Sony A1 (KD-55A1) TEST pierwszego OLED tej marki z 4K i HDR
- Słowem wstępu
- Wygląd
- Złącza i Akcesoria
- Testy syntetyczne
- Matryca, zalecane ustawienia
- Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
- Skalowanie SD, obróbka cyfrowa
- Kontrast i Czerń
- Równomierność ekranu
- Obsługa Ultra HD / 4K
- Jakość efektu HDR
- Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
- Odwzorowanie ruchu
- Kąty widzenia
- Granie na konsoli i PC
- System i Smart TV
- Jakość dźwięku
- Podsumowanie i ocena
Wygląd
Jeśli chodzi o wodze fantazji, to Sony zdecydowanie je puściło, podczas opracowywania swojego organicznego cudeńka. Niemniej, nie da się tego zauważyć patrząc na telewizor centralnie z przodu. Wtedy nie zdradza on swojej budowy. Nie widać także podstawy, bo jak się okazuje ekran stoi na samej ziemi.
Po włączeniu wygląda on, z tej samej perspektywy, jak tafla szkła za którą rozgrywa się akcja.
Za ekranem znajduje się bardzo solidna “podpora”, w której zintegrowane zostały wszystkie złącza, oraz układy logiki. Jest ona nierozłączna z ekranem i w takim złożonym stanie znajduje się w fabrycznym kartonie. Rolą użytkownika jest tylko odpowiednio ją odchylić i umocować wspornik (by nie powróciła do swojej złożonej pozycji). Od boku konstrukcja prezentuje się jak na miniaturce po prawo. Cały telewizor wygląda równie szykownie od tyłu, ponieważ do “nogi” dołączono elegancką maskownicę. Konstrukcja taka wygląda bardzo niecodziennie. Ma jednak minus – by ekran mógł utrzymać się w swojej pionowej pozycji musi być lekko odchylony do tyłu. Nie jest to duży kąt, maksymalnie kilkanaście stopni, niemniej raczej ciężko znaleźć scenariusz w którym będzie to korzystne dla widza. Z reguły ekran (środek ekranu) znajduje się ponad poziomem oczu widza, więc dodatkowe odchylenie pogłębia wrażenie, że TV jest za wysoko. Na szczęście jest możliwość powieszenia, aczkolwiek cała stopa pozostanie przytwierdzona do ekranu (w pozycji złożonej).
Jak można by się spodziewać, całość wykonana jest z dbałością o najmniejsze detale. Ramka wokół ekranu jest niezwykle wąską. W zasadzie nie widać jej podczas pracy wyświetlacza. Z tyłu ekran jest tak ładny, że aż chce się go postawić na środku salonu, by można było go podziwiać z każdej strony.
Badana cecha | Wartość |
Wymiary ekranu (bez podstawy) | ??? cm |
Wymiary kartonu | 134,0 × 88,0 × 20,0 cm |
Odcisk stopy (minimalne wymiary stolika) | 123 × 35 cm |
Waga (bez podstawy) | ok. 30kg |
Otwory do montażu na ścianie | VESA 400×400 |
Na powyższym filmie Gmeru oprowadza po stoisku Sony podczas targów CES w Las Vegas. Widać tam doskonale jak prezentuje się najnowszy OLED Sony na wolnej przestrzeni.
(60802)