Prognozy dla segmentu telewizorów 8K były ostatnio różne i nie do końca pozytywne. Jednak najnowsze analizy wskazują na to, że w obliczu przesycenia rynku 4K, odbiorniki o nowej, najwyższej rozdzielczości mogą mocno w tym roku zyskać.
Tak, telewizory 8K są poza zasięgiem finansowym większości konsumentów. To nie ulega wątpliwości. Z drugiej strony taki model, jak Samsung Q950R nie odbiega zbytnio cenowo od startowych cen OLED-ów w poprzednich generacjach. Nie jest to więc całkowita utopia – istnieje punkt uchwytności dla klienta gotowego zapłacić tyle, co za topowego OLED-a 4K. Co więcej, według Business Korea, prognozy dla sprzedaży telewizorów 8K w 2019 wzrosły z 38 tys. do 345 tys. Jeśli chodzi o wpływy, byłby to skok z 27 milionów dolarów do 247 mln. dol.
Samsung Display w pojedynkę sprzedał 22 tysięcy telewizorów 8K w pierwszym kwartale 2019 roku. Tym samym koreański gigant uzyskał 59,7% udział na rynku tego typu odbiorników. Z 345 tysięcy prognozowanej sprzedaży telewizorów o tej rozdzielczości, zaledwie 5 tysięcy przypadnie na LG OLED 88Z9. Konkurencja na tym polu będzie jednak z każdym rokiem narastać, gdyż coraz więcej producentów decyduje się na stworzenie własnego modelu 8K TV. Business Korea zauważa, że rynek 4K jest już przesycony. Natomiast jeśli chodzi o rozdzielczość 8K, koreański dziennik uważa, że jest to bardzo rozwojowy segment rynku TV, który czeka na wykorzystanie swojego potencjału. Jedynymi firmami, które produkują tego typu panele to LG i Samsung Display, Innolux, AUO i Sharp.
Jeśli chodzi o udział LCD vs OLED, oczekiwania są takie, że ten pierwszy typ ekranu nadal będzie dominował w segmencie 8K. Producenci paneli OLED muszą znaleźć sposób na masową produkcję mniejszych formatów ekranu (np. 65”), gdyż ten typ panelu jest 1,5x droższy od LCD (za IHS Markit). Na razie jedyny telewizor 8K, jaki ma w ofercie LG to 88-calowy Z9.
ZOBACZ TAKŻE: Samsung The Wall za mały? Oto nowy 292’’ MicroLED
Źródło: Business Korea
(1839)