Home Strefa filmu Recenzje filmów i seriali SVoD Świetna animacja z Gwiezdnych Wojen powraca! Recenzujemy “Opowieści z podziemi”
Świetna animacja z Gwiezdnych Wojen powraca! Recenzujemy “Opowieści z podziemi”

Świetna animacja z Gwiezdnych Wojen powraca! Recenzujemy “Opowieści z podziemi”

101
0

Gwiezdne Wojny powracają na ekrany, ale tym razem nie jest to produkcja kinowa ani aktorska. To powrót dobrze znanej animacji, ale z zupełnie innymi historiami. Zaglądamy do podziemnego świata czarnych charakterów.

Serial “Gwiezdne Wojny: Opowieści z Podziemi” na Disney+ – recenzja!

Już pierwsze minuty pokazały nam, że czeka nas coś wizualnie równie dobrego, co wcześniejsze tytuły. Animacja może się podobać – jest bogata w detale, płynna i po prostu miła dla oka. Tekstury, gra świateł, nawet fizyka wody – wszystko to stoi na poziomie, który zawstydza niejedną pełnometrażową produkcję. Do tego muzyka! Odważna, świeża, odchodząca momentami od klasycznych motywów “Star Wars”, ale jednocześnie idealnie budująca klimat. Już sam ten aspekt sprawił, że z przyjemnością zanurzyliśmy się w ten świat.

Serial zabiera nas w dwa różne, ale równie mroczne zakątki galaktyki. Z jednej strony śledzimy dalsze losy Asajj Ventress, byłej zabójczyni Sithów, której historia rozgrywa się po wydarzeniach znanych z powieści “Mroczny uczeń”. Z drugiej strony poznajemy przeszłość Cada Bane’a, ikonicznego łowcy nagród. Każda z tych postaci otrzymuje po trzy krótkie odcinki, co daje nam w sumie sześć epizodów w uniwersum Star Wars.

Losy Ventress okazały się wciągającą podróżą. Z przyjemnością obserwowaliśmy jej ewolucję po domniemanym końcu jej historii. Twórcy znaleźli sposób, by ją przywrócić, co dla wielu fanów było wyczekiwanym momentem po jej pojawieniu się w “Parszywej Zgrai”. Relacja, jaka nawiązuje się między nią a młodym Padawanem Lyco Stratą, jest pełna humoru i zaskakującej chemii. Ten nietypowy duet, mistrzyni i uczeń wbrew wszelkim oczekiwaniom, ma w sobie coś ujmującego. Empatia Lyco wnosi do opowieści świeże spojrzenie i często staje się kluczem do rozwiązywania konfliktów w sposób inny niż siłowy. Widzieliśmy, jak Ventress, mimo swojej mrocznej przeszłości, zaczyna kierować się bardziej bezinteresownymi pobudkami, choć nie zawsze chce się do tego przyznać. Jej spotkanie ze starszym separatystą pokazało, jak wiele zrozumiała ze swoich błędów z czasów Wojen Klonów i jak bardzo się zmieniła.

Z kolei historia Cada Bane’a przeniosła nas w sam środek przestępczego podziemia. Poznaliśmy jego korzenie, zobaczyliśmy wydarzenia, które ukształtowały go na bezwzględnego łowcę nagród, jakiego znamy. Ta podróż w przeszłość rzuciła nowe światło na tę enigmatyczną postać, dodając jej głębi i złożoności. Jego opowieść przypominała nam klasyczny western, pełen napięcia i intryg. Co ciekawe, wątek Bane’a dotknął rzadko poruszanego w “Star Wars” tematu różnic klasowych i ubóstwa, pokazując, jak te czynniki wpłynęły na jego drogę ku ciemności.

Jednak nie wszystko w “Opowieściach z podziemi” nas zachwyciło. Mieliśmy wrażenie, że poziom poszczególnych historii jest nieco nierówny. O ile losy Bane’a wciągnęły nas bez reszty, o tyle wątek Ventress, choć miał swoje momenty, czasami wydawał się nam nieco powierzchowny. Wyjaśnienie jej powrotu w jednym z odcinków nie do końca nas przekonało, pozostawiając pewne niedopowiedzenia i niejasności. Mieliśmy też poczucie, że pierwsze dwa odcinki poświęcone Ventress bardziej przygotowują grunt pod coś większego, niż stanowią samodzielne, mocne opowieści. Momentami wkradała się też pewna przewidywalność, a niektóre schematy fabularne wydały nam się już znajome z innych produkcji “Star Wars”. Decyzja Ventress o wzięciu pod swoje skrzydła młodego adepta przypomniała nam jej relację z Omegą w “Parszywej Zgrai”, co wydało nam się pewnym powtórzeniem.

Mimo tych drobnych mankamentów, “Gwiezdne Wojny: Opowieści z podziemi” to serial, który z pewnością warto zobaczyć. Wizualna strona produkcji stoi na najwyższym poziomie, zrealizowano go oczywiście ze wsparciem 4K i HDR, a także dźwięku przestrzennego, poza tym aktorzy głosowi wykonali kawał dobrej roboty, w pełni wykorzystując potencjał kultowych postaci. Serial dostarczył nam odpowiedzi na kilka pytań, które nurtowały od lat, a także dał pretekst do ponownego spotkania z ulubionymi bohaterami. Ostatecznie, choć nie wszystkie elementy zagrały idealnie, to jako całość “Opowieści z podziemi” okazały się ciekawą i wciągającą podróżą po mroczniejszych zakątkach uniwersum “Star Wars”.

Serial dostępny do obejrzenia na Disney+.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News


Zobacz więcej:

(101)

0 0 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x