Recenzja polskiego serialu “Belfer 3”. Czy to dobrze, że wrócił?
Chyba nikt nie spodziewał się, że Maciej Stuhr wróci jako Paweł Zawadzki. Odbiór drugiego sezonu wydawał się jednoznacznie przekreślić szanse na nakręcenie “Belfra 3”, ale CANAL+ postąpił wbrew oczekiwaniom wszystkich. Czy była to właściwa decyzja?
- PRZECZYTAJ TAKŻE: To jeden z najpopularniejszych seriali Netfliksa w historii. Wreszcie jest zwiastun 3. sezonu!
Serial CANAL+ online “Belfer 3” – nasza recenzja
Od premiery “Belfra”, jednego z pierwszych serialu premium CANAL+, mija 8 lat. To naprawdę dużo czasu, ale ostatni okres to zdecydowanie czas powrotów, rebootów i remake’ów, więc działanie CANAL+ niejako wpisuje się w ten trend. Nawet po tylu latach pierwszy sezon potrafi zaskoczyć widzów, którzy go jeszcze nie widzieli, ponieważ to naprawdę dobrze napisany i nakręcony serial, który dostał makabryczny wręcz drugi sezon. Zgubiono wtedy wszystko, co czyniło serial tak dobrym: sprawę kryminalną, ciekawych i wiarygodnych bohaterów, wciągający klimat i wielowątkowość. Czy 3. sezon dystansuje się od poprzednika i przywraca blask tytułowi? I tak, i nie.
Twórcy nowej serii postanowili skierować serial na nowe tory i w najnowszych odcinkach skupiają się nie tylko na zagadce kryminalnej, ale zgłębiają także przeszłość głównego bohatera. Nie wiemy, czy ktokolwiek wcześniej się nad tym poważniej zastanawiał, ale rzeczywiście przeszłość Pawła Zawadzkiego może być ciekawym dodatkiem do fabuły serialu. Częściowo widać to już po początku 3. sezonu, gdzie zarysowywane są wydarzenia sprzed wielu lat. Relacja Zawadzkiego z ojcem to jeden z najjaśniejszych punktów nowej serii, ponieważ Maciej Stuhr i Jacek Koman zdołali zbudować coś prawdziwego.
Obydwaj też wpakowują się w nie lada tarapaty, gdy podczas rejsu z uczniami, ginie jeden z nastolatków. Sprawa jest dość skomplikowana, ponieważ na pierwszy rzut oka nie widać związków pomiędzy wieloma postaciami i dopiero odkrywanie ich ujawnia też tajemnice oraz sekrety tej społeczności. Na dodatek belfer musi zmierzyć się z kilkoma innymi problemami, w tym kłopotami ojca, który ewidentnie ma coś na sumieniu. Przypomina to pierwszy sezon, gdzie wszystkie te nici i relacje był niedostrzegalne na początku, a później okazały się kluczowe dla rozwiązania sprawy. Dzięki czemu seans “Belfra 1” był tak satysfakcjonujący.
Tym razem wygląda na to, że będzie podobnie, ale w 3. sezonie widać też pewne oznaki wyczerpanego tematu, ponieważ Zawadzki ponownie trafia na wakat dla polonisty w szkole i znajduje się niemalże w centrum nowych problemów. To oczywiście tyczy się też wielu innych seriali i filmów, gdzie powraca główny bohater podobny do postaci Stuhra, ale czasem działa to lepiej, a czasem gorzej. Jak na razie 3. sezon “Belfra” posiada sporo atutów, ale nie sposób też nie dostrzec kilku problemów, do których należą też przedziwne niektóre dialogi, zachowanie nastolatków rodem z teledysków, a nie prawdziwego życia czy mnóstwo zbiegów okoliczności.
Wizualnie “Belfer” zachowuje wysoki poziom. Jak na dłoni widać, że starano się zachować jak najbardziej wiarygodne scenografie, co potwierdzają chociażby na kręcone na morzu sceny ze statku. Dobór lokalizacji i kadry z Małomorza, rodzinnego miasta Zawadzkiego, przypominają te z Dobrowic, dlatego podczas oglądania dostrzec można sporo punktów wspólnych. Dynamika serialu jest jednak nieco inna, co odznacza się trochę bardziej chaotycznym montażem.
Twórcy znaleźli czas na pokazanie wątków wielu postaci, niektóre rozwinięto nawet w trakcie kręcenia, ale na końcowe efekty musimy jeszcze poczekać, gdyż “Belfer” emitowany będzie co tydzień po jednym odcinku. Realizacja dźwięku i obrazu nie odbiega od normy, dzięki 4K mamy możliwość zobaczyć więcej szczegółów i nacieszyć oko nadmorskimi krajobrazami, ale dźwięk przestrzenny nie został do końca wykorzystany nawet tam, gdzie byłoby to możliwe. Efekty dźwiękowe nie tworzą angażującej sceny, a w niektórych dialogach wciąż padają słowa lub zdania, które trudno zrozumieć.
Początek sezonu jest naprawdę obiecujący i mamy nadzieję, że taki poziom (lub wyższy) zostanie dotrzymany do końca. Całość rozpisano na 8 odcinków, więc dość standardowo, ale czy wystarczy “mięcha” by je zapełnić? Każdy kolejny piątek będzie odpowiadać na to pytanie przez następne dwa miesiące. Premiery nowych odcinków na CANAL+, CANAL+ online oraz CANAL+ 4K Ultra HD.
Filmy, seriale i serwisy VoD – przeczytaj więcej:
- Komediowy horror prosto z kina trafi w Polsce na Disney+! Warto czekać?
- Wielki serialowy hit Netfliksa ma dostać 2. sezon! Dopiero była premiera, ale to już pewne
- Netflix: niespodziewana nowość numerem 1 wśród filmów! Czym porwała widzów?
- Wielka promocja na SkyShowtime w Polsce! Dostęp do filmów i seriali dużo taniej przez cały rok
- Giga nowości na Netflix: aż 7 premier 2023 w jednym momencie! Jaki film lub serial wybierzesz?
Belfer 3 – ścieżka dzwiekowa to katastrofa, w ogóle nie buduje napięcia, jakieś tylko tata ckliwa, pasującą jak dla mnie do do romansu i zdrady, a nie do filmu kryminalnego. Lepiej by się oglądało bez tej muzyki, momentami mam wrażenie że jest wycięta z filmu Klangor. Fabuła pewnie będzie podobnie niezrozumiałą do Belfra 2, gdzie agent CBS wynajmuje człowieka by zbadał sprawę zniknięć uczniów ze szkoly, wie ze chodzi o handel bronią, ale tego nie ujawnia. Okazuje się że Ci uczniowie pracują dla polskiego wywiadu. A ich przełożony zabija wszystkich.