Nowe oprogramowanie 04.10.31 do LG OLED TV – Jak działa? Czy robić aktualizacje?
Mity z forum
Na forum pojawiło się kilka wpisów, które wręcz przestraszyły użytkowników a zostały albo spreparowane specjalnie albo przez niewiedzę użytkowników.
Cytat z forum: Po aktualizacji 4.10.31 różnic między c8 a b8 nie ma. Użytkownicy informują o mniejszej jasności. Co dla mnie ważniejsze w ww. aktualizacji w redukcji szumów mpgeg został wyłączony de-contouring = zaniżenie jakości i wartości C8. Obraz w treściach poniżej 4k katastrofa. To nieetyczne zagranie LG przed wprowadzeniem C9. Jestem po kilku rozmowach z LG. Kompletuję wszystko i porządkuję. Brak niestety wsparcia mediów branżowych spowalnia wyegzekwowanie od LG komentarza w tej sprawie, ale co się odwlecze… na kilku forach w Europie zaczyna być coraz ciekawiej. Jestem w kontakcie z innymi użytkownikami LG OLED 2018, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zachęcam wszystkich do informowania o tym działaniu producenta gdzie o jego telewizorach mowa. Bo skoro wykastrowali modele 2018 to kto daje gwarancję, że z modelami 2019 roku tego nie zrobią? Poniżej przedstawiam różnice w redukcji szumów przed felerną aktualizacją 4.10.31 i po niej.
Tak nieprawdziwego porównania jak na tych “gifach”, gdzie widać już solidną ilość ditheringu z samego faktu stosowania tego formatu, to chyba w życiu nie widzieliśmy w redakcji. Nie wiemy skąd to pochodzi, ale jak dla nas to ktoś chce celowo pogrążyć producenta. Wystarczy chociażby spojrzeć na posteryzację na niebie, która jest nierealne i wygląda wręcz niepoważnie. Wyraźny banding w jasnych partiach obrazu w zasadzie nie występuje przy treści SDR, a tutaj wygląda tak jakby było użytych co najwyżej 16 odcieni koloru w filmie. Swoista bzdura i manipulacja. Bazując na naszych doświadczeniach możemy dodać, że nie możliwe jest by nawet jakiś algorytm sobie z tym poradził w ten sposób, ponieważ wszystkie filtry “de-counturingu” poddają obróbce głównie niewielkie przejścia tonalne, a nie placki wypełniające 1/10 szerokości telewizora.
Co do samej funkcji to nie jest ona dla nas ciekawa nawet w najmniejszym stopniu, bo poza poprawą gradacji przynosi także wyraźne pogorszenie ostrości obrazu. Zwyczajnie rozmywa za dużo i już od czasu testu na naszym portalu sugerowaliśmy wyłączenie jej. Dodatkowo warto dodać, że żadna osoba, która przeprowadziła fachową kalibrację w zewnętrznej firmie, nie ma włączonego tego filtra domyślnie, więc kompletnie nie rozumiemy za czym tu tęsknić. Dodatkowo pisywaliśmy to już w teście i dziwimy się, że dyskutanci w tym wątku kompletnie się do tego nie odnoszą. Tutaj prawdziwe zdjęcie matrycy, które wykonaliśmy sami, pokazujące ile wnosi ta funkcja.
A całość i wytłumaczenie zagadnienia znajduje się w teście (https://hdtvpolska.com/lg-oled-55-c8-test-telewizor-thinq-na-2018r-z-technologia-ultra-hd-dolby-vision/9/). Warto jednak jeszcze raz przytoczyć cytat właśnie ze wspomnianego testu:
“Jak widzimy, włączenie systemu poprawia płynność przejść tonalnych, choć efekt jest raczej mocno subtelny. Niestety efektem ubocznym jest powstawanie rozmycia obrazu i to w miejscach, gdzie wcale nie ma problemów z przejściami tonalnymi. Nie mogę więc polecić korzystania z funkcji “Redukcja szumów MPEG”.
Procesor α9, zastosowany m.in. w LG OLED C8, różni się rzekomo od α7 zdolnością analizy i korekcji obrazu. W praktyce jednak są to głównie różnice na papierze. Większości funkcji sztucznie przetwarzających obraz, takich jak np. redukcja szumów w ogóle nie warto używać, ponieważ powodują one rozmazywanie obrazu i utratę detali. Wobec tego nie potwierdzamy jakiejś znaczącej przewagi układu α9 nad α7 w kwestii obróbki obrazu.“
Odnośnie jasności w HDR po aktualizacji do 04.10.31 możemy napisać tylko tyle, że nie zauważyliśmy, ani nie zmierzyliśmy różnic.
Jak LG twierdzi ,że coś poprawi to ja z daleka. Kiedyś przez aktalisacje upalili lasery w nagrywarkach. Mieli pecha, bo zrobil to przed końcem gwaracji.