Nie milkną echa marcowych doniesień, jakoby Google szykowało się do wprowadzenia na rynek następcy Chromecasta Ultra, dedykowanego Android TV. Dziś wiemy już więcej – w platformie na telewizory również szykują się duże zmiany.
Dwa miesiące temu donosiliśmy, że Google prawdopodobnie tworzy nowego Chromacasta, który miałby być oparty na Android TV. Chromecast Ultra 2, bo tak mógłby się nazywać, dostałby także fizyczny pilot do sterowania środowiskiem. Najnowsze wieści płynące z portalu Protocol ujawniają większą skalę zmian – gruntownej przebudowy doczekać ma się sam Android TV.
Nowy Chromecast to nie wszystko. Wielkie zmiany w Android TV
Najważniejszą zmianą w nowej wersji Android TV, z której skorzysta i na której będzie operować nowy Chromecast, ma być odejście od skupienia na aplikacjach. Platforma ma już niedługo faworyzować same treści, a więc filmy czy seriale, nie zważając na ich pochodzenie, czyli przynależność do danego serwisu streamingowego.
Zapowiada to sporą reorganizację środowiska, co wiązać się zapewne będzie z mocno przebudowanym interfejsem. Możemy się też spodziewać usprawnień w działaniu Android TV, bo na płynność i ilość błędów narzeka naprawdę spora rzesza jego użytkowników.
Wieści głoszą też, że gigant z Mountain View może zdecydować się na całkowite odejście od dotychczasowego nazewnictwa. W takim scenariuszu Android TV mógłby zmienić nazwę na… Google TV.
Kiedy nowy Android TV i Chromecast ujrzą światło dzienne? O kluczowej aktualizacji “telewizorowej” platformy mówi się od dłuższego czasu, ale wciąż brak konkretnych terminów. Wydarzy się to jednak najprawdopodobniej w najbliższych miesiącach, ponieważ premiera Chromecast Ultra 2 spodziewana jest w drugiej połowie 2020. Pozostaje wyczekiwać oficjalnych komunikatów Google.
Źródła: Android Central, Antyweb
Więcej na temat Google:
- Google tworzy nowego Chromecasta na Android TV? Ma dostać własnego pilota
- Google Stadia od teraz również za darmo. Nadchodzi aplikacja na Android TV
- Android 11: Google przypadkiem udostępniło stronę dla deweloperów. Co nowego w kolejnej wersji?
