Resident Evil 3 Remake: 5 powodów, dlaczego warto wrócić do Raccoon City
Resident Evil 3 Remake: dlaczego warto czekać? (powody 4-5 i podsumowanie)
4. Raccoon City z elementami otwartego świata może być strzałem w dziesiątkę
Niezwykle mnie ciekawi, w jaki sposób Capcom podejdzie do Raccoon City i czy uwypukli większą otwartość świata przedstawionego, ale z nowoczesnej perspektywy. Nie spodziewam się oczywiście gry z konstrukcją świata a’la Assassin’s Creed, bo generalnie horror polega na bardzo skrupulatnie dawkowanych doznaniach i na ogół mieszanie go z typowym open-worldem może osłabiać takie wrażenia. Potencjał na poszerzenie skali rozgrywki widzę jednak spory, zważywszy, że w oryginalnym Residencie 3 pojawiły się elementy craftingu (z tworzeniem różnych typów rozgrywki). Interesuje mnie też bardzo mocno, jak będzie wyglądała długość kampanii. Pierwotnie trójka była nieco dłuższa niż dwójka, ale zawierała w zasadzie jeden scenariusz (z wariacjami). Jestem niesamowicie ciekawy, w jaki sposób Capcom będzie nas chciał zachęcić do wielokrotnego przejścia gry.
Poza tym, nie wiem, jak wy, ale ja po prostu marzę o możliwości eksplorowania wielu zakamarków Raccoon City w grze z nowoczesnym silnikiem i bez ograniczeń technicznych sprzed dwóch dekad. Już przy okazji serii Batman Arkham marzył mi się Resident w takim ujęciu. Spora część akcji w oryginale toczyła się na zewnątrz, a nowe technologie powinny ułatwić uwiarygodnienie Raccoon City jako żywej (chociaż martwej) lokacji, która nie jest jedynie wytworem stworzonym na potrzeby gry.
5. Gra będzie zachęcać do wielokrotnego przejścia
Resident Evil 3: Nemesis wyróżniał się tzw. systemem Live Selection, czyli wyborów, jakie musieliśmy dokonywać, w pewnych (ale nie wszystkich możliwych) momentach, gdy Nemesis wyskakiwał w niespodziewany sposób. Był to bardzo przemyślany system, mający zasadniczo trzy rozwiązania sytuacji w każdym z tych momentów. Na podjecie decyzji mieliśmy bardzo ograniczony czas, a brak wyboru oznaczał narażenie Jill na poważne obrażenia. Zmieniały one zarazem przebieg rozgrywki, co idealnie możecie prześledzić na tym świetnym diagramie:
A najlepsze w tym wszystkim było to, że jeśli czuliśmy się na tyle śmiali, to pokonując go (zawsze jedynie tymczasowo) w niektórych momentach mogliśmy uzyskać jakiś unikatowy element wyposażenia.
Byłoby miło, gdyby ten element został zachowany, a nawet rozwinięty, chociaż nie możemy mieć tego gwarancji. Na tyle rzeczy, które świetnie wyszły remake’owi dwójki, Mr. X nie upuszczał żadnych przedmiotów po tymczasowym spacyfikowaniu, a robił to w oryginale. Mam jednak nadzieję, że przy Nemesisie, aspekt wyborów, a także okazjonalnych “nagród” zostanie zachowany.
Innym aspektem, z szansą na potencjalne przedłużenie żywotności gry mógłby być nowy tryb Mercenaries, który mam nadzieję, że trafi do remake’u. Był to pionierski typ rozgrywki, który później został udoskonalony w czwórce, a także wariacje na jego temat szybko stały się standardem w branży. Rozgrywka polegała na walce z czasem, który przedłużaliśmy zabijając umarlaki i inne pomioty Umbrella Corporation. Tutaj mam jednak podejrzenie, że ze względu na dołączenie osobnej gry sieciowej Resident Evil: Resistance do zestawu, istnieje ryzyko, że jednak nowego Mercenaries nie uświadczymy.
Warto także pamiętać o elemencie losowym w Resident Evil 3, jak umiejscowieniu niektórych przeciwników, przedmiotów, czy też losowym generowaniu kodów (np. do bramek, zamków itp.). Pamiętam, że ten ostatni element zaimponował mi wielce 20 lat temu, bo już nie wystarczyło nauczyć się na pamięć tych samych kultowych szyfrów (2236 w sejfie w komisariacie z RE2, anyone?).
Ponadto w RE3 było coś takiego, jak Epilogue Files, czyli takie dossier tłumaczące losy postaci z pozostałych części Resident Evil, a łącznie było ich osiem. Odblokowało się je po przejściu gry na Hardzie i przysiągłbym, że zdobycie każdego dodatkowego z nich wprowadzało lekką modyfikację niektórych scen w grze przy następnej próbie przejścia.
RESImując
Jestem pewien, że Resident Evil 3 Remake zachowa standardy jakości poprzedniego remake’u i pokaże nam po raz kolejny, że niekoniecznie powracanie do dawnego materiału w branży, która wielokrotnie przeżywa kreatywne zapaści, to akurat coś złego. Wręcz przeciwnie – spodziewam się, że dzięki temu nowej wersji Nemesisa, ponownie wyciągniemy z przeszłości ciekawe wnioski. Premiera gry już 3 kwietnia 2020 (PC, Xbox One, PS4).
Źródło: HDTVPolska
Więcej na temat Resident Evil:
- Resident Evil 3 Remake oficjalnie? Mamy okładkę i grafikę gry!
- Resident Evil 0, 1 i 4 na Nintendo Switch – znamy premiery