Słowem wstępu
Telewizor testowany przez Maciej Koper i Piotr Gmerek
Cechy charakterystyczne telewizorów Philips OLED+ na 2019 rok to:
- Barwne podświetlenie ekranu Ambilight (śledzenie wideo i audio w czasie rzeczywistym, również w 4K HDR)
- Fenomenalny dźwięk dzięki współpracy z Bowers & Wilkins
- 3 generacji, dwuukładowy procesor P5 odpowiadający za najważniejsze elementy jakości obrazu jak: ostrość, realistyczne spektrum kolorów, kontrast, płynność ruchu
- Wsparcie zarówno dla technologii HDR10+ jak i dla Dolby Vision
- Inteligentna funkcja konwersji treści SDR do HDR (Perfect Natural Reality)
- Obsługa funkcji Google Assistant (na razie nie w j. polskim)
- Obsługa funkcji Alexa (na razie nie w j. polskim)
- Wsparcie dla dźwięku Dolby Atmos
- System multimedialny Android TV
- Pilot z wbudowaną na odwrocie klawiaturą QWERTY i obsługą głosową
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Wygląd i pilot
OLED+934 to całkowicie przeprojektowana podstawa, która w tej chwili bazuje w 100% na systemie głośnikowym Bowers & Wilkins. Listwa głośnikowa wykonana jest doskonale a różne drobne smaczki zwracają uwagę jego użytkownika.
Patrząc na telewizor od przodu stoi/opiera się on niejako o głośnik jednak patrząc od tyłu możemy zobaczyć, że bardzo smukły ekran połączony jest z soundbarem za pomocą bardzo stabilnego uchwytu. Na tle innych rozwiązań jest to dość oryginalne rozwiązanie. Czy wysokiej klasy belką głośnikową można wykorzystać również wieszając telewizor na ścianie? Oczywiście. W zestawie znajduje się dedykowany uchwyt, który taką operację umożliwia a wygląda to tak:
W zestawie z telewizorem znajdziemy najbogatszą wersję pilota wyposażonego na odwrocie w klawiaturę QWERTY oraz mikrofon do obsługi głosowej systemu Android:
System Ambilight
Historia systemu Ambilight sięga 2002 roku kiedy to firma Philips postanowiła opatentować ten arcy-ciekawy pomysł związany z podświetleniem ekranu barwnym światłem a następnie wprowadzić pierwszy telewizor z tym systemem w 2004 roku. Był to prosty, dwustronny system, który reagował na to co dzieje się na ekranie telewizora. Aktualnie wraz z rozwojem przede wszystkim diod led możemy oglądać spektakularne efekty świetlne na tle ściany przed którą stoi lub na której jest zawieszony telewizor. Model OLED+934 wyposażony został w 3-stronny system Ambilight. To oznacza, że z lewej, prawej i na górze telewizora znajdziemy rząd diod LED, który możemy zauważyć na zdjęciach.
W najnowszych modelach są one wręcz odsłonięte dzięki czemu ich kolor i intensywność jest dużo większa niż kiedyś za plastikową osłoną. Philips jest też jedyną na rynku firmą oferującą telewizory w technologii OLED z taką funkcjonalnością.
W menu mamy do wyboru wiele różnych ustawień związanych z tym systemem. Na pewno warto ustawić tryb w jakim będzie działał system. Do wyboru jest kilka ciekawych propozycji jak różne wartości jasności i dynamiki świecenia czy możliwość ustawienia stałego koloru. Warto zwrócić uwagę na tryb dla graczy, który jest ekstremalnie dynamiczny i dodaje graniu niesamowitych walorów czy też taki, które reaguje na muzykę.
Kolejna ciekawa sprawa to możliwość ustawienia koloru ściany na tle jakiej znajduje się telewizor. Ma to istotne znaczenie w przypadku intensywności i rodzajów kolorów jakie dobiera system. W przypadku białej ściany, jak powyżej, system sprawdza się najlepiej i rewelacyjnie poszerza film. To jednak nie koniec możliwości pracy systemu. Jak napisałem wcześniej trybów działania jest bardzo dużo. Dla wyjątkowych fanów wiernego oddania obrazu można też użyć trybu statycznej bieli, który zapewni komfort oglądania, zasymuluje warunki studyjne i nie będzie odciągał uwagi od filmu.
Na koniec unikalna cecha czyli możliwość dokupienia oświetlenia hue Philips i sparowania ich razem z ambilight telewizora. Efekty są doprawdy ciekawe:
Za co lubimy telewizory OLED w kinie domowym?
Zalety wyświetlaczy organicznych wynikają przede wszystkim z faktu jak generowany jest obraz. Każdy subpiksel jest niezależnie sterowaną diodą, czyli bezpośrednim źródłem światła. Oznacza to zdolność do uzyskania prawdziwej czerni (zerowej emisji światła), czyli czegoś, co w każdym z widzów budzi podziw. Kontrast jest bowiem najważniejszym kryterium jakości. Gdy czerń jest dobra, to mówimy ogólnie, że obraz jest dobry. Drugą zaletą są znacznie lepsze kąty widzenia, przy których nie spada nasycenie, ani nie zaburza się tonalność obrazu tak jak w telewizorach LCD. Więcej o zaletach (i wadach) technologii przeczytamy w temacie: Czym jest OLED i dlaczego tak bardzo go lubimy?
Powidoki i wypalenia – okiem praktyka
Najczęściej poruszanym temat, o który w nieskończoność pytają użytkownicy, jest kwestia wypaleń. Tak, faktem jest, że matryca OLED ma niższą odporność na to zjawisko niż LCD, ale na przestrzeni lat na tyle jednak rozwinięto systemy kompensacji, że osobiście marginalizowałbym ten problem. Jeśli rozważamy użytkowanie telewizora przez zwyczajnego widza, który ogląda filmy, seriale, telewizję i gra po kilka godzin w weekendy to nie przejmowałbym się tym wcale.
Co roku moja firma (SkalibrujTV.pl) kalibruje kilkaset telewizorów OLED różnych producentów i powidoki, w postaci wypalonych pasów, interfejsów gry, czy pasów z TVN24 to pojedyncze przypadki. Nie powiem zatem, że temat wypaleń nie istnieje, ale bez dwóch zdań na forach jest zbyt mocno spotęgowany i daje złudzenie, że jest to jakaś plaga i duże zagrożenie. W rzeczywistości są dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce, którzy korzystają ze swoich ekranów OLED i nie wiedzą nawet, że taki problem może istnieć. Nie uznaję więc tego za istotne zagadnienie chyba, że jak napisałem, ktoś jest zapalonym graczem i traktuje TV bardziej jako monitor. Potwierdzeniem może być także nasze niemałe forum (166 000 użytkowników) na którym rocznie pojawia się kilka-kilkanaście wpisów związanych z trwałością matrycy. Jest to promil w tysiącach postów, które powstają co miesiąc.
Testy syntetyczne
Badana cecha: | wynik: |
ROZDZIELCZOŚĆ I PRZEKĄTNA EKRANU | 3840×2160, 65″ |
TYP MATRYCY | OLED (WRGB) |
ODŚWIEŻANIE MATRYCY (min. 120Hz zalecane do oglądania sportu) | 120Hz |
KONTRAST ANSI, BEZ WYGASZANIA (więcej – lepiej) | ∞:1 |
KONTRAST W FILMACH (więcej – lepiej) |
|
MAKSYMALNA JASNOŚĆ PO KALIBRACJI |
|
POWŁOKA MATRYCY | ekran szklisty, mocno tłumiący odbicia |
BŁĘDY ODDANIA BARW, PO KALIBRACJI (mniej – lepiej) |
|
ŚREDNIA JASNOŚĆ EFEKTU HDR (więcej – lepiej, maks – 10 000cd/m2) | 615 cd/m2 |
INPUT LAG (ważne dla graczy, mniej – lepiej) |
|
PEŁNA ROZDZIELCZOŚĆ KOLORU – 4:4:4 (wyraźne czcionki, po podłączeniu PC) | Nie |
OBSŁUGA 10 BITOWEGO KOLORU | Tak (w UHD) |
Wszystkie testy w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Matryca, zalecane ustawienia
Matryca
Philips OLED+934 wykorzystuje kolejną generację matryc OLED o innej strukturze niż poprzednik (OLED+903). Trudno jednak powiedzieć na tym etapie, czy jest to rozwiązanie jakkolwiek lepsze. Na pewno inne. Z drugiej jednak strony struktura różni się często nawet między rozmiarami telewizorów.
Żywotność
Osoby, które nadal martwią się o trwałość panelu organicznego powinny zapamiętać następujący komunikat: W sprawie trwałości matryc organicznych, firma LG Displays (czyli dostawca matryc) oświadczyła, że panele po 2016 roku mogą przepracować aż 100 000 godzin. Po tym czasie jasność może spaść o 50%. Myślę, że ta informacja raz na zawsze pogrzebie mit o problemach z trwałością OLED’ów. Mit, który powtarzany jest jak mantra przez niektóre osoby. Deklarowana trwałość jest w rzeczywistości znacznie dłuższa niż większości paneli LCD. Spróbujmy przeliczyć sobie ten czas na lata pracy. W przeciętnym gospodarstwie domowym telewizor pracuje średnio 5-6 godzin dziennie (wiadomo, w weekendy dłużej, są jednak dni w które nie jest włączany wcale). Przy 6 godzinach dziennie mamy aż 16 500 dni, czyli prawie 45 lat pracy, zanim matryca się zużyje, co też nie znaczy, że umrze… Spadnie jedynie jej jasność o 50%.
Zalecane ustawienia
Philips OLED+934 posiada wszystkie tryby obrazu, które znaliśmy do tej pory z wyświetlaczy holenderskiego producenta. Najlepszym trybem fabrycznym, w myśl odwzorowania autentycznych intencji reżysera obrazu jest Film. Do regulacji jasności wyświetlacza powinniśmy zaś używać funkcji Kontrast w głównym menu. Oczywiste? Niby tak, jednak jest jeszcze drugi suwak o tej samej nazwie w ustawieniach zaawansowanych, jak jest i regulator “Jasność”, który jasności wcale nie zmienia (tylko poziom czerni). Ekran przeszedł dodatkowo certyfikację przez ISF i co za tym idzie:
Mocno sugeruję także wyszukanie najnowszych aktualizacji przez stronę Philipsa. Ważne by aktualizacje wyszukiwać bezpośrednio na stronie producenta, a nie przez funkcję w telewizorze. OLED+934 w domyślnych ustawieniach fabrycznych posiada także włączoną funkcję overscan, która obcina brzegi obrazu. By się jej pozbyć należy w menu wybrać odpowiednie proporcje:
- Format obrazu -> Oryginalny
Kalibracja, odwzorowanie barw (SD i Full HD)
Wszystkie kalibracje w naszych testach wykonywane są za pomocą oprogramowania Calman firmy Portrait Displays. |
Fabrycznie (tryb Film)
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 1,4 | maksymalna | 2,8 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 1,6 | maksymalna | 3,0 |
Średnia deltaE palety szarości | 2,3 | maksymalna | 3,0 |
Tryb “Film” to ten, który ma zapewnić nam najwierniejszą reprodukcję obrazu. Rozumiemy przez to wygląd zbliżony do tego co widział reżyser na swoim monitorze w studio filmowym. Wtedy możemy delektować się obrazem w oryginalnej kolorystyce. Od takiego stanu rzeczy są jednak zawsze mniejsze lub większe odstępstwa. W przypadku OLED+934 obraz ma lekko czerwieńszy odcień niż powinien. Dlatego przy przejściu na tryb “Film” jest wrażenie jakby biel była pożółkła. Oprócz tego mankamentu można by wspomnieć jeszcze o zbyt niskiej gammie, która spłyca kontrastowość obrazu przy oglądaniu nocnym. Pomimo idealnej, oledowej czerni, przejścia pomiędzy poszczególnymi odcieniami barw nabierają jasności zbyt szybko. To dosyć typowa fabryczna niedoskonałość w telewizorach marki Philips.
Profesjonalna kalibracja Philips OLED+934
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 0,8 | maksymalna | 2,3 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 1,0 | maksymalna | 1,7 |
Średnia deltaE palety szarości | 0,6 | maksymalna | 1,6 |
Philips OLED+934 posiada rozbudowane funkcje kalibracyjne, oparte o wielopunktowy balans bieli i regulację gamutu w trzech osiach. Niektóre z ustawień nie działają jednak poprawnie, a wręcz potrafią przysporzyć problemów, jednak umiejętne zastosowanie sprawia, że można uzyskać doskonałe oddanie barw. Jak widzimy udało się usunąć zaczerwienienie obrazu i odcień od czerni do bieli jest teraz neutralny. Gamma (definiująca właśnie kontrastowość obrazu) wypłaszczyła się i obraz ma większą głębie i kontrastowość. To dobry wynik i bardzo dobrze świadczy o modelu OLED+934.
Więcej informacji zaczerpnąć można w: Jakie ustawienia obrazu są dobre?
oraz w temacie: Czym jest PROFESJONALNA kalibracja telewizora/projektora
Skalowanie SD, obróbka cyfrowa – procesor obrazu P5
Autorski procesor P5 Philipsa poznaliśmy już w poprzedniej generacji telewizorów. W modelu Philips OLED+934 została umieszczona jego udoskonalona wersja trzecia dwuukładowa: P5 Perfect Picture Processing Engine . Infografika z prezentacji wewnętrznej (po prawo) zdradza skąd wzięła się owa nazwa. Chodzi oczywiście o pięć czynników wpływających na jakość obrazu. Należą do nich m.in ruch, kontrast, ostrość, barwy i odpowiednie dostosowywanie materiału źródłowego. Producent zapewnia własne metody obróbki w każdej kategorii. Jeśli chodzi o ruch mamy funkcje perfect natural motion i perfect clear motion, które opiszę w dedykowanym akapicie. Philips OLED+934 posiada także funkcje podnoszące soczystość barw, jak i zwiększające ilość ciemnych i jaskrawych detali, by obraz był bardziej krzykliwy.
Nie jestem jednak fanem stosowania tego typu obróbki, ponieważ nie jest ona w myśl wiernego odwzorowania obrazu ale jest oczywiście wiele osób, które taki obraz lubią. W najnowszej odsłonie P5 znajduje się też znana inteligentna funkcja konwersji treści SDR do HDR (Perfect Natural Reality), polegająca na automatycznym zwiększaniu jasności jaskrawych obiektów i manipulacji kontrastem. Algorytm stara się poprawić wyciągnąć większą ilość detali w bielach, a także podwyższyć ich jasność. Opis brzmi jak definicja treści HDR prawda? Działanie w praktyce możemy zobaczyć na poniższych przykładach:
Efekt wygląda ciekawie, bo jak widzimy spełnione są oba warunki tj. wyższa jasność i większa ilość detali. Wrażenie jest na tyle dobre, że czasami można ulec złudzeniu, że oglądamy natywną treść HDR. Oczywiście do pewnego stopnia, bo przecież algorytm nie dorysuje nam dodatkowych detali, które przekazuje nam twórca natywnej treści HDR. Ponadto momentami da się wyczuć pewną sztuczność wynikającą ze zbytniego skontrastowania tonów obrazu, szczególnie na twarzach aktorów.
W większości ujęć funkcje spisuje się jednak bardzo dobrze i efekt jest korzystny zarówno dla zwykłego widza, jak i nawet dla profesjonalisty. Jak wspomniałem, pewne sceny są łudząco podobne do natywnego HDR. Co najlepsze całe opisane działanie dotyczy skalibrowanego trybu ISF-Noc, więc nie ma obaw o wierność barw.
Zwracam też uwagę, że skalowanie nie jest procesem podnoszącym jakość obrazu i materiał HD czy nawet SD generalnie wygląda bardzo podobnie czy to na wyświetlaczu Ultra HD, czy na Full HD. Dopiero treść natywna o wysokiej rozdzielczości pozwala odczuć wyraźną różnicę, jednak pod warunkiem, że widz znajduje się w odpowiedniej odległości od ekranu. Można ją wyliczyć z kalkulatora odległości.
Równomierność ekranu
Telewizory OLED zawsze brylowały pod względem jednorodności jasności, ponieważ ich konstrukcja (bez elementu podświetlającego ekran) automatycznie rozwiązuje wiele problemów. Pod tym względem prześcigają więc telewizory LCD o lata świetlne. Można więc przyznać wysoką ocenę za jednorodność.
A tak to wygląda okiem kolorymetru:
+4% | 0% | -5% | -6% | -3% |
+2% | -2% | -5% | -3% | -2% |
+2% | 0% | ref. | 0% | -3% |
+1% | +1% | -2% | -4% | -4% |
+6% | +1% | -1% | -4% | -6% |
Oczywiście nie jest też tak, że są to telewizory pozbawione wad. Najczęściej adresowanym problemem są niejednorodności (w postaci np. pionowych pasów) na ciemnych szarościach. Pod tym względem występują lepsze i gorsze ekrany, bo kwestii jednorodności nie da się określić dla całej serii telewizorów. Dlatego zawsze sugeruję, by sprawdzać konkretny ekran, który zamierzamy zakupić, czy to w sklepie, czy w domu mając jeszcze prawo zwrotu.
Kontrast i Czerń
Bezwzględnie najważniejszym, a ostatnio coraz mniej docenianym kryterium jest czerń i kontrast. Temat czerni w telewizorze można porównać do silnika w samochodzie. Jest to najważniejsza, fundamentalna cecha obrazu, klasyfikowana najwyżej w skali wpływu na postrzeganą jakość. Możemy mieć wszystko najlepsze – wierne barwy, dużą jasność i nieskazitelną ostrość, ale bez odpowiednio dobrej czerni nie będą one robiły wrażenia. Pod tym fundamentalnym względem nie ma więc lepszego wyboru niż ekran OLED – niezależnie sterowany każdy piksel sprawia, że uzyskujemy perfekcję czerni. To tak jakbyśmy mogli nabyć auto napędzane perpetuum mobile. Możemy konfrontować różne ekrany LCD z Philips OLED+934, ale żaden z nich nie wyjdzie zwycięsko w konfrontacji kontrastu. Może co najwyżej starać się dorównać!
I nie, nie jest to tak, że dostrzeżemy go tylko i wyłącznie w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że różnice w czerni pomiędzy ekranem OLED, a LCD widać nawet w bardzo jasnym pomieszczeniu sklepowym.
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
Rynek zna telewizory LCD, które uzyskują na niektórych scenach także wynik nieskończoności, jednak żaden z nich nie jest w stanie wygenerować takiej czerni w każdym miejscu matrycy. Philips OLED+934 potrafi to zrobić nawet w obszarze kilku pikseli, więc wciąż ma przewagę nad telewizorami z podświetleniem direct LED. Te mogą posiadać od kilkudziesięciu do kilkuset niezależnych obszarów wygaszania. OLED posiada ich tyle co pikseli, czyli całe 8 294 400. Polecam każdemu miłośnikowi seansów w warunkach kinowych!
Jasność, praca w warunkach dziennych
Philips OLED+934 oferuje 425 nitów jasności w SDR, co jest porównywalne z dobrymi ekranami LCD. W nasłonecznionym pomieszczeniu powinien zatem sprawdzić się bardzo dobrze. Charakterystyka ekranu pozwala utrzymać tą wysoką wartość, do wypełnienia ekranu bielą, o powierzchni około 35%. Gdy będzie więcej koloru białego, co może zdarzyć się np. przy meczu hokejowym, to jasność będzie spadać, aż do granicznej wartości ok. 130 nitów przy bieli wypełniającej cały ekran.
Powłoka telewizora ma w miarę neutralny odcień, wobec czego odbicia na matrycy nie będą miały fioletowego zafarbu, jaki mogliśmy znać ze starszych telewizorów OLED.
Obsługa Ultra HD / 4K
Wszystkie testy sygnału 4K Ultra HD w redakcji przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
By uzyskać pełną kompatybilność z sygnałem Ultra HD przez HDMI, należy zmienić konfigurację na “Optymalna” (menu Zaawansowane). Taka konfiguracja może powodować niekompatybilność z niektórymi urządzeniami, z tego powodu domyślnie włączony jest tryb kompatybilny. Podczas testów nie natknąłem się jednak na jakiekolwiek problemy. Najlepiej więc ustawić ten tryb i zapomnieć. Philips OLED+934 wspiera bazowe elementy normy Ultra HD, takie jak HDR10, HLG, oraz paleta barw Rec 2020. Philips wspiera także obie rozszerzone normy HDR – HDR10+ i Dolby Vision co jest doskonałą wiadomością na tle konkurencji. Nie musimy się więc zastanawiać w jakim formacie posiadamy film na Ultra HD Blu-ray czy w jakim formacie oglądamy filmy i seriale w serwisach streamingowych. Wszystkie zostaną poprawnie odtworzone na telewizorze Philips:
Cecha: | Wynik: |
CERTYFIKAT UHD PREMIUM | Tak |
POKRYCIE SZEROKIEJ PALETY BARW (DCI / Rec 2020) | 99% / 75% |
OBSŁUGA ROZDZIELCZOŚCI 2160p60 RGB PRZEZ HDMI | Tak |
FORMATY PREMIUM HDR (Dolby Vision / HDR10+) | HDR10+ i Dolby Vision |
MOŻLIWOŚĆ WYKONANIA OSOBNEJ KALIBRACJI DO UHD | Częściowa – wspólny balans bieli |
Jakość efektu HDR
W celu pomiarów jasności HDR, użyjemy własnej sekwencji testowej, która jest znacznie bardziej wnikliwa niż np. testy UHD Alliance a co najważniejsze życiowa a nie czysto akademicka. Więcej w temacie: Jakość efektu HDR, jak ją ocenić? Wprowadzamy własny system testowy!
Jeśli przeglądasz stronę na urządzeniu mobilnym, możesz przesuwać tabelę w lewo/prawo.
- 350 cd/m2 – minimum, by w ogóle było widać, że jest to obraz z efektem HDR
- 351 – 500 cd/m2 – przedział w którym da się odczuć wyższą jasność i większą ilość detali w bielach, ale nie ma jeszcze przepaści względem treści SDR
- 501 – 750cd/m2 – zaczyna się robić przyjemnie, czuć, że obcujemy z nową jakością obrazu
- 751 – 1 000 cd/m2 – efekt HDR wyraźnie odczuwalny, ilość detali w jaskrawych polach jest bardzo duża
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW
- > 1 500 cd/m2 – pieśń przyszłości, sam czekam na wyświetlacz, który będzie w stanie pokazać efekt HDR w takim wymiarze.
Philips OLED+934 dostarcza wysokiej klasy efekt HDR, jak na telewizor OLED przystało. Wyniki nie są jednak wyższe niż w poprzednich modelach. Czasem mogą wydawać się nawet minimalnie niższe. Ale mieszczą się w tolerancji wysokiej jakości efektu HDR. Ekrany organiczne już od dobrych kilku lat nie dostarczają zauważalnego postępu w tej kwestii. Niemniej, ze względu na swoją idealną czerń, powinny być klasyfikowane do grupy wyższej o jeden stopień w powyższej tabelce, czyli “efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW”.
Odwzorowanie obrazu z szeroką paletą barw (Rec 2020/DCI)
Fabryczny tryb HDR-Film
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 6,1 | maksymalna | 11,8 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 4,2 | maksymalna | 6,9 |
Średnia deltaE palety szarości | 2,3 | maksymalna | 5,7 |
Skalibrowany tryb ISF-Noc
wynik | wynik | ||
Średnia deltaE barw ze standardowych | 3,9 | maksymalna | 8,4 |
Średnia deltaE barw ze wzornika | 2,1 | maksymalna | 6,6 |
Średnia deltaE palety szarości | 1,6 | maksymalna | 8,4 |
Philips OLED+934 kalibruje się w trybie HDR wyraźnie lepiej od swojego poprzednika. Po wprowadzeniu treści HDR do telewizora, tryby obrazu zyskują przedrostek “HDR-“. Fabrycznie najdokładniejszym z nich, tzn. takim, który oddaje obraz najbardziej podobnie do monitorów w studiach filmowych jest ponownie “HDR-Kino”. Problematyczna jest jednak krzywa oddania jasności, ponieważ domyślnie ginie trochę detali w czerniach, a sam obraz ma lekko czerwony odcień (jak w SDR).
Na szczęście problem braku detali w czerniach da się rozwiązać i po kalibracji nic w nich nie ginie. Daje się też niemalże idealnie ustawić odcień bieli, dzięki czemu kolory trafiają dokładnie na swoje miejsca.
Dolby Vision i HDR10+
Telewizor wspiera rozszerzone formaty HDR jakimi są Dolby Vision i HDR10+. Korzyści z tego tytułu są widoczne, aczkolwiek nie spektakularne. Ekrany OLED mają wystarczająco dużo jasności, by odtwarzać sceny filmowe z dobrą jakością, bez nadmiernej kompresji detali w bielach, której każda z technologii miałaby teoretycznie zapobiegać. W przypadku Dolby występuje jednak pewien mankament w telewizorze – w czerni ginie bardzo dużo detali.
Nie wygląda to na wadę samej technologii, lecz na niewłaściwą prekalibrację telewizora. Detale daje się odzyskać dzięki umiejętnej regulacji parametrów obrazu. Fabrycznie nie wygląda to jednak dobrze i preferowane jest zablokowanie technologii Dolby w odtwarzaczu. W przypadku aplikacji wbudowanych, takich jak np. Netflix, zawsze można ich użyć na przykład zewnętrznej konsoli do gier, by uzyskać HDR10 bez dynamicznych metadanych.
Odwzorowanie ruchu
Odświeżanie organicznej matrycy w telewizorze Philips OLED+934 wynosi 120Hz. Potencjał ten wykorzystać można przy użyciu dwóch, klasycznych funkcji, czyli Perfect Natural Motion (PNM), oraz Perfect Clear Motion. Obie funkcje mają rozgraniczone działanie. Pierwsza z nich odpowiada za płynność w materiałach filmowych (24p), które z natury nie są zbyt płynne (nawet w kinie widać charakterystyczne, filmowe, szarpanie). Przy użyciu funkcji Perfect Natural Motion możemy wpływać na stopień poprawy płynności.
Jak widzimy, stopień rozmycia obrazu wygląda typowo dla 120Hz matryc OLED. Generalnie jest to bardzo dobry stan i z pewnością TV można do sportu polecić. Warto pochylić się także nad tym jak wygląda ilość rozmycia przy treści HDR. W tym przypadku, konkurencyjne telewizory LCD nie mogą korzystać ze wszystkich swoich technik wspomagania ruchu. W takich scenariuszach zaczyna się ponownie liczyć czas reakcji matrycy, który… jest bezkonkurencyjny w telewizorach OLED, takich jak testowany Philips! Różnica nie jest miażdżąca, ale istotna:
Kąty widzenia
Philips OLED+934 wykazuje tylko minimalną wrażliwość na zejście z osi obrazu. Lekko zmienia się odcień obrazu, jednak są to jednak nieporównywalnie mniejsze straty niż w przypadku telewizorów LCD. Poza odcieniem jednak, wszystkie walory pozostają zachowane. Zarówno kontrast, jak i widoczność detali w czerniach pozostaje na tym samym poziomie. Patrząc więc na temat jakości obrazu z różnych kątów widzenia, plasuje to telewizor OLED 903 na nieporównywalnie wyższym poziomie, niż dowolny ekran LCD! Poniżej film z modelu POS9002, który niczym się nie różni pod tym względem.
Granie na konsoli i PC
Wszystkie testy sygnału 4K Ultra HD w grach przeprowadzamy na sprawdzonych kablach HDMI firmy Magic Link 2.0
Niskie opóźnienie w Philips OLED+934 dostępne jest w trybie “Gra”.
Rodzaj sygnału | Opis | Ustawienia telewizora | Wynik |
[GRY] 1080p | Lag przy konsolach obecnej generacji (PlayStation 4, Xbox One, Nintendo WiiU) pracujących w rozdzielczości Full HD | “Gra” | 33 ms |
[GRY] 1080p + HDR | Lag przy konsoli PlayStation 4, pracującej w rozdzielczości 1080p z szeroką paletą barw i HDR | “HDR-Gra” | 33 ms |
[PC] 4K / 1080p @ 4:4:4 | Lag przy natywnej rozdzielczości np. z komputera i chęci uzyskania chromy 4:4:4 (wyraźne kolorowe czcionki) | “Monitor” | 33 ms |
[GRY] 4K | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K bez HDR | “Gra” | 33 ms |
[GRY] 4K + HDR | Lag przy odświeżonych wersjach konsol obecnej generacji (Xbox One S, PlayStation 4 Pro) pracujących w 4K z szeroką paletą barw i HDR | “HDR-Gra” | 33 ms |
[FILM] 4K / 1080p + upłynniacz | Lag w natywnej rozdzielczości, przy działającym upłynniaczu z interpolacją klatek | “ISF-Noc” | 58 ms |
Minimalne opóźnienie wejścia, jakie może zaoferować telewizor, ledwie mieści się w drugiej grupie – nieodczuwalnych wartości input lag. Powinno więc zadowolić >95% graczy konsolowych lub pecetowych, jednak pozostałe 5%, które zawodowo gra w strzelanki (fps) może mieć z nim problem. Pewnie będzie to bardziej psychologiczna przeszkoda, niż realne odczucie, że mamy gorszą precyzję oddawania strzałów, jednak faktem jest, że 33 milisekund da się teoretycznie odczuć i że są telewizory o lepszych wynikach. Na plus trzeba zaliczyć jednak postęp w stosunku do modelu zeszłorocznego, którego lag był o 6 ms dłuższy!
Problemem modelu OLED+934 jest za to brak poprawnej reprodukcji chroma 4:4:4. Na żadnym z trybów drobne, kolorowe czcionki, nie były czytelne.
Testowaliśmy wiele tytułów na Philipsie OLED+934 i grało się wyśmienicie. Lag nie był odczuwalny nawet w grach FPS, chociaż zastrzegam, że nie jestem żadnym zawodowcem. Fajnym efektem wizualnym podczas rozgrywki był Ambilight.
Bardzo dużą uwagę zwrócić należy jednak na dość małe opóźnienie sygnału w trybie pracy z upłynniaczem. Tylko 58ms pozwoli pograć w gry wyścigowe z włączoną interpolacją, a co za tym idzie uzyskać bardzo płynny i wyraźny obraz!
System i Smart TV
Philips OLED+934 oparty jest na wyjątkowo rozbudowanej platformie Android TV, która zapewnia telewizorowi nieograniczone możliwości. Na czas testu, w telewizorze, zainstalowana była wersja 9.0 (Pie) tegoż systemu. Dla osób, które spotykają się z Androidem w telewizorze po raz pierwsze proponuję obejrzenie poniższego wideo w ramach wstępu:
W momencie gdy piszę tę recenzję, niestety nie jest jeszcze dostępna jedna z najistotniejszych funkcjonalności w nowym Androidzie, mianowicie Google Assistant w języku polskim. Kiedy się pojawi? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Cały czas czekamy na ruch Google w tej sprawie. Asystent głosowy od firmy Google jest inteligentnym programem, który potrafi wykonywać złożone polecenia wymawiane do telewizora w języku naturalnym. Stąd też pilot z wbudowanym mikrofonem, o którym wspomniałem we wstępie. Możliwości asystenta omówił Gmeru wraz z Piotrem Herodem z firmy Philips w poniższym wideo:
System Android TV wygląda tak samo na każdym urządzeniu, a producenci nie mogą zmieniać interfejsu, tak jak w smartfonach na systemie Android. Mogą jednak preinstalować aplikacje, a także w pewien sposób oferować własne, niedostępne dla innych. Na terenie Polski dostaliśmy zatem wybrane aplikacje od razu na naszym pulpicie telewizora jak np. najnowsza wersja aplikacji Player, HBO GO, Netflix, IPLA, Rakuten TV czy Amazon Prime. Jeżeli czegoś nie będzie automatycznie to należy udać się do google store i doinstalować aplikację ze sklepu.
Na osobny akapit zasługuje temat grania na systemie Android TV. Gry możemy instalować bezpośrednio na telewizorze, z marketu Google Play. Równie ciekawe jest wsparcie dla platformy GameFly, czyli usługi grania w chmurze (cloud gaming) w tytuły znane z konsol czy PC (nasz test tej usługi). W bazie znajdziemy setki kultowych tytułów. Jedyne czego potrzebujemy to jeden z padów i łączę Internetowe o niskim opóźnieniu!
Android TV pozwala m.in. też na instalację aplikacji KODI (sklep google play store > Filmy i telewizja), która zapewnia ogromne możliwości multimedialne. Pozwala tworzyć domową bibliotekę filmów i zdjęć, a wraz z dodatkowymi wtyczkami (chociażby kultowa wtyczka “mrknow.pl”) odtwarzać na przykład wideo ze stron takich jak Cda.pl, Polvode.pl, Alekino.tv, Vod.tvpl.pl, Wrzuta.pl czy Filmbox Movie. Tego typu rzeczy są niemożliwe na telewizorach z zamkniętym systemem operacyjnym! W kwestii poszerzania możliwości telewizora zapraszam do działu forum poświęconemu telewizorom Philipsa. Podczas korzystania z tunerów wbudowanych mamy łatwy dostęp do informacji o kanale, a EPG sprzęgnięte jest z interfejsem Android’a. Interfejs jest schludny i funkcjonalny.
Platforma sprzętowa została zaktualizowana co oznacza obecność nowego procesora – MT5887 z 2,5 GB pamięci operacyjnej. To bardzo dobra wiadomość ponieważ na poprzednim procesorze płynność działania była już mocno dyskusyjna. Dla osób chcących dowiedzieć się więcej odnośnie hardware:
Jakość dźwięku
Na rynku znajdziemy wiele telewizorów klasy premium, które są wyposażone w wysokiej jakości mocno brzmiące belki głośnikowe. Są one jednak głównie przeznaczone do kina domowego czyli do oglądania filmów i seriali i tam wraz z Dolby Atmos pokazują pazur. Philips jest pierwszą firmą na rynku, która zaoferowała telewizory na których oprócz doskonałych wrażeń filmowych…można posłuchać muzyki i to w całkiem niezłej jakości. Tak tak. Może się to wydać niemożliwe a jednak. Wszystko za sprawą zawiązanej w zeszłym roku współpracy z legendą rynku audio czyli brytyjskim Bowers & Wilkins. Pierwsze efekty mogliśmy już posłuchać w modelu OLED+903 jednak był to dopiero przedsmak tego na co przyszykowali nasze narządy słuchowe inżynierowie z Bowersa.
Philips OLED+934 posiada rozbudowane menu odpowiedzialne za dźwięk. Mamy tutaj sporo zdefiniowanych stylów dźwięku (podobnie jak w obrazie) oraz wiele innych funkcji związanych z jego ustawieniem.
Tak jak już wspomniałem, telewizor jest pierwszym na rynku ekranem, który oprócz walorów w postaci doskonałego obrazu, uzupełnia go o niesamowicie brzmiące walory dźwiękowe. Na IFA 2019 w Berlinie braliśmy udział w kilku warsztatach i fachowych odsłuchach tego telewizora gdzie mogliśmy wykorzystać jego 100% możliwości. Słuchaliśmy zarówno muzyki z różnych źródeł (FLAC, MP3 itd.) jak również filmów w formacie Dolby Atmos gdyż takowy jest oczywiście obsługiwany przez opisywaną belkę głośnikową. Zebrani dziennikarze byli w szoku jak dobrze może zagrać muzykę sam telewizor. Fajnym dodatkiem jest możliwość wygaszenia ekranu oraz włączenia systemu Ambilight w ramach dodatkowych doznań wizualnych.
Philips OLED+934 to bez dwóch zdań najlepiej brzmiący telewizor w historii tej firmy ale i prawdopodobnie najlepiej w ogóle brzmiący telewizor na rynku. Pod względem odsłuchów muzyki nie ma sobie równych. W filmach i serialach czy grach też sprawdza się nad wyraz dobrze a gdy podamy do niego Dolby Atmos wtedy robi się jeszcze ciekawiej. Tak naprawdę telewizor ten ma tylko jednego konkurenta: swojego starszego brata czyli OLED+984, który jest już totalnie odjechaną konstrukcją dla maniaków dźwięku.
Podczas tegorocznej wystawy Audio Video Show na Stadione Narodowym, będziemy prowadzić warsztaty na których dokonamy m.in odsłuchu telewizorów OLED+ Philipsa z systemem dźwięku Bowers&Wilkins. Warto będzie nas odwiedzić i samemu przekonać się jak może zagrać telewizor. Spotkania odbędą się w dniach 8-10 listopad a o godzinach poinformujemy Was bliżej samej wystawy.
Podsumowanie i ocena
Philips OLED+934 to udany następca modelu ubiegłorocznego czyli 903. Jedną z najważniejszych zmian w kontekście użytkowym jest zastosowanie nowego procesora obsługującego system Android. Dzięki temu interfejs działa nieporównywalnie szybciej względem zeszłorocznych ekranów. Są też zmiany w jakości obrazu. Może nie ogromne, ale przypomnijmy, że matryce OLED nie ewoluują tak szybko, by co roku była różnica jak dzień do nocy. Nabywca Philips OLED+934 otrzyma jednak lepsze oddanie barw, oraz technologię HDR10+ i Dolby Vision. Fabryczna implementacja tej drugiej wprawdzie jest problematyczna na tę chwilę (giną detale w czerniach), jednak odpowiednia kalibracja jest w stanie problemy naprawić. Docelowo liczymy jednak na aktualizację oprogramowania, która problem rozwiąże. Chwali się także jednorodność matrycy egzemplarza, który dostaliśmy. Zarówno w bielach jak i ciemnych czerniach. Poprawie uległ także niesławny problem posteryzacji (bandingu) błękitnych barw. Teraz da się go zaobserwować tylko w bardzo nielicznych scenach. Średnie jasności HDR są na typowym poziomie dla OLED TV i robią wrażenie w materiałach filmowych czy grach chociaż zawsze chciałoby się więcej a wiemy, że zdarzyły się w historii testów telewizory OLED z nieco wyższymi wartościami. Uzyskane wyniki mogą też być kwestią egzemplarza.
Doskonałym wyróżnikiem testowanego telewizora OLED jest system barwnego podświetlenia Ambilight, który może śledzić zarówno treści wideo jak i audio. Nie jest on jednak tylko zabawką ale pozwala też w komfortowych warunkach dla naszego wzroku oglądać filmy i seriale nocą dzięki odpowiedniej barwie podświetlenia, którą można ustawić a nawet fachowo skalibrować dzięki odpowiednim trybom w samym telewizorze.
Na osobny akapit zasługuje system audio Bowers & Wilkins, który przeszedł kolejną ewolucję a może rewolucję? Współpraca Philipsa z brytyjską firmą nie sprowadza się tylko do przyklejenia znaczka B&W na belkę głośnikową. Dźwięk jest od podstaw projektowany przez specjalistów a w tym roku jest to dobitnie widoczne. Efekt jest tak dobry jak przy zastosowaniu niektórych najwyższej klasy soundbarów. Cieszy także wsparcie dla Dolby Atmos. Jeśli mamy odpowiednie pomieszczenie będziemy cieszyć się dźwiękiem docierającym do nas z góry. Jest to zdecydowanie jedna z najmocniejszych cech testowanego telewizora.
Wszystkie wymienione elementy składają się na telewizor, który wydaje się kompletny i zaspokoi potrzeby nawet najbardziej wymagających fanów obrazu jak i dźwięku.
Nie wiesz jaki kabel HDMI 4K wybrać? Przeczytaj nasz test
PLUSY
- Najlepiej brzmiące głośniki wbudowane na rynku wykonane we współpracy z Bowers & Wilkins
- Wsparcie dla Dolby Vision i HDR10+
- Kolejna generacja procesora P5 Perfect Picture Processing Engine
- Nowoczesny wygląd, wysokiej klasy wykonanie
- Asystent głosowy Google oraz Amazon Alexa – już niebawem (wraz z aktualizacją oprogramowania do Android O)
- Trójstronny Ambilight – wyłączna cecha dla telewizorów marki Philips – unikalne wrażenia w grach czy filmach
- Współpraca z oświetleniem hue firmy Philips
- System operacyjny Android dający nieskończone możliwości multimedialne (szczególnie w rękach znawcy tematu)
- Perfekcyjna czerń i kontrast nieosiągalna dla telewizorów LCD oraz Plazm
- Doskonałe kąty widzenia, nie do porównania z technologią LCD
- Rewelacyjna żywotność panelu OLED (100 000 godzin)
- Bogate pokrycie szerokiej palety barw (99% DCI)
- Dobrej jakości tryby fabryczne obrazu (w SDR) i bogate możliwości kalibracji
- Matryca 120Hz rewelacyjna do sportu
- Pełna obsługa HEVC 4K – pliki, telewizja naziemna i satelitarna
- Wyjątkowo dobra równomierność czerni na ciemnych tłach
MINUSY
- Nieco wyższy input lag niż u konkurencji
- Problemy z widocznością detali w czerniach w Dolby Vision
- Brak wsparcia dla chroma 4:4:4 (zapewne zostanie to szybko poprawione w update softu gdyż inne nowe modele nie mają tego problemu)
Sprzęt do testów dostarczyła firma Philips
Przeczytaj artykuł odnośnie ocen oraz wyróżnień na HDTVPolska.com:
Wszystkie kalibracje w naszych testach wykonywane są za pomocą oprogramowania Calman firmy Portrait Displays. |
(33359)