Tomb Raider | RECENZJA | Wydanie 4K UHD Blu-ray
Podsumowanie i rekomendacja
Tomb Raider był filmem, który chciałem polubić, jednak miałkość scenariusza, nieinteresująca intryga rodzinna, nieumiejętne prowadzenie postaci oraz brak zaskoczeń sprawiła, że nie mogłem być zachwycony. A szkoda, bo Vikander spisała się tutaj bez zarzutu i była otoczona gronem naprawdę dobrych aktorów. Sceny akcji, jak i scenografia są same w sobie także bez zarzutów. Niemniej jednak uważam dzieło Roara Uthauga za straconą szansę na to by wreszcie stworzyć przyzwoitą adaptację gry wideo. Norweg, który wyniósł Falę ponad ramy filmu gatunkowego tutaj nie potrafił w udany sposób przemycić czynnika ludzkiego i dramatu. Niestety sama widowiskowość się nie obroniła. Może jakby całkowicie zrezygnować z pretensji opowiedzenia historii a skupić się na elemencie eksploracji, wsiąkania w otoczenie miejsca akcji i spektaklu samego w sobie, finalny rezultat byłby lepszy. Nie zrozumcie mnie źle, Tomb Raider nie jest filmem obraźliwie wręcz złym, a moja frustracja wynika z tego, że pewne podwaliny tutaj były dobrze stworzone i szkoda zmarnowanego efektu końcowego.
Jako wydanie 4K Blu-ray, niemniej jednak Tomb Raider oferuje świetne doznania audio-wizualne i tego absolutnie nie da się podważyć. W chwili obecnej nie rekomendowałbym raczej filmu (dla samego filmu), chyba, że jesteś kinomaniakiem i audofilem mającym zamiar sięgnąć po wydanie 4K i cieszyć się dźwiękiem Dolby Atmos – i oglądać raczej dla aspektów technicznych. W pozostałych przypadkach proponuję poczekać na jakaś okazję lub obniżkę ceny.
(1099)