Test Philips OLED907 z unikalnym systemem Ambilight TV i dźwiękiem od Bowers & Wilkins

Wygląd, budowa, porty i pilot

Firma Philips kładzie bardzo duży nacisk na design oraz wykonanie telewizora i nie inaczej jest tym razem. Ekran posiada bardzo nowoczesne wzornictwo oraz bardzo wąskie ramki. Z tyłu telewizora zobaczymy trójstronny system diod Ambilight, który umili nam wieczorne seanse.

Pomiędzy ekranem a wąską podstawą, która będzie pasować na wszystkie stoliki RTV, w stosunku do modelu 807 pojawiła się listwa głośnikowa marki Bowers & Wilkins. Została pokryta materiałem, który przypomina maskownice z ekskluzywnych głośników audiofilskich. Tworzy to doskonały klimat idealnie pasujący do tego akurat modelu. Wygląda to ascetycznie i stylowo. Wracając do podstawy (obrotowej), została ona wykonana z metalu i wykończona w satynowym chromie

W zestawie z Philips OLED907 otrzymujemy pilot z lekko odświeżonym wykończeniem. Wyposażono go w żyroskop, dzięki czemu podświetlenie przycisków jest aktywowane ruchem. Całość wyróżnia się wysokiej klasy metalizowanym wykończeniem oraz przyjemną w dotyku naturalną skórą Muirhead, która pokrywa boki i tył pilota. Dodatkowo pilot pozwala na sterowanie głosowe uruchamiane jednym dedykowanym przyciskiem, który wywołuje zainstalowanego Asystenta Google. Telewizor współpracuje również z Alexą.

Dostępne złącza

Telewizor posiada wszystkie potrzebne złącza, a więc: 2 porty HDMI 2.1 i 2 porty HDMI 2.0, 3 porty USB, złącze Ethernet, wyjście optyczne (do podłączenia systemu audio), wyjście słuchawkowe oraz tunery telewizji w tym nowy tuner naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T2.

(22534)