Wrześniu tego roku w trakcie wirtualnych targów IFA w Berlinie, firma Philips zaprezentowała najnowszy telewizor premium w swojej ofercie o nazwie OLED+935. Bezkompromisowy produkt, który przyciąga uwagę swoim nietuzinkowym wykonaniem oraz szeregiem ultra nowoczesnych technologii, które zostały w nim zastosowane. To kolejny produkt, który zdecydowanie pokazuje na co stać tego holenderskiego producenta. Nie może więc dziwić nagroda EISA 2020/2021 w kategorii “Telewizor do kina domowego” a wszystko z powodu nie tylko wysokiej jakości obrazu ale chyba przede wszystkim jakości dźwięku, która wydobywa się z tego produktu. Najnowszy OLED+935 to efekt współpracy ze znaną i cenioną firmą Bowers & Wilkins, która już od paru lat bierze czynny udział przy projektowaniu telewizorów Philips. Ten rok jest jednak przełomowy gdyż to, co zostało tutaj przedstawione, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Tak dobrze brzmiącego telewizora nie było jeszcze na rynku. I nie chodzi tutaj o basy ale o jakość, która jest absolutnie nie kojarząca się z czymś co jest wbudowane w telewizor. Co jeszcze potrafi też ekran? Zapraszamy do szczegółowego testu.
Telewizor testowany przez Maciej Koper i Piotr Gmerek
- Spektroradiometr Jeti Specbos 1211
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K80
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Murideo The SEVEN Generator HDMI 2.1 4K/120fps (Dolby Vision, Dolby Audio)
- Autorski pomiar Input Lag w 4K HDR (jako jedyni w Polsce dokonujemy takich pomiarów w 4K HDR)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink
Masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia. Jeżeli zamierzasz skorzystać z naszego tekstu i pomiarów, skontaktuj się z redakcją. Wszelkie prawa do informacji i zdjęć z testów HDTVPolska są zastrzeżone!
Najważniejsze cechy Philips OLED+935 podawane przez producenta:
- Nagroda EISA w kategorii Home Theater TV (telewizor do kina domowego 2020/2021)
- Topowe nagłośnienie Bowers & Wilkins – nowy standard jakości dźwięku wśród telewizorów
- Czterostronna technologia Ambilight
- Procesor P5 czwartej generacji wspierany przez sztuczną inteligencję wraz z drugim dedykowanym dla układu SI
- Nowa wersja przetwarzania Intelligent Dual Picture Engine – technologia ta eliminuje problem wypalania w przypadku 95% statycznych obrazów, w tym logotypów i gier
- Smart TV na systemie Android TV w wersji 9 (Pie) z wbudowanym Google Assistant oraz współpracujący z Amazon Alex
- Usprawniona technologia Perfect Natural Reality
- Obsługa formatów Dolby Vision, Dolby Atmos, HDR10+ oraz HLG
- Dostęp do funkcji Dolby Atmos Virtualizer
- Wbudowana funkcja DTS Play-Fi umożliwiającą bezprzewodowe odtwarzanie dźwięku w wielu pomieszczeniach
- Automatyczny tryb Gra (ALLM) – funkcjonalność ze świata HDMI 2.1
- Europejski design i materiały najwyższej jakości
- Podświetlany pilot wykończony pochodzącą ze zrównoważonych źródeł skórą marki Muirhead
- Ultracienka obudowa, bezkrawędziowe wykończenie matrycy oraz wysokiej jakości metalowe element
- Dostępny w rozmiarach 48″, 55’’ i 65’’
Wygląd, budowa i pilot
Ultracienka obudowa, bezkrawędziowe wykończenie matrycy oraz wysokiej jakości metalowe elementy. Tak można krótko scharakteryzować wygląda tego telewizora. Wszystko wykonane jest na najwyższym możliwym poziomie a telewizor można bez problemu zdobić salon w super nowoczesnym mieszkaniu czy domu. Pod ekranem znajduje się serce dźwiękowe zaprojektowane przez inżynierów z Bowers & Wilkins. Kratka głośnika została z przodu pokryta specjalnie dobraną tkaniną Kvadrat, która jest neutralna akustycznie, a zastosowana po raz pierwszy w górnej części obudowy metalowa listwa z mikrosiatką dodatkowo wspomaga działanie technologii Dolby Atmos.
Ciekawą nowością jest także bardzo elegancki pilot, który uległ znacznemu odświeżeniu – posiada on gustowne, podświetlane przyciski w metalizowanym wykończeniu, a także boki i tył pokryty pochodzącą ze zrównoważonych źródeł skórą szkockiej marki Muirhead. Posiada ciekawszy kształt i lepiej dopasowane klawisze. W swoim nowym wydaniu nieporównywalnie lepiej pasuje do jakości wyświetlacza.
Dostępne złącza:
System podświetlenia Ambilight
System Ambilight to znak rozpoznawczy Philips od 2002 roku, kiedy to firma postanowiła opatentować ten arcy-ciekawy pomysł związany z podświetleniem ekranu barwnym światłem a następnie wprowadzić pierwszy telewizor Ambilight w 2004 roku. Był to prosty, dwustronny system, który reagował na to co dzieje się na ekranie telewizora. Aktualnie wraz z rozwojem przede wszystkim diod led możemy oglądać spektakularne efekty świetlne na tle ściany przed którą stoi lub na której jest zawieszony telewizor. Model OLED+935 wyposażony został w 4-stronny system Ambilight. To oznacza, że z lewej, prawej, na górze i dole telewizora znajdziemy rząd nowoczesnych diod LED, który możemy zauważyć na poniższym zdjęciu:
W najnowszych modelach są one wręcz odsłonięte dzięki czemu ich kolor i intensywność jest dużo większa niż kiedyś za plastikową osłoną. Philips jest też jedyną na rynku firmą oferującą telewizory w technologii OLED z taką funkcjonalnością.
W menu mamy do wyboru wiele różnych ustawień związanych z tym systemem. Na pewno warto ustawić tryb w jakim będzie działał system. Do wyboru jest kilka ciekawych propozycji jak różne wartości jasności i dynamiki świecenia czy możliwość ustawienia stałego koloru. Warto zwrócić uwagę na tryb dla graczy, który jest ekstremalnie dynamiczny i dodaje graniu niesamowitych walorów czy też taki, które reaguje na muzykę.
Kolejna ciekawa sprawa to możliwość ustawienia koloru ściany na tle jakiej znajduje się telewizor. Ma to istotne znaczenie w przypadku intensywności i rodzajów kolorów jakie dobiera system. W przypadku białej ściany, jak powyżej, system sprawdza się najlepiej i rewelacyjnie poszerza film. To jednak nie koniec możliwości pracy systemu. Jak napisałem wcześniej trybów działania jest bardzo dużo. Dla wyjątkowych fanów wiernego oddania obrazu można też użyć trybu statycznej bieli, który zapewni komfort oglądania, zasymuluje warunki studyjne i nie będzie odciągał uwagi od filmu.
Na koniec unikalna cecha czyli możliwość dokupienia oświetlenia hue Philips i sparowania ich razem z ambilight telewizora. Efekty są doprawdy ciekawe:
https://twitter.com/GmeruPL/status/1222596507918127106
Za co lubimy telewizory OLED w kinie domowym?
Zalety wyświetlaczy organicznych wynikają przede wszystkim z faktu jak generowany jest obraz. Każdy subpiksel jest niezależnie sterowaną diodą, czyli bezpośrednim źródłem światła. Oznacza to zdolność do uzyskania prawdziwej czerni (zerowej emisji światła), czyli czegoś, co w każdym z widzów budzi podziw. Kontrast jest bowiem najważniejszym kryterium jakości. Gdy czerń jest dobra, to mówimy ogólnie, że obraz jest dobry. Drugą zaletą są znacznie lepsze kąty widzenia, przy których nie spada nasycenie, ani nie zaburza się tonalność obrazu tak jak w telewizorach LCD. Więcej o zaletach (i wadach) technologii przeczytamy w temacie: Czym jest OLED i dlaczego tak bardzo go lubimy?
Powidoki i wypalenia – okiem praktyka
Najczęściej poruszanym temat, o który w nieskończoność pytają użytkownicy, jest kwestia wypaleń. Tak, faktem jest, że matryca OLED ma niższą odporność na to zjawisko niż LCD, ale na przestrzeni lat na tyle jednak rozwinięto systemy kompensacji, że osobiście marginalizowałbym ten problem. Jeśli rozważamy użytkowanie telewizora przez zwyczajnego widza, który ogląda filmy, seriale, telewizję i gra po kilka godzin w weekendy to nie przejmowałbym się tym wcale.
Co roku moja firma (SkalibrujTV.pl) kalibruje kilkaset telewizorów OLED różnych producentów i powidoki, w postaci wypalonych pasów, interfejsów gry, czy pasów z TVN24 to pojedyncze przypadki. Nie powiem zatem, że temat wypaleń nie istnieje, ale bez dwóch zdań na forach jest zbyt mocno spotęgowany i daje złudzenie, że jest to jakaś plaga i duże zagrożenie. W rzeczywistości są dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce, którzy korzystają ze swoich ekranów OLED i nie wiedzą nawet, że taki problem może istnieć. Nie uznaję więc tego za istotne zagadnienie chyba, że jak napisałem, ktoś jest zapalonym graczem i traktuje TV bardziej jako monitor. Potwierdzeniem może być także nasze niemałe forum (167 000 użytkowników) na którym rocznie pojawia się kilka-kilkanaście wpisów związanych z trwałością matrycy. Jest to promil w tysiącach postów, które powstają co miesiąc. Uważajcie jednak na telewizory z wystawy, które wiele godzin pracowały w sklepie. Taki OLED TV trzeba dokładnie sprawdzić.
Co jednak zrobił Philips aby także ze swojej strony zabezpieczyć się przed wypalaniem? Firma od 2 lat projektowała nowy system, który ma analizować co znajduje się na ekranie i wyłapywać statyczne elementy. Rok temu na specjalnym spotkaniu na którym byliśmy obecni, pierwszy raz zaprezentowano nam nową technologię w akcji. A dzisiaj możemy już testować jak to wygląda w praktyce gdyż flagowy telewizor Philips OLED+935 to pierwszy model, który producent wyposażył w unikalny system zapobiegający wypaleniu matrycy zaprojektowany specjalnie z myślą o ochronie ekranów OLED. Rozwiązanie wykorzystuje zaawansowaną funkcję wykrywania logo poprzez monitorowanie siatki złożonej z 32400 stref. Pozwolić ma to na niezwykle dokładne wyszukanie statycznych elementów oraz stopniowe zmniejszanie jasności w danym punkcie, bez uszczerbku dla jakości wyświetlania w pozostałych częściach ekranu, aby nie dopuścić do uszkodzenia. Philips twierdzi, że technologia ta eliminuje problem wypalania w przypadku 95% statycznych obrazów, w tym logotypów i elementów wyświetlanych w grach.
Ten sposób na walkę z wypalaniem firma przedstawiła nam kilka miesięcy temu podczas naszej wizyty w Amsterdamie. Pomysł jest naprawdę przełomowy i może całkowicie rozwiązać omawiany problem. Co ciekawe, do wynalezienia systemu przyczynił się… unikalny system Ambilight, który firma Philips stosuje w swoich telewizorach. Jednak tym razem odwrócono jego działanie. O co chodzi i jak to działa? Poniżej możecie zobaczyć film z prezentacji, na której widać jak telewizor analizuje na podstawie wyświetlanej grupy statycznych kolorów gdzie znajdują się logotypy czy inne nieruchome elementy obrazu.
Po dokładnej analizie, obraz w tych segmentach jest lekko przyciemniany, co jak oznajmił nam już w styczniu dyrektor strategii i planowania produktu, Danny Tack, redukuje prawdopodobieństwo wypalenia się obrazu w 95%. Poniżej możecie też zobaczyć jak to wygląda w przypadku mniejszych logotypów. Pomysł wydaje się genialny, jednak póki co możliwy tylko do zastosowania w telewizorach Philips. Co o tym sądzicie?
Przejdźmy więc na kolejnych podstronach do tego, jak nowy OLED od Philipsa wyświetla obraz i jakich używa technologii by był on jak najlepszy.
Testy syntetyczne
- Spektroradiometr Jeti Specbos 1211
- Kolorymetr Klein-K10A oraz Klein-K8
- Murideo Fresco Six-G (Dolby Vision)
- Murideo The SEVEN Generator HDMI 2.1 4K/120fps (Dolby Vision, Dolby Audio)
- Autorski pomiar Input Lag w 4K HDR (jako jedyni w Polsce dokonujemy takich pomiarów w 4K HDR)
- Najlepsze na rynku kable HDMI: MagicLink
Masz więc pewność, że czytasz o produkcie czy promocji, która nie jest przepisana z ulotki lub z innej strony w sieci bez jej faktycznego sprawdzenia. Jeżeli zamierzasz skorzystać z naszego tekstu i pomiarów, skontaktuj się z redakcją. Wszelkie prawa do informacji i zdjęć z testów HDTVPolska są zastrzeżone!
Badana cecha: | wynik: |
ROZDZIELCZOŚĆ I PRZEKĄTNA EKRANU | 3840×2160, 55″ |
TYP MATRYCY | OLED (WRGB) |
ODŚWIEŻANIE MATRYCY (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 120Hz |
KONTRAST ANSI, BEZ WYGASZANIA (więcej – lepiej) | ∞:1 |
KONTRAST W FILMACH (więcej – lepiej) |
|
MAKSYMALNA JASNOŚĆ PO KALIBRACJI |
|
POWŁOKA MATRYCY | ekran szklisty, mocno tłumiący odbicia |
BŁĘDY ODDANIA BARW, PO KALIBRACJI (mniej – lepiej) |
|
ŚREDNIA JASNOŚĆ EFEKTU HDR (więcej – lepiej, maks – 10 000cd/m2) | 660 cd/m2 |
INPUT LAG (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
PEŁNA ROZDZIELCZOŚĆ KOLORU – 4:4:4 (wyraźne czcionki, po podłączeniu PC) | Tak (w trybie “Monitor”) |
DODATKOWE FUNKCJE DLA GRACZY |
|
OBSŁUGA 10 BITOWEGO KOLORU | Tak (w UHD) |
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Matryca, zalecane ustawienia
Matryca
Pod mikroskopem matryca Philips OLED+935 wygląda po raz kolejny inaczej – co świadczy o zastosowaniu nowszego komponentu niż w ubiegłorocznych telewizorach. Fundamentalnie jest to jednak taka sama matryca WRGB OLED i powinna cechować się zbliżonymi walorami.
Zalecane ustawienia
Certyfikat ISF gwarantuje, że telewizor posiada dwa banki pamięci (jeden do ustawień dziennych, drugi do nocnych), na których można przeprowadzić kalibrację oddzielnie dla każdego złącza. Po przeprowadzeniu profesjonalnej kalibracji, technik (lista certyfikowanych kalibratorów w Polsce) może zablokować te tryby specjalnym pinem i zmienić ich nazwę na ISF-Dzień oraz ISF-Noc (fabrycznie nazywają się one Profesjonalny-1 i -2).
Mocno sugeruję także wyszukanie najnowszych aktualizacji przez stronę Philipsa. Ważne by aktualizacje wyszukiwać bezpośrednio na stronie producenta, a nie przez funkcję w telewizorze. W OLED+935 warto skontrolować także kwestię proporcji obrazu. By krawędzie nie były obcinane należy dokonać następujących ustawień:
- Format obrazu -> Oryginalny
Jeśli chodzi zaś o tryb “AI”, który jest tegoroczną nowością, to został on opisany szerzej w rozdziale dotyczącym obróbki cyfrowej obrazu.
Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
Wszystkie kalibracje w naszych testach wykonywane są za pomocą oprogramowania Calman firmy Portrait Displays. |
Fabrycznie (tryb Film)
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 1,3 | maksymalna | 2,8 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 2,5 | maksymalna | 4,3 |
Średnia deltaE palety szarości | 2,7 | maksymalna | 4,3 |
Podobnie jak w modelu niższym, tryb “Film” ma przyzwoity odcień bieli z tylko nieznacznym zielonkawym zabarwieniem. Czasem daje ono znać na odcieniach skóry, które wydają się lekko cytrynowe, ale jest to raczej subtelność. Znacznie bardziej widać spłyconą gammę, która bliższa jest wartości 2,2 niż kinowego 2,4. To co zmniejsza plastykę i nasycenie obrazu. Widać z resztą na diagramie palety barw.
Profesjonalna kalibracja Philips OLED+935
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 0,7 | maksymalna | 2,3 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 0,6 | maksymalna | 1,5 |
Średnia deltaE palety szarości | 0,6 | maksymalna | 1,1 |
Philips OLED+935 posiada rozbudowane funkcje kalibracyjne, oparte o wielopunktowy balans bieli i regulację gamutu w trzech osiach. Niektóre ustawienia potrafią niestety przysporzyć problemów, jednak umiejętne zastosowanie sprawia, że można uzyskać doskonałe oddanie barw. Charakterystykę jasności udało się ustalić prawie idealnie na wartości gamma 2,4, co odbiło się rewelacyjnie na plastyce i nasyceniu barw. Jeśli chodzi o kolory na skalibrowanym Philipsie OLED+935, to naprawdę ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Filmy SDR wyglądały po prostu tak jak życzył sobie reżyser.
Pamiętajmy, że opis kalibracji tyczy się egzemplarza, który trafił do naszych testów. Egzemplarze takich samych telewizorów różnią się między sobą, więc te nabyte przez czytelników mogą mieć inne błędy odwzorowania barw (mogą być one większe lub mniejsze – nie ma reguły). Z tego powodu nie publikuję ustawień kalibracyjnych, bowiem są one indywidualne dla każdego telewizora i toru wideo. Zachęcam natomiast do poczytania o profesjonalnej kalibracji.
Więcej informacji zaczerpnąć można w: Jakie ustawienia obrazu są dobre?
oraz w temacie: Czym jest PROFESJONALNA kalibracja telewizora/projektora
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa – procesor obrazu SI P5 Perfect Picture
W Philips OLED+935 rozszerzono autorską funkcję sztucznej inteligencji odpowiadającą za jakość obrazu, co stanowi nowość we wszystkich modelach Philips OLED na 2020 rok. Rozwiązanie oparte o SI wykorzystuje sieci neuronowe i uczenie maszynowe do analizy milionów klipów wideo z bazy opracowanej przez zespół badawczy Philips na przestrzeni ostatnich 30 lat. Na tej podstawie sztuczna inteligencja poprawia pięć głównych elementów składających się na jakość obrazu (poprawa materiału źródłowego, kolory, kontrast, płynność ruchu i ostrość obrazu) oraz zapewnia lepszą równowagę między nimi. Dodatkowo gwarantuje bardziej realistyczny i naturalny obraz.
W modelu Philips OLED+935 inżynierowie poszli o krok dalej i procesor P5 czwartej generacji zyskał drugi dedykowany układ SI. Zapewnia on dodatkową moc obliczeniową oraz nowe funkcje, takie jak AI Machine Learn Sharpness, udoskonalony system AI Smart Bit Enhancement oraz usprawnioną funkcję Perfect Natural Reality (PNR), które odpowiadają za poprawę płynności ruchu oraz udoskonalają funkcję HDR. Ulepszona technologia z wykorzystaniem sztucznej inteligencji pozwala uzyskać obraz bardziej naturalny i realistyczny niż na jakimkolwiek innym telewizorze – tak przynajmniej twierdzi producent.
Inżynierowie TP Vision określili ogólne parametry, według których oprogramowanie grupuje treści na pięć kategorii: krajobraz/ przyroda, twarz/ odcienie skóry, ruch/ sport, czerń/ kontrast oraz pozostałe. Sztuczna inteligencja wybiera prawidłową kategorię i analizuje wszystkie pięć filarów jakości obrazu, aby określić optymalny poziom równowagi między nimi i uzyskać najbardziej naturalny i realistyczny obraz.
Udoskonalona technologia sztucznej inteligencji pozwoliła również na wprowadzenie nowej funkcji o nazwie AI Machine Learning Sharpness, która umożliwia miejscowe zwiększenie ostrości w określonym kadrze. W ten sposób procesor nie stosuje jednego ustawienia poziomu ostrości na całym ekranie, a modyfikuje go w poszczególnych obszarach wyświetlanego obrazu, aby zapewnić jego optymalną dokładność.
Nowy system AI Smart Bit Enhancement 2.0 wykorzystuje podzespoły i oprogramowanie procesora Philips P5 czwartej generacji, aby rozwiązać problem utraty szczegółów podczas usuwania bandingu (pasmowania) z materiałów źródłowych słabej jakości. Dzięki zastosowaniu mocy obliczeniowej dodatkowego układu SI, system może rozszerzyć 8-bitowy obraz wideo do niemal 14-bitowego w obszarach, w których występuje zjawisko bandingu. Pozwala to na płynniejszą gradację bez utraty szczegółów w pozostałych częściach ekranu.
Nowy procesor z udoskonaloną funkcją wykorzystania sztucznej inteligencji pozwolił również na ulepszenie unikalnego autorskiego rozwiązania Philips Perfect Natural Reality. W wersji po zmianach, technologia ta przekształca materiały źródłowe SDR w obraz jakości HDR z ostrością zwiększoną o 30% dzięki nowej funkcji wykrywania i wzmacniania podświetlenia, która w połączeniu z systemami podwyższania kontrastu tworzy obraz wyraźnie bardziej realistyczny, dokładniejszy i z większą głębią.
Jak to wszystko wygląda w praktyce? Działanie wszystkich tych funkcji możemy doznać w nowym, dedykowanym trybie obrazu, który nazywa się “AI”.
Pod rekomendacją tego trybu obrazu osobiście się nie podpiszę (przyp. Maciej Koper), gdyż jest to coś w stylu trybu “dynamicznego” lub “żywego”, a więc całkowita negacja tego co chciał przekazać reżyser a fanem takiego obrazu jestem. To tryb nastawiony na efekty i krzykliwość, na którą nie mamy zbyt dużego wpływu (w menu dostępnych jest tylko kilka ustawień). Pomimo tego, że tryb wygląda na inteligentniejszy niż zwykły tryb sklepowy i, na przykład, bardzo ciekawie konwertuje jasność z SDR do HDR, to mocno przesyca obraz, a także przesuwa biel w bardzo chłodne obszary. Oczywiście może się to podobać, na przykład na kolorowych ujęciach więc dobrze, że jak zwykle mamy wybór i każdy może oglądać taki obraz, który mu się najbardziej podoba:
Niestety na filmie bardzo łatwo wyczuć już sztuczność obrazu i brak zgodności z tym co widział reżyser:
Na szczęście nie musimy używać konkretnie trybu “AI”, aby procesor P5 działał jeżeli nie do końca przypadnie nam ten tryb obrazu! Kilka jego najciekawszych funkcji dostępnych jest także w zwykłym trybie “Film”, tudzież skalibrowanym trybie “ISF”. Chociażby poprawa płynności – Perfect Motion, czy upscaling (który TV zawsze musi przeprowadzić, jeśli dostaje obraz w niższej rozdzielczości). To dwie najciekawsze funkcje z punktu widzenia entuzjasty dobrego i wiernego obrazu.
W tym miejscu będę do znudzenia powtarzał, że w dzisiejszych czasach rezultaty skalowania wyglądają niemal identycznie na wszystkich telewizorach. Twierdzenie to znalazło potwierdzenie w moim eksperymencie, którego wyniki znajdują się pod tym adresem.
Zwracam też uwagę, że skalowanie nie jest procesem podnoszącym jakość obrazu i materiał HD czy nawet SD generalnie wygląda bardzo podobnie czy to na wyświetlaczu Ultra HD, czy na Full HD. Dopiero treść natywna o wysokiej rozdzielczości pozwala odczuć wyraźną różnicę, jednak pod warunkiem, że widz znajduje się w odpowiedniej odległości od ekranu. Można ją wyliczyć z kalkulatora odległości.
Kontrast i Czerń
Bezwzględnie najważniejszym, a ostatnio coraz mniej docenianym kryterium jest czerń i kontrast. Temat czerni w telewizorze można porównać do silnika w samochodzie. Jest to najważniejsza, fundamentalna cecha obrazu, klasyfikowana najwyżej w skali wpływu na postrzeganą jakość. Możemy mieć wszystko najlepsze – wierne barwy, dużą jasność i nieskazitelną ostrość, ale bez odpowiednio dobrej czerni nie będą one robiły wrażenia. Pod tym fundamentalnym względem nie ma więc lepszego wyboru niż ekran OLED – niezależnie sterowany każdy piksel sprawia, że uzyskujemy perfekcję czerni. To tak jakbyśmy mogli nabyć auto napędzane perpetuum mobile. Możemy konfrontować różne ekrany LCD z Philips OLED+935, ale żaden z nich nie wyjdzie zwycięsko w konfrontacji kontrastu. Może co najwyżej starać się dorównać!
I nie, nie jest to tak, że dostrzeżemy go tylko i wyłącznie w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że różnice w czerni pomiędzy ekranem OLED, a LCD widać nawet w bardzo jasnym pomieszczeniu sklepowym.
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Rynek zna telewizory LCD, które uzyskują na niektórych scenach także wynik nieskończoności, jednak żaden z nich nie jest w stanie wygenerować takiej czerni w każdym miejscu matrycy. Philips OLED+935 potrafi to zrobić nawet w obszarze kilku pikseli, więc wciąż ma przewagę nad telewizorami z podświetleniem direct LED. Te mogą posiadać od kilkudziesięciu do kilkuset niezależnych obszarów wygaszania. OLED posiada ich tyle co pikseli, czyli całe 8 294 400. Polecam każdemu miłośnikowi seansów w warunkach kinowych!
Jasność, praca w warunkach dziennych
Philips OLED+935 oferuje 475 nitów jasności w SDR, co jest porównywalne z dobrymi ekranami LCD. W nasłonecznionym pomieszczeniu powinien zatem sprawdzić się bardzo dobrze. Charakterystyka ekranu pozwala utrzymać tą wysoką wartość, do wypełnienia ekranu bielą, o powierzchni około 35%. Gdy będzie więcej koloru białego, co może zdarzyć się np. przy meczu hokejowym, to jasność będzie spadać, aż do granicznej wartości ok. 150 nitów przy bieli wypełniającej cały ekran.
Powłoka telewizora ma w miarę neutralny odcień, wobec czego odbicia na matrycy nie będą miały fioletowego zafarbu, jaki mogliśmy znać ze starszych telewizorów OLED.
Obsługa Ultra HD / 4K
Wszystkie testy sygnału 4K Ultra HD w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
By uzyskać pełną kompatybilność z sygnałem Ultra HD przez HDMI, należy zmienić konfigurację na “Optymalna” (menu Zaawansowane), co czasami może poskutkować zanikiem dźwięku (dlatego domyślnie włączony jest tryb kompatybilny). Podczas testów nie natknąłem się jednak na jakiekolwiek problemy. Najlepiej więc ustawić ten tryb i zapomnieć. Philips OLED+935 wspiera bazowe elementy normy Ultra HD, takie jak HDR10, HLG, oraz paleta barw Rec 2020. To jednak dopiero początek, bowiem producent zapewnił wsparcie dla obu rozszerzonych norm HDR – HDR10+ i Dolby Vision.
Nie musimy się więc zastanawiać w jakim formacie posiadamy film na Ultra HD Blu-ray czy w jakim formacie oglądamy filmy i seriale w serwisach streamingowych. Wszystkie zostaną poprawnie odtworzone na telewizorze Philips:
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Cecha: | Wynik: |
CERTYFIKAT UHD PREMIUM | Tak |
POKRYCIE SZEROKIEJ PALETY BARW (DCI / Rec 2020) | 99% / 74% |
OBSŁUGA ROZDZIELCZOŚCI 2160p60 RGB PRZEZ HDMI | Tak |
FORMATY PREMIUM HDR (Dolby Vision / HDR10+) | HDR10+ i Dolby Vision |
MOŻLIWOŚĆ WYKONANIA OSOBNEJ KALIBRACJI DO UHD | Pełna – na osobnym trybie obrazu (dostępne tylko dwa tryby) |
Jakość efektu HDR
W celu pomiarów jasności HDR, użyjemy własnej sekwencji testowej, która jest znacznie bardziej wnikliwa niż np. testy UHD Alliance a co najważniejsze życiowa a nie czysto akademicka. Więcej w temacie: Jakość efektu HDR, jak ją ocenić? Wprowadzamy własny system testowy!
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
- 350 cd/m2 – minimum, by w ogóle było widać, że jest to obraz z efektem HDR
- 351 – 500 cd/m2 – przedział w którym da się odczuć wyższą jasność i większą ilość detali w bielach, ale nie ma jeszcze przepaści względem treści SDR
- 501 – 750cd/m2 – zaczyna się robić przyjemnie, czuć, że obcujemy z nową jakością obrazu
- 751 – 1 000 cd/m2 – efekt HDR wyraźnie odczuwalny, ilość detali w jaskrawych polach jest bardzo duża
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW
- > 1 500 cd/m2 – pieśń przyszłości, sam czekam na wyświetlacz, który będzie w stanie pokazać efekt HDR w takim wymiarze.
Philips OLED+935 dostarcza wysokiej klasy efekt HDR, jak na telewizor OLED przystało. Dobrą wiadomością jest też to, że telewizorowi udało się uzyskać wyższe wyniki niż ubiegłym roku (model OLED+934). Wartości luminancji jest teraz generalnie wysoka, patrząc nawet przez pryzmat tego co oferuje konkurencja. W połączeniu z idealną czernią, TV zdecydowanie kwalifikuje się do jeszcze wyższej kategorii, czyli “efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW”.
W przypadku oglądania treści HDR w całkowicie ciemnym pomieszczeniu, telewizor OLED należałoby zakwalifikować do kategorii czwartej w powyższej tabelce, pomimo słabszych efektów świetlnych. Nasze oczy ulegają złudzeniu wyższej jasności, ponieważ źrenice rozszerzają się mocno i uwrażliwiają na światło. Ponadto, nie do przecenienia pozostają idealne czerni i brak irytujących rozjaśnień na matrycy (na obiektach sąsiadujących z czernią).
Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
Skalibrowany tryb ISF-Noc
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 4,3 | maksymalna | 9,1 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 2,7 | maksymalna | 5,0 |
Średnia deltaE palety szarości | 1,1 | maksymalna | 4,1 |
W Philips OLED+935 producent ewidentnie rozwiązał ubiegłoroczny problem z małą ilością detali w czerniach! Charakterystyka jasności wygląda teraz dużo racjonalniej i wręcz trochę faworyzuje ciemne szarości. Da się to regulować w pewnym, wąskim zakresie, ale nie jest krytyczne, bo jest po prostu dobrze. Ważniejsza jest raczej poprawa odcienia bieli, oraz nasycenia kolorów, która jak widzimy nie stanowi problemu. Tak ustawiony OLED+935 oddaje kolory w HDR bardzo precyzyjnie.
Jedyne co można by zapisać na niekorzyść Philipsa, we współpracy HDR, to fakt, że mapowanie tonów nadal przebiega całkowicie manualnie. Telewizor nie rozpoznaje bowiem, czy film został zmasterowany do 1000 nitów, czy do 4000 nitów, a jest to zasadnicza różnica. W tym pierwszym przypadku nie potrzeba tone-mappingu praktycznie wcale, bo możliwości telewizora sięgają ponad 850 nitów, więc wszystkie detale w filmie powinny być oddane mniej więcej tak jak chciał reżyser. W drugim przypadku jednak nastąpi ich znaczna utrata w najjaskrawszych światłach. Producent mógł to rozwiązać lepiej niż pojedynczym ustawieniem, które ma zastosowanie do każdego rodzaju treści HDR i którego trzeba szukać głęboko w menu.
O ile powyższe ustawienie “Minimum” bardzo dobrze radzi sobie przy treści HDR-1000 (przy tym ustawieniu wykonane są też powyższe pomiary), tak w filmach masterowanych do 4000 nitów zdecydowanie lepiej funkcję wyłączyć. Powyżej aż nadto jaskrawy tego przykład. Funkcja “Automat.” niestety niczego automatycznie nie robi.
Dolby Vision i HDR10+
Telewizor wspiera rozszerzone formaty HDR jakimi są Dolby Vision i HDR10+. Korzyści z tego tytułu są widoczne, aczkolwiek nie spektakularne. Ekrany OLED mają wystarczająco dużo jasności, by odtwarzać sceny filmowe z dobrą jakością, bez nadmiernej kompresji detali w bielach, której każda z technologii miałaby teoretycznie zapobiegać.
Technologia HDR10+ nie działa jednak tak jak powinna, ponieważ efekty wizualne różnią się znacznie od tych w Dolby (a nie powinny). HDR10+ na OLED+935 bardziej przypomina zwykłą treść HDR10. Nie jest to jakiś specjalny problem, bo i tak nie ma na rynku nowych wydań w tym formacie i HDR10+ wydaje się na tę chwilę raczej martwy.
Odwzorowanie ruchu
Odświeżanie organicznej matrycy w telewizorze Philips OLED+935 wynosi 120Hz. Potencjał ten wykorzystać można przy użyciu dwóch, klasycznych funkcji, czyli Perfect Natural Motion (PNM), oraz Perfect Clear Motion. Obie funkcje mają rozgraniczone działanie. Pierwsza z nich odpowiada za płynność w materiałach filmowych (24p), które z natury nie są zbyt płynne (nawet w kinie widać charakterystyczne, filmowe, szarpanie). Przy użyciu funkcji Perfect Natural Motion możemy wpływać na stopień poprawy płynności.
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Jak widzimy, stopień rozmycia obrazu wygląda typowo dla 120Hz matryc OLED. Generalnie jest to bardzo dobry stan i z pewnością TV można do sportu polecić, choć konkurencja w tym roku wywindowała poprzeczkę wysoko, oferując funkcje wstawiania czarnej klatki, która podnosi ostrość do pułapu 200-240Hz. Tego OLED+935 niestety nie jest w stanie zaoferować. Szkoda!
Warto pochylić się także nad tym jak wygląda ilość rozmycia przy treści HDR. W tym przypadku, konkurencyjne telewizory LCD nie mogą korzystać ze wszystkich swoich technik wspomagania ruchu. W takich scenariuszach zaczyna się ponownie liczyć czas reakcji matrycy, który… jest bezkonkurencyjny w telewizorach OLED, takich jak testowany Philips! Różnica nie jest miażdżąca, ale istotna:
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Kąty widzenia
Philips OLED+935 wykazuje tylko minimalną wrażliwość na zejście z osi obrazu. Lekko zmienia się odcień obrazu, jednak są to jednak nieporównywalnie mniejsze straty niż w przypadku telewizorów LCD. Poza odcieniem jednak, wszystkie walory pozostają zachowane. Zarówno kontrast, jak i widoczność detali w czerniach pozostaje na tym samym poziomie. Patrząc więc na temat jakości obrazu z różnych kątów widzenia, plasuje to telewizor OLED 903 na nieporównywalnie wyższym poziomie, niż dowolny ekran LCD! Poniżej film z modelu POS9002, który niczym się nie różni pod tym względem.
Granie na konsoli i PC
Wszystkie testy sygnału 4K Ultra HD w grach przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Niskie opóźnienie w Philips OLED+935 dostępne jest w trybie “Gra”.
Rodzaj sygnału | Opis | Ustawienia telewizora | Wynik |
[GRY] 1080p | Lag przy konsolach obecnej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo WiiU) pracujących w rozdzielczości Full HD | “Gra” | 33 ms |
[GRY] 1080p + HDR | Lag przy konsoli PlayStation 4, pracującej w rozdzielczości 1080p z szeroką paletą barw i HDR | “HDR-Gra” | 33 ms |
[PC] 4K / 1080p @ 4:4:4 | Lag przy natywnej rozdzielczości np. z komputera i chęci uzyskania chromy 4:4:4 (wyraźne kolorowe czcionki) | “Monitor” | 33 ms |
[GRY] 4K | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K bez HDR | “Gra” | 33 ms |
[GRY] 4K + HDR | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K z szeroką paletą barw i HDR | “HDR-Gra” | 33 ms |
[FILM] 4K / 1080p + upłynniacz | Lag w natywnej rozdzielczości, przy działającym upłynniaczu z interpolacją klatek | “ISF-Noc” | 75ms |
Nieduże opóźnienie wejścia, jakie może zaoferować telewizor, ledwie mieści się w drugiej grupie – nieodczuwalnych wartości input lag. Powinno więc zadowolić >95% graczy konsolowych lub pecetowych, jednak pozostałe 5%, które zawodowo gra w strzelanki (fps) może mieć z nim problem. Pewnie będzie to bardziej psychologiczna przeszkoda, niż realne odczucie, że mamy gorszą precyzję oddawania strzałów, jednak faktem jest, że 33 milisekund da się teoretycznie odczuć i że są telewizory o lepszych wynikach. OLED+935 obsługuje także poprawnie chroma 4:4:4, więc drobne kolorowe czcionki z PC są czytelne!
Testowaliśmy wiele tytułów na Philipsie OLED+935 i grało się wyśmienicie. Lag nie był odczuwalny nawet w grach FPS, chociaż zastrzegam, że nie jestem żadnym zawodowcem. Fajnym efektem wizualnym podczas rozgrywki był Ambilight. Trzeba też wspomnieć, że producent zaimplementował automatyczny tryb gra, czyli funkcję ALLM znaną z HDMI 2.1. Teraz Xbox automatycznie przełączy nas w tryb krótszego opóźnienia wejścia. Bardzo wygodnie.
Mimo, że w menu powyżej możecie zobaczyć funkcję ALLM, to jednak nie chodzi tutaj o umieszczenie pełnego portu HDMI 2.1 na pokładzie telewizora. Firma nazwała zakładkę w ten sposób ale jak wiemy do ALLM nie jest niezbędny fizyczny port HDMI 2.1. Może być to też HDMI 2.0. Jak więc widać poniżej, wsparcie dla konsol nowej generacji mogłoby być pełniejsze chociaż cieszy fakt obsługi rozdzielczości 1080p w 120Hz, która pojawiła się w nowych grach na Xbox Series X/S oraz PlayStation 5. Wiec mimo braku pełnego HDMI 2.1 bez problemu zagramy w 120FPS np. w DIRT 5 czy Gears 5 (lista takich tytułów dostępna tutaj):
Rodzaj funkcji |
Opis | Dostępność |
VRR-HDMI |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna w wybranych grach na konsolach. | NIE |
VRR AMD FreeSync 2 |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna we współpracy z kompatybilnym urządzeniami (np. PC AMD) | NIE |
VRR NVIDIA G-Sync |
Zmienna częstotliwość odświeżania, dostępna we współpracy z kompatybilnym urządzeniami (np. PC NVIDIA) | NIE |
ALLM |
Auto Low Latency Mode – funkcja, która pozwala telewizorowi automatycznie przełączyć się w tryb „Gra” z niskim opóźnieniem. Xbox One X/S oraz Xbox Series X/S obsługuję ALLM. PlayStation 4/5 oraz PlayStation 4 Pro nie. | TAK |
4K 120Hz |
Obsługa formatu 4K w 120Hz (wymaga HDMI 2.1 z pełną przepustowością) | NIE |
1080p 120Hz |
Obsługa formatu Full HD 1080p w 120Hz | TAK |
QFT (szybka transmisja ramek) | Funkcja pozwalająca zmniejszyć input lag o dodatkowe 0 – 16ms. Polega na enkapsulacji ramek obrazu w sygnale o wyższym odświeżaniu, co zmniejsza czas przesyłu. Obecnie (bez QFT) najniższy możliwy lag na środku matrycy wynosi 8ms. | NIE |
Nasz redakcyjny sprzęt wyposażony jest w kartę GeForce RTX 3090 powered by NVIDIA. Drugi komputer to ASUS GeForce GTX 1080 Ti. Komponenty od firm Nvidia, ASUS, Gigabyte, Intel, HyperX. Gry dostarcza nam m.in Koch Media Polska, Eletronics Arts Polska, CDP.PL, Cenega oraz PlayStation Polska i Microsoft Polska.
System, Android TV
Philips OLED+935 oparty jest na wyjątkowo rozbudowanej platformie Android TV, która zapewnia telewizorowi nieograniczone możliwości. Na czas testu, w telewizorze, zainstalowana była wersja 9.0 (Pie) tegoż systemu. Dla osób, które spotykają się z Androidem w telewizorze po raz pierwsze proponuję obejrzenie poniższego wideo w ramach wstępu:
W momencie gdy piszę tę recenzję, niestety nie jest jeszcze dostępna jedna z najistotniejszych funkcjonalności w nowym Androidzie, mianowicie Google Assistant w języku polskim. Jest jednak sposób by udało się go włączyć w prawie pełnym zakresie ale o tym dalej. Kiedy oficjalnie się pojawi? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Cały czas czekamy na ruch Google w tej sprawie. Asystent głosowy od firmy Google jest inteligentnym programem, który potrafi wykonywać złożone polecenia wymawiane do telewizora w języku naturalnym. Stąd też pilot z wbudowanym mikrofonem, o którym wspomniałem we wstępie. Możliwości asystenta omówił Gmeru wraz z Piotrem Herodem z firmy Philips w poniższym wideo.
Aby podstawowe komendy działały w j. polskim, np. żeby sprawdzić pogodę czy wyszukać jakiś klip na YT, wystarczy mieć Android TV w wersji 8.0 lub wyższej i oczywiście posiadać pilot z mikrofonem. Natomiast żeby rzeczywiście uruchomić asystenta i zwiększyć zakres jego umiejętności (na dzień 25.05.2020) musimy połączyć się z kontem Google i najlepiej zmienić menu główne TV na j. angielski. Wtedy o ile menu zmiany ustawień będzie właśnie w tymże języku to pozostałe aplikacje będą wciąż działały w naszym ojczystym, a co najważniejsze komendy wypowiadane do pilota bez problemu będą rozumiane. Kilka próbek potwierdzających działanie asystenta w naszym języku:
System Android TV wygląda tak samo na każdym urządzeniu, a producenci nie mogą zmieniać interfejsu, tak jak w smartfonach na systemie Android. Mogą jednak preinstalować aplikacje, a także w pewien sposób oferować własne, niedostępne dla innych. Na terenie Polski dostaliśmy zatem wybrane aplikacje od razu na naszym pulpicie telewizora jak np. najnowsza wersja aplikacji Player, HBO GO, Netflix, IPLA, Rakuten TV czy Amazon Prime. Jeżeli czegoś nie będzie automatycznie to należy udać się do google store i doinstalować aplikację ze sklepu.
Na osobny akapit zasługuje temat grania na systemie Android TV. Gry możemy instalować bezpośrednio na telewizorze, z marketu Google Play. Do telewizora można podłączyć pada.
- PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: NVIDIA GeForce NOW już na telewizorach z Android TV! Sprawdziliśmy, jak działa granie w chmurze bez przystawek
Android TV pozwala m.in. też na instalację aplikacji KODI (sklep google play store > Filmy i telewizja), która zapewnia ogromne możliwości multimedialne. Pozwala tworzyć domową bibliotekę filmów i zdjęć, a wraz z dodatkowymi wtyczkami (chociażby kultowa wtyczka “mrknow.pl”) odtwarzać na przykład wideo ze stron takich jak Cda.pl, Polvode.pl, Alekino.tv, Vod.tvpl.pl, Wrzuta.pl czy Filmbox Movie. Tego typu rzeczy są niemożliwe na telewizorach z zamkniętym systemem operacyjnym! W kwestii poszerzania możliwości telewizora zapraszam do działu forum poświęconemu telewizorom Philipsa. Podczas korzystania z tunerów wbudowanych mamy łatwy dostęp do informacji o kanale, a EPG sprzęgnięte jest z interfejsem Android’a. Interfejs jest schludny i funkcjonalny.
Platforma sprzętowa została zaktualizowana co oznacza obecność nowego procesora – MT5887 z 2,5 GB pamięci operacyjnej. To bardzo dobra wiadomość ponieważ na poprzednim procesorze płynność działania była już mocno dyskusyjna. Dla osób chcących dowiedzieć się więcej odnośnie hardware:
Jakość dźwięku
Model OLED+935 jest pierwszym telewizorem marki Philips wyposażonym zarówno w dedykowane przetworniki Dolby Atmos Elevation, jak i unikalny centralny zespół głośników wysokotonowych Tweeter-on-Top stworzonych przez firmę Bowers & Wilkins. Wszystkie one znajdują się w oddzielnej obudowie, która w połączeniu z minimalistycznym, zagiętym metalowym ramieniem pełni funkcję podstawy. W zestawie dostępna jest również dłuższa wersja panelu do montażu na ścianie.
Podobnie jak w przypadku legendarnych już topowych głośników tej firmy, układ Tweeter-on-Top oddziela głośnik wysokotonowy od większych głośników średniotonowych. Takie rozwiązanie gwarantuje czystość wysokich dźwięków, bez efektu rozmycia spowodowanego dyfrakcją w obudowie, która występuje przy wbudowaniu głośników wysokotonowych w większy układ. Sztywna obudowa głośników wykonana jest z grubościennego tworzywa ABS wzmocnionego włóknem szklanym z wewnętrznymi żebrami ograniczającymi niepożądany rezonans w kluczowych punktach. Do mocowania obudowy do panelu użyto nowej, sztywniejszej metalowej płyty, co dodatkowo poprawia charakterystykę pracy.
Philips OLED+935 wyposażony jest łącznie w dziesięć przetworników w konfiguracji 3.1.2, w tym trzy 19-milimetrowe głośniki wysokotonowe z tytanową kopułką skierowane do przodu w układzie lewy, centralny, prawy (LCR). Wszystkie trzy zespoły głośników wysokotonowych są oddzielone od obudowy, co gwarantuje wzorowe brzmienie. Z kolei wysokotonowy głośnik Tweeter-on-Top znajduje się w osobnej sztywnej i chromowanej obudowie oraz wspiera powiązany z nim przetwornik średniotonowy, tworząc dedykowany układ kanału centralnego. Osłony głośnika wysokotonowego wykorzystują akustycznie otwartą konstrukcję opracowaną pierwotnie przez firmę Bowers & Wilkins dla legendarnej gamy 800 Diamond Series.
Głośnikom wysokotonowym towarzyszą cztery przetworniki średniotonowe 50 mm: dwa centralne i po jednym na każdym końcu obudowy głośnika. Philips OLED+935 wyposażony jest również w dwa 50-milimetrowe przetworniki Dolby Atmos Elevation zamontowane na górze obudowy i skierowane do góry, które poszerzają scenę, budują wrażenie wysokości i głębię dźwięku w filmach, grach i transmisjach sportowych.
Za wypełniający pomieszczenie bas odpowiada nowy subwoofer typu racetrack o wymiarach 100 mm x 65 mm przeniesiony na tył obudowy głośnika, co było możliwe dzięki technologii Flowport opracowanej przez firmę Bowers & Wilkins dla jej podstawowej gamy urządzeń. Dostępne jest również wyjście dla subwoofera, które umożliwia dodatkowe wzmocnienie basów, jeśli wymaga tego pomieszczenie lub takie są preferencje użytkownika.
Philips OLED+935 automatycznie rozpozna i zdekoduje treści Dolby Atmos dla uzyskania optymalnego brzmienia. Alternatywnie w przypadku innych treści telewizor z pomocą przetworników Elevation zastosuje w trybie Movie dodatkowe przetwarzanie pozwalające uzyskać pełen głębi dźwięk w starszych materiałach. Warto również zaznaczyć, że Philips TV & Sound to pierwsza marka telewizorów premium z wbudowaną funkcją DTS Play-Fi umożliwiającą bezprzewodowe odtwarzanie dźwięku w wielu pomieszczeniach.
Jak to wszystko gra? Po raz kolejny trzeba to napisać: to najlepiej brzmiący telewizory jaki kiedykolwiek powstał. Trudno w to uwierzyć ale inżynierom z Bowersa znowu udało się podnieść poprzeczkę, którą zresztą sami zawiesili rok temu bardzo wysoko. Pisząc i mówiąc o jakości trzeba tutaj mieć na uwadze, że na tym telewizorze można najzwyczajniej w świecie posłuchać ulubionych kawałków w naprawdę dobrej jakości. Polecam nie tylko serwisy audio z aplikacji ale odsłuchać ulubiony kawałek z pliku FLAC przez USB.
Poniżej widzicie zdjęcie z naszych pokazów, które co roku przeprowadzaliśmy na Audio Video Show na Stadionie Narodowym w Warszawie. W tym roku z oczywistych względów wszystko jest odwołane i niestety nie będziemy Wam mogli na żywo pokazać jak wielka jest różnica między zwykłym telewizorem a takim jak OLED+935. Zawsze będę zdania, że audio trzeba odsłuchać a nie o nim pisać. Musicie nam jednak uwierzyć tym razem na słowo.
Podsumowanie i ocena
Doskonałym wyróżnikiem testowanego telewizora OLED jest także system barwnego podświetlenia Ambilight, który może śledzić zarówno treści wideo jak i audio i to także przy sygnale 4K Ultra HD z HDR co jest bardzo dużym wyczynem dla procesora. System ten, nie jest jednak tylko zabawką ale pozwala też w komfortowych warunkach dla naszego wzroku oglądać filmy i seriale nocą dzięki odpowiedniej barwie podświetlenia, którą można ustawić a nawet fachowo skalibrować dzięki odpowiednim trybom w samym telewizorze.
Na osobny akapit zasługuje też szybko działający system multimedialny Android TV dzięki nowoczesnemu procesorowi. Do dyspozycji dostajemy praktycznie wszystkie najpopularniejsze aplikacje wideo oraz szereg innych dodatków jak obsługa gier w chmurze czy odtwarzacze multimedialne np. KODI. Tego konkurencja z innymi systemami nie oferuje!
Niestety zabrakło większej ilości funkcji HDMI 2.1 z których najważniejszą jest zwiększona przepustowość. Uniemożliwi to podanie sygnału 4K@120Hz chociaż obecnie na konsolach Xbox Series X/S czy PS5 i tak zagramy bez problemu w 120FPS gdyż gry nie działają w natywnym 4K przy tak dużej ilości klatek. Tracą tak naprawdę tylko posiadacze mocnych PC. Porównując do rynkowej konkurencji, zabrakło też implementacji funkcji BFI, która pozwala uzyskać jeszcze wyższą ostrość przy dynamicznej treści sportowej. To nowość, którą wprowadziło dwóch producentów w tym sezonie. Philips OLED+935 pozostał nieco bardziej konserwatywny, co nie oznacza, że brakuje mu nowoczesnych funkcji. Wspomniane rozwiązania, mogą w ogóle nie interesować kogoś, kto szuka ekranu do filmów, konsol obecnej lub nowej generacji, bądź telewizji.
PLUSY
- Bezprecedensowa jakość dźwięku Bowers & Wilkins wbudowana seryjnie w telewizor – na tym sprzęcie audio można słuchać muzyki
- Czterostronna technologia Ambilight – wyłączna cecha dla telewizorów marki Philips – unikalne wrażenia w grach czy filmach
- Procesor P5 czwartej generacji wspierany przez sztuczną inteligencję wraz z drugim dedykowanym dla układu SI
- Nowa wersja przetwarzania Intelligent Dual Picture Engine – technologia ta eliminuje problem wypalania w przypadku 95% statycznych obrazów, w tym logotypów i gier.
- Nagroda EISA w kategorii Home Theater TV (telewizor do kina domowego 2020/2021)
- Perfekcyjna czerń i kontrast nieosiągalna dla telewizorów LCD oraz Plazm
- Automatyczny tryb gra (ALLM) oraz wsparcie dla 120FPS na Xbox Series X/S oraz PlayStation 5
- Nowoczesny wygląd, bardzo wysokiej klasy wykonanie
- Asystent głosowy Google oraz Amazon Alexa
- Wsparcie dla Dolby Vision i HDR10+
- Współpraca z oświetleniem hue firmy Philips
- System operacyjny Android dający nieskończone możliwości multimedialne (szczególnie w rękach znawcy tematu)
- Nowy procesor odpowiedzialny za szybkość działania systemu Android
- Doskonałe kąty widzenia, nie do porównania z technologią LCD
- Rewelacyjna żywotność panelu OLED (100 000 godzin)
- Bogate pokrycie szerokiej palety barw (99% DCI)
- Dobrej jakości tryby fabryczne obrazu (w SDR) i bogate możliwości kalibracji
- Matryca 120Hz dobra do sportu
- Pełna obsługa HEVC 4K – pliki, telewizja naziemna i satelitarna
- Wyjątkowo dobra równomierność czerni na ciemnych tłach
- Wbudowana funkcja DTS Play-Fi umożliwiającą bezprzewodowe odtwarzanie dźwięku w wielu pomieszczeniach.
MINUSY
- Nieco wyższy input lag niż u konkurencji
- Brak pełnego HDMI 2.1 (brak 4K@120Hz)
- Brak funkcji BFI podnoszącej ostrość w ruchu (dostępna u niektórych producentów)
Sprzęt do testów dostarczyła firma Philips
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
Możecie również u nas przeczytać:
- Najlepszy telewizor OLED cena / jakość 2020 roku? | TEST | Philips OLED 805/855/865
- Nowy telewizor uniwersalny Philips Performance 2020 z Ambilight w sklepach – sprawdzamy gdzie kupić i za ile!
- Jak sprawdzić TV przed zakupem | PORADNIK | Najważniejsze cechy oraz czy jest nowy?
- 7 błędów popełnianych przy zakupie telewizora | PORADNIK |
- Telewizor dla każdego? Philips Performance PUS7304 / PUS7334. Pierwsze wrażenia!
- Ten inteligentny soundbar będzie dobrym wyborem na start | TEST | Philips TAPB405/10
- Niedrogie słuchawki sportowe z funkcją chłodzenia? | TEST | PHILIPS SH402 ActionFit Bluetooth
- Według EISA, telewizor Philips OLED805 to najlepszy stosunek ceny do jakości na 2020-2021 rok
Wszystkie kalibracje w naszych testach wykonywane są za pomocą oprogramowania Calman firmy Portrait Displays. |
(27035)