Kapitan Marvel poradziła sobie świetnie w światowym box office, zgarniając tam ponad miliard dolarów. Tymczasem pewien fan z Wisconsin zobaczył film aż 116 razy. To łącznie 242 godziny w kinie i światowy rekord Guinnessa.
Steve Ruppel to mieszkaniec stanu Wisconsin. Zobaczył on najnowszy film superbohaterski Marvela z Brie Larson aż 116 razy. Ustanowił przy tym światowy rekord Guinnessa, a poprzednio wynosił on 103 seanse.
Wyczyn jest o tyle imponujący zważywszy na to, że Ruppel pogodził z tym wszystkim pracę (jest kręgarzem). Czasami jednak musiał brać wolne. Przyznał lokalnej stacji radiowej WSAW, że nie było mu z tym łatwo. Jednego dnia obejrzał ostatnią produkcję Marvela aż 7 razy.
Mieszkaniec Weston w stanie Wisconsin ma nadzieję, że nikt już nie ośmieli się jego wyniku pobić. On już Kapitan Marvel nie będzie mógł obejrzeć u siebie, gdyż film wyszedł właśnie z repertuaru jego lokalnego kina.
Dlaczego wybrał właśnie ten a nie inny tytuł? To przez jego uwielbienie gatunku kina superbohaterskiego. Miał zamiar spróbować ustanowić rekord i miał świadomość, że film będzie wyświetlany przez długi czas. – Mógłbym próbować szczęścia z Disneyem bo ich filmy są z reguły krótsze, ale pewnie nie wytrzymałbym śpiewania – powiedział rekordzista.
ZOBACZ TAKŻE: nasza recenzja kinowa Kapitan Marvel
W nadchodzącym tygodniu debiutuje Avengers: Koniec gry. Film ten będzie trwał aż 3 godziny. Jeśli komuś przyszłoby do głowy ustanawianie kolejnego rekordu, w tym przypadku chyba nie będzie dało się zorganizować dla siebie aż tylu seansów.
Źródło: IndieWire
(11113)