Home Testy Konsole MediEvil | PS4 | RECENZJA | remake z krwi i kości?
MediEvil | PS4 | RECENZJA | remake z krwi i kości?

MediEvil | PS4 | RECENZJA | remake z krwi i kości?

1.12K
0

Moda na remake’i idzie w najlepsze a my otrzymaliśmy kolejny z nich – MediEvil. Nie jestem jednak pewien, czy to był dobry wybór. Przeczytajcie i przekonajcie się, czemu.

TOP 10 gier proszących się o remake!

Gdy ostatnio pisałem o dziesięciu grach, które powinny doczekać się wskrzeszenia, celowo pominąłem w nim dzisiejszy tytuł. Z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że był on już oczekiwany. Po co rozpisywać się o czymś, o czym zaraz będą pisać wszyscy? Drugi to akurat fakt, że w niego nigdy nie grałem. Tak się złożyło, że kiedy oryginał lądował w czytnikach konsol, ja akurat miałem kilkuletnią wyrwę w życiorysie gracza.

Medievil recenzja

Niemniej do MediEvila usiadłem z nie lada przyjemnością. Trudno mu odmówić bowiem, że stał się pozycją kultową a charakterystycznego kościotrupa kojarzy chyba większość graczy.

Twórcy remake’u podeszli do tematu podobnie jak studia zajmujące Spyro i Crashem. Chcieli zrewitalizować grę, trzymając się jednocześnie na tyle blisko oryginału, jak to tylko jest możliwe. Szkoda jednak, że nie zdecydowali się na dorzucenie czegoś od siebie, bo finalnie efekt jest daleki od wspaniałego rezultatu. Mimo odświeżenia grafiki, gra jest archaiczna, a bywa i frustrująca.

Medievil recenzja

Fabuła nie zmieniła się w ogóle – Sir Daniel Fortesque to dzielny rycerz, który walczył w bitwie z czarnoksiężnikiem Zarokiem. Niestety, już na samym początku bitwy został postrzelony strzałą w oko, przez co praktycznie od razu zmarł, nie mając szansy wykazania się. Mimo to, zostaje ogłoszony bohaterem. Od tamtego wydarzenia mija sto lat i Zarok ponownie postanawia zaatakować krainę wraz z całą armią umarlaków. Tym samym wskrzesza również naszego protagonistę, który postanawia, że tym razem zrobi co w jego mocy, by go pokonać.

W MediEvilu, prócz fabuły, bez zmian pozostał również żart i dystans do samego siebie, który potrafi bawić nawet dziś. I tak, pomimo ograniczonego orężu, trudno nie uśmiechnąć się na widok tego, że jedną z broni jest… nasze własne ramię. Tak, tak. Możemy oderwać sobie rękę i atakować nią przeciwników! Zresztą, cały przedstawiony tutaj świat jest przerysowany i okraszony humorem.

Medievil recenzja

Sęk w tym, że na tym zalety się kończą

No cóż. Gra, mimo odrestaurowania, nie robi takiego wrażenia, jak choćby Spyro czy Crash. Szata graficzna wygląda co najwyżej dobrze (szczególnie system oświetlenia). Trochę jednak MediEvilowi brakuje do tamtych dwóch tytułów, które wręcz punktem odniesienia, jak powinno się odświeżać gry. Sporo gorsza jest natomiast mechanika, które bezlitośnie się zestarzała. Z oręża mamy do wyboru miecz, maczugę albo kuszę. Walka sprowadza się do monotonnego walenia przeciwników ów orężem, nie pozwalając nam na zbytnią wirtuozerię. Ot, atakujemy na ślepo wszystko, co nie jest nami i tyle.

A i to nie jest takie proste. Przede wszystkim, nasza postać nie zauważa tego, że została trafiona więc trzeba cały czas mieć się na baczności i co jakiś czas spoglądać na pasek zdrowia. Do tego wszystkiego szalenie frustrująca jest praca kamery. Co, jak co, ale akurat ten element aż prosił się o dopilnowanie. Robiąc remake’i nie zawsze warto trzymać się na siłę pierwowzoru 😉

MediEvil recenzja

Podsumowanie i rekomendacja


Ciekaw jestem opinii tych, którzy grali w oryginał

Być może oni będą bawić się przy tej grze doskonale. W mojej opinii to jednak gra, której (w takiej formie) nie należało odświeżać. Można się przy niej uśmiechnąć, można chwilę pograć, ale mechanicznie to jednak inna epoka. Zdecydowanie wolałbym, gdyby remake ten powstał z większym rozmachemtrzymając się oryginału, ale twórczo ją rozwinąć, poprawiając wszystko to, co potencjalnie mogłoby przeszkadzać. A tak wyszła bardzo przeciętna gra i Sir Daniel Fortesque ponownie, z przypadku, może znaleźć się w grobie. Szkoda!

Plusy

  • Humor
  • Muzyka
  • Ładny system oświetlenia
  • Cena
Minusy
  • Praca kamery
  • Archaiczna mechanika
  • Brak HDR o który aż się prosi w takim tytule.. (podobno ma być w patchu)

Cena: 109 zł

Kopię gry dostarczył wydawca – Sony Interactive Entertainment (data wydania: 25.10.2019)


Możecie również u nas przeczytać:

(1124)

0 0 głos
Article Rating
Filip Turczyński Kolekcjoner gier i konsol. Dorastał grając w gry, gra w gry i pracował w branży gier. Do tego szczęśliwy mąż i ojciec. W wolnym czasie prowadzi swojego bloga podróżniczego. Uwielbia pyzy i kotlety mielone.
Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chcielibyśmy poznać twoje zdanie na ten tematx
()
x