Koreańskie media donoszą, że LG Display uniezależniło produkcję paneli OLED od Japonii, posługując się materiałami dostępnymi we własnym kraju.
Dlaczego groziło wstrzymanie produkcji paneli OLED?
Sprawa reparacji z okresu 2 WŚ wzbudziła tarcia dyplomatyczne między Japonią a Koreą Południową. Ten pierwszy z krajów objął sankcjami wiele materiałów importowanych przez Koreę. Wśród nich komponenty potrzebne do produkcji OLED. Przez chwilę wytwarzanie tych paneli na masową skalę stało pod znakiem zapytania.
Jak donosi dziennik Chosun Media LG Display jest już w stanie zapewnić fluorowodór pochodzenia koreańskiego. Wcześniej potentat branży TV importował duże ilości tego gazu z Japonii. Służy on do obróbki i czyszczenia substratów.
Fluorowodór potrzebny do wytwarzania paneli OLED nie musi odznaczać się taką klasą czystości, jak gaz wykorzystywany przy produkcji układów elektronicznych w komputerach. Zapewne z tego powodu LG było w stanie szybko znaleźć dostawcę tego gazu w Korei. Firma zaczęła testować fluorowodór pochodzenia koreańskiego od razu, gdy Japonia nałożyła sankcje na Koreę Płd.
ZOBACZ TAKŻE: LG wprowadza obsługę NVIDIA G-Sync do OLED TV z 2019!
Docelowo LG Display chce przestawić się w 100% na gaz wytwarzany w rodzimym kraju. Wygląda więc na to, że produkcja paneli OLED na dotychczasową skalę obędzie się bez żadnych przeszkód.
Źródło: OLED-info, Chosun Media
