Home Strefa filmu Recenzje filmów i seriali SVoD Oto kandydat do serialu roku! “Silos” na Apple TV+ zachwyca – recenzja
Oto kandydat do serialu roku! “Silos” na Apple TV+ zachwyca – recenzja

Oto kandydat do serialu roku! “Silos” na Apple TV+ zachwyca – recenzja

2.18K
2

Platforma Apple TV+ jest lubiana z wielu powodów. Jednym z nich jest znakomita jakość obrazu i dźwięku w serialach oraz filmach, które trafiają na to VOD. Za drugi można uznać poziom produkcji obecnych w serwisie, który nie spada poniżej pewnej poprzeczki. W przypadku „Silosa” mówimy jednak nie tylko o zadowalających efektach, lecz wyśmienitym serialu, który trzeba zobaczyć.

Serial “Silos” na Apple TV+ zachwyca! Recenzja

Nakręcony na podstawie książek Hugh Howey’a serial błyskawicznie sprawił, że zainteresowanie trylogią poszybowało w górę. Niestety, w Polsce znaleźliśmy się w patowej sytuacji, ponieważ wyprzedany został nakład sprzed około dekady i od tamtej pory nie wznowiono druku. Co ciekawe, niedostępne są też ebooki, więc najwyraźniej wydawnictwo straciło prawa do tych tytułów i w efekcie nie możemy nawet pobrać cyfrowej wersji książek. Zastanawiające jest także to, dlaczego przy okazji premiery nikt nie zdecydował się powtórnie wprowadzić trylogii na rynek – całe mnóstwo książek doczekało się reedycji z powodu wejścia na platformę VOD serialu lub filmu nakręconego na ich podstawie, więc przy tak dużym projekcie jest to przedziwna sytuacja.

A nie wspominamy o tym bez przyczyny, ponieważ „Silos” jedynie nakręca w widzu ciekawość na jeszcze więcej i to już po pierwszych dwóch odcinkach. Są one wprowadzeniem do całej historii, ale sposób w jaki przedstawiani są bohaterowie zasługuje na duże uznanie. Pomimo faktu, że główną postacią będzie Jullliet grana przez Rebeccę Ferguson, to początek wcale tego nie zdradza. Poznajemy za to historię i wydarzenia, które doprowadzą nas do bliskiego spotkania z Julią w późniejszych epizodach. Obok wspomnianej Ferguson na ekranie oglądamy też Rashidę Jones, Tima Robbinsa, Harriet Walker, DAvida Oyelowo, Chinazę Uche oraz Commona.

Akcja „Silos” rozgrywa się w podziemnym kompleksie, który jest samowystarczalny i jest caŁym światem dla jego mieszkańców. Z nieznanych nikomu przyczyn ludzkość została zdziesiątkowana i zmuszona do zamieszkania pod powierzchnią Ziemi. Jedyną informacją o tym, co dzieje się na zewnątrz są kadry z kamery usytuowanej przy wyjściu z Silosa. Czasami obraz z niej jest zamazany, ponieważ na obiektywie pojawiają się zabrudzenia. Jedynymi okolicznościami, w których ktoś może go wyczyścić jest wyjście na powierzchnię, lecz jest to podróż w jedną stronę.

Ludzkość zdołała zbudować odpowiednie struktury i samowystarczalny ekosystem, który sięga wiele kilometrów pod ziemię, ale nikt z obecnie żyjących nie wie, co się wydarzyło oraz kto odpowiada za tę konstrukcję. Co więcej, nawet ona skrywa ogrom tajemnic przed mieszkańcami, a to prowadzi do zadawania przez niektórych niewygodnych pytań. Większość wątpliwości udaje się rozwiać, ale początkowy brak wiary w spisek u szeryfa przeobraża się w poważną sytuację.

Zbudowany przez autora książki i świetnie przeniesiony na ekrany świat pod ziemią działa jak magnes. Jesteśmy cały czas ciekawi tego, jak funkcjonują poszczególne departamenty, w jaki sposób przeniesiono z powierzchni struktury społeczne i wszystkie mechanizmy cywilizacji. Być może ci najbardziej ciekawi nie będą maksymalnie usatysfakcjonowani, ale jednocześnie wiele informacji przemycanych jest w dialogach, pomiędzy istotnymi wymianami zdań, a także w tle, gdy zdecydujemy się nie patrzeć na to, co dzieje się na pierwszym planie.

Taki miks – niewiedzy u widza i świetnego klimatu z niespieszącą się, ale elektryzującą akcją – powoduje, że blisko godzinne odcinki serialu mijają bardzo szybko. A jeśli zdecydujecie się na oglądanie produkcji w nocnych warunkach i na odpowiednim sprzęcie, to podczas seansu poczujecie się jak jeden z lokatorów kompleksu. “Silos” znakomicie wypada pod względem szczegółowości obrazu i palety barw.

Wszystko jest niezwykle miłe dla oka, dopracowane i bardzo dokładne. Scenografie ani przez chwilę nie tracą na wiarygodności, choć oczywiście z łatwością dostrzeżemy wygenerowane przez komputer tła czy budynki. Twórcy wyśmienicie jednak połączyli ze sobą stylistykę nowoczesności i urządzeń retro. Opisanie tego na kartkach książki to jedno, ale zaprojektowanie tego z myślą o serialu to zupełnie inna para kaloszy. Na dodatek obecność Dolby Vision sprawia, że oświetlenie i kolorystyka ciemnych pomieszczeń wyglądają niezwykle klimatycznie i angażująco.

“Silos” nie jest widowiskiem, w którym efekty dźwiękowe mogłyby tworzyć część spektaklu jak w kilku innych produkcjach, ale w kluczowych momentach ścieżka Dolby Atmos sprawia, że ciężkie odgłosy maszyn czy echo niosące się po korytarzach tworzą fantastyczną oprawę. Udźwiękowienie serialu robi wrażenie i ponownie udowadnia, że seriale Apple TV+ są dopracowane pod względem technicznym do maksimum możliwości. A że tym razem “Silos” równie genialnie wypada w kwestii fabuły, obsady i ścieżki dźwiękowej, to możemy mieć do czynienia z jednym z pretendentów do tytułu serialu roku.


Filmy, seriale, VoD i serwisy streamingowe – przeczytaj więcej:

(2183)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Mirek
Mirek
11 miesięcy temu

Baba chciała murzyna… to mi się nie chce tego oglądać

Łukasz
Łukasz
11 miesięcy temu

Był sobie taki film Miasto Cienia premiera 2008 i nagle pojawiła się książka w 2010 Silos. Przypadek ?

2
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x