NVIDIA GeForce NOW już na telewizorach z Android TV! Sprawdziliśmy, jak działa granie w chmurze bez przystawek
Od kilku dni do obsługi usługi NVIDIA GeForce NOW na telewizorze nie potrzeba już przystawki Shield. Stosowna aplikacja została właśnie udostępniona na modelach pracujących pod kontrolą systemu Android TV, a to oznacza tylko jedno – wystarczy wspierany kontroler i można grać w setki gier z poziomu samego telewizora, nawet takiego za 1200 zł! Co z jakością streamingu? Jak prezentują się pod kątem graficznym gry? Sprawdziliśmy!
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Tani telewizor premium – czy to możliwe? Wybieramy i testujemy 3 najlepsze modele w przystępnej cenie
Granie z GeForce NOW na telewizorze z Android TV – to już możliwe!
GeForce NOW od NVIDII to platforma streamingowa z grami, która pozwala na cieszenie się tytułami na PC dostępnymi w bibliotekach serwisów takich jak np. Steam, bezpośrednio z poziomu innego urządzenia. Dzięki usłudze można było jak dotąd strumieniować gry na laptopach, smartfonach czy na telewizorach, ale na tych ostatnich tylko za pomocą dedykowanej przystawki NVIDIA Shield, którą trzeba było dokupić.
To się właśnie zmieniło – aplikacja GeForce NOW pojawiła się w Sklepie Play i jest już dostępna na telewizorach z systemem Android TV w wersji 5.0 lub wyższej, wyposażonych w co najmniej 2 GB pamięci RAM i ze wsparciem dla OpenGL ES 3.2. Producent zastrzegł, że jest to wersja beta aplikacji i nie będzie działać optymalnie na wszystkich telewizorach – przynajmniej na razie.
„Nasza najnowsza aktualizacja dodaje obsługę w wersji beta dla urządzeń z Android TV. NVIDIA zaleca przystawkę Shield TV z aplikacją NVIDIA Games, aby uzyskać najlepszą jakość GeForce Now na telewizorze. Shield TV zapewnia najniższy input lag i najwyższą jakość. Inne urządzenia z Android TV nie zostały zoptymalizowane.” – napisali przedstawiciele NVIDII w oświadczeniu.
GeForce NOW na telewizorze z Android TV – w co zagramy?
Całą ideą strumieniowania gier i istnienia platform takich jak GeForce NOW czy Google Stadia, jest danie graczom możliwości zabawy ze swoimi ulubionymi tytułami z daleka od komputera, ale przy zachowaniu najwyższej możliwej jakości grafiki i płynności rozgrywki. Użytkownicy usługi mogą czerpać korzyści z najwyższej wydajności zapewnianej przez sterowniki Game Ready oraz ray tracingu w czasie rzeczywistym w grach wspierających RTX. W teorii wystarczy nam tylko stabilne, szybkie łącze internetowe. O tych aspektach w kontekście udostępnienia usługi na telewizorach z Android TV więcej piszemy poniżej, ale w co tak naprawdę możemy zagrać?
Usługa NVIDII, która zadebiutowała już kilka lat temu, zapewnia obecnie dostęp do setek tytułów, a co tydzień lista jest rozszerzana o kolejnej pozycje. Gdy nie muszą być instalowane lokalnie – są uruchamiane bezpośrednio po wybraniu z poziomu biblioteki np. w Steam, Uplay czy Epic Games Store. Kompletna biblioteka jest dostępna na przykład tutaj.
Gramy na telewizorze Philips OLED z Ambilight – czego potrzebujemy do zabawy?
Postanowiliśmy przetestować działanie aplikacji GeForce NOW na telewizorze, mimo że NVIDIA nie opublikowała jeszcze oficjalnej listy wspieranych urządzeń i przestrzega, że funkcja dopiero raczkuje na Android TV. Jako naszą “bazę” wybraliśmy telewizor OLED od firmy Philips wyposażony w system inteligentnych diod Ambilight. Poniżej linki dla zainteresowanych zakupem najnowszego modelu, który może poszczycić się nagrodą EISA 2019-2020:
| Dostępność Media Expert | |
|---|---|
| Model | Cena (w PLN) |
| Telewizor PHILIPS OLED 55OLED854/12 | 5 999.00 zł |
| Telewizor PHILIPS OLED 65OLED854/12 | 9 999.00 zł |
Aplikację GeForce NOW faktycznie szybko odnaleźliśmy w Sklepie Play, a po jej pobraniu pozostało tylko zalogować się na swoje konto i poszukać obsługiwanego kontrolera. NVIDIA rekomenduje kilka padów od takich producentów jak Razer czy SteelSeries, ale my zdecydowaliśmy się na kontroler do konsoli Xbox One.
Aplikacja GeForce NOW jeszcze nie do końca daje radę na telewizorach
Przejdźmy do tego, co tak naprawdę da się wycisnąć z usługi kilka dni po debiucie na Android TV. Amatorzy nieskazitelnego obrazu, wysokich rozdzielczości i powalającej jakości grafiki w grach nie będą raczej zachwyceni. Już na pierwszy rzut oka widać, że to faktycznie wersja beta aplikacji i na fajerwerki przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Przede wszystkim nie udało nam się osiągnąć rozdzielczości powyżej 720p w grach, choć jako sugerowaną ustawiliśmy – po stronie Steam – Full HD. W samej aplikacji nie ma póki co możliwości dostosowania tego kluczowego aspektu. Mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości to się zmieni, bo na ten moment jakość streamingu mija się z wybranymi przez użytkownika parametrami.
Podczas krótkich testów wypróbowaliśmy takie tytuły jak Destiny 2, Assassin’s Creed Odyssey czy WRC 7. Póki co na jakość grafiki odpowiednią ustawieniom “ultra” na pecetach nie ma co liczyć. Gry wprawdzie nie wyglądają najgorzej, ale mimo każdorazowego dostosowania ustawień graficznych w ich obrębie, mocy zapewnianej przez NVIDIĘ na innych urządzeniach lub na telewizorach (ale z użyciem przystawki Shield) po prostu nie uświadczyliśmy.
Potrafimy sobie jednak wyobrazić, że nie posiadając mocnego komputera, laptopa lub konsoli, możliwość grania bezpośrednio na telewizorze jest bardzo kuszącą perspektywą. Choćby dlatego nie będziemy specjalnie krytykować pierwszych kroków GeForce NOW w formie aplikacji na Android TV. Płynność nie pozostawia zbyt wiele do życzenia (udało nam się dobić tylko do 30 klatek na sekundę, ale za to nie uświadczyliśmy spadków), a input lag, choć zauważalnie wyższy niż np. w przypadku gry na PC czy konsoli, na ogół nie przeszkadza.
Zauważyliśmy natomiast, że ze sporym opóźnieniem dociera dźwięk, np. podczas strzelania z broni. Lista problemów jest więc całkiem pokaźna, ale – co najważniejsze – usługa działa. Kolejne aktualizacje i optymalizacja powinny w końcu doprowadzić kwestie techniczne do porządku. Póki co NVIDIA zaleca korzystanie z przystawki Shield, jeśli chcemy cieszyć się najwyższą możliwą jakością grafiki i przesyłu na telewizorach.
Dostęp do GeForce NOW można uzyskać na dwa sposoby. Jest on albo darmowy, ale nasze sesje są ograniczone do jednej godziny, albo płatny – za pakiet Founders zapłacimy miesięcznie 25 zł, a w zamian otrzymamy nielimitowany dostęp na dowolnym urządzeniu, priorytetowe miejsce w kolejce na serwery oraz aktywację technologii RTX, wprowadzającej najwyższą wydajność i raytracing. Usługę na telewizorze testowaliśmy na koncie z pakietem Founders.
| Dostępność Media Expert | |
|---|---|
| Model | Cena (w PLN) |
| Telewizor PHILIPS OLED 55OLED854/12 | 5 999.00 zł |
| Telewizor PHILIPS OLED 65OLED854/12 | 9 999.00 zł |
Źródła: własne, materiały prasowe, https://www.flatpanelshd.com/news.php?subaction=showfull&id=1591873201
Więcej na temat gamingu:
- Wielka premiera mega hitu na PS4: The Last of Us Part II. Przed zagraniem przeczytaj naszą zapowiedź i recenzję!
- Co wiemy o nowych słuchawkach do PS5? Jak wykorzystają technologię 3D Audio i ile będą kosztować?
- PS5 dostanie kompletnie nowy, intuicyjny interfejs. Co jeszcze przegapiliśmy podczas prezentacji konsoli? | LISTA
- PS5 nie tylko w białym wydaniu? Sony ma pokazać inne kolory i wiele opcji modyfikacji konsoli
- PS5 jako odtwarzacz 4K Ultra HD Blu-ray? Przyszykujcie sporo miejsca – sprzęt nie będzie mały
Dlatego ja wybierając TV stawiam na androida, najchętniej Philipsa a Androidem, bo jak widać w artykule w grach wygląda on świetnie 🙂 Dla mnie GeForce Now na AndroidTV to super dodatek. Najlepsze jest to, że można w Cyberpunka grać wygodniej i w lepszej jakości niż posiadacze starych konsol 😀
Nie dział na mi tv, więc nie wiem czemu nvidia tak to blokuję na różne android tv
Sam testowałem steamlink na swoim Philips’ie 55 z Android TV 8. W domu mam łącze 1GBps między wszystkimi urządzeniami. TV i PC jest spięty kablem przez RT2600ac ale LAG nawet na 1080p jest zauważalny, a szkoda bo fajnie się gra na TV 😀
Telewizory Philipsa w ogóle dobrze spisują się w grach .Ja mam OLED 55OLED854/12 i podłączoną konsolę PS4. Nie ma tytułu żeby źle się grało.
Na moich philipsie 50 PUS7504 dżwięk strasznie brzęczy i trzeszczy gdy odpala grę na GeForce Now, na kompie i komórce jest ok, czyli to raczej nie wina routery tylko samego TV. Zmieniałem różne ustawienia ale nic nie pomagało
Kolejna rzecz, wydajność telewizora nie ma tu nic do rzeczy, bo zajmuje się on tylko obsługą I/O i dekodowaniem wideo w formacie HEVC/AVC. Tak samo jest w przypadku Shielda, którego posiadam i testowałem tę usługę dosyć intensywnie, zarówno transmitując z własnego komputera jak i z usługi Geforce Now. Widzę, że łykacie bełkot marketingowy jak żaba muł.
Wskaż proszę, w którym miejscu piszemy o wydajności telewizora w kontekście GeForce NOW (poza specyfikacją podaną przez NVIDIA). Oczywiście, że kluczowa jest tu moc serwerów, ale przyznasz, że streamowane gry będą wyglądać lepiej na telewizorze OLED za kilka tysięcy złotych niż na takim dosyć podstawowym za około tysiąc złotych.
Ustawienie jakości w Steamie nic Wam nie da, bo to ustawienie dotyczy połączenia za pomocą Steam Link. Powinniście to ustawić na poziomie aplikacji NVidia zainstalowanej na telewizorze.
Przykładem Steama posłużyliśmy się wyłącznie ilustracyjnie, ponieważ w momencie testowania aplikacja GeForce NOW nie posiadała takich ustawień.