Test Sony X85L – takiego telewizora od japońskiego producenta brakowało!
Testy szczegółowe
Wszystkie kalibracje w naszych testach wykonywane są za pomocą oprogramowania Calman firmy Portrait Displays. |
Tryb fabryczny “Kinowy” SDR
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw standardowych | 2,8 | maksymalna | 4,7 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 3,1 | maksymalna | 5,0 |
Średnia deltaE palety szarości | 3,4 | maksymalna | 5,2 |
Profesjonalna kalibracja Sony X85L
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw standardowych | 1,1 | maksymalna | 1,1 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 1,4 | maksymalna | 1,4 |
Średnia deltaE palety szarości | 0,4 | maksymalna | 0,4 |
Modele, które nie posiadają procesora XR, nie zostały wyposażone w tryb “Imax Enhanced”, co i tak nie jest w żaden sposób odczuwalne. Producent pozostawił pełen wachlarz narzędzi do przeprowadzenia procesu profesjonalnej kalibracji. Lecz chwila, nie wyprzedzajmy faktów. Spójrzmy na to, jak prezentował się obraz przed przeprowadzonym zabiegiem. Na pierwszy ogień weźmiemy to, co jest podstawą obrazu, czyli gammą. Dlaczego jest taka ważna? Prostym słowem można powiedzieć, że odpowiedzialna jest za kontrastowość obrazu. Z tą wiedzą możemy przejść dalej i spojrzeć na wykres już z bliska. Jak możemy zauważyć, jest on mocno wybity w górę na całej rozciągłości pomiaru. Co oznacza taka wartość dla widza? Spójrzmy wpierw na lewą stronę wykresu. Na osi X widzimy numerację od 5 do 100. Nie jest to nic innego jak procent jasności telewizora. Tak więc patrząc od lewej znajdziemy najciemniejsze sceny, gdzie w wyniku podniesionej gammy odczujemy zlanie się detali w czerniach. Od tej pory przesuwając się w prawo tracimy głębię obrazu wynikającą z przyciemnienia najjaśniejszych detali.
Zajmijmy się teraz drugą, aczkolwiek nie mniej ważną rzeczą, jaką jest balans bieli. Tak naprawdę, raczej nic odkrywczego tu nie znaleźliśmy, gdyż zdecydowana większość telewizorów posiada za dużą domieszkę barwy niebieskiej w tym miejscu. Czy jest to coś na co można przymknąć oko? No nie, gdyż jest to tak samo ważny aspekt jakości obrazu jak każdy inny, a w dodatku mocno rzucający się w oczy. Tak zwany niebieski zafarb dostrzegalny jest od pierwszej chwili. Szczególnie mocno w jasnych partiach obrazu, ale także na kolorach czy skórze, które przez ten mankament straciły swój naturalny odcień i koloryt. Przez całość problemów dotyczących barw, ucierpiał także diagram chromatyczności, który odzwierciedla wierność reprodukcji standardu REC.709, czyli materiałów SDR. Możecie zobaczyć na dole akapitu, jak się prezentował przed i po. Na szczęście Sony jest producentem, nieszczędzącym narzędzi do przeprowadzenia profesjonalnej kalibracji. Znajdziemy więc zaawansowany system zarządzania barwami (CMS) oraz 2 i 20 punktową regulację skali szarości, chociaż ta druga jest dostępna dopiero po odblokowaniu trybów eksperckich przy użyciu aplikacji Calman. Po wykonanym zabiegu, charakterystyka telewizora uległa znaczącej zmianie, i dopiero teraz mogliśmy w pełni zobaczyć jego spory potencjał. Gamma, co prawda z lekkimi nierównościami, została wyprowadzona bardzo dobrze, zaś cała reszta prezentowała poziom bliski perfekcji, co potwierdzają błędy deltaE na poziomie 0,4.
Autokalibracja z oprogramowaniem Calman
Telewizor posiada funkcję zautomatyzowanej kalibracji obrazu dla osób posiadających potrzebne urządzenia pomiarowe oraz oprogramowanie. Niestety urządzenia te są bardzo kosztowne (nasze redakcyjne spektrofotometry i kolorymetry to koszt około 60 000 zł) i funkcja ta skierowana jest do profesjonalistów, którzy potrzebują większej kontroli nad telewizorem. Funkcja ta nie eliminuje jednak potrzeby ingerencji człowieka w sam proces.
Autokalibracja oznacza komunikację pomiędzy programem (Calman), a telewizorem, co eliminuje potrzebę wprowadzania ustawień pilotem. Bardzo usprawnia to pracę kalibratora, lecz nie zmienia to fundamentalnych założeń kalibracji. By umożliwić komunikację, musimy zainstalować aplikację “Calman for BRAVIA” dostępną w markecie Google i połączyć się z telewizorem przez sieć.
Fajny telewizor, widziałem na żywo za dnia na materiałach HDR10 4K. Ale za tę kasę można mieć c855 który siedzi w tej samej lidze co Bravia 9.
Opisywane parametry, w tym głównie wspominane 24 strefy… to brzmi jak news z 2019r. Rozczarowałem się tym artykułem.