Maciej Koper

Jeszcze kilka lat temu, gigantyczne rozmiary powyżej 65 cali kosztowały dużo. Nie mówiąc już o takich gigantach jak 78 czy jeszcze większych. Te były wydatkiem rzędu ponad 100 000 zł (premierowe 84 cale 4K, które testowaliśmy na łamach HDTVPolska pierwsi na świecie...).  Od tamtego momentu minęło 7 lat a ceny za wielkie ekrany drastycznie spadły. Na szczęście jakość telewizorów 4K Ultra HD poszła znacząco w górę w porównaniu do tego co prezentowały sobą pierwsze wielkie ekrany 4K wiele lat temu. Tym razem do testu postanowiliśmy wybrać model LG UM7600 przystępny cenowo, który występuje w bardzo wielu przekątnych i odmianach w tym w gigantycznym 86 calowym rozmiarze. To właśnie jego będą dotyczyły pomiary jednak znamy też mniejsze rozmiary i w teście będę się do nich odwoływać.

W tym roku testowaliśmy dla Was dwa telewizory OLED z najnowszej linii Panasonic na 2019 rok. Był to referencyjny model flagowy GZ2000 oraz będący na początku linii produktów OLED, model GZ950/GZ960. W kolejce do testu pozostał nam model pośredni GZ1500, któremu przyjrzymy się w poniższym tekście.

Podczas targów IFA 2019 mieliśmy okazję odwiedzić stoisko Sony Pro. Nie znaleźliśmy na nim żadnych nowych modeli projektorów, co nie powinno nikogo dziwić. High-endowych urządzeń, wartych 60 - 120 tys złotych nie wymienia się przecież co roku. Zamiast tego producent zapowiedział nowe wersje firmware. Dotyczą modeli, które debiutowały dwa lata temu - VW5000, oraz VW760. Aktualizacje przynoszą poprawę jakości obrazu. Mamy do czynienia z jedną z tych pięknych sytuacji, kiedy to producent dba o klientów, którzy nabyli sprzęt już wcześniej.

W tegorocznej ofercie Panasonic'a znajdziemy aż cztery linie modelowe telewizorów OLED - począwszy od przystępnego GZ950, oraz bliźniaczego GZ960, poprzez GZ1500 i na high endowym, owianym tajemnicą Panasonic OLED GZ2000 kończąc. To właśnie model najwyższy będzie bohaterem dzisiejszego testu. Co czyni go tak wyjątkowym? Przede wszystkim matryca. Z jednej strony jest ona zwykłym panelem OLED, wyprodukowanym przez LG Displays, który znajdziemy we wszystkich telewizorach OLED w tym także w GZ950. Z drugiej, posiada udoskonalenia autorskie Panasonic'a. Producent, projektując model GZ2000 zażądał głębszego dostępu do elektroniki sterującej panelem niż w innych modelach. Informacja ta nie jest tylko plotką ponieważ w kuluarowych rozmowach z producentem oprogramowania kalibracyjnego (Calman'a) dowiedziałem się, że schemat sterowania parametrami obrazu jest inny w GZ2000 niż w modelach niższych. Coś musi być więc na rzeczy i zaraz to sprawdzimy!

Po teście fantastycznego LG OLED C9 przyszedł czas na sprawdzenie jego "starszego, piękniejszego brata", czyli modelu E9. Telewizor ten wykonany został w charakterystycznej dla serii "E", technologii picture-on-glass. Oznacza to, że matrycę naklejono na przezroczyste podłoże imitujące szkło. Telewizorów wykonanych w technologii OLED myślę, że reklamować już nie trzeba, bo każdy dokładnie wie dlaczego zapewniają doskonały wygląd obrazu, szczególnie w filmach czyli kinie domowym. W teście wymienimy jednak najmocniejsze strony po raz kolejny dla osób, które mają styczność z tematem pierwszy raz.

Rok 2019 z pewnością zapisze się w historii firmy Panasonic, jako okres mocnej ekspansji w technologię OLED. Na ten sezon producent przygotował aż cztery linie modelowe wykorzystujące matryce organiczne! Są nimi kolejno: GZ2000, GZ1500 i bliźniacze GZ960 oraz testowany w dniu dzisiejszym, Panasonic OLED GZ950! Cyfry w nazwie oznaczają oczywiście model telewizora - im wyższe, tym teoretycznie wyższa półka. Celowo użyłem tutaj słowa "teoretycznie" ponieważ wszystkie ekrany wykorzystują dokładnie tę samą matrycę, oraz ten sam procesor - HCX Pro. Dosyć silnie sugeruje to, że różnice w jakości obrazu będą prawdopodobnie pomijalne (oprócz flagowego GZ2000 ze zdecydowanie wyższym poziomem HDR), więc dopłacać będziemy do lepszego wykonania, osprzętu, czy też dźwięku. Nie jest to w zasadzie żadną nową sytuacją w przypadku telewizorów OLED. W tej technologii po prostu ciężko, tudzież nieopłacalnie byłoby robić gorszą matrycę dla niższych modeli. Bohatera dzisiejszego testu nabędziemy w rozmiarze 55" i 65". Do redakcji trafił model mniejszy!

Samsung RU8000 to jeden z najbardziej wyczekiwanych telewizorów na ten rok. Jest on (według oznaczenia przynajmniej) następcą kultowego NU8002, któremu śmiało można by wręczyć order najbardziej lubianego telewizora w zeszłym roku (głównie przez stosunek ceny do jakości). Litera "R" na początku nazwy wskazuje oczywiście, że jest to ekran wydany na sezon 2019/2020. Podobnie jak swój poprzednik posiada on matrycę VA ze 120Hz odświeżaniem i oczywiście oferuje dobre pokrycie szerokiej palety barw. Są też smaczki dla graczy, takie jak upłynniacz konwertujący gry m.in. z 30Hz do 60Hz. Resztę zbadamy w teście, który przeprowadzimy na 65" egzemplarzu telewizora (UE65RU8002).

W ostatnich dniach pojawiła się kolejna aktualizacja firmware dla telewizorów LG OLED 2018: C8, E8, G8 oraz W8. Dokładna lista zmian podana została w nieoficjalnym komunikacie i sprowadza się do dziewięciu elementów, które tłumaczę w tym wpisie.

Kolejny rok, a wraz z nim kolejna odsłona telewizorów OLED firmy LG - lidera rynku w tym segmencie ekranów i zarazem wyłącznego producenta matryc organicznych. Telewizorów wykonanych w technologii OLED myślę, że pod względem jakości obrazu 4K Ultra HD reklamować już nie trzeba, bo każdy dokładnie wie dlaczego zapewniają jego doskonały wygląd, szczególnie w filmach czyli kinie domowym. Niemniej w teście LG OLED C9 wspomnimy o tym co najmniej kilka razy. Pod koniec ubiegłego roku aż do teraz ceny telewizorów tego typu osiągnęły naprawdę niskie poziomy i model OLED55B8 do nabycia był poniżej 4 000zł! Debiut tegorocznych modeli z pewnością zaowocuje chwilowym wzrostem kosztów, bo jak powszechnie wiadomo, za nowości trzeba zapłacić. Po wakacjach możemy liczyć jednak na stopniowy spadek cen. Warto też śledzić nasze cotygodniowe przeglądy cen takich telewizorów gdzie wszystko widać czarno na białym a Wy możecie porównywać te ceny z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień.

Samsung QLED Q70R to następca ubiegłorocznego modelu Q7, który z jednej strony cieszył się popularnością, a z drugiej, była mu ona dosyć skutecznie odbierana przez niższe modele firmy, które niewiele ustępowały pod względem jakości obrazu chociaż wyposażenie miały uboższe. Dokładnie mamy tu na myśli linię telewizorów NU8XXX. W tym roku lineup został jednak zmodyfikowany i dokładnie przemyślany, gdyż większość cech NU8XXX (takich jak 120Hz matryca, czy skuteczny HDR) przeniesiona została właśnie do modelu Q70R, zaś telewizor o oznaczeniu RU8002 (na 2019 rok) zajmuje niższe miejsce w katalogu. Na co więc najnowszego Q70R z rodziny QLED? Przekonajmy się w poniższym teście.