Skocz do zawartości
violinka

PS50C7000 3D i plamy/wyrwy

Rekomendowane odpowiedzi

Już dziś padam, brak mi sił... Po raz setny dziękuję Wam za każde tu słowo. Jutro dzwonię do Samsunga i PIH-u. Jeszcze raz dziś próbowałam (mimo listownej reklamacji) mailowo do kierownika ich działu reklamacji..grzecznie ale stanowczo, ostro ale rzeczowo, składnie ale z rozmachem...od 16-ej widać nie mieli czasu odpisać. Poruszę ziemię i niebo, zapieprzałam miesiącami po godzinach, odmawiałam sobie wszystkiego, a teraz jak śmieć się czuje: "kupiłam, to spadaj". Wiem, że teraz mają te 14 dni na odpowiedź, na moją pisemną reklamację, liczę, że w tym czasie robiąc sensowny "dym", interweniując wszędzie - wpłynę na ich decyzję...3majcie się cieplutko forumowicze.

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zadzwoniłam do PIH-U. SZOK. Nic nie mogę, skoro wysłałam pisemną reklamację, czekać do 14 dni na odpowiedź, sklep zabiera kurierem tv i robi co chce! Czyli zgodnie z ich prawem- oddają do serwisu producenta celem zdiagnozowania przyczyny reklamacji i to oni zadecydują czy nadaje się do naprawy czy do wymiany na nowy. To są słowa konsultantki PIH-u. Mam zrobić sobie ksero gwarancji i faktury, ładnie spakować i zostać bez niczego - czekając na łaskę innych, przez niemal dowolny czas. Czyli [beeep] mogę, prócz popisania sobie na forum :(

Prawda jest taka, że NIC nie można konkretnego prócz wypłakiwania się...i tak będę czekała do miesiąca i tak, bez względu jak to wszystko się nazwie. Mają teraz 14 dni na odpowiedź, na 99% odpiszą, że zabiorą tv, potem znów 14 na dostarczenie mi nowego. NIGDY się nie dowiem co w tym czasie będzie się z nim działo. Czy będzie jeszcze gdzie indziej wysyłany, naprawiany, testowany itp. Na końcu tego wszystkiego otrzymam działający, a przy odrobinie szczęścia (jeśli nie da się naprawić) - nowy. Takie informacje otrzymałam dziś dzwoniąc do 3 różnych, regionalnych PIH-ów. Kupiłam, zapłaciłam, jestem śmieciem, mam czekać i się dostosować - tak to wyglądam, można to tylko ubrać w ładne słowa. Tyle.

Kupiłam przez internet, setki kilometrów ode mnie. Usterki nie dało się wykryć bez dodatkowych urządzeń (odtwarzacz bd 3d), okularów i "oprogramowania" ?(np. filmu). Wiem, teraz to ja jestem winna, bo kupiłam na odległość jak miliony innych, mieszkam w malutkiej miejscowości (brak dużego sklepu, żeby przed kupnem testować, albo potem na żywo walczyć).

Wszyscy mają swoje terminy i swoje prawa, tylko to ja zostaję bez tv nawet miesiąc, mam czekać i liczyć na odrobinę szczęścia (może odpiszą szybciej, może okaże się niezdatny do naprawy).

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie popadaj w czarną rozpacz - takie są procedury dające szanse obu stronom "konfliktu" :( Ma 14 dni na odpowiedź i tego nie przeskoczysz.

( liczone od dnia następnego po wysłaniu reklamacji ). Informacje, że reklamacja trafi DW : Federacja + PIH zamieszcza się w samej reklamacji.

Warto jednak przy zakupie sprawdzać sprzęt, szkoda, że w Twoim przypadku stwierdzenie usterki nastąpiło dużo później, stąd też konieczność

przejścia przez "tryby reklamacji" .... Będzie dobrze - bez nerwów. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie popadaj w czarną rozpacz - takie są procedury dające szanse obu stronom "konfliktu" :( Ma 14 dni na odpowiedź i tego nie przeskoczysz.

Niemożna było tak napisać w pierwszej odpowiedzi @violince? Korzystanie z reklamacji u sprzedawcy czasami daje nam trochę więcej praw, ale i zazwyczaj wydłuża czas naprawy, ponieważ sprzedawca w celu ekspertyzy i ewentualnej naprawy i tak odsyła urządzenie na naprawę gwarancyjną do producenta.

P.S. Jeżeli to byłby Samsung 3D LCD, a nie plazma Wasze rady zakwalifikowałbym w 100%, jako sabotaż.

http://www.ekspres.samsung.pl/tv.php

http://www.panasonic.pl/html/pl_PL/Pomoc/P...l#anker_3381383

http://sony-centre.pl/?page=wsparcie&section=gwarancja

Edytowane przez slimak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(...)

PS. skorzystanie z praw niezgodności towaru z umową nie wyklucza w przyszłości korzystania z gwarancji. W odwrotna strone to nie działa czyli jak skorzystasz z gwarancji to nie możesz juz korzystać z tytułu niezgodności towaru z umową. Dlatego sprytni sprzedawcy w sklepach namawiają konsumentów aby skorzystali z gwarancji bo to szybsze i pewniejsze.

Pozdro

ale nie zawsze ich dzialanie jest zgodne z prawem ... jesli sprzdawca namawia do skorzystania z gwarancji, przedstawiajac jednoczesnie inna mozliwosc, skorzystania z tytulu niezgodnsci z umowa to jest ok.

jesli jednak ukrywa mozliwosc skorzystania z niezgodnosci z umowa, cala odpowiedzialnosc od razu przerzucajac na producenta i umywajac rece, nie informujac konsumenta, ze ten moze w ogole gwarancje olac bo ma ustawe konsumecką - wtedy jest t oswiadome wprowadzenie w blad i dzialanie nie zgodne z prawem obowiazujacym .... co gorsza, zdarzaja sie sprzedawcy odmawiajacy przyjmowania jakichkolwiek pism jesli nie chce sie korzystac z gwarancji - to juz jest sprawa stricte dla PIH ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dziś mija 7 dzień od kiedy odebrali moją pisemną reklamację (mam potwierdzenie z datą odbioru i ich pieczątką) gdzie domagam się wymiany na nowy i nie zgadzam się na żadne serwisy/naprawy/gwarancje. Cisza. W przyszły czwartek, czyli w 15 dzień - zgłoszę sprawę do PIHU. Przedstawię fakturę zakupu, podbitą gwarancję, moją kopię pisma z reklamacją i dowód nadania wraz z potwierdzeniem odbioru. Co dalej? Co może PIH? pewnie mają swoje prawne możliwości działania, ale co to oznacza dla mnie? To spory sklep internetowy, już jestem w szoku, że nie odpisują i zastanawiam się czy całkiem oleją. Nie chce mi się w to wierzyć ale jeśli....kto i jak ich może zmusić od wydania mi nowego towaru za który uczciwie zapłaciłam? Czy nie skończy się na tym, że PIH wyśle do nich jakiś papierek itp. a i tak w dalszej konsekwencji zostanę sama z wyborem albo zostawić sobie uszkodzony tv albo latami walczyć w Sądzie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być : wymiana na nowy lub zwrot gotówki .

15 dnia wysyłasz do SKLEPU wezwanie do zapłaty ceny nabycia w terminie np. 7 dni. Nie zapłacą - szybki sąd internetowy + nakaz zapłaty. Jeśli nie wniosą sprzeciwu to do komornika i po temacie.

Ale widzę, że zbyt nerwowo podchodzisz do tematu - daj im ocenić stan. Mają jeszcze tydzień , więc spoko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być : wymiana na nowy lub zwrot gotówki .

15 dnia wysyłasz do SKLEPU wezwanie do zapłaty ceny nabycia w terminie np. 7 dni. Nie zapłacą - szybki sąd internetowy + nakaz zapłaty. Jeśli nie wniosą sprzeciwu to do komornika i po temacie.

Ale widzę, że zbyt nerwowo podchodzisz do tematu - daj im ocenić stan. Mają jeszcze tydzień , więc spoko .

A gdzie w tym wszystkim jakaś pomoc PIH-u, nakazy prawne na sprzedawcę, może celowo sprzedał uszkodzony itp.? Kupiłam uszkodzony tv i mogę tylko wysyłać swoje pisma i czekać. Ach, i się nie denerwować tą bezsilnością, ciesząc się, że tv działa, bo inaczej miesiące czekania bez kasy i sprawnego tv. Kolejne 7 dni (po tych 15) na zapłatę z ich strony, potem "szybki" sąd internetowy - ewentualnie czas po nakazie zapłaty. Jeśli wniosą sprzeciw - czekanie, jeśli nie wniosą - komornik/czekanie. A ja głupia taka nerwowa. Gdyby chcieli szybko i polubownie załatwić sprawę już byłoby po temacie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy te plamy (solaryzacja) powstawały podczas ruchu kamery (lewo-prawo) lub ruchu przedmiotu (np. ryby) czy też na statycznym obrazie?

Edytowane przez klaus71

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy te plamy (solaryzacja) powstawały podczas ruchu kamery (lewo-prawo) lub ruchu przedmiotu (np. ryby) czy też na statycznym obrazie?

Te plamy występują w każdym przypadku oglądania dowolnego materiału 3D bez względu na jego źródło. (ps3, pendrive, 2d-3d). Bez różnicy czy obraz jest ruchomy (płyną ryby, postać się rusza itp.) czy zatrzymam obraz/pauza. Także na fotografiach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to chyba definitywnie problem w processingu tv i powinni załatwić sprawę przez wymianę tv.

ja miałem samsunga ps50a656 i on miał koszmarną posteryzację/solaryzację i false contouring.

Niestety był tylko na obrazie w ruchu i serwis jakoś tych wad nie widział - oddali mi z adnotacją "sprawny".

więc z serwisami różnie bywa.

ale jak masz ten problem nawet na obrazie stałym to raczej ewidentna wada tv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie w tym wszystkim jakaś pomoc PIH-u, nakazy prawne na sprzedawcę...

PIH nie jest od tego aby świadczyć pomoc klientowi. To jest instytucja, która ma za zadanie pilnować przestrzegania przepisów dotyczących określonej dziedziny życia, w tym przypadku handlu, jak sama nazwa tej instytucji wskazuje, i to szeroko rozumianego.

"Pomoc" następuje niejako przy okazji. Jeśli ta instytucja poweźmie informację, na przykład na podstawie Twojego zgłoszenia, o nieprzestrzeganiu przepisów przez określony podmiot gospodarczy, to automatycznie wjedzie mu z kontrolą. Skontrolują przy okazji Twój przypadek, jak i generalnie całą działalność danego podmiotu, czy nie uchybia gdzieś obowiązującym przepisom.

W ramach wniosków pokontrolnych, pod groźbą możliwych dalszych sankcji, nakażą między innymi naprawienie szkód. I to tyle.

Dla podmiotu, który potencjalnie może spodziewać się takiej kontroli, to nie jest przyjemne. Przy okazji konkretnego przypadku, wyłazi jeszcze 100 innych. A z tego robi się już czasem spory problem, znaczy hardość w stosunku do jednego klienta, nie zawsze popłaca. Lepiej być elastycznym, bo można być "w plecy" znacznie więcej, niż by wynikało z tego jednego przypadku. Ale do tego potrzebny jest "myślący" ktoś w danej firmie.

W każdym razie nie spodziewaj pomocy od PIHu, skierowanej w Twoim kierunku bezpośrednio, bo oni nie są od tego. Co nie znaczy, że Ci nie pomogą, niejako przy okazji.

Widziałem skutki działania tej instytucji w jednym serwisie, gdzie klientowi stawano w poprzek. PIH to naprostował bardzo skutecznie.

Oczywiście to wszystko przy założeniu, że faktycznie gdzieś dany podmiot gospodarczy naruszył obowiązujące przepisy. Jeśli nie, to nie ma się co spodziewać jakiejś istotnej reakcji.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisalem wczesniej >

dzisiatki maili do do tego sklepu i dzwonic do upadlego co zalatwili.

Takie pisanie pisemek to mozna robic dodatkowo ale uwierz mi na nikim nie robia wrazenia. Pani "zosia" odlozyla je na dno szuflady.

Napisz co to za sklep internetowy. Wysli im linka i napisz ze opiszesz ich sposob traktowani klienta na wszytskich forach i wystawisz odpowiednie opinie na portalach. W taki sposob cos osiagniesz a inaczej to bedziesz czekac i czekac i czekac.

pozdr. dawmac

PS. ja bym mial dawno juz nowy TV w domu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taką metodą, to możesz jedynie sprzedawcy w POMPE NADMUCHAĆ a w ostateczności narazić się na śmieszność lub duże nieprzyjemności ... branie na chuki to niezbyr rozsądny pomysł.

Trafisz na kozaka, to tak Ci załatwi sprawę , że Ci pójdzie w pięty i zostaniesz z niesprawnym sprzętem na zawsze .... wleje do urządzenia wody i dostaniesz sprzęt z ekspertyzą, że wina klienta.

Jeśli nie sprawdzisz przy zakupie, lub w szybkim czasie po zakupie, to grzecznie piszesz reklamację - tak wygląda PRAWO i jest ono aktualnie bardziej broniące nabywcę, niż sprzedawcę .

Tak, właśnie papierki stanowią dowody, a nie to, że pani Jadzia coś Ci obieca - wkurzysz Jadzie i jak Jadzia jest cwaniara, to jedynym przegranym będziesz Ty .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jednym z oddziałów PIHu konkretnym i mnie przekonywującym głosem osobnik radził, żeby czekać i zero kontaktu z nimi. TV kupiłam przez internet, setki km ode mnie, wykrytą wadę NATYCHMIAST reklamowałam. Ten defekt występuje TYLKO w trybie 3D więc te kilka dni kiedy nie miałam ps3 (brak możliwości sprawdzenia na oryginalnym filmie bd z 3d) przeleciało. Ten cholerny sklep to ELECTRO.PL. Przed zakupem czytałam i widziałam setki pozytywów o nich...od zawsze kupuję na Allegro, połakomiłam się na 300-400zł...niby zwykły pech bez znaczenia gdzie tv kupiony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jednym z oddziałów PIHu konkretnym i mnie przekonywującym głosem osobnik radził, żeby czekać i zero kontaktu z nimi. TV kupiłam przez internet, setki km ode mnie, wykrytą wadę NATYCHMIAST reklamowałam. Ten defekt występuje TYLKO w trybie 3D więc te kilka dni kiedy nie miałam ps3 (brak możliwości sprawdzenia na oryginalnym filmie bd z 3d) przeleciało. Ten cholerny sklep to ELECTRO.PL. Przed zakupem czytałam i widziałam setki pozytywów o nich...od zawsze kupuję na Allegro, połakomiłam się na 300-400zł...niby zwykły pech bez znaczenia gdzie tv kupiony...

Jesli to electro.pl to nie jest tak źle bo ten sklep jest "fizyczny" i ma siedzibę w Złotowie. Jest to sklep internetowy sieci Media Expert, a dokładnie spólki TERG Sp. z o.o., z siedzibą w Złotowie pod tym samym adresem: http://www.infoveriti.pl/firma/302726/terg/zlotow/za-dworcem/

Jestem przekonany, że potem po otrzymaniu odpowiedzi postraszysz ich nagłosnieniem sprawy w necie, na forach, w mediach itp. to zmiekną. Media Expert to dobra marka i raczej nie zalezy im na negatywnej reklamie.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwrot towaru zakupionego w sieci ma także swoje uregulowania, tak jak i odbiór sprzętu niepełnosprawnego - bez bicia piany w 10 dni powinni Ci wymienić od ręki bez narażania na koszty i rzechodzenia

procesu reklamacji ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taką metodą, to możesz jedynie sprzedawcy w POMPE NADMUCHAĆ a w ostateczności narazić się na śmieszność lub duże nieprzyjemności ... branie na chuki to niezbyr rozsądny pomysł.

Trafisz na kozaka, to tak Ci załatwi sprawę , że Ci pójdzie w pięty i zostaniesz z niesprawnym sprzętem na zawsze .... wleje do urządzenia wody i dostaniesz sprzęt z ekspertyzą, że wina klienta.

Jeśli nie sprawdzisz przy zakupie, lub w szybkim czasie po zakupie, to grzecznie piszesz reklamację - tak wygląda PRAWO i jest ono aktualnie bardziej broniące nabywcę, niż sprzedawcę .

Tak, właśnie papierki stanowią dowody, a nie to, że pani Jadzia coś Ci obieca - wkurzysz Jadzie i jak Jadzia jest cwaniara, to jedynym przegranym będziesz Ty .

jak do tej pory to dziala a z wszystkimi tymi instytucjami to mozesz sobie pisac i pisac i pisac.

Jakies trzy miesiace temu rodzica kupilem samsunga 50" full HD i chcieli polsat cyfrowy. Poszli do punktu sprzedazy gosciu przyjechal obejrzal i podlaczyl. Rodzice zaplacili ale po kilku godzinach do mnie dzownia ze obraz nie taki. Zdziwilem sie czemu a maja porownanie bo maja tez N z podobnym TV. Kazalem sprawdzic i okazalo sie ze gosciu podlaczyl im jakis stary tuner bez wyjscia HDMI !! Nie pomogly pisma ( mam kilka ) z zadaniem rozwiazaniem umowy bo towar nie zgodny, bo umowa spisana po za siedziba firmy i jest kilka dni na odstapienie umowy itd itd. PIH tez nie pomogl. Wlasciciel punku nie chcial ani wymienic na taki z HDMI ani rozwiazac umowy bo to warszawa tylko moze. W Warszawie mieli gleboko gdzies ta sprawe. Wiek kazalem rodzicom spakowac dekoder i wyslac kurierem do punku sprzedazy. Pozniej dzownilem do wlasciciela i o 3 w nocy ( mialem jego numer prywatny ) z prosba o wymiane lub rozwiazanie umowy. Po kilku dniach przywozl dekoder z HDMI bez doplat.

pozdr. dawmac

na Pania Jadzie tez sa sposoby :)

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawmac i to jest Twoja rada? Dziewczyna ma po krs-ie i przez detektywów ustalać prywatne domowe numery prezesów Electro i dzwonić do nich w nocy, aby naprawili Jej telewizor? Większej bzdury dawno tu nie było :D Widziałeś kiedyś jak wyglądają procedury reklamacji w dużej firmie jak electro.pl, gdzie takich zgłoszeń mają setki dziennie? Ja widziałem (wprawdzie komputery, nie AGD ale to chyba żadna różnica)  - na koncie klienta są wpisy tyczące historii zakupów, korespondencji, wpisy reklamacyjne, historia rozmów, terminarz który kolejkuje sprawę i dba by nie przeszły ustalone terminy itd.. Nikt nie czyta żadnych napływających od wkurzonego klienta maili, jak przychodzi kolejka/termin to do pierwszego lub ostatniego maila wybierana jest odpowiedź z szablonu w zależności od losów zgłoszenia i tyle, albo jest załatwione albo informacja o dalszym biegu. To nic personalnego jak Ci się wydaje, to taśma przemysłowa, nikogo nie obchodzą prośby czy groźby anonimowego numerka w systemie. 

Jedyne co szybko działa to zgłoszenia na policję/do sądu, bo dla firmy to oznacza, że przyjdą wezwania do złożenia wyjaśnień lub na sprawę, a to z kolei oznacza konieczność oddelegowania pracownika i wysłanie go (często na drugi koniec polski), opłacenie podróży, czasem hotelu, no i zmarnowanej dniówki. Albo przy większych sprawach wynajęcie prawnika, co jeszcze droższe. Dlatego firmy unikają takich formalnych konfrontacji i traktują poważnie wezwania przedsądowe, zgłoszenia na policję itd., starają się polubownie załatwić sprawę. Ale do tego kroku trzeba najpierw wyczerpać inne możliwości, a niestety nasze prawo stawia konsumenta na marnej pozycji i wszystko trwa niemiłosiernie długo.

 

na Pania Jadzie tez sa sposoby :)

Dzwonisz o 3 w nocy do męża pani Jadzi mówiąc, że żona go zdradza z jednonogim karłem bez oka, czy jakaś równie poważna rada? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... Pozniej dzownilem do wlasciciela i o 3 w nocy ....

Jak to czytam to normalnie masakrka, od razu przypomina mi się film "Pieniądze to nie wszystko". Trzeba mu było wysłać jeszcze "firmę komunikacyjną". Dwóch łysych mięśniaków z bejsbolem i wiertarką do przewiercania kolana, którzy komunikują klientom różne rzeczy :).

A tak poważnie, jeśli to co piszesz jest prawdą, to miałeś szczęście i Twój sprzedawca nie okazał się być "kozak", bo spokojnie mógł Ci zrobić "koło pióra" za nękanie. Oj zdziwiłbyś się.

Coś mi się wydaje, że przesada w żadną stronę nie jest dobra. Prawo i przepisy, to zazwyczaj broń obosieczna.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po 3 tygodniach olewania sprawy ze strony sprzedawcy i innych instytucji bo do PIHu wysyla sprzedawca jedno pisemko z wyjasnieniem i czekasz kolejny tydzien, dwa itd itd.

Ja go nie nekalem, ot roznica czasu :) Dzwonilem i przeprosilem ze tak pozno ale chcialem sie dowiedziec co z moja sprawa. Trzeba grzecznie porozmawiac to zawsze sie cos zalatwi.

pozdr. dawmac

PS "firme komunikacyjna" wysyla sie do ciezszych przypadkow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 tygodniach, to masz w ręku SĄDOWY NAKAZ ZAPŁATY - o ile sprzedawca nie wywiązał się z 14 dniowego terminu na odpowiedź. Komornik, odsetki, koszta, zastępstwo - jako nauczka.

W przypadku cięższych przypadków to na takich KOZAKÓW są też cięższe kalibry - wymuszenie rozbójnicze ma swój ciekawy finał ... gro takich KOZAKÓW i ich zleceniodawców ogląda świat w kratkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawmac i to jest Twoja rada? Dziewczyna ma po krs-ie i przez detektywów ustalać prywatne domowe numery prezesów Electro i dzwonić do nich w nocy, aby naprawili Jej telewizor? Większej bzdury dawno tu nie było :D Widziałeś kiedyś jak wyglądają procedury reklamacji w dużej firmie jak electro.pl, gdzie takich zgłoszeń mają setki dziennie? Ja widziałem (wprawdzie komputery, nie AGD ale to chyba żadna różnica)  - na koncie klienta są wpisy tyczące historii zakupów, korespondencji, wpisy reklamacyjne, historia rozmów, terminarz który kolejkuje sprawę i dba by nie przeszły ustalone terminy itd.. Nikt nie czyta żadnych napływających od wkurzonego klienta maili, jak przychodzi kolejka/termin to do pierwszego lub ostatniego maila wybierana jest odpowiedź z szablonu w zależności od losów zgłoszenia i tyle, albo jest załatwione albo informacja o dalszym biegu. To nic personalnego jak Ci się wydaje, to taśma przemysłowa, nikogo nie obchodzą prośby czy groźby anonimowego numerka w systemie. 

Jedyne co szybko działa to zgłoszenia na policję/do sądu, bo dla firmy to oznacza, że przyjdą wezwania do złożenia wyjaśnień lub na sprawę, a to z kolei oznacza konieczność oddelegowania pracownika i wysłanie go (często na drugi koniec polski), opłacenie podróży, czasem hotelu, no i zmarnowanej dniówki. Albo przy większych sprawach wynajęcie prawnika, co jeszcze droższe. Dlatego firmy unikają takich formalnych konfrontacji i traktują poważnie wezwania przedsądowe, zgłoszenia na policję itd., starają się polubownie załatwić sprawę. Ale do tego kroku trzeba najpierw wyczerpać inne możliwości, a niestety nasze prawo stawia konsumenta na marnej pozycji i wszystko trwa niemiłosiernie długo.

 

Dzwonisz o 3 w nocy do męża pani Jadzi mówiąc, że żona go zdradza z jednonogim karłem bez oka, czy jakaś równie poważna rada? ;)

Skad takie bzdurne wnioski wyciagasz ? Za duzo filmow chyba ogladsz. Wiem jak wygladaja procedury w duzych firmach. Moze jakas wielka firma nie jestem ale mam miesiecznie okolo 1000 klientow i zdazaja sie reklamacje ale nigdy nikt nie musial pisac do jakis PIH, sadach itd. Naprawa lub wymiana towaru nie w jakims tam systeme gdzie jest kolejka itd. tylko szybko i bezbolesnie dla klienta. Czesto to mnie kosztuje ale klient dzowni jeszcze przez kilka dni podziekowac ze tak szybko sprawa zalatwiona.

Kolezance nie kaze dzownic o 3 w nocy prywtnie po ludziach. Od poczatku pisze ze trzeba byc upierdliwym, dzwonic i wymagac aby cokolwiek bylo zrobione. Zawsze ta lista w tym wielkim systemie moze troszke sie zmienic, mozesz z pozycji 89 byc na pozycji nr 2. Ja Was podziwiam za wasza cierpilowsc :) Wydac z 5000zl na TV a pozniej siedziec i patrzec w popsutego klamota piszac listy i czekac na jakakolwiek odpowiedz.

Nawet w tych wielkich firmach z tymi wielkimi systemami w ktorych niby nic nikogo nie obchodzi tez pracuja ludzie ktorzy maja wplyw na to co i jak bedzie zalatwone. Czasami wystarczy ze odznaczy Pani jedno okienko w systemi i sprawa sie skonczy po 3 dniach a nie po 30. Zawsze jest osoba decyzyjna z ktora mozna sie dogadac.

pozdr. dawmac

PS. nie robcie z tego watku powiesci kryminalnej i nie wyolbrzymiajcie. Sami wiecie ze sa firmy / ludzie z ktorymi mozna sprawy zalatwic pokolezensku a w innych przypadkach sie tak nie da. Ja nie wierze w super moc papierkow. Pare lat temu mialem zlozone w dwoch firmach windykacyjnych 18 spraw o odzyskanie pieniedzy od moich odbiorcow. Na 18 spraw odzyskalem czesc kwoty od jednego dluznika !! Pomimo wyrokow sadowych itd nie bylo mozliwosci odzyskania pieniedzy.

Moze to moje zwichniecie zawodowe a moze mam pecha ze spotykam takie firmy. Oczywiscie nie jest tak z wszystkimi bo mam wiele wspolpracujacych firm z ktorymi pracuje po kilka lat i jest super :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 tygodniach, to masz w ręku SĄDOWY NAKAZ ZAPŁATY - o ile sprzedawca nie wywiązał się z 14 dniowego terminu na odpowiedź. Komornik, odsetki, koszta, zastępstwo - jako nauczka.

W przypadku cięższych przypadków to na takich KOZAKÓW są też cięższe kalibry - wymuszenie rozbójnicze ma swój ciekawy finał ... gro takich KOZAKÓW i ich zleceniodawców ogląda świat w kratkę.

zawsze sklep / spzredawca ma prawo obrony i pisania wyjasnien i zawsze moze Ci wmowic co zechce ( ze np usterka z twojej winy). Jak jest nieuczciwa firma lub zalezy jej na olaniu klienta to moze sie sprawa ciagnac tygdoniami. Duze firmy stac na prawnikow i bez problemu jak chca moga wymigac sie od odpowiedzialnosci. Dlatego uwazam ze lepiej sprawy takie naglasniac, opisac, i domagac sie swojego dzowniac i proszac o rozmowe z kazdym kto moze cokolwiek pomoc w mojej sprawie.

Kto mowi o rozbojach czy przesladowaniach. Troche Cie ponioslo. Nawet pomimo poznej pory jak dzwonisz i mowisz, dobry wieczor, przepraszam ze dzownie tak pozno ale czy cos wiadomo w mojej sprawie to jest napasc ? Oczywiscie do jakiegos "molocha" nie bedziesz dzownic w srodku nocy aby sie nagrac na sekretarce ale za dnia czemu nie przedzownic z 5 razy i prosic za kazdym razem z kierownikiem , menadzerem itd itd i domagac sie swojego. Papierki mozna wysylac swoja droga ale bez bycia upierdliwym to bedziesz na koncu kolejki dlugo dlugo.

pozdr. dawmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małym błędem było nie wykorzystanie 10 dniowego terminu do zwrotu/wymiany - to po pierwsze. Po tym terminie sprawa idzie innym torem .

Po drugie - są procedury których nawet sprzedawca w sklepie nie przeskoczy - musi oddać sprzęt do ekspertyzy, uzyskać opinię - wówczas sprawa się zamyka.

Ma na to 14 dni aby pismo dotarło do klienta ( włącznie z niedzielami i czasem na dostarczenie przez pocztę ) - jeśli nie zachowa terminu leży i kwiczy o ile ma do

czynienia z osobą znającą Ustawę Konsumencką i sposób postępowania. Ciekawe jaką Ty byś miał s.r.a.c.z.k.ę prowadząc sklep z elektroniką i miał 100 klientów

dziennie, i akurat zamówiłbyś sobie z Korei całą partię niesprawnego sprzętu, który właśnie Ci na pniu zszedł , a ludzie chcą wymiany albo zwrot kasy ....

Trochę zdrowego rozsądku - sprzęty się psują i to normalna rzecz, tak jak i normalną rzeczą są procedury reklamacyjne - nie dajmy się zwariować. Pokaż mi firmę, która

w godzinę po przyjęciu zgłoszenia natychmiast z kwiatami na przeprosiny dostarcza Ci nowiuśki towar .......

Tak , są takie firmy - ale niszowe i za ich towar płacisz bajońskie ceny i takie przeprosiny są już wkalkulowane w cenę . No nie dajmy się zwariować ..... :)

Serwis Door2Door to także ściema - to z.a.s.r.a.n.y. obowiązek sprzedawcy wynikający z ustawy do pokrycia kosztów odbioru i dostawy i muszą to pokrywać z własnej kieszeni,

dlatego łatwiej wysłać firmę kurierską z którą ma się podpisana tanią umowę na usługi , niż zwracać klientowi kase za INNY BEZPIECZNY SPOSÓB DOSTAWY kosztujący z 3x więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...