Sony potwierdziło kontynuację filmu "Venom" już pół roku temu. Tymczasem producentka Amy Pascal właśnie teraz wyjawiła, że tytułową rolę odegra ponownie Tom Hardy.
Do przebicia rekordu wszech czasów „Avatara” zabrakło niecałych 50 milionów dolarów. Kevin Feige jednak się nie poddaje. W ten weekend do kin w USA wejdzie wznowienie filmu „Avengers: Koniec gry”. Mają się w nim pojawić nowe sceny po napisach końcowych.
Prace nad grą opartą na marce Avengers trwały od dłuższego czasu. Wreszcie na tegorocznych targach E3, Square-Enix zaprezentowało Marvel’s Avengers. Tytuł ukaże się już w pierwszej połowie przyszłego roku!
Marvel Cinematic Universe to niezwykle udane przedsięwzięcie. Kinowe uniwersum Kevina Feige’a liczy sobie już 22 filmy. Nie wszystkie jednak z nich ukazały się w formacie 4K UHD Blu-ray. Marvel ogłosił, że właśnie doprowadzi do takiego stanu cały katalog MCU.
Dopiero kończy się w kinach drugi tydzień seansów „Avengers: Koniec gry”. Tymczasem film już teraz ma szansę przebicia rekordu kasowego wszech czasów, który ustanowił Avatar.
Film Avengers: Koniec gry w ciągu premierowego tygodnia zarobił w kinach na świecie miliard dwieście milionów dolarów. Produkcja studia Marvel ustanowiła rekord wszech czasów jeśli chodzi o box office.
Avengers: Koniec gry to zwieńczenie pewnej epoki, zapoczątkowanej 21 filmów temu. Wojna bez granic była niezłym filmem, ale czegoś w moim odczuciu jej brakło. Tutaj liczyłem na postawienie kropki nad "i". Czy tak faktycznie się stało?
W poniedziałkową noc odbyła się światowa premiera filmu Avengers: Koniec gry. W sieci pojawiły się już pierwsze reakcje krytyków. Są one bardzo entuzjastyczne, a niektórzy z nich nazywają go najbardziej epickim i emocjonalnym filmem Marvel Cinematic Universe.
Kapitan Marvel poradziła sobie świetnie w światowym box office, zgarniając tam ponad miliard dolarów. Tymczasem pewien fan z Wisconsin zobaczył film aż 116 razy. To łącznie 242 godziny w kinie i światowy rekord Guinnessa.
Nie jest łatwo odciąć się od całej otoczki, która panuje w Internecie wokół wyczekiwanych filmów, ale gdy sztuka ta udaje się, jest to często najlepsze rozwiązanie. Właśnie z taką białą kartką w głowie poszedłem na Kapitan Marvel.