Firmę TCL, znamy przede wszystkim z przyzwoitych telewizorów reprezentujących segment średni. W tym roku na naszym portalu gościł między innymi model EC78, który cieszy się powodzeniem wśród nabywców z nieco mniej zasobnym portfelem w okolicach 2700 zł. To jednak nie koniec nowinek a najciekawsza dopiero przed nami – jest nią flagowy model X10, który z założenia ma konkurować z najwyższymi modelami innych producentów. Jego sprawność pochodzić ma ze specjalnie zaprojektowanego systemu podświetlenia MiniLED, które jest zaawansowaną formą podświetlenia direct LED z lokalnym wygaszaniem. Czy model ten będzie ostatnim słowem producenta na ten rok jeżeli chodzi o jego najbardziej zaawansowane modele? Tego nie wiemy ale wiemy na pewno to, że X10 jest kolejnym etapem w rozwoju wszystkich telewizorów LCD dostępnych na rynku i bardzo ciekawą alternatywą dla telewizorów wykonanych w technologii OLED pod względem odwzorowania czerni i kontrastu. Na kolejny podstronach testu dowiecie się m.in wszystkiego na temat wyników dotyczących pomiarów czerni, kontrastu, kolorów czy HDR oraz jak gra się na tak nowoczesnym telewizorze. Ale zacznijmy od tego co to w ogóle jest technologia MiniLED?
- PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: 7 błędów popełnianych przy zakupie telewizora | PORADNIK |
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
O co chodzi z technologią LCD MiniLED?
Podświetlenie MiniLED to rozwinięcie technologii konwencjonalnego LED-owego podświetlenia z lokalnym wygaszaniem. Przypomnijmy jak zbudowany jest ekran LCD:
Technologia “MiniLED” dotyczy najniższej warstwy na powyższym diagramie – elementu, który powoduje, że matryca otrzymuje światło. Nie jest to więc nowy typ matrycy jako takiej. Telewizory bazować mogą na klasycznych panelach typu IPS lub VA. Używać mogą też znanych już warstw poszerzających kąty widzenia, czy kwantowych kropek. W przypadku tych ostatnich do nazwy moglibyśmy dodać także słowo “QLED”. Z racji, że model X10 je wykorzystuje, można by śmiało opisać ten telewizor jako “LCD MiniLED QLED”.
Dlaczego odpowiednie podświetlenie jest ważne? Otóż dzięki zaawansowanej technologi może się ono wygaszać na danych obszarach niezależnie. Dzięki temu, możliwe jest osiągnięcie dużo głębszych czerni porównywalnych z telewizorami typu OLED. Pamiętajmy, że sama matryca LCD jest dosyć ułomna w blokowaniu światła. Panele typu VA mogą zaoferować kontrast rzędu 2500 – 6000:1, zaś IPS około 1000 – 1500:1. Z tego względu porównując klasyczny ekran LCD z telewizorem OLED, różnica w czerni jest miażdżąca na korzyść tego drugiego. Zmniejszanie ilości światła już w warstwie podświetlenia pozwala znacząco poprawić tę sytuację. Ponadto dzięki temu rozwiązaniu, możemy liczyć także na bardzo wysoką jasność (która sięga rzędu 1500 nitów w trybie HDR).
MiniLED – korzyści
Ogromny kontrast dostarczany dzięki technologi podświetlenie MiniLED jest faktem. Siedząc na wprost telewizora wykorzystującego tę technologię – TCL X10 trudno odróżnić go od OLEDa! Telewizor radzi sobie nawet z bardzo wymagającymi scenami, gdzie połacie czerni otoczone są przez jaskrawy obraz. To wszystko dzięki dużej ilości stref i dopracowanemu algorytmowi lokalnego wygaszania. Dobrą cechą telewizora jest też minimalny efekt halo, ponieważ podświetlenie nie wygasza się do całkowitego zera. W każdej sytuacji podtrzymana jest jakaś minimalna luminancja czerni, nawet rzędu 0,0002 cd/m2, a to daje znacznie płynniejsze przejście. To akurat wynika z odpowiednio zaprogramowanego algorytmu. Jak wiemy z testów ilość diod jest kluczowa, ale bardzo ważny jest też sposób ich sterowania.
TCL – nowa generacja QLED MiniLED
W obecnej generacji telewizorów TCL ilość diod MiniLED jest bardzo duża, jak widzimy na powyższym slajdzie. Producent już teraz zapowiada dalsze ich zwiększenie, które jest kluczowe dla dalszej poprawy jakości i uzyskiwania wyższych parametrów. Sposobem na to ma być wykonanie diod podświetlających ekran w technologii TFT znanej z budowy pikseli w matrycy LCD. Najbardziej obrazowo można to wytłumaczyć jako próbę stworzenia osobnej matrycy z diod LED, która ma podświetlać panel LCD. Dzięki temu umieszczenie i wysterowanie znacznie większej ilości stref powinno być nieporównywalnie łatwiejsze.
Jak widzimy plany są bardzo ambitne – już za rok powinniśmy zobaczyć prototyp telewizora z aż 3840 strefami wygaszania. W świetle tego jak dobrze radzi sobie obecny model, posiadają ich 5 razy mniej, może być to faktycznie killer innych ekranów. Oczywiście jeśli spełni się równie dobrze na innych płaszczyznach. Jak bowiem opisaliśmy w artykule – technologia LCD MiniLED to tylko sposób budowy podświetlenia. Od doboru innych komponentów, z których najważniejsza jest sama matryca LCD, zależy teraz, czy będzie to ekran 60, 120, czy też może 240Hz, a także czy będzie miał dobre kąty widzenia, odwzorowanie barw, oraz jaką będzie miał rozdzielczość. Dodatkowa sprawą jest też sprawność i możliwości systemu multimedialnego tak zaawansowanego ekranu.
Po tym dłuższym wstępie, przejdźmy do szczegółowych testów i pomiarów nowego X10 na kolejnych podstronach tego testu.
- Spektroradiometr Jeti Specbos 1211
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K8
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink
Masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Wygląd
TCL X10 został zaprojektowany tak, by prezentować się smukło i lekko. Zadanie powiodło się. Ramka telewizora jest bardzo wąska, zaś centralna podstawa i soundbar zamiast stopy sprawiają wrażenie, że ekran unosi się w powietrzu. Materiały, które zostały użyte są wysokiej jakości.
Testy syntetyczne
Badana cecha: | wynik: |
Rozdzielczość i przekątna ekranu | 3840×2160, 65″ |
Typ matrycy | LCD (z bezpośrednim podświetleniem QLED) typ. VA – 768 stref |
Odświeżanie matrycy (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 120Hz |
Kontrast ANSI, bez wygaszania (więcej – lepiej) | 5 600:1 |
Kontrast w filmach (więcej – lepiej) |
|
Maksymalna jasność po kalibracji | SDR: 600 cd/m2 (pełny ekran), HDR: 1500 cd/m2 (pełny ekran) |
Odbicia od ekranu | średnie, ekran satynowy |
Błędy barw po kalibracji (mniej – lepiej) |
|
Średnia jakość efektu HDR (więcej – lepiej, maks – 10 000cd/m2) | 870 cd/m2 |
Input Lag (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
Obsługa 10 bitowego koloru | Tak (w UHD) |
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Matryca, zalecane ustawienia
Matryca
Telewizor zbudowano na matrycy typu VA ze 120Hz odświeżaniem. System podświetlania ekranu to zaawansowana konstrukcja oparta o diody mini led, które są rozmieszczone bezpośrednio za ekranem. W takim układzie tworzą strefy, które mają niezależnie regulowaną jaskrawość, w związku z czym telewizor zyskuje duże zdolności w zakresie reprodukcji głębokiej czerni i jaskrawej bieli.
Dodatkowym udoskonaleniem jest warstwa kwantowych kropek nałożona pomiędzy diody, a matrycę. Rozwiązanie takie nazywa się potocznie QLED i ma na celu poszerzenie palety kolorów, by możliwa była reprodukcja bardziej nasyconych barw w filmach Ultra HD lub grach.
Zalecane ustawienia
Układ menu ustawień telewizora jest zbliżony do innych modeli marki TCL i jest dosyć przejrzysty. Do dyspozycji mamy kilka trybów obrazu:
Testy szczegółowe TCL X10 MiniLED
Jak w takim razie pod względem obrazu radzi sobie topowy telewizor od TCL?
Kolory
Profesjonalna kalibracja TCL X10
Oddanie barw w TCL X10 jest całkiem dobre już fabrycznie. Procedury kontrolne producenta na taśmie produkcyjnej są rozbudowane i dotyczą każdej matrycy z osobna. Niemniej pozostaje nadal miejsce na poprawę i to w wymiernej dla widza skali. Na testowym egzemplarzu biel okazała się nieco za ciepła, w związku z tym zdominowana przez kolor żółty. Zdjęcie żółtawego odcienia daje przyjemny efekt w postaci ożywienia obrazu. Fabrycznie detale w czerniach były też trochę zbyt mało widoczne. Nie było problemu z wykluczeniem i tego mankamentu.
Zamów profesjonalną kalibrację TV (w całej Polsce)Więcej informacji zaczerpnąć można w: Czym jest PROFESJONALNA kalibracja telewizora/projektora
oraz w temacie: Wielki test kalibracji
Czerń i kontrast
W temacie czerni i kontrastu TCL X10 ma najwięcej do powiedzenia. Podświetlenie mini led zaprojektowane zostało tak, by zmaksymalizować ilość niezależnych stref wygaszania. Jest ich aż 768! To rekordowy jak dotychczas wynik, który przebić mógł tylko Sony ZD9 w wersji 100″. To był jednak mocno niecodzienny telewizor, o zaporowej cenie (około 300 000zł!) podczas gdy TCL X10 jest telewizorem dla zwykłego śmiertelnika.
Ogromny kontrast dostarczany przez matrycę telewizora jest faktem i siedząc na wprost trudno odróżnić go od OLEDa! Telewizor X10, radzi sobie nawet z bardzo wymagającymi scenami, gdzie połacie czerni otoczone są przez jaskrawy obraz. To wszystko dzięki dużej ilości stref i dopracowanemu algorytmowi lokalnego wygaszania. Dobrą cechą telewizora jest też minimalny efekt halo, ponieważ podświetlenie nie wygasza się do całkowitego zera. W każdej sytuacji podtrzymana jest jakaś minimalna luminancja czerni, nawet rzędu 0,0002 cd/m2, a to daje znacznie płynniejsze przejście.
TCL’a X10 (środkowy ekran) mieliśmy okazję skonfrontować z dwoma innymi wyświetlaczami – z OLED’em, oraz z flagowym telewizorem koreańskiego producenta, który również posiada bezpośrednie podświetlenie ze strefowym wygaszaniem. W stosunku do ekranu OLED, różnica w czerni była praktycznie pomijalna, o ile siedzieliśmy bezpośrednio na wprost telewizora. W stosunku do alternatywnego ekranu LCD, widać było postęp w wierności barw. Na konkurencyjnym ekranie postać Toma Cruise’a była wyraźnie “spłaszczona” i przyciemniona.
Podobnie w tej scenie widać było znaczącą przewagę X10 nad koreańskim telewizorem. Wszystkie źródła światła były wyraźnie odseparowane od siebie i obraz nie był sztucznie przyciemniony, czego nie można było powiedzieć o telewizorze po lewo. OLED wypadał też świetnie, co jest oczywiste, natomiast TCL X10 prawie w ogóle mu nie ustępował (o ile nie usiedliśmy pod nawet minimalnym kątem).
Jakość efektu HDR
W celu pomiarów jasności HDR, użyjemy własnej sekwencji testowej, która jest znacznie bardziej wnikliwa niż np. testy UHD Alliance a co najważniejsze życiowa a nie czysto akademicka. Więcej w temacie: Jakość efektu HDR, jak ją ocenić? Wprowadzamy własny system testowy!
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Wyniki można zinterpretować w następujący sposób (na obecny czas):
- 350 cd/m2 – minimum, by w ogóle było widać, że jest to obraz z efektem HDR
- 351 – 500 cd/m2 – przedział w którym da się odczuć wyższą jasność i większą ilość detali w bielach, ale nie ma jeszcze przepaści względem treści SDR
- 501 – 750cd/m2 – zaczyna się robić przyjemnie, czuć, że obcujemy z nową jakością obrazu
- 751 – 1 000 cd/m2 – efekt HDR wyraźnie odczuwalny, ilość detali w jaskrawych polach jest bardzo duża
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW
- > 1 500 cd/m2 – pieśń przyszłości, sam czekam na wyświetlacz, który będzie w stanie pokazać efekt HDR w takim wymiarze.
Efekty HDR są, jak widać czarno na białym, bardzo wysokie. Średnia jasności to prawie 900 nitów, co stawia telewizor w TOP 5 najlepszych ekranów na 2019/2020 rok! Można by spierać się, że wybrane telewizory OLED zapewniają podobną średnią efektów i to fakt, jednak nie mają aż takiej bogatej palety kolorów (colour volume) przy wysokich jaskrawościach i w niektórych scenach z filmów (np. Batman vs Superman) dało się to zauważyć. TCL świecił jaskrawo i w bielach i w nasyconych barwach z czym OLED czasami sobie nie do końca radził, choć były też sceny, gdzie technologia organiczna prezentowała przewagę. Konkurencyjny telewizor LCD z reguły nie miał podejścia do TCL X10. To naprawdę wysoki poziom!
Warto także wspomnieć, że X10 wspiera technologię Dolby Vision dzięki której jest w stanie pokazywać jeszcze więcej detali w światłach. Zysk z Dolby nie jest jednak tak ogromny jak w tańszych telewizorach, ponieważ wysoka jaskrawość matrycy zapewnia rewelacyjną sprawność nawet przy HDR10.
Odwzorowanie ruchu
TCL X10 jest jednym z nielicznych telewizorów tej marki wyposażonych w 120Hz matrycę. Dzięki niej świetnie radzi sobie z odwzorowywaniem dynamicznych treści sportowych, a nie tylko filmowych z niskim klatkażem (24p). Stopień ingerencji możemy regulować w 10 krokach, co jest tożsame z najlepszymi telewizorami innych marek.
Dostępna jest także specjalna funkcja “LED motion clear”, która dodatkowo zwiększa wyrazistość ruchu kosztem około 40% jasności telewizora.
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Granie na konsoli i PC
Wszystkie testy sygnału 4K Ultra HD w grach przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Telewizor posiada dedykowany tryb “Gra” w którym możemy liczyć na krótkie opóźnienie i tym samym bardzo komfortową rozgrywkę. Brakuje może pewnych funkcji HDMI 2.1 typu zmienna częstotliwość odświeżania (VRR), czy automatycznego przełączania w tryb z krótkim lagiem (ALLM), ale da się bez nich żyć.
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Rodzaj sygnału | Opis | Ustawienia telewizora | Wynik |
[GRY] 1080p | Lag przy konsolach obecnej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo WiiU) pracujących w rozdzielczości Full HD | “Gra” | 17 ms |
[GRY] 1080p + HDR | Lag przy konsoli PlayStation 4, pracującej w rozdzielczości 1080p z szeroką paletą barw i HDR | “Gra” | 17 ms |
[PC] 4K / 1080p @ 4:4:4 | Lag przy natywnej rozdzielczości np. z komputera i chęci uzyskania chromy 4:4:4 (wyraźne kolorowe czcionki) | brak | – |
[GRY] 4K | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K bez HDR | “Gra” | 17 ms |
[GRY] 4K + HDR | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K z szeroką paletą barw i HDR | “Gra” | 17 ms |
[FILM] 4K / 1080p + upłynniacz | Lag w natywnej rozdzielczości, przy działającym upłynniaczu z interpolacją klatek | “Film” | 58 ms |
W klasycznym trybie “Gra” lag jest niezwykle niski, bo wynosi zaledwie 17 ms. To zapewnia wyniki porównywalne z niektórymi monitorami dedykowanych dla graczy! Tak krótki czas nie ma prawa być zauważony, ani odczuty w jakikolwiek sposób, bo generalnie wszystko co poniżej 30ms traktujemy już jako placebo. Świetną sprawą jest też niecałe 60 milisekund w trybie film! Z takim opóźnieniem jest szansa pograć w wyścigi samochodowe z włączonym upłynniaczem ruchu, co przyczyni się do większej płynności i ostrości obrazu. Przypomina to nieco tryb Motion Plus Gra stosowany w telewizorach Samsung.
System Android TV
TCL X10 wykorzystuje system Android 9.0. W tej wersji systemu operacyjnego nie nastąpiły żadne duże zmiany wizualne, tak jak było np. przy aktualizacji z 7.0 do 8.0. Interfejs „Home” składa się z kart ułożonych w pionie, a każdą z nich możemy edytować, czy wręcz usunąć. Wraz z instalacją aplikacji mogą pojawić się nowe karty, tak jak np. karta Netflix widziana powyżej. Zapewnia ona szybki dostęp do polecanych, oraz oglądanych niedawno tytułów.
W momencie gdy piszę tę recenzję, niestety nie jest jeszcze dostępna jedna z najistotniejszych funkcjonalności w nowym Androidzie, mianowicie Google Assistant. Asystent głosowy od firmy Google jest inteligentnym programem, który potrafi wykonywać złożone polecenia wymawiane do telewizora w języku naturalnym. Dlatego też bardzo istotny jest wbudowany w pilot mikrofon w dodatkowym pilocie. Telewizor jest także gotowy na tzw. funkcję Hands-free voice control czyli nie musimy aktywować google aby coś powiedzieć. Na tyle obudowy znajduje się odpowiedni przełącznik, który powoduje aktywowanie stałego nasłuchiwania przez telewizor komend lub odwrotnie: do telewizora musimy wyraźnie powiedzieć Hey Google i wydać polecenie.
YouTube działa w 4K, niestety nadal bez HDR. Android TV pozwala za to na instalację aplikacji KODI (sklep google play store > Filmy i telewizja), która zapewnia ogromne możliwości multimedialne. Pozwala tworzyć domową bibliotekę filmów i zdjęć, a wraz z dodatkowymi wtyczkami (chociażby kultowa wtyczka „mrknow.pl”) odtwarzać na przykład wideo ze stron takich jak Cda.pl, Polvode.pl, Alekino.tv, Vod.tvpl.pl, Wrzuta.pl czy Filmbox Movie. Tego typu rzeczy są niemożliwe na telewizorach z zamkniętym systemem operacyjnym!
Podczas korzystania z tunerów wbudowanych mamy łatwy dostęp do informacji o kanale, a EPG sprzęgnięte jest z interfejsem Android’a.
Zmieniona została także platforma sprzętowa. Wydaje się być trochę wydajniejsza, ale niestety nadal nie aż tak jak platformy stosowane przez konkurencje do obsługi systemu android. Niemniej, telewizor nie daje odczucia “zamulonego” i daje frajdę z korzystania.
Wyniki testu TCL X10
Zalety
- Rewelacyjna czerń i kontrast, porównywalna z telewizorami OLED
- Najwyższej klasy efekt HDR, TOP5 wyświetlaczy 2019/2020 roku
- Obsługa formatu Dolby Vision
- Technologia kwantowych kropek TCL, zapewniająca aż 99% palety DCI P3 i 82% Rec 2020 (najwyższy wynik w tym roku)
- Bardzo niski input lag (17ms) – bardzo dobry wybór dla graczy
- 120Hz matryca z upłynniaczem doskonała do sportu
- Niezłe kolory w fabrycznym trybie Film i możliwość dalszej, szczegółowej kalibracji
- Dobre wykonanie telewizora
- Szybko działający interfejs
- Bardzo dobry dźwięk w rozbudowanej belki głośnikowej
- Rozbudowany system Android TV ze wszystkimi najpopularniejszymi aplikacjami wideo
Wady
- Bardzo słabe kąty widzenia
Werdykt i rekomendacja
Flagowy TCL X10 MiniLED QLED to arcyciekawy telewizor i pierwszy tego typu na rynku, który pobudza wyobraźnie ile można wciąż wykrzesać z technologi LCD, gdy połączy się ją z podświetleniem MiniLED. W rozwiązaniu tym nie ma z jednej strony niczego przełomowego, bo powstawały przecież telewizory z bezpośrednim podświetleniem, posiadające lokalne wygaszanie i dużą ilość stref, jednak z reguły były to bardzo drogie konstrukcje. Firma TCL udowodniła tym samym, że można tworzyć telewizory w tej technologii, które mimo jeszcze bardziej skomplikowanej konstrukcji (aż 768 niezależnych stref) będą wciąż w rozsądnej cenie. Efekty przemówiły same za siebie – świetna czerń, porównywalna z telewizorem OLED to coś czego nie potrafi żaden inny telewizor w tym roku. Konkurencja ze strony Korei jest pod tym względem blisko, ale ma kilka istotnych wad, opisanych w dedykowanym rozdziale. Efekt HDR jest na bardzo wysokim poziomie, a w połączeniu z faktem, że pokrycie palety barw jest najbogatsze z przetestowanych w tym roku telewizorów, uzyskujemy rewelacyjne odwzorowanie treści 4K HDR – filmów czy gier. Fajnie też, że udało się zastosować 120Hz matrycę z pełnoprawnym systemem upłynniacza, ponieważ w telewizorach TCL jest to rzadkie rozwiązanie. Usatysfakcjonowani będą także gracze, ponieważ input lag jest na bardzo niskim poziomie. Całość dopełnia nienaganne wykonanie telewizora, oraz system operacyjny Android, który jest bardzo funkcjonalny. Jeśli miałbym wskazać jakieś słabe strony telewizora to byłyby to kąty widzenia. Są one jeszcze gorsze niż na typowej matrycy VA i nawet minimalne zejście z osi ekranu mocno wypacza obraz. Szkoda, że nie udało się zaimplementować jakiegoś rozwiązania poprawiającego ten aspekt, ale przynajmniej wszystkie pozostałe dobrodziejstwa tego ekranu nie kosztują aż tak dużo.
Nie wiesz jaki kabel HDMI 4K wybrać? Przeczytaj nasz test
Cena: 12 500 zł
Sprzęt do testów dostarczyła firma TCL
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
Przeczytaj inne testy telewizorów TCL:
- Telewizor TCL EC78 | TEST | Kandydat na lidera 55 cali do 3000 zł?
- TCL C76 (65DC760) | TEST | Ultra HD LCD z systemem Android
- TCL QLED X9006 (Xess X2) | TEST | Flagowy telewizor Ultra HD marki TCL
- Sprzedaż telewizorów TCL w górę: marka coraz lepiej radzi sobie na świecie
(69323)