Xperia XZ3 | TEST | Smartfon z wyświetlaczem OLED HDR Triluminos BRAVIA jak telewizor?
Nagrywanie w Ultra HD
Sony Xperia XZ3 jest telefonem potrafiącym rejestrować materiał w pełnym Ultra HD. Rozumiemy przez to, że filmy posiadają rozdzielczość 4K (niestety w tym trybie dostępne jest max 30 fps), a także zarejestrowane są w szerokiej palecie barw (Rec.2020) i HDR (HLG). Od razu wyjaśnię tu, że nie chodzi o tryb “pseudo HDR”, który od dawna jest w telefonach i w którym widać po prostu więcej detali w czerniach, ale odtwarzanie przebiega w SDR. Chodzi o zapis plików w formacie HLG, które są przystosowane do odtwarzania na urządzeniach kompatybilnych z tą technologią. Mogą one oddawać wtedy wyższe poziomy jasności, więc film jest bliższy temu co było widziane w naturze. A o to właśnie chodzi w Ultra HD – oddać wierniej świat na ekranie urządzenia, który widzimy wokół nas. Wszystkie parametry plików dostępne są na miniaturce po prawej stronie. Jak widać mamy tu pełnoprawny plik z Ultra HD – 4K HLG + szeroka paleta barw Rec 2020. Jak na miniaturze po prawej stronie.
Rozdzielczość 4K
Przed przystąpieniem do testu byłem bardzo sceptyczny co do nagrywania w rozdzielczości 4K smartfonem. Urządzenia tego typu mają dosyć małe obiektywy, które z reguły nie są w stanie uzyskać dostatecznej ostrości, by zwiększanie rozdzielczości przetwornika dawało wymierną korzyść. Postanowiłem jednak dać szansę i przeprowadzić obiektywny test na planszy, przygotowanej przez moich znajomych z firmy Panavision Polska.
Ku mojemu zdziwieniu, w przypadku XZ3 różnica jest ogromna! Spójrzmy na tą samą klatkę z filmu w przybliżeniu.
Jak widzimy powyżej, przy nagrywaniu w 4K nawet ultra-cienkie wierzchołki figury są rozróżnialne na filmie. To ogromna różnica względem 1080p i trzeba przyznać, że pod tym względem telefon sprawuje się rewelacyjnie!
Nagrywanie w HDR + szeroka paleta barw
Materiał nagrany w HLG potrafi wydobyć znacznie więcej detali w bielach jak i czerniach. Tak przynajmniej wygląda to na ZX3 i robi wrażenie. W poniższym przykładzie ten sam kadra nagrany w SDR z wąską paletą barw przez XZ3 i OnePlus 6, oraz HDR z szeroką paletą barw nagrany XZ3. Dla lepszej wizualizacji różnic w odtwarzaniu (której nie możemy oddać na SDR’owym monitorze komputera) filmy SDR zostały przyciemnione o ok. 30%.
Jak widać różnica w XZ3 pomiędzy SDR a HDR jest potężna! Zarówno pod względem ilości detali w czerniach, co w bielach i samej jasności bieli. Dyskusyjny jest tylko fakt, że telefon mógłby teoretycznie nagrać lepszy plik w SDR, bo jak widzimy nawet OnePlus uchwycił więcej detali w czerniach i bielach w trybie SDR. Przypomina mi to sytuację z testu XZ2, gdzie pisałem, że pliki HDR wyglądają fenomenalnie, ale SDR są jakby sztucznie okrojone. Rada jest prosta – nagrywać tylko w HDR 😉
Tu również widać podobną zależność, choć widzimy, że telefon miał kłopot z zapisaniem tak jaskrawego światła i pojawiły się lekkie przepalenia. To globalne rozjaśnienie obrazu (i w czerniach i w bielach) jest trochę za mocne jak na mój gust. XZ3 w HDR mógłby inaczej ustawiać ekspozycję, by nie rozjaśniać tak silnie czerni. Pamiętam, że taką samą uwagę kierowałem z resztą do poprzednika – XZ2. Dobrze, gdy widać w HDR więcej detali w ciemnych miejscach, ale nie muszą być one tak podbite. Poniżej porównanie klatek wideo z trzeciej scenerii. Tym razem są to surowe klatki, nieprzyciemnione w SDR. Oznacza to mniej więcej tyle, że wersja HDR jest wyświetlana z większą ekspresją na żywo, ale nie chciałem jej tu symulować, by zobaczyć ile detali potrafi oddać każdy z telefonów.
OnePlus 6 – SDR | Xperia XZ3 – HDR | Xperia XZ3 – SDR |
Myślę, że każdy zgodzi się, że najlepszą robotę robi tu XZ3 w trybie HDR. By uzyskać najlepszą jakość użyłem tym razem ręcznego rozjaśnienia w ustawieniach nagrywania. Odwrotnie więc niż w ujęciach nocnych, wideo było zbyt przyciemnione i skupiało się na detalach na niebie. Innymi słowy XZ3 w HDR działa rewelacyjnie, tylko mógłby trochę inaczej ustawiać ekspozycję obrazu.