Mamy przełom w produkcji kontynuacji filmu Avatar. James Cameron wkrótce zacznie zdjęcia do trzech z czterech sequeli swojego przeboju kasowego.
Niedawno miał miejsce panel Q&A organizowany przez Collider (a sponsorowany przez IMAX) dla filmu Alita: Battle Angel (polska premiera 14.02.2019). Dowiedzieliśmy się z niego, że właśnie zakończyły się prace nad motion capture do Avatara 2 i 3, a tej wiosny w Nowej Zelandii rozpoczną się właściwe zdjęcia. Informacje pochodzą od producenta Jona Landau, który wyjawił też, że ukończono także częściowo motion capture do czwartej odsłony filmu. Avatar 2 i 3 ukażą się odpowiednio 18 grudnia 2020 i 17 grudnia 2021 roku, natomiast części 4 i 5 – 20 grudnia 2024 i 19 grudnia 2025. Niedawno także obsadzono aktorkę Edie Falco w roli generał Ardmore’a, zwierzchnika sił zbrojnych RDA. – W typowym stylu Camerona, sięga on po bardzo charyzmatyczną kobietę do roli, która po przeczytaniu jedynie scenariusza mogłaby wydawać się napisana dla mężczyzny – mówił Landau.
Powodem wiecznych opóźnień filmu była przeciągająca się praca nad scenariuszami. Wszystkie z nich zostały już ukończone a Cameron nie chciał rozpoczynać zdjęć przed ich sfinalizowaniem. Zdaniem Landau dzięki temu producenci, Cameron a przede wszystkim aktorzy mogli lepiej zrozumieć dokąd zmierzają wszystkie postaci. Producent podkreślił, że niezwykle istotne było ukończenie wszystkich scenariuszów, gdyż decyzje w częściach 2 i 3 będą miały wpływ na Avatar 4 a w przeciwnym wypadku ich reakcje mogłyby być niespójne. Landau ujawnił także, że wszystkie kontynuacje będą toczyły się na Pandorze. – Możemy spędzić całe życia w podróży, a nadal nie zobaczyć wszystkich cudów świata – powiedział producent. Podkreślił, że w pierwszej części widzieliśmy jedynie jeden z klanów i jeden typ otoczenia. Zaznaczył przy tym, że jeśli inny z klanów na przykład żył pośród oceanów, to będzie on diametralnie się różnił od Omaticaya (tak nazywał się lud z oryginału).
Całą sesję Q&A można zobaczyć TUTAJ
Źródło: Collider, Variety
(1097)