Samsung UBD-M8500 Test odtwarzacza Ultra HD Blu-ray 4K 2017
Jakość obrazu
Ultra HD
Samsung M8500 wspiera standard Ultra HD pod każdym względem poza Dolby Vision. Póki co nie mamy jeszcze płyt wykorzystujących DV (warto śledzić dedykowane wątki na naszym forum gdyż kwestia pojawiania się filmów z DV jest właśnie w toku), więc nie da się ocenić ile potencjalni użytkownik traci na braku tego dodatku. Możemy cieszyć się nieskazitelną jakością filmów UHD wraz z wysoką rozdzielczością (4K), HDR i szeroką paletą barw (Rec. 2020). Oczywiście potrzebujemy do tego ekranu wspierającego te trzy dobrodziejstwa. W obecnej chwili najlepiej wyświetlają je ekrany z segmentu premium, takie jak na przykład Samsung Q9, Sony ZD9, Panasonic DX900 czy dowolny telewizor OLED 4K. Świetnie spisują się także projektory, w szczególności JVC (RS420/520/620) i Sony (VW350, VW550). Niektóre z tych urządzeń (np. projektory Sony) posiadają ograniczone możliwości złącza HDMI, co powoduje częste problemy z kompatybilnością z odtwarzaczami. Czy M8500 współpracuje z nimi bez problemu? Niestety na ten moment nie wiem, ponieważ nie miałem możliwości sprawdzić. Zagadnienie to zostanie odświeżone.
Warto jednak pamiętać, że wyższa rozdzielczość obrazu widoczna jest dopiero przy względnie niskich odległościach od ekranu i dużych przekątnych. Więcej o tym możecie dowiedzieć się w naszym kalkulatorze odległości od TV. Bez względu jednak na odległość, znacznie większe wrażenie robi efekt HDR, oraz szeroka paleta barw. Te dwie rzeczy mogą wywierać różne wrażenie w zależności od klasy wyświetlacza. O ile każdy wyświetlacz 4K prezentuje wyższą rozdzielczość w ten sam sposób (większa ilość detali), tak efekt HDR zależy od maksymalnej jasności ekranu, a paleta barw może mieć różne pokrycie. Obie te informacje sprawdzam dokładnie dla Was w testach wyświetlaczy i sugeruję zwracać na nie szczególną uwagę. Korzyści jakie płyną z obu technologi nie da się pokazać na monitorze komputera. Można jednak zrobić małą symulację, w której zobaczycie jak duża różnica w ilości detali w bielach, oraz ich ekspresji następuje:
Blu-ray (HD) / DVD (SD)
Jak wyglądają filmy SD lub Full HD odtwarzane z UBD-M8500? Odtwarzacz, zasadniczo jak każdy komponent audio-wideo z XXI wieku radzi sobie bardzo dobrze ze skalowaniem, jednak nie możemy liczyć, że dzięki temu treść o niskiej rozdzielczości będzie wyglądała tak rewelacyjnie jak materiały HD, czy Ultra HD. Zwyczajnie jest to nie możliwe. Odtwarzacz robi najlepsze co może, ale i tak w filmach na DVD widać makrobloki i znacznie mniejszą ilość detali. Treść ze zwykłych płyt Blu-ray, również nie może mierzyć się ekspresją obrazu taką jak UHD/4K. Generalnie w skalowaniu nie ma już różnic pomiędzy urządzeniami. Zbadałem to dokładnie w teście “Skalowanie Obrazu – czy widać różnice?”. Dla pewności wykonałem jednak test polegający na wyświetleniu tej samej sceny filmu DVD (You, Me and Dupree) z dwóch różnych odtwarzaczy. Osobiście nie stwierdzam z bliska różnic, które mógłby dostrzec widz:
W kwestii usuwania przeplotu nie ma także niemiłych niespodzianek, a tego typu materiały możemy spotkać np. w nagraniach koncertów, lub na niektórych filmach wydanych na nośniku Blu-ray. Przeplot był także powszechnie używany w erze SD. Na potrzeby testu użyłem płyt ze spreparowanymi scenami z koncertów i telewizji. Większość z nich była wprawdzie, w mniej popularnym w Europie, formacie 30i. M8500 poradził sobie jednak znakomicie z odzyskiwaniem pełnej rozdzielczości z przeplatających się pól obrazu.
Funkcje dodatkowej obróbki obrazu
W ogólnym założeniu, odtwarzacz Blu-ray nie powinien dokonywać jakiejkolwiek obróbki obrazu, a jedynie przekazywać go do źródła w takiej formie w jakiej został nagrany. Mniej więcej takie zadanie realizuje Samsung. Są jednak pewne etapy obróbki, które muszą zostać przeprowadzone na etapie odtwarzacza. Należą do nich przynajmniej podnoszenie rozdzielczości kolorów (konwersja z 4:2:0 do 4:4:4). Dla osób niezorientowanych powiem w skrócie o co chodzi – warstwa konturów na płycie Ultra HD Blu-ray ma pełną rozdzielczość 3840×2160, zaś warstwa kolorów jedynie 1920×1080. Podobnie było na płycie Blu-ray – 1920×1080, oraz 960×540. Dokładniej opisałem to w temacie “Chroma 4:4:4 – komu potrzebna?” Z tym procesem odtwarzacz ma pewien problem. Płyty Ultra HD kodowane są przy użyciu innych parametrów technicznych niż HD i nierozróżnianie tych dwóch formatów powoduje “rozjeżdżanie się” warstwy kolorów z warstwą konturów. Co znaczy ten enigmatyczny opis? Mniej więcej tyle ile na obrazku:
Powyższy obrazek testowy składa się z czarno białego konturu “igły”, oraz nałożonej na nią warstwy barw. W pozycji 0.0 kontury powinny idealnie pokrywać się. Niestety nie na M8500. Tutaj są przesunięte względem siebie o 0.5 piksela przy materiale Ultra HD. Przy Full HD są idealnie wyrównane tak jak być powinno. Można w istocie zaliczyć to do minusów odtwarzacza, jednak, czy problem ten będzie widoczny? Podejrzewam, że nie. By widzieć przesunięcie czegoś o pół piksela, przy rozdzielczości 4K, trzeba by siedzieć niezwykle blisko ekranu, bliżej niż 2cm na cal. Samsung jest więc bezpieczny, aczkolwiek tego typu incydenty nie powinny mieć miejsca. Specyfikacja standardu Rec 2020 jest przecież dostępna publicznie w Internecie i można zaprojektować procesor odtwarzacza zgodnie z nią.
Wyostrzanie obrazu
Jak na załączonym wyżej obrazku widać, UHD Blu-ray Samsung’a oferuje funkcję podnoszenia ostrości. W zasadzie jest to jedna z tylko trzech konfiguracji obrazu jaką można dokonać. Zdjęcia pochodzą z płyty DVD na skrajnych ustawieniach suwaka tj. 0 i 10. Widzimy, że różnica jest bardzo nieznaczna i raczej niekorzystna. Algorytm wpływa głównie na grube krawędzie, dodając im sztuczne “aureole”. Mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ nie preferuję dodawania sztucznej obróbki.
Regulacja jasności obrazu HDR
W nowej generacji odtwarzaczy producent zainstalował funkcję pozwalającą rozjaśniać i przyciemniać treść z HDR. O ile przyciemnianie raczej nikogo interesować nie będzie, tak rozjaśnianie bywa problematyczne. Czy wideo z HDR może być w ogóle zbyt ciemne skoro oddaje tak wysokie poziomy jasności? Oczywiście! Przypominam, że na bardzo wysokich jasnościach kodowane są przecież tylko efekty w filmach, zaś cały “rdzeń” filmu jest dosyć ciemny. Treść powstaje przecież w prawie całkowicie zaciemnionych pokojach studiów filmowych. W modelu UBD-K8500 do dyspozycji mieliśmy tylko suwa kontrast (odtwarzacza), który miał największy wpływ na najjaśniejsze elementy obrazu, przez co nie zyskiwał on wiele na jasności (w klasycznym rozumieniu), a szybko gubił detale w bielach pod wpływem regulacji. M8500 wnosi dedykowany regulator “jasność”, który wykazuje dużo bardziej korzystne wzrokowo działania. Skutecznie podnosi jasność w tonach średnich. Jedyna moja uwaga jest taka, że skala mogłaby być większa.
Wierność oddania barw
Temat oddania barw przez odtwarzacze jest tematem wielu dyskusji. Czy urządzenie może w ogóle mieć wpływ na kolory, skoro wysyła sygnał cyfrowy? Generalnie tak, choć nie powinno. W tym celu utworzyłem własną procedurę testową, z resztą już długi czas temu. Sprawdzam w niej jak dany Blu-ray radzi sobie z odkodowywaniem kolorów i czy zmienia je względem tego co zapisane na płycie. Ocena ta jest nierozerwalnie związana z konfiguracją formatu kolorów w menu obrazu. Przypominam, że mamy tam z reguły cztery warianty – YCbCr 4:2:2, YCbCr 4:4:4, RGB Video, oraz RGB PC. Ostatnia konfiguracja nas nie interesuje, ponieważ nie ma zastosowania w kinie domowym. Warianty YCbCr 4:2:2 i 4:4:4 nie różnią się zaś kodami barw na dużych powierzchniach koloru (jakimi są nasze plansze testowe). Z tego względu procedura podzielona jest na dwa warianty. Zacznijmy od YCbCr (czyli także źródłowego formatu płyty blu-ray). W tym przypadku próg tolerancji błędu wynosi 0, ponieważ urządzenie ma za zadanie tylko odczytać wartości z płyty i przesłać je dalej, bez żadnych matematycznych przekształceń.
M8500 wyszedł z tego testu prawie zwycięsko. Na próbce koloru “light skin” wykazał jednak błąd 2 wartości kodowych. Bardzo to dziwne, jednak sprawdziłem dwa razy i za każdym razem było tak samo… Oznacza to, że nie można przyznać mu odznaczenia “bit perfect” i uzyskać dokładnie takich barw jak zostały nagrane na płycie. Czy problemy mogą być zauważalne? Przypuszczam, że nie. 2 wartości kodowe to w tym przypadku zmiana wzorcowego kodu YUV (152, 115, 148) na (152, 116, 149). Można sobie wyobrazić ile wniosłaby zmiana o dwie cyfry kodu RGB. Raczej nikt by się tego nie dopatrzył nawet przy statycznym obrazie, niemniej takie rzeczy kategorycznie nie powinny mieć miejsca przy cyfrowym obrazie.
W przypadku wybrania konwersji do RGB na poziomie odtwarzacza sytuacja ma się nieco inaczej. W przypadku tablic barwnych, dopuszczalny błąd wynosi 3 wartości kodowe. Przekształcenie RGB -> YCbCr już na poziomie post produkcji nie jest niestety bezstratne jeśli konwertujemy do takiej samej precyzji (np. 8 bitów).
Niestety w tym przypadku obraz z odtwarzacza cechuje się znacznie większymi odstępstwami od ideału. Tutaj błędy są już na wielu próbkach barw. W prawdzie sięgają przeważnie 2 – 3 wartości kodowych, ale są. Ta świadomość powinna być wystarczająca by pozostać z ustawieniem YCbCr!
Ustawienia konwersji do SDR
Treść Ultra HD zapisana na nośniku jest niekompatybilna ze sprzętem poprzedniej generacji. Każdy odtwarzacz Ultra HD Blu-ray, by spełnić wymogi specyfikacji, musi jednak być w stanie dokonać konwersji do postaci kompatybilnej z wyświetlaczem Rec 709 / 1080p / SDR. Dokumentacja nie precyzuje jednak jak ta konwersja ma przebiegać. Oznacza to, że każdy model urządzenia będzie działać po swojemu i dawać ostatecznie inny obraz. Wyświetlacze i projektory niewspierające Ultra HD też jednak różnią się między sobą. Dlatego fajnie by było mieć możliwość regulacji sposobu konwersji materiału. Tego nie oferował model ubiegłoroczny (K8500). Funkcja znalazła się jednak w M8500! Do wyboru mamy trzy opcje: “Niska gamma”, “Średnia gamma” i “Wysoka gamma”. Wszystko sprowadza się do tego jak wiele detali w bielach i w kolorach zostawić podczas konwersji – bo im więcej, tym ciemniejszy będzie obraz ogółem. Zobaczmy jak prezentuje się różnica pomiędzy skrajnymi ustawieniami:
Jest ona wyraźna, aczkolwiek tak jak w przypadku konfiguracji jasności, skala mogłaby być większa. Przy ustawieniu skrajnym mamy dużo więcej detali w bielach niż gdybyśmy odtwarzali tą samą płytę w wersji Blu-ray. Taka konfiguracja może być sensowniejsza dla posiadaczy budżetowych telewizorów Ultra HD, w których HDR nie działa zbyt dobrze, lub dla starszych modeli wyświetlaczy / projektorów, gdzie nie ma obsługi HDR wcale. Można go “dorobić” za pomocą konwersji. Niestety wiąże się wraz z nią utrata szerokiej palety barw. To minus dla tych, którzy chcieliby pozostawić poszerzoną gammę kolorów, np. gdy mają projektor wspierający jedno, a niewspierający drugiego. Przykładem takiego jest chociażby BenQ X12000. Funkcję selektywnego redukowania walorów obrazu posiada obecnie tylko Oppo.