Branża filmowa nieustannie szuka nowych rozwiązań technologicznych. Na przykład nowa wersja filmu „Król Lew” Disneya została nakręcona z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości.
W zeszłym roku ukazał się film „Player One” Stevena Spielberga, który reżyser zrealizował częściowo z pomocą technologii VR. Jon Favreau, który stanął za kamerą remake’u filmu „Król Lew” wykorzystał rzeczywistość wirtualną w znacznie dogłębniejszy sposób. Nakręcił przy jej pomocy cały film!
Obraz Spielberga był mieszanką CGI i kina aktorskiego, podczas gdy nowa produkcja Disneya składa się wyłącznie z efektów generowanych komputerowo. Na potrzeby filmu przygotowano więc specjalny system VR, umożliwiający ekipie technicznej na wejście w świat przedstawiony.
Favreau porównał proces twórczy do przebywania wewnątrz multiplayerowej gry VR. Dzięki narzędziom komputerowym, dowolna osoba mogła dołączyć do reżysera i pomóc mu zaplanować każde ujęcie. Interfejs wirtualnej rzeczywistości pozwalał na przemierzenie całego planu filmowego.
ZOBACZ TAKŻE: Filmowcy myślą o 8K i Unreal Engine
Amerykański filmowiec chciał dzięki temu osiągnąć efekt zbliżony do realizacji filmu aktorskiego, zamiast „podejmowania decyzji dotyczących ujęć z poziomu klawiatury”. Co ciekawe, reżyser „Króla Lwa” już wcześniej stworzył projekt VR zatytułowany „Gnomes & Goblins”.
“Król Lew” zadebiutuje w polskich kinach 19 lipca 2019.
Źródło: VentureBeat
