnie na odcieniach skóry. Zobaczmy w galerii przekłamań:
Galeria przekłamań obrazu
- Tryb Fabryczny
- Najlepszy tryb fabryczny
- Profesjonalna kalibracja
- Referencja (studio)
Po kalibracji BenQ W1210ST
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 1,1 | maksymalna | 6,2 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 0,8 | maksymalna | 1,5 |
Średnia deltaE palety szarości | 0,7 | maksymalna | 1,5 |
Rewelacyjne wyniki odwzorowania barw w BenQ W1210ST nie są dla mnie niczym dziwnym. Firma ta od dłuższego czasu przyzwyczaja nas, że nawet w projektorach klasy budżetowej, mogą zostać zaimplementowane precyzyjne funkcje kalibracyjne, które pozwalają osiągnąć niemalże książkowe oddanie barw. Soczystość i naturalność kolorów zachwyca po kalibracji. Zarówno odcienie skóry, jak i czerwienie i zielenie są dokładnie na swoich miejscach, jedynie poza wierzchołkiem zielonym, który nie pokrywa całkowicie gamutu Rec 709. Oznacza to, że najbardziej nasycone odcienie zieleni, czerwieni i błękitu będą nieco bardziej stonowane, niż być powinny, ale raczej na co dzień nie zauważy się tego drobnego niuansu. W dziedzinie odwzorowania barw nie można zatem wyobrazić sobie już dużo lepszego projektora bez względu na budżet.
Więcej informacji zaczerpnąć można w: Co to jest Kalibracja Telewizora? Jakie ustawienia są dobre i „naturalne”?
oraz w temacie: Jaka rozpoznać profesjonalną kalibrację?
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
Skalowanie obrazu przebiega sprawnie, a w testowanym projektorze nie zostały zastosowane jakiekolwiek niewyłączalne funkcje wpływające na naturalne odwzorowanie obrazu.
Zwracam też uwagę, że skalowanie nie jest procesem podnoszącym jakość obrazu i materiał HD czy nawet SD generalnie wygląda bardzo podobnie czy to na projektorze Ultra HD, czy na Full HD. Dopiero treść natywna o wysokiej rozdzielczości pozwala odczuć wyraźną różnicę, jednak pod warunkiem, że widz znajduje się w odpowiedniej odległości od ekranu. Można ją wyliczyć z kalkulatora odległości.
W kwestii obróbki cyfrowej nie udało się natknąć na jakiekolwiek mankamenty, które negatywnie wpływałyby na obraz. Przy ostrości na 7 nie następowało też jakiekolwiek sztuczne wyostrzanie krawędzi. Domyślnie była włączona jednak funkcja redukcji szumów, która negatywnie odbijała się na czytelności detali obrazu. Wyłączenie jej nie stanowiło jednak problemu, jak już napisałem we wstępie:
- Menu – Obraz -> Zaawansowane -> Redukcja Zakłóceń -> 0
Kontrast i czerń
Kontrast testowanego projektora można dość łatwo ocenić. W projektorze nie zastosowano bowiem skomplikowanych systemów, takich jak dynamiczna przysłona, czy dynamiczny kontrast, mających na celu oszukiwać wzrok widza. BenQ W1210ST bazuje na swoim natywnym poziomie czerni i kontrastu. Wynosi on, w naszym pokoju redakcyjnym, 1 700:1. Wynik, choć nie powala, to wciąż jest wyższy niż w wielu projektorach 3LCD, szczególnie tych o zbliżonej cenie! Mimo tego, nie jest to taka wartość, która sprawiłaby, że mamy wrażenie jak byśmy oglądali wielki telewizor. Przy takiej sprawności widać, że mamy do czynienia z projektorem, ale widać też, że jest to dobry projektor. Pasy odcinają się od ramy ekranu, ale absolutnie nie powoduje to dyskomfortu. Po prostu nie ma aż takiej głębi jaką zwykłem oglądać na wielokrotnie droższych projektorach. Ręczę jednak, że w tej cenie nie znajdziemy projektora dającego bardziej “kinowy” obraz!
Scena (kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu) |
Opis sceny | Wynik pomiaru | Scena (kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu) |
Opis sceny | Wynik pomiaru |
On/off zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli | 1 700:1 | On/off + dynamiczna przysłona zdolność projektora do wyświetlania naprzemiennie czerni i bieli wraz ze wspomaganiem dynamicznej przysłony, która przyciemna czarny obraz | – | ||
Kontrast ANSI obrazujący zdolność do wyświetlania czerni w bezpośrednim sąsiedztwie jasnych elementów | 190:1 | Kontrast APL 50% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 50% ekranu | 195:1 | ||
Kontrast APL 65% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 35% ekranu | 310:1 | Kontrast APL 80% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 20% ekranu | 550:1 | ||
Kontrast APL 90% Czerń w po środku ekranu przy otoczeniu bielą o powierzchni 10% ekranu | 980:1 |
Co ciekawe, pomiar kontrastu ANSI zwrócił dokładnie taką samą wartość jak w przypadku dużo droższych projektorów. Wyjaśnię tutaj, że plansza ANSI jest tworem symulującym sceny, gdzie duża ilość bieli przeplata się z czernią. Dobrze reprezentuje więc np. poziom czerń na pasach w filmie, w momencie jaśniejszych ujęć. Czynnikiem limitującym czerń w takich przypadkach, jest wciąż ilość światła odbijającego się od ścian pomieszczenia, pomimo, że wszystkie nasze ściany, sufit i podłoga są kompletnie czarne! Uzyskanie więc najlepszej czerni bezwzględnie wymaga adaptacji pomieszczenia. Jak najlepszej. W przeciwnym razie okaże się, że w niektórych ujęciach filmowych, projektor „za kilka tysięcy” jest właściwie nieodróżnialny od takiego za „kilkanaście”. Inna sprawa, że projektory DLP słyną z wysokiego kontrastu w ujęciach gdzie czerń przeplata się z bielą. Przewagi droższych urządzeń można więc dostrzec jedynie w ciemniejszych (nocnych) scenach filmów. Podsumowując byłem więc zadowolony tym jak sprawdził się projektor w kontekście dostarczanego kontrastu. Filmy wyglądały w miarę plastycznie i trójwymiarowo, jak na tą półkę cenową.
Jednolitość obrazu
Jednolitość obrazu była na tyle dobra, że na większości scen w filmach nie dało się dostrzec problemów. Nieliczne, jak na przykład zdjęcia jednolitego, błękitnego nieba, zdradzały jednak pewne niedoskonałości. Środek ekranu, oraz obszary sąsiadujące miały równomierny odcień, jednak po lewej stronie i na brzegach przyjmował on różne odcienie Następował też spadek jasności, co jest jednak naturalne w przypadku projektora. Tutaj jednak spadki były dosyć duże. Taka już charakterystyka projektorów o krótkim rzucie.
Spadki jasności podaję bardziej w ramach ciekawostki, bowiem są naturalną cechą optyki i zależą głównie od ustawienia zoom-u. Płynny spadek luminancji od środka do brzegu jest przeważnie niezauważalny nawet gdy dochodzi do 40%. Wygląda to inaczej w telewizorach, gdzie spadek może być gwałtowny. W W1210 różnica przekraczała jednak 40%, co w niektórych scenach filmowych dało się odczuć.
-42% | -24% | -13% | -8% | -17% |
-38% | -19% | -5% | -0% | -14% |
-37% | -19% | ref. | +10% | -12% |
-36% | -21% | 0% | +7% | -15% |
-42% | -23% | -8% | -8% | -20% |
Podobnie dało się zauważyć, że najjaśniejszy punkt znajdował się w dolnej części ekranu (+10% względem środka). Tuż poniżej tej wysokości znajdował się bowiem obiektyw projektora.
Odwzorowanie ruchu
BenQ W1210 poprawnie przyjmuje każdy rodzaj klatkażu, tj. 24, 50 i 60Hz. Pliki te wyświetla ze standardową płynnością. Oznacza to, że filmy (24 klatki) charakteryzują się klasycznym skokowym obrazem, jaki znamy dobrze z kin. Niestety, producent nie zdecydował się zaimplementować systemu poprawy płynności ruchu (upłynniacza), zatem nie ma szans wpłynąć na to jak wyświetlany jest film. Co, gdy włączymy materiał 50/60 klatkowy, na przykład transmisję sportową w telewizji? Tam ruch oczywiście jest płynny jak na każdym wyświetlaczu czy projektorze, jednak cechuje się pewną dozą rozmycia. Projektor DLP jakim jest W1210ST ma w tym przypadku taką przewagę, że owe rozmycie jest na nim zauważalnie mniejsze niż na projektorach wykorzystujących inny przetwornik (3 LCD lub LCoS), oczywiście jeśli mowa o projektorach bez wspomagania ze strony elektronicznego systemu. Dowolny projektor 3 LCD posiadający chip 120Hz oraz system – „upłynniacz” pozwalający powielić ilość klatek do tej wartości sprawdziłby się lepiej, jednak trzeba nadmienić, że w tej półce cenowej chyba nie znajdzie się projektora posiadającego taki system. W BenQ zaczyna się on od modelu W3000. Testowany dziś projektor, może zapewnić lepszy ruch niż większość konkurencji LCD, ale nie jest to szczyt tego co można by osiągnąć. Zobaczcie jednak sami na zdjęciu:
Nazwa trybu | Informacje | Obraz postrzegany w ruchu | |
(brak) | Smużenie:
duże Maksymalna jasność: 85 cd/m2, ekonomiczny! |
Powielenie krawędzi:
nieznaczne Poprawa płynności filmów (24p): brak |
Technologia 3D
Opcjonalne okulary, które można dokupić są dość lekkie i dobrze leżą na głowie. Efekt 3D jest wyjątkowo dobry jak na projektor tej klasy. Widoczny obraz jest dość jasny oraz pozbawiony męczącego crosstalku (tutaj zasługa użycia technologii DLP). Ten ostatni jest oczywiście w konkretnych momentach widoczny – raz mocniej a raz mniej jednak w porównaniu do konkurencji jest naprawdę dobrze.
Dźwięk
Pomimo małych gabarytów urządzenia, w projektor udało się wbudować dwa, 10 wattowe głośniki. Oczywiście granie w dynamiczne gry czy oglądanie filmów z takim audio nie będzie zbyt porywające dla naszego ucha, ale do szybkiej rozgrywki w “polowych warunkach” myślę, że może być użyteczny. Zdecydowanie przyda się też na wszelkiej maści prezentacjach, lub wyjazdach, jeśli potraktujemy W1210ST jak projektor przenośny. Ze względu na jego dużą mobilność może to być dość częste.
Podsumowanie i ocena
BenQ W1210ST to doskonała propozycja dla wielkich fanów grania na dużym ekranie oraz tych, którzy chcą posiadać dobry projektor także do oglądania filmów w kinie domowym. W podobnym tonie pisałem o modelu W1090, co nie powinno nikogo dziwić. Oba projektory odróżniają bowiem tylko trzy rzeczy aczkolwiek zasadnie wpływające na różnicę w cenie. Pierwsza z nich to optyka – W1210ST pozwala uzyskać znacznie większy obraz przy tej samej odległości od ekranu. To ten element najbardziej wpływa na wyższy koszt tego projektora względem W1090. Druga to funkcja zmniejszająca input lag, do rekordowej wartości 16ms. Trzecia, banalna, to wygląd. W1210ST wygląda znacznie ładniej, przynajmniej na mój gust. Inna obudowa pozwoliła zastosować także nieco cichszy system chłodzenia. Poza tymi rzeczami można przypomnieć wspólne cechy, chociażby, że jest to projektor o zdecydowanie najlepszej czerni w tym segmencie, więc idealnie nada się do pierwszego, niedrogiego kina domowego z prawdziwego zdarzenia. Kolejną bardzo mocną stroną jest idealne odwzorowanie barw po kalibracji, którą można przeprowadzić w bardzo kompleksowym zakresie. Wysoka jasność pozwoli zastosować duży ekran. Szkoda tylko, że nie udało się uzyskać lepszej jednorodności obrazu, jednak rekompensuje to trochę rewelacyjna ostrość obrazu i zbieżność barw. Dla graczy, poszukujących projektora do rozrywki powinien być to pierwszy wybór ale co ważne projektor nada się też bardzo dobrze do kina domowego!
Plusy:
- Rekordowo niski input lag, tylko 16ms
- Reprodukcja chromy 4:4:4 w każdym trybie obrazu
- Rewelacyjne oddanie barw po kalibracji
- Super czerń i kontrast w tej półce cenowej projektora
- Wysoka jasność projekcji
- Świetna ostrość obrazu i zbieżność barw
- Bogata ilość złączy, opcjonalny bezprzewodowy transmiter
- Port 12V trigger, do automatycznego rozwijania ekranu
- Niewielkie wymiary urządzenia, niska waga
- Solidne wykonanie
- Wsparcie dla technologii 3D
Minusy:
- Brak systemu przysłony
- Przeciętna jednorodność barwy i jasności
- Brak upłynniacza obrazu
- Brak funkcji lens shift (trudno pozycjonować obraz)
- Brak okularów 3D w zestawie
Cena: BenQ W1210ST około 4579 zł
Sprzęt do testów dostarczyła firma BenQ: http://www.benq.pl/product/projector/W1210ST
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
Ekrany biorące udział w naszych testach są profesjonalnie skalibrowane i przygotowane przez http://skalibrujtv.pl/. To daje nam pewność, że wyciągnęliśmy z nich maksimum możliwości! Jak kalibrujemy? Przeczytaj “Czym jest PROFESJONALNA kalibracja telewizora / projektora / monitora?” oraz “Test kalibracji”.