Do przebicia rekordu wszech czasów „Avatara” zabrakło niecałych 50 milionów dolarów. Kevin Feige jednak się nie poddaje. W ten weekend do kin w USA wejdzie wznowienie filmu „Avengers: Koniec gry”. Mają się w nim pojawić nowe sceny po napisach końcowych.
„Avengers: Koniec gry” jest 22. filmem w Marvel Cinematic Universe. Do tej pory zarobił on w światowym box office około 2,744 miliarda dolarów. To wynik imponujący, ale o około 43-45 mln niższy niż w przypadku „Avatara”. Nie wszystko jest jednak stracone, Kevin Feige wyjawił w rozmowie z portalem Screen Rant, że w ten weekend w kinach w USA pojawi się wznowienia najnowszych „Avengersów”.
Nowa wersja „Końca gry” ma zawierać dodatkową scenę po napisach końcowych i „kilka innych niespodzianek”, w tym składać „mały hołd” (czyżby Stanowi Lee?). Oddanie i zaangażowanie fanów superbohaterów Marvela jest ogromne. Dodatkowa zawartość niewątpliwie przyciągnie ludzi na nowo, chociaż trzeba pamiętać, że nie będzie to szerokie wydanie. Tym samym nadal nie ma gwarancji, że prześcignie on dzieło Jamesa Camerona. Gdy „Avatar” został wznowiony rok po swojej premierze, film (9 minut dłuższa wersja) w ciągu 12 tygodni zarobił 33,2 mln dolarów w światowym box office. “Końcowi gry” potrzeba 45 mln dol.
ZOBACZ TAKŻE: Avengers: Koniec gry | RECENZJA | Film kinowy
Nawet jeśli nie uda się „Avengersom”, będzie to ekscytujący „wyścig”.
Źródło: The Verge
