Los Angeles kocha chyba każdy. Pisząc “każdy” mam na myśli każdego, kto nigdy w nim nie był. Na przykład – siebie. Amerykańscy twórcy od przeszło kilku dekad robią co jakiś czas niezobowiązujące skoki w bok, aby pokazać nam, że życie w Hollywood wcale nie jest tak piękne i cudowne, jak mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Do tego grona dołączyła właśnie nowa gwiazda.
Kocham LA to nowy serial jednej z najciekawszych wschodzących gwiazd młodego pokolenia – Rachel Sennott.
Aktorka swój debiut zaliczyła w 2020 roku w produkcji pt. Shiva Baby, a już kilka lat później wdarła się siłą do masowej świadomości przy okazji premiery horroru Bodies Bodies Bodies, którego plakat bardzo długo wisiał zresztą w moim pokoju (trudno o lepszą renomę dla filmu, uwierzcie mi). Specjalizująca się w komediodramatach aktorka ma abolutnie przeoryginalne poczucie humoru czego najlepszym przykładem moze być rok 2023, kiedy to obok siebie zadebiutowało zaskakująco dojrzałe Żarty się skończyły i niebywale szalone Bottoms, rozliczające się z estetyką kina coming of age. Ostatnim występem aktorki było ubiegłoroczne Saturday Night, które również czeka na was w HBO Max. Teraz przyszła pora na debiut reżyserski utalentowanej twórczyni.
Pierwszy odcinek Kocham LA pojawi się w serwisie już 2 listopada, a kolejne epizody będą prezentowane co tydzień.
Całość będzie sobie liczyć 8 części. W obsadzie serialu traktującego o trudach pięcia się po drabince społecznej w sercu Los Angeles obok Sennott pojawią się także Josh Hutcherson, Odessa A’zion i Elijah Wood. Zainteresowani? Ja na pewno!
Źródło: HBO Max
Zobacz więcej:
