Projektor laserowy zamiast telewizora na przykładzie Epson EH-LS100, czy to możliwe?

Projekcja w dzień – czy to ma sens?

Największym wrogiem projekcji w trakcie dnia jest jak wiemy światło otoczenia. Ekran projekcyjny, lub ściana na którą rzucamy obraz odbija go bardzo wiele, jeśli przez okno wpada słońce. W takich warunkach nieistotny jest kontrast projektora, bowiem będzie on kroplą w morzu defektów powodowanych przez obce światło. Projektor może bronić się przed tym wysoką jasnością światła, by obraz nie stał się zbyt mydlany. Tutaj Epson EH-LS100 ma dosyć mocny oręż w postaci lasera, który pozwala uzyskać aż 2600 lumenów jasności przy ustawieniu High (100%). W trybie tym praca urządzenia jest wyraźnie słyszalna, jednak możemy użyć też trybu cichego Eco (70%), oferującego wciąż dużo, bo 1800 lumenów.

W takich warunkach, obraz był możliwy do oglądania w naszej redakcji, na 100″ matowym, białym ekranie, po zapaleniu bardzo mocnego światła z góry. Zwróćmy uwagę jak bardzo szare są pasy filmu ze względu na światło sufitowe. Mimo to barwy są nadal dosyć soczyste i widać detale w czerniach!

Na taki sam efekt możemy liczyć na zwykłej białej ścianie, która by była rozwiązaniem pożądanym pewnie przez większość użytkowników. Cały czas mamy na myśli przecież estetykę pomieszczenia, którą burzyć będzie dowolny ekran. Jeśli ktoś jednak chciałby zastosować płótno, to powinien zdecydowanie rozejrzeć się za rozwiązaniem typu ALR (ambient light rejection) o budowie dedykowanej dla projektorów UST:

W kwestii fundamentalnego pytania, postawionego w tytule niniejszego testu, odpowiedź brzmi: tak. EH-LS100 będzie w stanie zastąpić telewizor w ciągu dnia, pod warunkiem, że nie będziemy liczyć na jakość tak wysoką jak w telewizorze (ale mamy za to rozmiar!). Oczywiście nie w każdym salonie będzie równie dobrze. Jeśli okna są naprawdę duże, a słońce pada bezpośrednio na ścianę na której odbywa się projekcja, to efekt może wyjść mniej ciekawy.

Oddanie barw po kalibracji

Epson EH-LS100 posiada niestandardowy gamut, wynikający z zastosowanego źródła światła. Na uwagę zasługuje tutaj bardzo mocno nasycony kolor niebieski. Czerwień i zieleń zbacza jednak nieco z kursu, przez co nie da się naprostować wszystkich barw. Przy oglądaniu w dzień nie ma to większego znaczenia. Przy nocnych seansach, kolory wyglądają jednak na lekko odbiegające od oryginału, oczywiście jeśli mamy świadomość jak oryginał powinien wyglądać. W przeciwnym wypadku są po prostu akceptowalne 🙂

(9803)