Test Sony Bravia 9 – król telewizorów Mini LED 2024 roku z niesamowitą jasnością HDR!

Kontrast i czerń

Sony Bravia 9 został wyposażony w panel VA, którego kontrast natywny, jak wspominaliśmy, wynosi 2563:1. I pomimo że jest to wynik dość niski dla tego rodzaju matrycy, nie należy ignorować korzyści powłoki kątowej (telewizor posiada doskonałe kąty widzenia co jest bardzo ważne przy tak dużych przekątnych), która jest sprawcą takiego, a nie innego rezultatu. Mając to na uwadze, należy uznać, że producent niezwykle ufa swojemu osądowi dotyczącym podświetlenia. To zostało w tym roku znacząco przebudowane i składa się z 1920 niezależnych stref podświetlenia w rozmiarze 75″. Z racji zmiany ich ilości i działania, zmianie uległy również algorytmy nimi sterujące. Dzięki temu powinniśmy uzyskać naprawdę dobre rezultaty w teście kontrastu i czerni, które, jak wiemy, są w praktyce najważniejszym wyznacznikiem jakości obrazu. Im wyższy pierwszy parametr, tym czerń jest głębsza, a co za tym idzie, obraz nabiera głębi, która jest gwarantem angażującego seansu. Sprawdźmy zatem, jak najnowsza Bravia poradziła sobie w naszym teście!

SCENA (kontrast między białym kołem, a środkiem białego okręgu)	Opis sceny	Wynik pomiaru
	DUŻA POWIERZCHNIA CZERNI BEZ SĄSIADUJĄCYCH DETALI, PRZY NISKIM KONTRAŚCIE ŁATWO DOSTRZEC ŚWIECENIE CZERNI	∞:1
	CZERŃ OTOCZONA Z KAŻDEJ STRONY DETALAMI, WYMAGAJĄCA SCENA, PORADZĄ Z NIĄ SOBIE JEDYNIE NAJLEPSZE SYSTEMY WYGASZANIA	124 400:1
	PAS W FILMIE SĄSIADUJĄCY Z OBRAZEM O ŚREDNIEJ JASNOŚCI, PRZY NISKIM KONTRAŚCIE WYRAŹNIE ODCINA SIĘ OD RAMKI TELEWIZORA	36 667:1
	DUŻA POWIERZCHNIA CZERNI BEZ SĄSIADUJĄCYCH DETALI, PRZY NISKIM KONTRAŚCIE ŁATWO DOSTRZEC ŚWIECENIE CZERNI	∞:1

Tak proszę państwa, mamy prawdziwe monstrum. Osiągając dwa wyniki ze znakiem nieskończoności Bravia 9 może pochwalić się w nich idealnym kontrastem i czernią. Oznacz to, że oglądając je, nie będziemy w stanie odróżnić ich od telewizora OLED. Jest to fantastyczny rezultat i trzeba zaklaskać na brawo inżynierom z Sony, którzy rok w rok pracują w pocie czoła by wykrzesać z telewizora maksimum. Jednakże zagłębmy się dalej w wyniki, bo nie można poprzestać tylko na dwóch doskonałych, co to, to nie. I spoglądając na drugą i trzecią scenę w dalszym ciągu ciężko odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z telewizorem Mini LED. Co prawda nie można wprost tego powiedzieć o trzeciej scenie, ale w dalszym ciągu dawno nie widzieliśmy takiego wyniku, w miejscu gdzie nawet największa konkurencja miała spore problemy podczas gdy dla japońskiego producenta to było praktycznie nic. Nawet w najbardziej wymagających scenach efekt halo/bloomingu jest w praktyce niewidoczny. Całościową notę za wyniki kontrastu i czerni, oraz działania algorytmu podświetlenia wystawiamy najwyższą z możliwych.

(27054)