Sony VPL-HW45 – Test najtańszego projektora SXRD 2016
Instalacja projektora
HW45 współdzieli zespół optyczny ze swoim “starszym bratem”. Tak jak tam, lens shift działa w przedziale +/- 71% w osi pionowej, co oznacza, że możemy wyjść o około 21% wysokości ekranu ponad lub poniżej jego, oraz przesunąć o +/- 25% szerokości w osi poziomej. Taki sam zakres przesunięcia soczewki w górę i w dół oznacza, że w obranym przez nas miejscu montażu, projektor będzie mógł pracować zarówno w pozycji podwieszonej (do góry nogami) jak i stojąc na półeczce. Regulacja optyki pozwala zatem na bezproblemowy montaż w zróżnicowanych warunkach. Przypominam jedynie, że zakres regulacji w jednej z osi zmniejsza się, gdy regulujemy go jednocześnie w drugiej. To chyba najczęściej zapominana, kluczowa w pewnych sytuacjach, informacja.
Pokrętła do regulacji zoomu, przesunięcia soczewki i ostrości znajdują się na korpusie projektora, a to oznacza brak funkcji pamięci ustawień obiektywu. Innymi słowy nie ma możliwości wygodnego używania projektora z ekranem o kinowych proporcjach 2.39:1. Wymagałoby to użycia dodatkowej soczewki anamorficznej, co jest drogie i mało wygodne. By uzyskać optymalny efekt instalacji trzeba się trochę napocić. Regulacja pokręteł jest bowiem mało precyzyjna.
Zespół optyczny pozwala na rzut w zakresie 1,38 – 2,10 (stosunek odległości projektora od ekranu do szerokości obrazu). Oznacza to, że aby wypełnić nasz redakcyjny, 99″ ekran, możemy umieścić projektor w odległości od 3 do 4,6 metra. Wygoda instalacji jest więc dosyć spora. Pamiętajmy jednak, że im bliżej umieścimy projektor tym większą jasność będziemy w stanie uzyskać. W przypadku Sony HW45 różnica ta wynosi około 25% jasności (tyle stracimy montując projektor w maksymalnej odległości).
(8312)