LG OLED 55″ B8 (2018) | TEST | Organiczny wyświetlacz 4K HDR z technologią ThinQ AI
Jakość efektu HDR
W celu pomiarów jasności HDR, użyjemy własnej sekwencji testowej, która jest znacznie bardziej wnikliwa niż np. testy UHD Alliance a co najważniejsze życiowa a nie czysto akademicka. Więcej w temacie: Jakość efektu HDR, jak ją ocenić? Wprowadzamy własny system testowy!
- 350 cd/m2 – minimum, by w ogóle było widać, że jest to obraz z efektem HDR
- 351 – 500 cd/m2 – przedział w którym da się odczuć wyższą jasność i większą ilość detali w bielach, ale nie ma jeszcze przepaści względem treści SDR
- 501 – 750cd/m2 – zaczyna się robić przyjemnie, czuć, że obcujemy z nową jakością obrazu
- 751 – 1 000 cd/m2 – efekt HDR wyraźnie odczuwalny, ilość detali w jaskrawych polach jest bardzo duża
- 1 001 – 1 500 cd/m2 – efekt HDR w pełnej krasie, wywołujący efekt WOW
- > 1 500 cd/m2 – pieśń przyszłości, sam czekam na wyświetlacz, który będzie w stanie pokazać efekt HDR w takim wymiarze.
Efekty na LG B8 są porównywalne z tymi, które notowałem w zeszłym roku np. na B7. W zasadzie są od nich trochę niższe (poza pierwszą sceną). Widać, że postęp ekranów OLED trochę przystopował pod tym względem. Da się także zauważyć, że wersja 65″ tych telewizorów zapewnia kilkanaście procent lepszy efekt HDR. Dalej jest to jednak podobny poziom.
Innymi słowy, oglądanie filmów w HDR na B8 sprawia przyjemność, ponieważ widać dużą różnicę i postęp względem tych samych treści wydanych w SDR (Full HD). Mam jednak wrażenie, że już trzeci rok utkwiliśmy na tym samym poziomie. Są na rynku ekrany LCD pozwalające uzyskać wyższe jasności w HDR. Czy równa się to lepszemu obrazowi? Nie wiem. W filmach trafiają się sceny z jasnościami ponad 1 000 nitów, gdzie B8 się już nie wyrabia i efekty nie są tak mocne jak być powinny. Niemniej efekt HDR nadal robi robotę. Zwyczajnie po trzech latach rozwoju chciałbym widzieć coś nowego i tego elementu zabrakło w nowym telewizorze LG