Skocz do zawartości
violinka

PS50C7000 3D i plamy/wyrwy

Rekomendowane odpowiedzi

Małym błędem było nie wykorzystanie 10 dniowego terminu do zwrotu/wymiany - to po pierwsze. Po tym terminie sprawa idzie innym torem .

Po drugie - są procedury których nawet sprzedawca w sklepie nie przeskoczy - musi oddać sprzęt do ekspertyzy, uzyskać opinię - wówczas sprawa się zamyka.

Ma na to 14 dni aby pismo dotarło do klienta ( włącznie z niedzielami i czasem na dostarczenie przez pocztę ) - jeśli nie zachowa terminu leży i kwiczy o ile ma do

czynienia z osobą znającą Ustawę Konsumencką i sposób postępowania. Ciekawe jaką Ty byś miał s.r.a.c.z.k.ę prowadząc sklep z elektroniką i miał 100 klientów

dziennie, i akurat zamówiłbyś sobie z Korei całą partię niesprawnego sprzętu, który właśnie Ci na pniu zszedł , a ludzie chcą wymiany albo zwrot kasy ....

Trochę zdrowego rozsądku - sprzęty się psują i to normalna rzecz, tak jak i normalną rzeczą są procedury reklamacyjne - nie dajmy się zwariować. Pokaż mi firmę, która

w godzinę po przyjęciu zgłoszenia natychmiast z kwiatami na przeprosiny dostarcza Ci nowiuśki towar .......

Tak , są takie firmy - ale niszowe i za ich towar płacisz bajońskie ceny i takie przeprosiny są już wkalkulowane w cenę . No nie dajmy się zwariować ..... :)

Serwis Door2Door to także ściema - to z.a.s.r.a.n.y. obowiązek sprzedawcy wynikający z ustawy do pokrycia kosztów odbioru i dostawy i muszą to pokrywać z własnej kieszeni,

dlatego łatwiej wysłać firmę kurierską z którą ma się podpisana tanią umowę na usługi , niż zwracać klientowi kase za INNY BEZPIECZNY SPOSÓB DOSTAWY kosztujący z 3x więcej.

wszystko sie zgadza ale ....

jak bym sprzedal 100 wadliwych TV to czemu za to maja cierpiec klienci ?? Moj w tym problem aby to zalatwic z dostawca a nie wina klienta ze koreanczycy zawalili sprawe wiec obciazanie klienta aby siedzial i czekal z dwa tygodnie z popsutym TV to troche nie tak. Dla wielu osob te 5000zl na TV to wiekszy wydatek niz dla firmy zakup 100. Firma musi miec to wliczone w ryzyko handlowe i jak nie jest pewna dostawcy to nie placi sie calosci a jak placi z gory za caly towar to jej ryzyko. W kazdym badz razie nie widze tutaj zadnego powodu aby to koncowy klient na tym cierpial.

Sprawe z tematu normalny sklep internetowy zalatwil by tak, ze wyslal kuriera na drugi dzien po TV, po otzrymaniu by sprawdzil co sie dzieje i kolejny dzien na wyslanie sprawnego lub zwrot pieniedzy. MAX 5 dni !! Wiem, wiem, system, tysiace reklamacji i dluga lista to albo dana firma nie umie sobie poradzic z reklamacjami albo g.o.w.n.i.a.n.y towar maja.

Co do kwiatkow to ja nie wysylam :) ale dla przykladu - klient zglasza mi ze ma cos nie tak z opona to teoretycznie powinien mi ja przyslac , ja odsylam do dostawcy i daje odpowiedz czy reklamacja uznana czy nie. W 14 dni spokojnie sie wyrobie a klient ma przez 14 dni jezdzic na 3 kolach albo na zapasowce. Ja wysylam nowa opone i kleint sobie przeklada i odbieram reklamowana. Ja sie "uzeram" z reklamacja a klient jezdzi na nowej. Jak reklamacja uznana to zwracam koszt przelozenia ale kwiatkow nie wysylam. Jak wina klienta to dogadujemy sie co do ceny ( sprzedaje po kosztach itp ) Rowniez w innej dziedzinie mojej > klient po roku czasu twierdzi ze zniszczone jest obicie sofy. W ciagu kilku dni jadzie pracownik sprawdzic co i jak ( w takiej sytuacji klient normalnie moze sofe uzywac wiec jakiegos wiekszego dyskomfortu nie ma ) Bardzo czesto jest po prostu mebel bardzo brudny i zniszczony i moge sie w takiej sytuacji wypiac ale zawsze sie dogaduje i oferuje nowy mebel w super cenie itp itd. Jak jest wina obicia to klient dostaje caly nowy mebel i caly czas ma na czym siedziec i spac.

Moze to ja jestem zwichniety ale nigdy nie powinno sie klienta koncowego obciazac wszystkimi nieszczesciami na swiecie bo zakup / posiadanie wadliwego towaru to jest najgorsze co moglo go spotkac i wmawianie mu ze ma czekac i pisac reklamacje to dolewanie oliwy do ognia.

Kazdy ma swoj sposob na zycie, moze dlatego sie tak goraczkuje jak ktos mnie olewa w przypadku reklamacji bo poprostu nie moge zrozumiec takiego podejcia i wszystkie wyjasnienia co procedur, terminow itd to lanie wody :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze zwrotu w ciągu 10 dni nie mogłam skorzystać, bo dopiero po ok 15-20 dniach od zakupu nowego tv miałam możliwość sprawdzić wiarygodnie (ps3 jako odtwarzacz BD+oryginalny film BD w 3d) czy to usterka. Wcześniej jakieś filmiki samoróbki z youtube w 3d. Myślałam, że słaba jakość i tak ma być (plamy). Czekam "spokojnie" te 15 dni. Mam w ręku kopię pisemnej reklamacji, dowód jej wysłania do nich, potwierdzenie odbioru przez nich. Jak do tego dojdzie (oby nie) fakt, że olali mnie przez 15 dni z tego co czytam w Waszych postach - będzie mocnym argumentem w moich rękach. Wojny telefoniczno - mailowej w ciągu tych 15 dni nie robię, bo liczyłam, że tak duży sklep, dobre opinie, może sporo reklamacji, mają ustawowy czas itp. poczekam, bo jak będę wojowała - mogą po złości czekać do ostatniego dnia itp. Nigdy się nie dowiem czy każdego dnia walcząc z nimi i próbując przyśpieszyć ugrałabym coś....niestety dla mnie jestem pesymistką i widzę szklankę w połowie pustą. Czuję, że za tydzień o tej porze będę musiała nadal walczyć, bo oni oleją...i napisanie tutaj "a nie mówiłam, że oleją" nic mi nie da :(

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze zwrotu w ciągu 10 dni nie mogłam skorzystać, bo dopiero po ok 15-20 dniach od zakupu nowego tv miałam możliwość sprawdzić wiarygodnie (ps3 jako odtwarzacz BD+oryginalny film BD w 3d) czy to usterka. Wcześniej jakieś filmiki samoróbki z youtube w 3d. Myślałam, że słaba jakość i tak ma być (plamy). Czekam "spokojnie" te 15 dni. Mam w ręku kopię pisemnej reklamacji, dowód jej wysłania do nich, potwierdzenie odbioru przez nich. Jak do tego dojdzie (oby nie) fakt, że olali mnie przez 15 dni z tego co czytam w Waszych postach - będzie mocnym argumentem w moich rękach. Wojny telefoniczno - mailowej w ciągu tych 15 dni nie robię, bo liczyłam, że tak duży sklep, dobre opinie, może sporo reklamacji, mają ustawowy czas itp. poczekam, bo jak będę wojowała - mogą po złości czekać do ostatniego dnia itp. Nigdy się nie dowiem czy każdego dnia walcząc z nimi i próbując przyśpieszyć ugrałabym coś....niestety dla mnie jestem pesymistką i widzę szklankę w połowie pustą. Czuję, że za tydzień o tej porze będę musiała nadal walczyć, bo oni oleją...i napisanie tutaj "a nie mówiłam, że oleją" nic mi nie da :(

tylko przedzwon i popros czy cos wiadomo. Masz jakis tam numer zgloszenia reklamacji itd. Nie chodzi odrazu o wojne ale chodzi o to aby Cie poinformowali co i jak z TWOIM TV bo zawsze po 15 dniach ozesz uslyszec ze gdzies im reklamacja zaginela i juz sie tym zajmuja u zaraz beda sprawe zalatwiali. Wiem, koledzy pisza ze wtedy do PIH, sadu itd ze nie w terminie ale za 7 dni czy 10 dni opoznienia nikt nie bedzie walczyl i jakis tam kar naliczal.

Jestes super cierpliwa osoba :)

pozdr. dawmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie rozumiesz - po 14 dniach "KLAMKA ZAPADA" i nie ma o czym dyskutować - żąda zwrotu kasy i po temacie - rozumiesz termin ZAPADALNOŚĆ ?

No i nie jest to jakaś zapadnia, choć właśnie taka jej "przenośnia" zostaje uruchomiona - tu się kończy cierpliwość klienta - musi otrzymać to co żąda .... z nikim nie musi rozmawiać !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie rozumiesz - po 14 dniach "KLAMKA ZAPADA" i nie ma o czym dyskutować - żąda zwrotu kasy i po temacie - rozumiesz termin ZAPADALNOŚĆ ?

No i nie jest to jakaś zapadnia, choć właśnie taka jej "przenośnia" zostaje uruchomiona - tu się kończy cierpliwość klienta - musi otrzymać to co żąda .... z nikim nie musi rozmawiać !

pozyjemy zobaczymy :)Teoria teoria a zycie swoja droga. Z tego wynika ze jak nie otrzyma zwrotu pieniedzy lub nowego TV w ciagu 14 dni to pietnastego dnia w cudowny sposob dostanie nowy lub pieniadze co spowodowane bedzie silami wyzszymi. Jak ktos tego nie zatwierdzi, jak nie podpisze papierka i nie wyda zlecenia wyplaty / wysylki to mozna czekac i czekac. W takich instytuacjach jest odpowiedzialsnosc zbiorowa i zawszee bedzie ze cos , ze ktos. Jak nie bedziesz mial kontaku z osoba kompetentna z takiej firmy to na cuda mozna czekac i czekac.

Bodex, licze ze ja sie myle a Ty masz racje i oby tak bylo. Jestes super optymista i masz ogromna wiare w system. Ja w cuda nie wierze i jak sie czegos nie dopilnuje to sie samo nie zrobi. Oby bylo po twojemu.

pozdr. dawmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam grzecznie pytając o postęp mojej reklamacji. Bardzo miłym tonem zostałam poinformowana, że najpóźniej jutro ktoś od nich będzie w tej sprawie do mnie dzwonił, że mają urwanie głowy i mnóstwo reklamacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam grzecznie pytając o postęp mojej reklamacji. Bardzo miłym tonem zostałam poinformowana, że najpóźniej jutro ktoś od nich będzie w tej sprawie do mnie dzwonił, że mają urwanie głowy i mnóstwo reklamacji.

no to super. Poczekaj do jutra a jak nikt nie przedzwoni to przedzwon pod koniec dnia i sie przypomni. Nie zaszkodzi.

"mają urwanie głowy i mnóstwo reklamacji" - to mnie przeraza :) w XXI wieku gdzie roboty, super technika, ekstra dokladne pomiary i wykonanie tak wyglada sytuacja. Strach cos kupic ale na szczescie na rynku pozostalo kilka firm ktore wytrzymaly konkurencje z "Chinami" i jest mozliwosc kupna czegosc bardziej solidnego. Najlepszym przykladem sa Niemcy, gdzie wiele firm jak Miele, Simens ( nie wszystkei produkty ale duza czesc )i wiele innych sa produkowane w Niemczech i pomimo wyzszych cen znajduja coraz wiecej nabywcow bo wiele osob przejadlo sie tanimi produktami ktore rozsypuja sie w rekach :(

pozdr. dawmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam grzecznie pytając o postęp mojej reklamacji.

W mojej ocenie BŁĄD , ale oczywiście robisz tak jak uważasz ... wiele osób prosi, wydzwania , monituje, marnuje nerwy, czasami straszy ...... pytam się - po co ?

Ciekaw jestem finału, ale już chyba nie będę sie udzielał - życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie BŁĄD , ale oczywiście robisz tak jak uważasz ... wiele osób prosi, wydzwania , monituje, marnuje nerwy, czasami straszy ...... pytam się - po co ?

Ciekaw jestem finału, ale już chyba nie będę sie udzielał - życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

Proszę bez focha. To nie tak, że "słucham" jednych, a 2 nie....niby chcę spokojnie czekać, ale momentami mnie ponosi i zabija bezsilność. Pomyślałam, że jak grzecznie spytam - nie zaszkodzi. Co do ich tłumaczenia, że tyle reklamacji itp. dokładnie to samo pomyślałam...XXI, nie handlują podróbkami czy towarem "wszystko za 5 zł". Awarie się zdarzają, ich liczba jest odpowiednio większa proporcjonalnie do ilości posiadanego towaru itp. ale wedle mnie...no nieważne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie BŁĄD , ale oczywiście robisz tak jak uważasz ... wiele osób prosi, wydzwania , monituje, marnuje nerwy, czasami straszy ...... pytam się - po co ?

Ciekaw jestem finału, ale już chyba nie będę sie udzielał - życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

tak z ciekawosci powiedz jak Ty zalatwiasz reklamacje np.

kupiles TV i okazuje sie ze jest walniety wiec skaldasz rekalmacje i czekasz 14dni ale po 14 dniach zero odzewu wiec pisemnie prosisz o zwrot pieniedzy bo zgodnie z ustawa itd itd masz do tego prawo. Po kulku dniach otzrymujesz pismo ze niestety nie zwroca pieniazkow bo reklamacja sie zapodzila, zaginela , nie mieli mechanika, spalil sie magazyn i padl im system i postaraja sie jak najszybciej zalatwic twoja sprawe. Wiec masz dwa wyjscia - czekac dalej grzecznie albo wraz z PIH wystepujesz na droge sadowa o zwrot pieniedzy. W takiej sytuacji ich prawnik pisze pismo z wyjasnieniami do PIHu i sadu jacy sa nieszczesliwi i ze dokladali wszelkich staran aby jak najsybciej zalatwic sprawe ale niestety z przyczyn od nich niezaleznych wyszlo tak i nie inaczej i prosza o polubowne zalatwienie sprawy. Mija kolejnych pare dni i masz odpowiedz z PIH czy sadu ze jest sprzeciw i proba zalatwienia sprawy polubownie Ty mozesz sie zgodzic lub nie. Jak nie to znow ich ksiegowa na chorobowym albo czy na pewno nie chcesz innego TV itd itp. Nakaz komorniczy aby uzyskac i zajac im konto to nie jest tak hop. Nawet jak grzecznie piszac i czekajac to policz ile czasu Ci zejdzie. Pamietaj caly czas jestes bez TV i bez 5tys zl. Jak ma sie drugie tyle na kolejny TV to spoko ale jak sie nie ma to troszke boli.

Mysle ze warto przedzwonic i poprosic o wyjasnienie co i jak. Brak komunikacji miedzy stronami konfiktu czesto prowadzi do spiec. Najlepiej rozmawiac caly czas z ta sama osoba aby nie bylo odsylania od jednej do drugiej. U mnie w firmie wszystki reklamacjami zajmuje sie ja i tylko ja tak wiec nie mam klienta ktory dzowni a ja mu mowie a wie Pan to rozmawial Pan z Zosia i ja nic nie wiem w tej sprawie. Musze sprawdzic i dam znac kiedys tam. Pytac, prosic o wyjasnienia ot co. Telefon 1zl a zawsze warto sie przypomniec bo lepiej byc " to znowu ta baba od tego TV dzownila i trzeba cos z tym zroic" niz byc anonimowym w systemie na liscie oczekujacych.

Zobaczymy jak jest w tym przypadku.

pozdr. dawmac

PS. violinka taka mala moja sugestia. Wspomni przy rozmowie ze szukalas pomocy jak ta sprawe zalatwic na jednym z najwiekszych forum o tematyce audio video i ze temat cieszy sie duzym zainteresowaniem i bardzo by Ci zalezalo aby napisac o szczesliwym zakonczeniu tego nieszczesnego przypadku ktory na pewno bardzo dobrze wplynie na wizerunek ich firmy i nie wykluczone ze dzieki temu beda mieli kilku klientow wiecej. Warto wdac sie w mila rozmowe z kims madrzejszym i postarac sie zainteresowac swoim problemem. Na szczescie mamy takie czasy ze nadal pomimo calej tej techniki i systeu biurokracji decydujacy glos ma CZLOWIEK i mozna trafic jeszcze na osobe ktora bedzie dla nas przychylna i pomorze bo chyba swiat nie jest taki straszny jak nam sie wydaje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawosci powiedz jak Ty zalatwiasz reklamacje ...

Sprzedawca dostaje szanse i jeśli z niej od razu nie korzysta, to na drugi dzień ma odpowiednią przesyłkę i w spokoju czekam te 14 dni.

Następnie sprzedawca otrzymuje wezwanie do zapłaty od pełnomocnika .... i tutaj sprawy się kończą - chyba, że sprzedawca jest debilem

i kozakuje .... tak jeden wykozakował, że zapłacił za wartego 500 pln Samsunga BD-P1400 dokładnie 2499 pln.. + odsetki za zwłokę +

koszta zastępstwa procesowego + za wysyłki i ekspertyzy + koszta procesu - o przeżytym dymie jaki zrobił mu PIH w sklepie nie wspomnę .

Jestem pewien, że teraz zna na pamięć całą Ustawę Konsumencką i jak o niej usłyszy, to ma pełne gacie .... bez straszenia, proszenia i umilania.

Aaaaa - tłumaczenia jakiegokolwiek typu nie interesują nikogo - termin zawity .... bum, koniec, kropka ....

Ciekawi mnie jaki będzie finał - 3mam kciuki .... no i oczywiście, to żaden foch, ale ... czasami jak grochem o ścianę ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam na maila taką informację od nich:

"Dzień dobry,

w związku z reklamacją w celu uzupełnienia dokumentacji, proszę o przesłanie na adres reklamacje@electro.pl zdjęcia tabliczki znamionowej telewizora lub danych z tabliczki. Na podstawie tych danych Electro.pl zgłosi zlecenie w autoryzowanym serwisie Samsung w celu weryfikacji zgłaszanej nieprawidłowości.

Drugą możliwością jest odesłanie urządzenia na adres siedziby sklepu:

Electro.pl

ul. Za Dworcem 1D

77-400 Złotów

Proszę jednak wziąć pod uwagę ryzyko uszkodzenia mechanicznego możliwego podczas transportu.

Proszę wówczas podać dogodny dla Pani termin, na który możemy zlecić odbiór przesyłki firmie kurierskiej oraz dokładny adres odbioru.

Następnie telewizor zostanie poddany weryfikacji pod kątem zgłaszanej usterki. W przypadku jej potwierdzenia nastąpi wysyłka urządzenia do serwisu."

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błędów w sztuce ciąg dalszy ..... to ich [beeep] obowiązek odebrać od Ciebie TV , lub w sekundę przysłać technika do ekspertyzy ....

Jakieś fotki, opisy - stek bzdur ..... dziwie się , że w reklamacji nie nappisałaś aby odebrali TV od Ciebie, albo aby przysłali na swój rachunek technika.

Masz kilka dni do ZAPADNIĘCIA klamki - zrobisz jak uważasz .... ja podawałem wielokrotnie sposób na niepodważalne załatwienie sprawy w sposób

skuteczny - jeśli chcecie robić po swojemu, to eksperymentujcie . Ja bym zlał ich maile - co to za zmiana formy ? - Ty wysłałaś poleconym . Misz - masz ...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błędów w sztuce ciąg dalszy ..... to ich [beeep] obowiązek odebrać od Ciebie TV , lub w sekundę przysłać technika do ekspertyzy ....

Jakieś fotki, opisy - stek bzdur ..... dziwie się , że w reklamacji nie nappisałaś aby odebrali TV od Ciebie, albo aby przysłali na swój rachunek technika.

Masz kilka dni do ZAPADNIĘCIA klamki - zrobisz jak uważasz .... ja podawałem wielokrotnie sposób na niepodważalne załatwienie sprawy w sposób

skuteczny - jeśli chcecie robić po swojemu, to eksperymentujcie . Ja bym zlał ich maile - co to za zmiana formy ? - Ty wysłałaś poleconym . Misz - masz ...:)

i tak sie zaczynaja schody w naszym pieknym swiecie. Debilizm ostatniego stopnia. Ciekawe czemu nie poprosili o rozebranie TV i sprawdzenia numeru seryjnego ukladow scalonych !! SZOK !!

Tak jak mowi BODEX w tym przypadku nie ma sensu wdawac sie z nimi w dyskusje bo ewidentnie chca przeciagnac sprawe.

Ja bym jednak nie pozostawil maila bez odpowiedzi bo powiedza ze probowali skontaktowac sie w celu usuniecia usterki i nie mieli odpowiedzi ze strony klienta.

Napisal bym. Bardzo mi przykro ale reklamacje pisemna zlozylam dnia ...... i prosze o rozpatrzenie jej w ustawowym terminie do dnia ...... Uwazam, ze sprzedajac TV i wypisujac gwarancje maja Panstwo podane wszelkie potrzebne informacje. Jesli Panstwo potrzebuje wiecej informacji prosze przyslac osobe kompetenta ktora je sobie spisze. Jesli ma byc wysylka to NIE NA MOJA odpowiedzialnosc tylko Panstwa.

Bardzo prosze o powazne potraktowanie mojej reklamacji bo zgodnie z Ustawa......... jesli reklamacja nie zostanie rozpatrzona bede domagala sie zwrotu poniesionych kosztow wraz ze zwrotem zaplaconej kwoty za TV. O zaistnialej sytuacji poinformowalam lokalna PIH ktora doradzila mi aby wlasnie w taki sposob postapic.

Wiem, ze zaraz na mnie Bodex wyjedziesz :) ale powiedz sam, "chamowa" straszliwa. Najlepiej aby klient wysylal na swoja odpowiedzialnosc i calkiem mozliwe ze wada powstala podczas transportu o czym informowali klienta i niestety TV nie mozna wymienic czy naprawic na ich koszt.

Analizujac ten wpis z Electro to tak > odbior TV i wysylka z dwa dni + no conajmniej z dwa trzy dni na ekspertyze + kolejne 2 - 3 dni na wysylke do samsuna + kolejne 2 - 3 dni na ich odpowiedz + kolejne dni na zwrot pieniedzy czy wysylke TV beda kolejne z 2 - 3 dni. To wszystko zakadajac ze bedzie super sprawnie, super szybko czyli okolo 12 dni + soboty i niedziele to spokojnie mozna liczyc dwa a nawet trzy tygodnie bez TV jak dobrze pojdzie. Znajac zycie bedzie dluzej. W takiej sytuacji musze przyznac ze warto przeczekac i zrobic jak pisze Bodex. Chociaz jakis argument bedziesz miala w rece ze nie dotrzymali terminu a tak to wpadniesz w niezly bajzel. Dziwne podejscie tego sklepu.

pozdr. dawmac

PS rozumie ze dana seria TV moze byc wadliwa i po to im ten numer ale sklep go czasami nie ma czy to na kopi faktury czy paragonu ? bo chyba trudno stwierdzic wade TV po samym numerze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.............

Proszę jednak wziąć pod uwagę ryzyko uszkodzenia mechanicznego możliwego podczas transportu.

........

Oficjalnie stanowisko firmy Samsung jasno mówi, że odsyłanie sprzętu w opakowaniu fabrycznym nie stanowi żadnego ryzyka.Wiem to z pierwszej ręki, dziś wysyłałem monitor naszego klienta i robiłem zgłoszenie serwisowe na infolinii Samsunga.

Więc to co wyżej to jest czysty farmozon. "Na odpowiedzialność klienta" jest wysyłka wyłącznie w przypadku opakowania zastępczego.

A tak w ogóle, tak mi przyszło do głowy, a kontaktowałaś się może z infolinią Samsunga 0 801-172-678 ? Jakie jest ich stanowisko w tej sprawie? Bardzo możliwe że serwis załatwiłby to bez ceregieli. To jest towar wielkogabarytowy powyżej 10kg, więc potencjalny transport, czy też naprawa jest po stronie serwisu. Może mają kogoś w Twoim rejonie, na drugi dzień od zgłoszenia u Ciebie może pojawić się technik i bez wątpliwości może stwierdzić usterkę. Mając taką ekspertyzę czarno na białym, sklep niech spada ze swoim

w związku z reklamacją w celu uzupełnienia dokumentacji, proszę o przesłanie na adres reklamacje@electro.pl zdjęcia tabliczki znamionowej telewizora lub danych z tabliczki. Na podstawie tych danych Electro.pl zgłosi zlecenie w autoryzowanym serwisie Samsung w celu weryfikacji zgłaszanej nieprawidłowości.

Zresztą dokładnie to samo chcą zrobić, zgłoszenie serwisowe przez infolinię w celu wezwania serwisu i wydania ekspertyzy. Tabliczka znamionowa jest potrzebna do ustalenia model/part number, no i oczywiście numeru seryjnego. Wiem, bo dokładnie dziś to samo przechodziłem. Powiem szczerze, że nie pierwszy raz wysyłałem już monitor Samsunga do naprawy i zawsze wszystko odbywało się błyskawicznie i bezproblemowo. W przypadku telewizora i to nowego, możesz dostać ekspertyzę "wymiana na nowy lub zwrot gotówki" z prawdopodobieństwem 90%, no chyba że okaże się, iż usterka jest banalna, na poziomie poluzowanej w transporcie śrubki od masy.

Może po prostu zadzwoń do Samsunga i będzie po temacie w 48 godzin. Już Ci nawet telefon wyszukałem na ich stronie :).

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..

PS rozumie ze dana seria TV moze byc wadliwa i po to im ten numer ale sklep go czasami nie ma czy to na kopi faktury czy paragonu ? bo chyba trudno stwierdzic wade TV po samym numerze :)

W przypadku Samsunga potrzebny jest Part/model number, który zmienia się w zależności od serii, a tego zazwyczaj nie ma na gwarancji. A jest on potrzebny do zgłoszenia serwisowego. Czy tak oczywistą rzecz jak telefon na infolinię Samsunga po poradę, o którym wspomniałem w poprzednim poście, można uznać za rozwiązanie dopuszczalne, Twoim zdaniem, czy "szkoda się użerać"?

Kurcze, czasem najprostsze i oczywiste rozwiązania okazują się być najskuteczniejsze. Chyba interwencja serwisu, który przynajmniej bez wątpliwości może określić czy wada występuje czy też nie, nie kłóci się z możliwością dochodzenia swoich praw u sprzedawcy. A już szczególnie jak będziemy mieć w ręku ekspertyzę serwisową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto sprobowac dzwoniac do Samsunga. Ja raz probowalem tak zalatwic sprawe z lodowka dzwoniac bezposrednio do Boscha to kazano zwrocic mi sie do sklepu bo oni nie moga nakazac sklepowi wymiany lub zwrotu pieniedzy ale to bylo jakies 5 lat temu i niewykluczone ze sie zmienilo.

W kazdym badz razie jest to dobry pomysl.

pozdr. dawmac

Edytowane przez dawmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto sprobowac dzwoniac do Samsunga. Ja raz probowalem tak zalatwic sprawe z lodowka dzwoniac bezposrednio do Boscha to kazano zwrocic mi sie do sklepu bo oni nie moga nakazac sklepowi wymiany lub zwrotu pieniedzy ale to bylo jakies 5 lat temu i niewykluczone ze sie zmienilo.

....

To nawet nie chodzi o żadne "nakazać sklepowi". Ale zawsze mogą wydać ekspertyzę na piśmie, że produkt faktycznie posiada usterkę. A, że od zakupu nie minął miesiąc, to podniesienie argumentu, wobec sprzedawcy, o niezgodności towaru z umową, będzie prostsze i praktycznie pozbawia go jakichkolwiek możliwości wykręcania się. Na razie gra na zwłokę i konieczność ekspertyzy i stwierdzenia usterki, a tak to będzie po temacie.

Wiadomo, odsyłanie towaru do 10 dni to jedno, zwrot sprzedawcy na podstawie niezgodności towaru z umową to drugie, usługa gwarancyjna to trzecie. Ale tak czy inaczej, opcja 2 i 3 ostatecznie musi się oprzeć o serwis, bo ktoś przecież musi stwierdzić tę usterkę, więc ja bym w pierwszej kolejności właśnie ten serwis wezwał.

Raz, może się okazać że usterka jest banalna, to dobrze, bo problem z głowy. Dwa może się okazać, że jest faktycznie wada czy poważna usterka, wtedy informujemy serwis, że zareklamujemy towar u sprzedawcy na zasadzie niezgodności z umową i prosimy o stwierdzenie usterki na piśmie. Też w zasadzie jest po temacie. No i cały czas mamy w zanadrzu opcję naprawy gwarancyjnej, czy to przez wymianę wadliwego podzespołu, czy też przez wymianę na produkt nowy, wolny od wad. Ale to już ostateczna, ostateczność. W każdym razie wiadomo będzie na czym się stoi po kontakcie z serwisem.

Edytowane przez SlawekR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Totalny misz - masz ....

Jeśli skorzystasz z GWARANCJI ( zwracając się do serwisu ) to raz na zawsze pozbywasz się praw z Ustawy Konsumenckiej . W drugą stronę to nie działa .

Sklep wymyśla totalne bzdury - ma model TV z reklamacji i wysyła technika od TV aby sprawdził - nie ma techników od TV PS50C7000 zaczynających się od

nr. 24576216 , i takich od numerów 74269868 oraz od numerów 572309537 .... mega bzdura . Dasz się wkręcić, to Cię zakręcą .... dlaczego z rzeczy prostej

na siłe chcecie zrobić sobie mega-kłopot ????? Nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz mnie zaleje krew....mam do wyboru:

fotka tabliczki lub spisać i czekać aż przyślą kogoś z serwisu Samsunga (w moim przypadku, mój region zamieszkania - piątki. Dzwoniłam, sprawdzałam). Tv mam w domu, przy techniku wszystko mówię i mam jakiś wpływ na jego ekspertyzę towaru niezgodnego z umową.

Czekać aż przyślą kuriera na swój koszt i zabiorą tv, zobaczą, że kicha u siebie, odeślą do samsunga. Mogą potem kombinować, że coś niby w transporcie, raptem firma kurierska się wyprze i to będzie wina złego, moje pakowania...bla bla bla

Odpisać maila, że czekam na listowną odpowiedź, w niej pewnie dostanę to samo. Kolejne przeciąganie w czasie na własne życzenie.

Przecież oni muszą jakoś stwierdzić i ocenić czy jest usterka, jaka itp. Na chwilę obecną mają moją pisemną reklamację i moje słowa, że tv jest zepsuty!

Nie mam do wyboru rozwiązanie A - droga serwisowa, stracę prawa itp. albo rozwiązanie B - nic nie robić, przyślą natychmiast, na słowo nowy tv, zabiorą stary i po sprawie...

Zawartość pisemnej reklamacji była chyba idealna, jasna, rzeczowa i konkretna. W telefonicznych rozmowach z PIH i UOKiK stwierdzono, że tak ma być, bez rozpisywania się i dawania im haczyków.

W samsungu proponują to samo...przyślą tego samego technika od nich z serwisu....tego samego, którego chce przysłać mi sklep do domu, po wysłaniu im tej tabliczki, tego samego, który zjawi się za tydzień w piątek, tego samego, który wystawi ekspertyzę. Sklep potem stwierdzi, że skoro sama sobie załatwiam z samsungiem to ok. Oni Dali swoje propozycje prowadzenia sprawy itp.

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błędów w sztuce ciąg dalszy ..... to ich [beeep] obowiązek odebrać od Ciebie TV , lub w sekundę przysłać technika do ekspertyzy ....

Jakieś fotki, opisy - stek bzdur ..... dziwie się , że w reklamacji nie nappisałaś aby odebrali TV od Ciebie, albo aby przysłali na swój rachunek technika.

Masz kilka dni do ZAPADNIĘCIA klamki - zrobisz jak uważasz .... ja podawałem wielokrotnie sposób na niepodważalne załatwienie sprawy w sposób

skuteczny - jeśli chcecie robić po swojemu, to eksperymentujcie . Ja bym zlał ich maile - co to za zmiana formy ? - Ty wysłałaś poleconym . Misz - masz ...:)

Mam wrażenie, że nie czytasz tego co piszę :( Proponują mi odebranie na ich koszt tv! albo przysłanie technika do ekspertyzy! DOKŁADNIE te same przyślą mi za tydzień (tyle im zostało) listem poleconym! Mam czekać aż dostanę to samo na piśmie? i co wtedy? Czekać, aż stwierdzą, że odpisali, dali propozycje rozwiązania usterki, mam ją na piśmie, i co? szybki sąd? Bóg? wojna atomowa? oni będą mieli argument, że odpisali listownie w terminie dając propozycje rozwiązania...

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszę ostatni raz WZÓR POSTĘPOWANIA.

- urządzenie szwankuje.

- telefon do sklepu z informacją, że zakupione urządzenie jest be i zapytanie o to, co sklep w tej sytuacji zamierza.

- dobry sklep powinien zareagować tak : " strasznie nam przykro, proszę podać dane, w dniu jutrzejszym zjawi się u pani technik, który oceni sytuację i zdecyduje co dalej.

W ostateczności pojutrze może przyjechać kurier, który odbierze urządzenie wraz ze zgłoszeniem reklamacyjnym i dołożymy wszelkich starań, aby TV szybko powrócił.

- jeśli jest inaczej , np. sklep odpowiada , że musisz kombinować , kontaktować się z serwisem, namawia do korzystania z GWARANCJI, to już wiesz z kim masz do czynienia.

- tego samego dnia wysyłasz poleconym POPRAWNĄ REKLAMACJE powołując się na uprawnienia Ustawy Konsumenckiej, żądasz ściśle określonych zachowań - nowy/kasa.

- mądry sklep otrzymując taką reklamację NATYCHMIAST zamawia i wysyła do Ciebie technika w celu wykonania ekspertyzy - to jest lepszy sposób niż wysyłanie (dla sklepu

bo nie płaci za transport, a dla Ciebie, bo "złośliwy pan Mietek nie wleje Ci do urządzenia wody i nie napisze, że usterka spowodowana przez użytkownika"

- jeśli , tak jak napisałaś, po 10 dniach sklep dopiero coś debilnego chce ustalić (nr. model - który mają w zgłoszeniu), oznacza, że zlewają klienta i brak im organizacji - w jakiekolwiek dyskusje się nie wdajemy - nie dzwonimy, nie prosimy, nie nalegamy, nie tłumaczymy. Żadne inne kontakty typu telefon, mail - tylko i wyłącznie polecona poczta.

- jeśli barany prowadzące taki sklep nie poinformują Cię o sposobie załatwienia sprawy (decyzja) w terminie 14 dni , to 15 dnia piszesz ŻĄDANIE - ten TV Cię nie interesuje.

( DECYZJA musi być konkretna, a nie zawierająca np. informację, że pan Józek złamał palec, technik jest na urlopie a pani Zosia ma problemy wieku średniego - to Cię wali )

Jesteś "na prawie" - nie ma tłumaczzenia - sklep w 14 dni ( także świąteczne) nie wypełnił swoich, narzuconych ustawą obowiązków, więc nie ma dyskusji - zgadza się na

postawione w Reklamacji mądrze postawione ŻĄDANIA i po temaacie. Wyznaczasz bezzwłoczny termin zwrotu kasy uprzedzając o odsetkach, zastępstwie procesowym, kosztach samego procesu, kosztach egzekucji komorniczej i poinformowaniu PIH o prowadzonych przez sklep praktykach - jeśli mają odrobinę oleju w głowie, to mają pełne

portki i grzecznie płacą w terminie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszę ostatni raz WZÓR POSTĘPOWANIA.

- urządzenie szwankuje.

- telefon do sklepu z informacją, że zakupione urządzenie jest be i zapytanie o to, co sklep w tej sytuacji zamierza.

- dobry sklep powinien zareagować tak : " strasznie nam przykro, proszę podać dane, w dniu jutrzejszym zjawi się u pani technik, który oceni sytuację i zdecyduje co dalej.

W ostateczności pojutrze może przyjechać kurier, który odbierze urządzenie wraz ze zgłoszeniem reklamacyjnym i dołożymy wszelkich starań, aby TV szybko powrócił.

- jeśli jest inaczej , np. sklep odpowiada , że musisz kombinować , kontaktować się z serwisem, namawia do korzystania z GWARANCJI, to już wiesz z kim masz do czynienia.

- tego samego dnia wysyłasz poleconym POPRAWNĄ REKLAMACJE powołując się na uprawnienia Ustawy Konsumenckiej, żądasz ściśle określonych zachowań - nowy/kasa.

- mądry sklep otrzymując taką reklamację NATYCHMIAST zamawia i wysyła do Ciebie technika w celu wykonania ekspertyzy - to jest lepszy sposób niż wysyłanie (dla sklepu

bo nie płaci za transport, a dla Ciebie, bo "złośliwy pan Mietek nie wleje Ci do urządzenia wody i nie napisze, że usterka spowodowana przez użytkownika"

- jeśli , tak jak napisałaś, po 10 dniach sklep dopiero coś debilnego chce ustalić (nr. model - który mają w zgłoszeniu), oznacza, że zlewają klienta i brak im organizacji - w jakiekolwiek dyskusje się nie wdajemy - nie dzwonimy, nie prosimy, nie nalegamy, nie tłumaczymy. Żadne inne kontakty typu telefon, mail - tylko i wyłącznie polecona poczta.

- jeśli barany prowadzące taki sklep nie poinformują Cię o sposobie załatwienia sprawy (decyzja) w terminie 14 dni , to 15 dnia piszesz ŻĄDANIE - ten TV Cię nie interesuje.

( DECYZJA musi być konkretna, a nie zawierająca np. informację, że pan Józek złamał palec, technik jest na urlopie a pani Zosia ma problemy wieku średniego - to Cię wali )

Jesteś "na prawie" - nie ma tłumaczzenia - sklep w 14 dni ( także świąteczne) nie wypełnił swoich, narzuconych ustawą obowiązków, więc nie ma dyskusji - zgadza się na

postawione w Reklamacji mądrze postawione ŻĄDANIA i po temaacie. Wyznaczasz bezzwłoczny termin zwrotu kasy uprzedzając o odsetkach, zastępstwie procesowym, kosztach samego procesu, kosztach egzekucji komorniczej i poinformowaniu PIH o prowadzonych przez sklep praktykach - jeśli mają odrobinę oleju w głowie, to mają pełne

portki i grzecznie płacą w terminie.

DOKŁADNIE TAK DO TEJ PORY TO WYGLĄDA. Niestety w pisemnej reklamacji nie napisałam, że chcę zwrot kasy, żądałam wymiany na nowy powołując się na ustawę itp.

Udawać, że tego maila nie było? czekać na pisemną odpowiedź? OK. Ale pytam, co zrobić jak przyślą terminowo w pisemku dokładnie te same propozycje co w mailu? Kiedy im udostępnić w jakikolwiek sposób mój tv, żeby mogli stwierdzić faktyczną usterkę i w cudowny sposób oddać mi nowy tv?

Edytowane przez violinka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zamówienia technika nie jest wymagany numer urządzenia - TV może wisieć na ścianie i nie masz możliwości sprawdzenia. TV ma oryginalną gwarancję

Samsunga więc chyba sklep ręczy, że nie pochodzi z innego źródła . Możesz im ten numer podać - załączając z[beeep]kę, że to niewyobrażalne, że żądają numeru

TV który technikowi nie jest do niczego potrzebny - poucz o zapisie ustawy , który mówi, że MUSZĄ pokryć wszystkie koszta łączznie z tym spowodowanymi

demontażem i montażem urządzenia , bo akurat Twój TV wisi na ścianie. Uzupełnienie o bzdurną informację nie zwalnia ich z TERMINU 14 dniowego na udzielenie

Ci odpowiedzi na piśmie !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zamówienia technika nie jest wymagany numer urządzenia - TV może wisieć na ścianie i nie masz możliwości sprawdzenia. TV ma oryginalną gwarancję

Samsunga więc chyba sklep ręczy, że nie pochodzi z innego źródła . Możesz im ten numer podać - załączając z[beeep]kę, że to niewyobrażalne, że żądają numeru

TV który technikowi nie jest do niczego potrzebny - poucz o zapisie ustawy , który mówi, że MUSZĄ pokryć wszystkie koszta łączznie z tym spowodowanymi

demontażem i montażem urządzenia , bo akurat Twój TV wisi na ścianie. Uzupełnienie o bzdurną informację nie zwalnia ich z TERMINU 14 dniowego na udzielenie

Ci odpowiedzi na piśmie !!!!!!!!!!!!!!!!!

Więc odpiszę maila, w załączniku fotka tabliczki z komentarzem. Przypomnę, że nadal czekam na pisemną odpowiedź.

Oczywistym jest, że wysyłając tego maila z tabliczką zgadzam się, żeby przysłali do mnie technika w celu ustalenia/potwierdzenia usterki i wydania ekspertyzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...